Sklad pokarmow szynszylowych

[Magge]

Potrzebuja skladu pokarmow szynszylowych dostepnych na naszym rynku. Bylabym wdzieczna jesli by komus sie chcialo siegnac do pudelka i wypisac z tych co ma zawartosc.

[Balbinka]

Vitapol - pełnowartościowy pokarm dla szynszyli: pszenica, jęczmień, granulat zbożowy, owoc tarniny, owoc głogu, len, kukurydza, owies, susz pokrzywa, jarzębina, słonecznik, kora wierzby, produkty piekarnicze-wyrób własny.

[Ebe]

Ja zazwyczaj kupuje Kickowi Dadika, ale teraz ostatnio wpadł mi do reki Tukan - też niezły - oprócz zielonego granulatu (siano :???: ) ma jeszcze jakieś ziarenka i dodatki (pokarm typowo dla szyli - nie dla świnek itp). Skład:
kukurydz, słonecznik, bobik, pszenica, owies, płatki owsiane, jarzyny suszone, orzeszki ziemne, granulat roslinno witaminowy. Proporcji nie podano.

[Claudi]

Do listy "składników pokarmowych" niezbędnych szylkom dodałem wczoraj nowy produkt - zimną, słodzoną herbatę. Młody najpierw długo ją wąchał, potem wspiął się na tylnych łapkach, zanurzył łepek i... prz\ez dobrą minutę żłopał aż się rozlegało. Po kilku minutach wrócił ponownie, lecz tym razem usiłował "usprawnić" picie wskakując na krawędź kubeczka... no, co się tam działo jak wywalił kubek z zawartością... :D

[Agacik]

Megan- przysmak gryzonia owocowy :orzech, chleb świetojański, jabłko, dynia, banan, kokos, owoce egzotyczne, ekstrudowane produkty pszenno- kukurydziane :???: nie wiem co to jest

[Cathy]

Ja daję Vitapola a skład już wymieniono. Co do herbaty to jaką dodajesz? U mnie piją Lipton'a sama herbaty nie lubię więc nie pije, no może od czasu jakąś różaną :} ale to nie o moich gustach rozmawiamy :D

Więc co z herbatą? zwykłą? owocową?

[Balbinka]

Dzisiaj kupiłam Bisiaczkowi przysmak różany Vitakrafta. Są to suszone owoce i kwiaty róży. Bi to smakuje(zwłaszcza kwiaty), a ja się cieszę jak głupia jak widzę, jak wesoło chrupie :)

[Claudi]

Earl Grey... :D

[Cathy]

Smakuje mu to? nie no Balbinka zamienimy się na szynszyle  :mrgreen:  ;P

Ja wczoraj zrobiłam zakupy w Animali na prawie 50zł. Przywieźli je, zapłaciłam poszłam od razu na górę żeby dać wszystkim gryzoniom do spróbowania.

No i mój Akapit - nie chciał ani Vita Borna, ani tych ziółek, ani tych z różami ani tych bez róż... nie spojrzał na wapienko i ..... odwrócił się tyłem i poszedł gryźć kawałek drewna

no luuuuuuuuuuudzie  :galy: :???:

Na szczęście VitaBorny ma kto zjeść (patrz podpis), niestety na ziółka nikt nie chce nawet luknać. Claudi, a co do herbaty - miałam wrazenie że szynszyl się ze mnie śmiał  :cry:

[Balbinka]

Już tak wesoło nie chrupie Ale za żadne skarby nie wymieniłabym jej.

[Cathy]

No pewnie że nie będziemy wymieniać się na szynszylę bo nie jedzą jakiegoś badziewia z Vitapolu, luuuzik  ;D  :lol:

[Claudi]

Nie przejmuj się!

Mój na co dzień za herbatą nie przepada, ale tamta mu widocznie bardzo zasmakowała.

[Madziara]

Hej:)..ja kupuje jedzonko vitapolu..ale zaintrygowalo mnie picie herbaty :?:  :wink: ..moja Czikatu herbatki [nie_nie_nie] ..ale byc moze dlatego ze serzuje jej wode [puknij_sie_w_leb]   a dla urozmaicenia to czasami mineralna zastepuje po prostu gotowana :roll: ..zastanawialam sie czy moge podac jej czasami soczek,,pijam zazwyczaj bez cukru zatem pewnie to i lepiej..w zwiazku z tym mam pytanko...
1)czy moge podac kulce soczek?i jaki bylby ew.dobry?
2)czy herbatke slodzic czy to zly pomysl :?:  :wink:.......

i 3)gdzie moge nabyc suszone roze?Ona to uwielbia a ja juz wyczerpalam zapas..dostalam to bardzo dawno od mojej may..i tak sie doczekalo schru[ania:)

Dziakuje i goraco pozdrawiam madzia&czikatu :mrgreen:

[Ebe]

A moja to lubi herbatke, ale musi być posłodzona i bez cytryny... :lol: (bardzo niewielki ilości - łyżeczka (płyn) na 2 dni)
Madziaro, ładiusi ten kolor tekstu - ale razi w oczy i cieżko sie czyta... pls

Cathy nie przejmu sie że twój pupilek grymasi, wyglada że co osobnik to inne gusta smakowe - trzeba to najpierw sprawdzić. Dobrze że u Ciebie miał kto sie zająć 'zakupami'  :mrgreen:

[Madziara]

..ok:)zmienie ten swinski kolorek specjalnie na Twe zyczenie...ale prosze jeszcze o odp. :wink: czy soczki wchodza w gre :?: czy moge pogac Czikatu soczus :?:  :mrgreen:  ;D
pozdrawiam madzia&czikatu :mrgreen:

[Magge]

Podejrzewam ze soczek z buraczkow czy jablek ( ale wlasnej roboty i w nie za duzych ilosciach) wchodzilby w gre... jesli by mialy ochote, natomiast tych takich innych kartonowych to bym sie bala podawac mimo wszystko nigdy nie wiadomo co tam jest:P Co do picia to moje np lubia herbatki z miety i rumianku.

[Balbinka]

A może dobry by był Kubuś. W końcu daje się go maleńkim dzieciom.

[Magge]

Balbinka.. moze i daje ale ja swojemu zaczelam dawac jak juz przestal byc malenkim dzieckiem i zaczal jesc to co dorosli:P ale nie odbiegajac od tematu.. takie soczki sa slodzone - cukrem, konserwowane mimo wszystko bo nie ma szans zeby sok tyle stal , a nie wiem czy szynszylom by to sluzylo... z tego co mi wiadomo nadmiarcukru tez nie jest wskazany dla szynszyli.... juz lepiej im ususzyc marchewke i jablko i dac wody do popicia na lepsze im wyjdzie. Tym bardziej ze jak pisza w uczonych ksiazkach i jak widze po moich szylkach one wcale duzo nie pija.

[Madziara]

Hej:)..Magge:)Moja wrecz pochlania wode;)moze dlatego ze codziennie dostaje spora dawke skakania [owca_na_skakance]  :wink: ..czasami wpadnie tylko do klatki lyknac co nieco i dalej:) ;D a jeszcze jak sa jacys znajomi to nie daje za wygrana  :wink:  :mrgreen: ...ale wracajac :soczek:wydaje mi sie ze z tym cukrem masz racje :wink: tylko slyszalam tez ze niektorzy podaja herbatke wlasnie slodzona :tak: ....ale chyba ne bede ryzykowac:)przyzwyczailam Czikatu do wody...i sprubuje z tymi herbatkami jednak :wink: soczki zostawie sobie :wink: ...a co do miety to kiedys podalam jej i smakowalo:)czyli moze od czasu do czasu sprubuje :D ...
pozdrawiam madzia&czikatu :mrgreen:

[Balbinka]

Macie świętą rację, a ja - przyszły technolog żywności powinnam się wstydzić  [gilotyna] No ale na szczęście ja Bisiulce nie dałam Kubusia i mam nadzieję, że nikt mnie nie posłuchał.

[Madziara]

Balbinko :lol: ...nie ma co:)w koncu uczymy sie na "bledach" :wink: ...ale grunt ze dochodzimy do wspolnych wnioskow:) ;;) ...przyznam Ci sie ze ja tez mialam czasami nieodparta ochote podac Czikatu Kubusia :ups: oj kusilo :wink:  :mrgreen:  ;D .....tylko ja tak uwielbiam marchewke ze po prostu z lakomstwa jej nie dalam :wink:  :mrgreen:  ;D  :jezyczek: .........a tak serio to szkoda ze te kulki tak malo slodkosci moga zarzywac :roll: ....
pozdrawiam madzia&czikatu-tuptus-dzikuśśśśśśśśś :mrgreen:

[Balbinka]

Tak, błądzenie jest rzeczą ludzką, jednak taki błąd może bardzo dużo kosztować.
A moja Bi znowu dostała biegunki  :cry: Ona tak jakoś regularnie co miesiąc dostaje, pewnie to przypadek, ale tak wychodzi. Tym razem to po tych różyczkach (chyba), ale po czym były tamte, to nie mam zielonego pojęcia  [nie_wiem] Muszę jednak posłuchać weterynarza i nie wciskać malutkiej żadnych smakołyków  [becze]  Biedne maleństwo  

[UnLe96]

czyli herbatka miętowa wchodzi w grę? Bo raz mu dałam to szybko to wypił... A była gorzka jak nie wiem!

[katakumby18]

Moje kulki zanurzają czasami nosa w gorzkiej herbacie  - SAGA. moja mama ma taką duuużą szklanę (1,5 l) i zniej piją