Dziwne zachowanie jednego szynszyla

Zaczęty przez Viwi, 12 Mar, 2021, 16:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Viwi

Mam dwóch chłopaków - obaj po 8 lat. 4 lata temu pogryźli się że krew się lała i skończyło się rozdzieleniem do osobnych klatek na kilka miesięcy. Połączenie - trochę futra i spanie jeden na drugim w kąciku po 10 min. I wszystko by było ok gdyby nie Tupek.... ok kilku tygodni zrobił się jak... - jak dziecko na amfetaminie z ADHD :/ (Przepraszam za porównanie, ale naprawdę jest najbardziej obrazowe) Jest rozszczekany - szczeka na każdego kto podchodzi do klatki, szczeka na brata, a wyjęty na ręce albo się zaczyna trząść jak w delirium albo spierdziela jak poparzony do klatki. Nie gryzie na szczęście, ale potrafi pół dnia stać przed domkiem brata który śpi i szczekać na niego - tak... od tak... naprawdę zaczynam się zastanawiać co się z nim dzieje. Przy jedzeniu się nie biją, przy poidełkach też jest spokój, kąpią się razem. Nie miał żadnych urazów, zmiany diety czy środowiska -chyba że spadł w nocy z półki i zauważyłam- nie wiem czy mam się martwić czy obserwować, iść do weterynarza... ale co mu powiem...