hypothetical
29 Mar, 2024, 03:37

Autor Wątek: apatia  (Przeczytany 19504 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ten wątek posiada wiadomość oznaczoną jako najlepsza odpowiedź. Aby ją zobaczyć kliknij tutaj.

renata

  • Gość
apatia
« dnia: 20 Sty, 2005, 11:26 »
[align=justify]Od kilku dni nasz Eduś jest coraz bardziej apatyczny. Schudł, wtula się w ręce lub chowa pod kołdrę i tam drzemie. Wczoraj miał trudności w obracaniu się w czasie ulubionej kąpieli w piasku. Czy przy temperaturze otoczenia ok 18-20 stopni mógł się wychłodzić? :(

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: apatia
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Sty, 2005, 12:34 »
Nie sądzę zeby temperatura otoczenia była powodem ... moje szczyle czują się znakomicie w takim przedziale temperaturowym.
Czy bobki ma w porządku ? Czy nie obserwujesz nic innego  co mogło spowodować apatię ?
Może ma goraczkę ?

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline Grażka

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 252
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
    • Szynszyle, które są kochane
Odp: apatia
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Sty, 2005, 12:50 »
Nie jest za dobrze; kiedy szynszylek zachowuje się w ten sposób to jest z nim już szczerze mówiąc dość kiepsko - albo jest bardzo osłabiony albo trawi go jakies choróbsko /albo jedno i drugie/. Nie ma czasu an diagnozy wia sieć. Zabierz go jak najszybciej (w cieplutko opatulonym transporterku/ do weterynarza!!

Anioły są bezpłciowe, mogą się rozmnażać jedynie przez agitację - S J L ;-)

renata

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Sty, 2005, 13:30 »
Dzięki za odpowiedź. Zaraz po pracy wybiorę się do weterynarza (tylko jeszcze muszę znaleźć gdzieś blisko i takiego, który zna się na szynszylkach). Trzymajcie kciuki, bo wszyscy w domu bardzo kochamy Edusia, a i on w ciągu 2 lat już się chyba do nas przyzwyczaił. Jeśli ktoś zna jakiegoś weterynarza na Żoliborzu - będę bardzo wdzięczna!!!

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: apatia
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Sty, 2005, 14:03 »
Jedż do Mileny Wojtyś ... na Klemensiewicza - adres znajdziesz w dziale Weterynarze w spisie ... wczesniej zadzwoń i wypytaj czy Milena dzisiaj przyjmuje
=========
SPIS polecanych weterynarzy

http://www.szynszyle.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=2916

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Anonymous

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #5 dnia: 20 Sty, 2005, 14:45 »
Dzięki!!
Niestety pani Milena już dziś nie przyjmuje. Będzie dopiero jutro od 15 do 20. Jak myślisz, czy mogę poczekać do jutra, czy szukać kogoś innego???

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: apatia
« Odpowiedź #6 dnia: 20 Sty, 2005, 15:05 »
Jrdż dzisiaj - Milena "nauczyła" resztę jak się obchodzic z szynszylami ... oni mają duzo pacjentów królikowych. Ale to Milena kiedys asystowała dr.Bieleckiemu - i ona jest polecana przez sporo osób zaszynszylonych. Jeśli ten wet który bedzie nie bedzie mógł nic stwierdzić na pewno skontaktuje się z Milena i pomoc otrzymasz.

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

renata

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #7 dnia: 20 Sty, 2005, 15:38 »
Dzięki!!!
Mąż z córką już jadą do kliniki!
Jutro się odezwę co się dowiedzieli.
Miłego dnia i... trzymaj kciuki za Edusia.

Offline Niunia

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 244
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Eliza i Nunuś
Odp: apatia
« Odpowiedź #8 dnia: 25 Sty, 2005, 21:08 »
no i co ? Nic sie pani nie odzywa  :roll: Jak tam edus,wszystko z nim wporzadku ?

[hehe_jezyk] Sylwunia [hehe_jezyk]

Anonymous

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Sty, 2005, 09:03 »
Cześć Andreas i Sylwunia!!!
Edek jeszcze zipie, ale nie jest dobrze!!!
Byliśmy u P. Mileny. Jest to chyba najcudowniejszy weterynarz z jakim się spotkałam (a odkąd pamiętam miałam psa, chomiki i rybki - teraz mam jeszcze Dużego Psa Japońskiego). Milena zaleciła badania, które pokazały, że Eduś nie ma guza. Niestety ma coś w przewodzie pokarmowym, to "coś" ma wielkość ok. 5 zł i zmienia kształt. Możliwe, że jest to sierść psa, którą gdzieś podskubał. Mimo, że karmimy go przecierkami dla niemowląt, przytulamy i ogrzewamy swoim ciepłem Eduś wygląda jak szkieletor i kupa nieszczęść. Mało je, śpi albo przy nas, albo pod lampą od terrarium. Ale to nie wszystko...
Od pół roku Eduś słabo staje na jedną łapkę. Byliśmy u weterynarza w całodobowej "klinice" przy ulicy Krasińskiego. Błagam, nigdy tam nie jedźcie!!! [/B][/B]Za ciężkie pieniądze leczyli niedowład mięśni. Pani Milena stwierdziła (dziś mamy rentgena, żeby to potwierdzić), że Eduś ma złamaną przednią łapkę i od pół roku tak chodzi. Mało tego. Kiedy odrobaczałam psa, prosiłam o odrobaczenie szynszylka. Pan Doktor w swojej super-klinice powiedział, że się na tym mało zna, ale nie ma takiej potrzeby. Jak trafiliśmy do kliniki na Klemansiewicza, to właśnie od tego zaczęli leczenie.
Ja całonocne badania Edusia (miał kontrast co kilka godzin) zapłaciłam grypką. Leżę teraz z gorączką i dlatego mało siadam przy komputerze.
Pozdrawiam WSZYSTKICH NAM ŻYCZLIWYCH i Ich Szylki.

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: apatia
« Odpowiedź #10 dnia: 26 Sty, 2005, 10:34 »
Cześć renatko - bardzo mi przykro ze nabawiłaś się tak przykrych doświadczeń z "niedoswiadczonymi" weterynarzami ... pozytywne jest jedynie to że teraz już Edek jest pod dobra opieką ...
I małe OT (nie na temat) ... masz Akitę ? Duzego Psa japońskiego ? ;-) szukałem kontaktu zeby takowego psa zaprosić do swojego Stada. Może jeśli znajdziesz chwilkę - opiszesz skad pochodzi Twój pies ? skad go kupiłaś ? i czy masz moze kontakt do kogos kto takie szczeniaki mógłby miec ? Jesli bedziesz chciała na ten temat porozmawiac - to moze w dziale Pogaduchy byśmy sobie porozmawiali ?
Trzymam kciuki za Twojego szylka - Milena zajmie się nim fachowo i skutecznie.

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline Grażka

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 252
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
    • Szynszyle, które są kochane
Odp: apatia
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Sty, 2005, 07:58 »
Podpytaj w aptece o tabletki z enzymami papai. Przyznam, że nie wiem czy to dostaniesz bo pomysł jest amerykański, a tam to mają. W każdym razie jeśli problemem jest sierść to enzymy zawarte w papai /ale również ŚWIEŻYM DOJRZAŁYM /bardzo ważne by był dojrzały! -innego nie wolno!!/ ananasie -czy przypadkiem nie jest na nie sezon w warzywniakach??/ powodują lekkie "nadtrawienie" tej sierści , w wyniku tego jej zmiękczenie i ułatwione wydalanie. Podaje się je w niewielkich ilościach
Posiłkowac się tez można pastami na kule włosowe dla kotów, ale tu już trzeba BARDZO UWAŻNIE przeczytać skład i skonsultować z weterynarzem by nie zaszkodzić jakimiś dodatkami normalnymi dla mięsożernego kota, ale nie zalecanymi dla szynszylka

Anioły są bezpłciowe, mogą się rozmnażać jedynie przez agitację - S J L ;-)

Offline Renata

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 5
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: apatia
« Odpowiedź #12 dnia: 27 Sty, 2005, 13:28 »
Moja siostra tak przejęła się Edusiem, że znalazła weterynarza, który też polecał sok z ananasa. Niestety szylek nie zna się na owocach egzotycznych i nie bardzo mu to smakuje. Udało nam się trochę dać mu strzykawką, ale nie jest zadowolony. Od wczoraj ma "zaklajstrowaną" łapkę (gazą i plastrami) i też nie bardzo mu się to podoba. Ale jest chyba trochę żywszy i... widać, że chce żyć!!
Dzięki za rady!!! :lol:

Offline Grażka

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 252
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
    • Szynszyle, które są kochane
Odp: apatia
« Odpowiedź #13 dnia: 28 Sty, 2005, 12:56 »
Na internecie znalazłam taki link /dosc drogo :/ 29 zł za 100 tabletek / http://www.vitasklep.com/product_info.php/cPath/38/products_id/69.html
Ale warto chyba dalej podawac tego ananasa  - przekonywac, przekonywac, przekonywac :)

Anioły są bezpłciowe, mogą się rozmnażać jedynie przez agitację - S J L ;-)

Offline Renata

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 5
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: apatia
« Odpowiedź #14 dnia: 29 Sty, 2005, 11:10 »
Cześć Grażka!!!
Z Edusiem chyba coraz lepiej, bo mimo przyklejonej przedniej łapki do szyi, chce biegać i oczka ma coraz bardziej wyraźne. W tej chwili nie może podskoczyć ani wykąpać się w piasku, ale chowa się pod kuchennym stołem, wskakuje do łubianki i jak moje dzieci mówią "udaje truskawkę".
Je, a jabłkowe odżywki Gerbera, uznał jako podstawowe pożywienie. Niestety ananas jest BE!!! Przeczytałam Twoją wiadomość i bardzo chętnie kupię coś takiego, jeśli jest w aptekach. Starałam się zamówić przez intetnet, ale widzisz, ja już jestem Stara Baba (ok. 40 lat) i nie bardzo radzę sobie z techniką. Nawet informacje, które do Was wysyłam, czasami wysyłam dwa albo trzy razy bo "nie chcą przejść". Czasem zastanawiam się, czy ktoś nie pomyśli, że mam okrutną sklerozę. Ale to tylko brak doświadczenia z nowoczesnością. Pozdrawiam. Miłego weekendu. A oczywiście lekarstwa będę szukać.

vka

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #15 dnia: 29 Sty, 2005, 19:51 »
Bardzo się cieszę , że Twój szynszylek już czuje się lepiej, podstawa to troskliwa i kochająca rodzinka.  Buziaki dla Edusia  aby całkowicie wyzdrowiał i mógł dowoli hasać.
Pozdr
vka  :D

Anonymous

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #16 dnia: 12 Lut, 2005, 19:52 »
NIE MA JUŻ EDUSIA!!!!
Została tylko pusta klatka, która straszy  brakiem życia...
Umarł tak, żeby nie robić nam przykrości, ale ja i tak tylko płaczę, płaczę, płaczę...

wolfs fang

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Wrz, 2005, 14:46 »
witam serdecznie. za półtorej godziny ide do weta z moją szylką, małą córeczką Isi [jestem uzytkowniczka forum Wolf's Fang tylkop nie zalogowana]
Z początku po urodzeniu, Ava była mniejsza od swojego braciszka i mniej poradna, ale tak minimalnie że ledwo ich rozróżniałam. Teraz jej brat skacze i bryka jak Isia i wielkością też prawie jej dorównuje.
Natomiast Ava jest o połowe mniejsza, nie skacze prawie wcale, a jak skacze to bardzo nieporadnie,m jest wątła i delikatna. wstarczy delikatnie polozyc palec najej grzbiecie i mozna policzyc wszystkie kręgi. Ale nie to mnie tak niepokoi.
Od jakiegoś czasu Ava prawie wcale sie nie rusza, ciagle spi; a jak juz cos robi to zprawie zamkniętymi oczkami. Dodatkowo przedwczoraj zauwazylam że w kącikach pyszczka ma takie cos, co na pierwszy rzut oka wygląda jakby sie ubrudziła przy jedzeniu. A dzisiaj skleiło jej sie jedno oczko :( Ava ma ponad 5 miesiecy...

coprawda niedlugo ide z nią do weta, ale moze ktoś z was jest w stanie przynajmniej troche przyblizyc mi ten temat? powiedziec, co yto moze bnyc, czy to cos powaznego? :( strasznie sie o nią boje...


Wolf's Fang

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: apatia
« Odpowiedź #18 dnia: 19 Wrz, 2005, 14:55 »
z opisu bardzo ciężko ocenić ... dobrze ze wybierasz się do weterynarza.
Im szybciej tym lepiej. Młody szczyl powinien być dosyć ruchliwy, no a ta wydzielina na oczku to juz zupełnie "dzwonek alarmowy" prędko do weterynarza

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline pat

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1444
  • Uzbierane migdały: 1
    • http://zwierzaki1.w.interia.pl/
Odp: apatia
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Wrz, 2005, 15:06 »
jak wrcoisz powiedz co jest grane

Nie należy sądzić, że diabeł kusi jedynie ludzi genialnych. Gardzi zapewne głupcami ale nie lekcewazy ich pomocy. PRZECIWNIE pokłada w nich wielkie nadzieje.
Charles  Baudelaire

wolfs fang

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Wrz, 2005, 15:40 »
ok, jak wroce to napisze co mowil wet.
ale do opisu objawow dodam jeszcze, ze wczoraj jak lezala wtulona we mnie [ja czytalam se ksiazke] to 2 albo 3 razy pod rzad, w krotkich odstepach, slyszalam nagle taki "mlask" po czym szylka zaczynala gwałtownie dyszeć  :???: a jesli chodzi o bobki... to wydaje mi sie ze są miększe i bardziej brudzące niz normalnie :(

ps: oczko jej sie samo rozkleilo..

wolfs fang

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Wrz, 2005, 16:34 »
hey wróciłam właśnie od weta
problem leżał w zębach!!! nie wpadlabym na to!
korzenie zabkow trzonowych koncza sie gdzies przy oczach - stąd to sklejone oczko. okazalo sie, ze ava ma za bardzo cofniete do tylu zeby trzonowe dolne a dodatkowo prawie w ogole ich nie scierala - wiec miala problemy z jedzeniem, przez co przy jedzeniu z pysia wyciekala jej slina i ogolnie reztki jedzenia - stąd te resztki pod pyszczkiem... weterynarz obciał jej ząbki troche, a jak nie bedzie popraewy to trzeba bedzie pod narkoza przeproadzic operacje nie pamietam jaka ^^" chyba przesunięcie zębow? nie wiem. ale mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. ps: weterynarz u ktorego bylam to pan Marcin Pikiel :) serdecznie pozdrawiaam

wolfs fang

  • Gość
Odp: apatia
« Odpowiedź #22 dnia: 19 Wrz, 2005, 17:43 »
sorry że tak trzeci raz pod rząd ale.... mojej szylce chyba wypadły te "resztki" dolnych trzonowych...  teraz chyba poprostu ich w ogóle nie ma!
na chwile po powrocie od weta Ava dostała strasznego kataru, tak nagle że aż sie przestraszylam. w pewnym momencie z pysia wylecialo jej cos co wygladalo jak wlasnie odłamek zęba, pomyslalam ze moze kawalek tego co wet obcial zostalo jej w pysiu i tyle. ale potem zajrzałam jej do gębki i stwierdziłam że w miejscu w którym jeszcze niedawno były dwa małe świeżo skrócone ząbki, były poprostu dwie malutkie dziurki po nich... zeby sie upewnic - gdy wlozylam ją do klatki, obserwowałam jak jadła. gdy wziela do łapek pestke dyni [jej środek; bez tej skorupki] to z wielką trudnością odgryzła kawalek-ale górnymi zabkami, bo od spodu pestka byla gładka, a tylko na górze była podrapana przez ząbki. w koncu gdy zeskrobała jej kawałek, to strasznie długo to żuła - i to jakimiś dalszymi ząbkami, tymi co są głębiej.... czy to jest w ogole możliwe?? żeby jej te zęby wypadły po tym skróceniu?? :( jeśli taks ie rzeczywiscie stalo to w jaki sposob ona ma teraz jeść!? :(

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: apatia
« Odpowiedź #23 dnia: 19 Wrz, 2005, 18:13 »
jeśli nie ma ząbków i ciężko jej jeść to chyba będziesz skazany na papki jakieś no sama nie mam pojęcia jeśli masz kontakt telefoniczny z tym vetem to zadzwoń do niego

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline syyyylwia

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: apatia
« Odpowiedź #24 dnia: 19 Wrz, 2005, 19:28 »
Koniecznie musisz ja dokarmiać. Najlepiej byłoby jakbyś dawał to co do tej pory, ale zmiksowane. Mozna tez do granulatu dodac trochę wrzacych ziółek , np. rumianku, trochę go rozmoczyć i zrobić papkę, która będziesz podawac szylkowi.
Najlepiej podkreślam podawac to co do tej pory w wersji mix !!!, za pomoca strrzykawki, a jeszcze lepiej pipetki
Nie radze karmic maleństwa obiadkami dla małych dzioeci. W małych ilościach nie zaszkodzą , ale moga spowodowac rozwolnienie, a pisałaeś że twój szczyl ma miękkie kupki.
Możesz mu też podawac glukozę rozpuszczona w wodzie, aby go wzmocnić.
Życze powodzeni

 
Dziwne zachowanie szynszyli po porodzie, apatia, charczenie. POMOCY.

Zaczęty przez MeoDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 1985
Ostatnia wiadomość 08 Kwi, 2018, 20:07
wysłana przez Ciupelek
Apatia, osłabienie, ból brzucha...?

Zaczęty przez YenesDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27173
Ostatnia wiadomość 04 Sty, 2011, 22:06
wysłana przez Selene
SimplePortal