Jeden wygryza futerko drugirgo.

[fredziowie]

Mam dwóch samców, są razem ponad 2 miesiące, układało się miedzy nimi dobrze jednak zauważyłam, że podczas wybiegu jeden wyrywa futerko drugiego dość sporymi porcjami. W klatce się do siebie tulą. Ten "wyrywany" ma już łysy placek o średnicy 1 cm 3 cm od ogonka, widać go po rozdmuchaniu futerka. Nie wiem czy to normalne. Podejrzewałam grzybicę jednak futro leci na wybiegu a nie w klatce, Fredziu nalewno sam sobie go nie wyrywa, gdyż prawie wogóle się nie drapie a łyse miejsce nie jest ani czerwone ani się nie łuszczy sierść na pierwszy rzut oka wygląda normalnie.

Pozdrawiam.

[Fiolka]

U nas tez tak bylo-z tym ze mamy parkę.To im minie,ale na pewien czas wypuszczaj je na zmianę ,bo jak jeszcze go będzie gryzl, to zrobią mu się strupy tj.mojemu szylkowi. :cry:

[Balbinka]

Ja miałam taką sytuację z moimi dziewczynkami. Balbinka miała takiego strupa, że biegiem poleciałam z nią do weterynarza. Weterynarz powiedział, żebym kupiła żel Solcoseryl i smarowała to. Już jest na szczęście lepiej. A dziewczynki trzymam z daleka od siebie, chyba nigdy się nie zaprzyjaźnią
W każdym razie pamiętaj: Solcoseryl żel.

[fredziowie]

Dziękuję za odpowiedzi. Narazie chłopaków mam cały czas na oku no i wypuszczam osobno. Jeżeli na skórze będą pokazywać się niepokojace objawy to zastsuję maść i do weta. Mam nadzieję że jakoś się ułoży między moimi chłopakami :)

[Fiolka]

:mrgreen: na pewno się dogadają :D