Autor Wątek: Witaj Jimmy!! (Przeczytany 1322 razy)

Kamila · « **dnia:** 25 Lut, 2005, 22:16 »

Hej wszystkim!! Po wczorajszej tragedii w naszym domku pojawil sie Jimmy, i od razu widac rożnice w jego zachowaniu: jest ciekawy otoczenia, je, pije, noi oczywiscie"płacze" ale uspokaja sie gdy sie do niego mówi :) po wczorajsym wydarzeniu chyba jestem przewrażliwiona i boje sie gdy za długo nie wychodz ze swojego domku ale mysle że to wszystko skutek stresu i strachu przed nieznanym. chciałabym sie zapytac kiedy można go wypuscic na spacer bo nie chciałabym go przedwczesnie stresowac< i czy moge dawac mu fistaszki jako smakołyk bo za pestkami dyni nie za bardzo maly przepada :lol: bardzo prosze o rade i z góry dziekuje za odpowiedzi (buziaczki) :razz:

Balbinka · « **Odpowiedź #1 dnia:** 25 Lut, 2005, 23:22 »

Pewnie, że możesz dać fistaszki. Byle nie za dużo. Moja czwórka uwielbia migdałki. Jak otwieram szufladę z migdałkami, to 4 pysie już się wystawiają. Śmieszny widok :)

Niunia · « **Odpowiedź #2 dnia:** 26 Lut, 2005, 08:57 »

a probowalas dawac orzechy wloskie?moje za nie to by sie pozabijaly :)

Kamila · « **Odpowiedź #3 dnia:** 26 Lut, 2005, 21:03 »

Uff... Właśnie minęły 2 dzikie godziny z Jimim. Jest niespodziewanie aktywny jak na nową szylkę. Mamy go dopiero 2 dzień a on zna już cały pokój :) Ależ jest niesforny :

: Czasem po prostu nie wiemy co z nim robić bo wszędzie go pełno! Ale, mimo iż nicpoń, kochamy go bardzo. A, jest tylko jedna sprawa, on się nie kąpie. Ma pyłek w pojemniczku w klatce, ale używa go bardziej jako kuwetkę niż wanne. Czy to normalne? Może jest jakiś sposób aby pokazać mu do czego to służy??? Serdecznie pozdrawiam.
:cmok:

xenarthra · « **Odpowiedź #4 dnia:** 27 Lut, 2005, 15:55 »

hm dziwne! ja ci nie doradze bo sie az tak nie znam na szylkach, a takiego problemu nie mialam, bo moj to od razu wiedzial co z tym trzeba robic choc tez sie zalatwia do piaseczku. no i oczywiscie gratuluje nowego szylcia :D a z migdalkami to trzeba uwazac, bo zawieraja duzo % tluszczu ok. 60% z kawalkiem moze. ale od czasu do czasu...

moj to uwielbia, a fistaszki jecze bardziej. pozdrawiam

Kamila · « **Odpowiedź #5 dnia:** 27 Lut, 2005, 16:59 »

hej!! w tym cały problem że za fistaszkami tez aztak bardzo nie przepada przegryzie tylko łupine i sie cieszy :D za to bardzo lubi paluszki -oczywiscie nie słone-takie zwykle z makiem. Mam nadzieje ze nie ma zadnych przeciwskazan do ego smakolyku :? Pozdrawiam

juleczka · « **Odpowiedź #6 dnia:** 27 Lut, 2005, 21:34 »

Gratuluję PUCHATKA :!: Co do smakołyków, to mój Oskarcio uwielbia suszone morele. Poprostu szaleje jak je dla niego wyjmuję :lol: Pół morelki co drugi dzień. Lubi też standardowo rodzynki i pestki słonecznika. Niestety o paluszkach nic nie wiem, ale nie dawałabym ich za duzo... Mogą mieć jakieś spulchniacze itp.(przeczytaj skład na opakowaniu).

Pzdrawiam

Fiolka · « **Odpowiedź #7 dnia:** 28 Lut, 2005, 18:56 »

Kamila-jesli paluszki,to raczej z sezamem radzę :!: A jeszcze lepsze bylyby wafle ryzowe lub popcornowe :)

Kamila · « **Odpowiedź #8 dnia:** 01 Mar, 2005, 10:45 »

jeszcze mam takie pytanko , mianowicie czy nie zaszkodzi mu jak dam maluszkowi kawaleczek chleba razowego z ziarnami?? Bo bardzo mu smakuje az sie wyrywa :lol: Dzieki bardzo za wszystkie odpowiedzi!! ;D

Andreas · « **Odpowiedź #9 dnia:** 01 Mar, 2005, 11:55 »

czy możesz dać ? ;-) a za chwilę - "bardzo mu smakuje" ;-) ?
Znaczy ze juz mu dałaś i bardzo mu smakuje ;-)
No oki - juz się nie czepiam ... z przysmakami powinno być tak ze skoro szczylom smakuje coś 'niestandardowego" to OK - ale w małych ilosciach i lepiej jest "zachęcać" je do bardziej tradycyjnych przysmaków. Przecież jest tak duzy wybór róznego rodzaju ziarenek, pestek, listków suszonych, rodzynek - że mozna skierowac ich uwagę na coś bardziej naturalnego.
Chleb razowy pochodzi z ziaren więc nie powinien im zaszkodzić ale po drodze moze być "przyrzadzony" dodatkami które już nie tak bardzo nadają się dla zwierzat ;-)
Człowiek zje znacznie wiecej rzeczy niż zwierzęta ;-)
Z przysmaków polecam - suszone listki jabłoni, gałązki jabłoni, ołówki z Ikeii ;-) i migdałki, czasami rodzynek, suszony mlecz, suszony oset, lucerna ususzona (jeśli jest w karmie podstawowej to jako przysmak juz nie ...)

xenarthra · « **Odpowiedź #10 dnia:** 01 Mar, 2005, 15:44 »

co do olowkow to nie wiem czy to dobry pomysl. jak wiadomo drewienko smakowite, ale problem tkwi w rysiku, a to nic zdrowego. ja wole dac galazki jakblonki, a i lupiny orzecha wloskiego moj Muchoś bardzo lubi obgryzac, a jeszcze lepiej biegac z nimi po calym pokoju i robic z nich zasadzki. chyba sie cieszy jak wleze na taka lupine i zaczynam skakac ja on sam z bulu

nicpon jeden. co do przysmakow to lubi tez platki kukurydziane, takie zwykle.

Niunia · « **Odpowiedź #11 dnia:** 03 Mar, 2005, 18:39 »

ja tez daje swoim szylkom taki chleb,chociaz one wola taki wysuszony jak na bulke tarta bo sobie zabki scieraja:)