hypothetical
25 Kwi, 2024, 06:56

Autor Wątek: P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI  (Przeczytany 3607 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline polak_12

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 28
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
zestem załamany po stracie dwóch maleństw [rycze]:cry:  (chomiki) coś je zaatakowało  :!:  jeden maluszek miał odgryźoną głowę    :cry: a drugi jeszcze żył biegał na kołowrotu ale po paru godzinach jego stan się pogorszył i musiałem go ....... U Ś P I Æ  [rycze]  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
czy wiecie co mogło w dzień zabić moje maleństwa ok 13-16 (niebyło mnie w domu) naszczęście nie ruszyło szylka ani szczurka jeżeli wiecie co mogło zatakować piszcie. tera nie ruszam sie z domu jestem totalnie załamany i pilnuje moje dwo serduszka pomużcie

Offline prini

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Uzbierane migdały: 0
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Lut, 2005, 22:44 »
Hej Polak! A czy do klatki z chomiczkami miał dostęp kot albo pies? Nie mam zielonego pojęcia co innego mogło zaatakować Twoje zwierzaczki:( Masz jakieś podejrzenia? Jest mi przykro z powodu Twoich maluszków :(

Pozdrawiam

Pozdrawiamy :)
Kamila & Misia & Gandi

Offline polak_12

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 28
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Lut, 2005, 22:53 »
niemam psa ani kota a klatka stała w pokoju w którym są drzwi balkonowe i one były uchylone podejrzewam że coś sie dostało przez balkon

Offline prini

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Uzbierane migdały: 0
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Lut, 2005, 23:04 »
Klatka była otwarta jak wróciłeś? Dawno temu straciłam myszoskoczka, bo mój piesek chciał mi go przynieść jak uciekł z klatki i niestety zadusił go. Jestem pewna, że nie chciał mu zrobić krzywdy. Sam wiesz najlepiej, co mogło wdrapać się przez balkon... ja mimo wszystko obstawiałabym kota. Pilnuj reszty swoich zwierzaków i uważaj na balkon. Ewentualnie możesz zaobserwować, czy coś się zakrada do pokoju.

Pozdrawiamy :)
Kamila & Misia & Gandi

Offline Kamila

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Uzbierane migdały: 0
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Lut, 2005, 23:09 »
Strasznie nam przykro z powodu twojej straty. A czy inne twoje zwierzęta nie miały dostępu do maleństw? Zwłaszcza szczur? Szczry potrafią zachowywać się bardzo agresywnie wobec mniejszych gryzoni pojawiających się na jego terytorium.

Kamiluś  [-chomik-]

Offline polak_12

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 28
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Lut, 2005, 01:19 »
moj szczur był cały czas w klatce a klatka chomików była zamknięta a chomik bez głowy leżał na środku klatki a wogule jakby to był kot to by drugiego też zabił wyglądało to tak jakby coś chwyciło jednego za głowe przez kratki w tym czasie ten pierwszy schował się do domku po wszystkim wyszedł i przeciągną drugiego na środek klatki :???:  albo to coś samo otworzyło klatkę i po zabiciu zamkneło ją  :???: NIEMOŻLIWE  :!:  :!:
może to było coś w stylu łasicowatych ????

ZaZa

  • Gość
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Lut, 2005, 09:36 »
Mój tata zasugerował kunę, ale czy w Twoim miejscu zamieszkania jest możliwe, żeby kuna wlazła przez balkon do domu?? Dziwne... a może jakiś Twój kolega - psychopata? Bo kto by przecież zamknął po sobie klatkę, albo by był tak szczupły, by przeciągnąć się przez szczebelki?

Pozdr,

Offline Katgoo

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Uzbierane migdały: 0
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Lut, 2005, 09:43 »
hej..albo to był kot...albo mógł byc inny scenariusz.Jakiej płci były chomiczki? Ja miałam kiedys syryjskie,parkę.Żyły w zgodzie - perwszy miot liczył sobie 11 maluchów:-) i samiczka była łagodna w stosunku do samczyka,nawet po urodzeniu - pomagał jej wręcz przy maluchach.Tolerowała go bez najmniejszego "ale",nie było potrzeby ich rozdzielać,chociaz syryjczyki generalnie to raczej samotniki,nie lubia życ w stadach,maja silny instynkt terytorialny,zwłaszcza samice,w przeciwieństwie np do chomikiów roborowskiego,które zyja w licznych grupach.Jednak wracając do tematu - pierwszy miot przebiegł iście rodzinnie i co lepsza samica jakiś czas potem nie dopuszczała samca na małe "bara bara",aż kiedys dopuściła widocznie.Zaszła w ciążę i kiedy brzusio jej urósł,dalej nie przejawiała agresji w stosunku do Filipa(ona sie nazywała Klementynka),myslałam ,że wszystko przebiegnie jak osttanio..do czasu.Budzę się pewnego ranka,chcę im dac papu,a Filip ledwo zywy lezy cały pogryziony,zwłaszcza w okolicy karku- miał wszysyko poszarpane.Nie dało sie go uratować.Wtedy miałam 13 lat i bardzo to przezyłam.
Póżniej jeszcze raz widziałam rozszarpaną mysz,bez głowy - to były białe myszki od mojego sąsiada - jakims cudem samiec przedostał się do osobnego akwarium z 2 samiczkami chyba...i tak go załatwiły.
To jedna z mozliwości - że nagle ze soba zaczęły walczyc,jesli to były chomiki syryjskie...natomiast jeśli obrażenia były spowodowane przez coś większgo stawiałabym na kota - bo chomiki z natury sa ciekawe - i chociaz pręciki są wąskie w klatce kiedy maluch podejdzie do klatki zobaczyc co to się tam zblizyło kot zahaczy go pazurkami i jest w stanie przeciagnąć mu główkę i zrobic krzywdę,jaką opisałeś. Natomast szczury choc są mądre raczej nie potrafiły by otworzyć klatki(to może),urządzić masakry i ją ładnie po sobie zamknąć - poza tym nie atakowały by chomików,jesli to nie było ich terytorium ,a i chomiki parskałyby co najwyzej gdyby zblizył się do klatki szczur- nie dał by rady tak przeciągnąc chomika,jak kot.
Jednym słowem bardzo mi przykro z tego powodu :( starata zwięrzątka,zwłaszcza w taki sposób jest zawsze bardzo bolesna.

Offline Balbinka

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 195
  • Uzbierane migdały: 0
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #8 dnia: 27 Lut, 2005, 13:06 »
polak_12 na którym piętrze mieszkasz?

Agacik

  • Gość
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Lut, 2005, 14:13 »
może chomiczki pogryzły siebie nawzajem same? strasznie mi przykro :(

Offline polak_12

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 28
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Lut, 2005, 19:45 »
Cytat: Balbinka @ Nie 27 Lut, 2005 14:06
polak_12 na którym piętrze mieszkasz?


parter

Offline marta1

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 84
  • Uzbierane migdały: 0
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #11 dnia: 28 Lut, 2005, 12:57 »
mi się też wydaje że chomy po prostu samie się pogryzły. Bo kot przez pręty mógł by ewentualnie podrapać, ale niie odryźć głowe, no bez przesady. A i klatki by przecież nie zamkną.

Offline polak_12

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 28
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
DZIĘKUJE WSZYSTKIM
« Odpowiedź #12 dnia: 02 Mar, 2005, 13:09 »
wczoraj rodzice załorzyli klilka na balkonie w piwnicy i w domu automatycznie zamykających  się klatek dziś w jednej z nich była łasica słyszałem że łasica mogła wejść do klatki przez kratki i zagryźć jedno z bez bronnych maleństw, a kiedy weszłem ona uciekła chętnie bym  :x  :bije: zabił te zwierze ale co mi to da nie zwruci mi to chom-chomom życia więc dziś ją wypuszcze a chomy będe miał zawsze w serduszku  :cry:
PS. bardzo wszystkim dziękuje  :cry:

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #13 dnia: 02 Mar, 2005, 13:26 »
Cytat: polak_12
zabił te zwierze ale co mi to da nie zwruci mi to chom-chomom życia więc dziś ją wypuszcze

 Dokładnie tak - nic Ci to nie da a łasica nie zrobiła nic złego ... niestety z jej punktu widzenia po prostu "upolowała" swój pokarm. W przypadku swiata zwierzat wszystko jest o wiele prościej poukładane niż w świecie ludzi. Łasica zabija z głodu, człowiek dla zasady lub z przekonań. Tak więc - wypuśc łasicę - a na przyszłość zawsze pamietaj zeby Twoje zwierzaki domowe były bezpieczne i zeby inne zwierze zyjace na wolnosci nie miało do nich dostepu.
Pozdrawiam i zyczę abyś szybko poradził sobie ze swoim smutkiem. Patrrz jak ciesza się z zycia Twoje zwierzatka.

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline Fiolka

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 622
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mysia-standart,Czapuś-beż polski,Dibek-biała mozai
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #14 dnia: 02 Mar, 2005, 19:10 »
:( Ojej-ale Ci się przydarzyło :cry:

...a moje szylki są kochane.....królisia Bunny też...

Offline Niunia

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 244
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Eliza i Nunuś
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #15 dnia: 16 Mar, 2005, 22:58 »
@polak_12, wspolczuje Ci,ale to jest troche dziwne,przeciez prety od klatki dla chomika sa cienkie&odstepy miedzy nimi sa bardzo male,jak pazurki lasicy  mogly dosiegnac chomika  :???:

[hehe_jezyk] Sylwunia [hehe_jezyk]

Anonymous

  • Gość
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #16 dnia: 02 Maj, 2005, 06:57 »
Ja osobiście mam 4 chomiki i każdego trzymam oddzielnie.Już 2 razy samczyki mi się pogryzły ale bez większych szkód (na szczęście).Moim zdaniem twoje chomiki same sobie wyrządziły krzywde, czytałam kiedyś że jezeli dwa samczyki się pogryzą się(na śmierć) zwycięzca wyjada mózg przeciwnikowi :?:  niewiem co o tym myśleć bo to sa bardzo stare źródła, ale w przypadku twoich chomików mogło być podobnie :!!:
pozdrówka

Offline Niunia

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 244
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Eliza i Nunuś
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #17 dnia: 02 Maj, 2005, 08:48 »
:o  :shock:  :o  :shock:  czy to jest mozliwe? :o  :shock:  :o  :shock: łoj... przytkalo mnie,ale bez jaj,az tak chyba zle by nie bylo :|

[hehe_jezyk] Sylwunia [hehe_jezyk]

Offline Fiolka

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 622
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mysia-standart,Czapuś-beż polski,Dibek-biała mozai
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #18 dnia: 02 Maj, 2005, 12:08 »
Hannibal lecter :evil:

...a moje szylki są kochane.....królisia Bunny też...

Offline polak_12

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 28
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
KONIEC
« Odpowiedź #19 dnia: 08 Maj, 2005, 15:39 »
po dlugim w wyczerpujcym sledztwie doszłem do oto wyniki

1 przed dzien widzialem jak chomiki się gyza
2 w pułapki nic się nie złapało
[glow=red]WNIOSEK :[/glow]

chomiki się pozagryzały  :(  :cry:

DZIĘKI ZA POMOC :!:  :!:  :!:  :!:  :!:

Anonymous

  • Gość
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Maj, 2005, 19:17 »
tez mi przykro nie dawno straciłem szynszyla i wiem jak sie czujesz :(

Offline Fiolka

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 622
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mysia-standart,Czapuś-beż polski,Dibek-biała mozai
P O M O C Y ['] ['] ['] COŚ POZABIJAŁO MOJE ZWIERZAKI
« Odpowiedź #21 dnia: 20 Maj, 2005, 17:48 »
straszna ta natura :cisza:

...a moje szylki są kochane.....królisia Bunny też...

 

Szukam doświadczonej osoby, która mogłaby połączyć moje szynszyle

Zaczęty przez kitka123Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 7325
Ostatnia wiadomość 29 Paź, 2008, 20:04
wysłana przez kitka123
Moje szynszyle mnie wkurzają, bo rzuciły fochem

Zaczęty przez DEGU StacjaDział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 3300
Ostatnia wiadomość 28 Kwi, 2016, 21:38
wysłana przez DEGU Stacja
Nowy :0 moje szynszyle ) uwagi mile widziane :)

Zaczęty przez sepluvDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 4920
Ostatnia wiadomość 16 Sie, 2017, 10:43
wysłana przez sepluv
Moje Hobby - Przypinki z herbami miast

Zaczęty przez GratkaDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 4784
Ostatnia wiadomość 15 Wrz, 2016, 11:11
wysłana przez klaudia.sz
Beza i Bunia, moje ostatki szynszylowe.

Zaczęty przez Mysza <")))/Dział Zdjęcia i Historie Szynszylowe

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 5142
Ostatnia wiadomość 09 Sie, 2015, 13:37
wysłana przez Paja
SimplePortal