Poidełko???....

[eWCIALINKA_iNkAa]

Mam taki maly problem . Ten futrzaczek jest ze mna od soboty i od tego czasu nie pila, poczatkowo miala miseczke-nic,w poniedzialek czmychnelam czym predzej po poidelko dla szylek-i co??iI NIC!! ona nie potrafi z tego pic:-/ :?  dzisiaj moczylam jej pyszczek,robilam to tez wczoraj -widac nie byla ejszcze spragniona. Ale dzis zlizywala lapczywie wode z palca. Zwabilam ja wiec do poidelka zademonstrowalam paluszkem ,starala sie przez moment-ale nie wyszlo. Wiec... wzielam szklana strzykawke awaryjna,nalalam wody i....i zaczela namietnie spijac kropelki wody jakie jej zaserwowalam!! wypila pol duzej strzykawki na jeden raz!!... Kurde zastanawiam sie czy nie pokazywac jej jeszcze  tego poidelka (co i jak) ,przez jakis czas i dalej podawac wode w strzykawce, czy  po prostu dolozyc miseczke z woda-co jak narazie takze nie dawalo skutku:-/... :roll: ???? help???    :?:

[kea]

ja mojemu robilam z poidelka prysznic zeby kojarzyl ze tam ma wode i nie mial problemu z pozniejszym znalezieniem tymbardziej ze z poidelka wystawala kropelka na koncowce

[prini]

Hej :) Ja miałam na początku identyczny problem... również pomagałam sobie strzykawką (z tym, że moja paskuda wypiła dwie). W moim przypadku okazało się, że pijka była wadliwa. Kupiłam nową i już nie mam z tym najmniejszego problemu. Gandi swobodnie sobie moczy pysia :) A też myślałam, że może nie umie pić. Nic bardziej mylnego :)

[Andreas]

Powinna skojarzyć niedługo to poidełko, upewnij się ze poidełko działa - i próbuj jej pokazywać tak jak robiłaś wczesniej. Na pewno szybciutko załapie "skad się bierze woda?"
Gdybyś widziała że nie ubywa wody w poidełku - wtedy strzykaweczką, ale może spróbuj ją oszukac i kieruj ja tą strzykawką w kierunku poidełka - potem przystaw wylot strzykawki tuż obok końcówki poidełka, niech zacznie chłeptać z obydwu - a na koniec zabierz delikatnie końcówkę strzykawki ... może dalsze picie pójdzie z poidełka ?

[eWCIALINKA_iNkAa]

Dzisiaj zauwazylam przelom:) co prawda nadal pije ze strzykawki ,ktora jej podsuwam pod pyszczek:)..aleee widzialam jak dzisiaj lizala kropelki wody z poidelka:) :!:  :!:  :!:  :o  :)  :D . Poidelko okazalo sie sprawne , Szunia jak najbardziej zaczela lapac co i jak :). Strzykawka to taka asekuracja by nie pila za malo:)-zreszta ona lubi z niej pic;) hehehe:)
I teraz jestem happy:) 8)  dobra ze mnie nauczycielka;)
Slicznie Wam dziekuje:)

[ewa i juz]

dobrze że już po wszystkim. Pusio jak go wiozłam do domu ze sklepu to mimo zdenerwowania pił już w kasówce - dosłownie naparł się na mnie z tym swoim pycholkiem i mykał poidełko cały prawie czas - pewnie nie wymieniali mu zbyt często wody w zoologu