hypothetical
25 Kwi, 2024, 01:02

Autor Wątek: "worek" pomiędzy łapkami  (Przeczytany 1868 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zwierzut

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 7
  • Uzbierane migdały: 0
"worek" pomiędzy łapkami
« dnia: 03 Lut, 2006, 00:35 »
Kurcze, myślałam że to od zastrzyków jej brzuszek wybuliło, ale to jest wyżej...sięga prawie do samej ziemi. Nie mam pojecia, ale nie podoba mi sie to  :? Kolejny wieczór nerwów, już nie mam siły...buuu... Mam nadzieję ze tam nie ma płuc, ani żadnego kluczowego organu...

Offline wishina

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tunia - kofana samiczki!
"worek" pomiędzy łapkami
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Lut, 2006, 06:49 »
Nie chcę Cię straszyć i pewnie się mylę, ale u dwóch zwierzaków, z którymi byłam w lecznicy (pies i kot), po zastrzykach z glukozy robił im się taki dziwny worek, wypełniony płynem, który nie mógł być przyswojony przez organizm, bo było go za dużo. Przez swoją nieumiejętne leczenie oba zwierzaki odeszły, ciągle (dosłownie) zapychane glukozą :( To były 2 jedyne (i ostatnie) przypadki, kiedy nie poszłam do swojego weta! Tak samo było z całym miotem szczeniaków mojego narzeczonego, po tygodniowej kuracji zastrzykami z wody i glukozy (bo niby odwodnine), wyglądały jak baloniki, w końcu i one odeszły wszystkie.
Mam nadzieję, że się mylę, ale bardzo uważaj, bo z tego jak rozmawiałam z innymi ludźmi, wiem, że weterynarze nie tylko u mnie lubią stosować kurację z glukozy na rzekome "głębokie odwodnienie" :?

Eliza + Krzysiek, szyszka Tunia, goldenka Indi - pozdrawiają :D

...Ania...

  • Gość
worek i obcesowy wet
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Lut, 2006, 10:48 »
Wishnia, dzięki za wskazówkę! Dzwoniłam przed chwilą do lecznicy, dr Baran będzie dopiero po południu. Spytałam innego lekarza przez telefon co to może być, chciałam wiedzieć czy podać antybiotyk (Baytril). Usłyszałam: ZAUWAZYŁEM ZE MACIE PANSTWO Z TYM SZYNSZYLEM TAKA TENDENCJE ZE CHCIELIBYSCIE ZEBY GO LECZYC PRZEZ TELEFON, JAK COS SIE DZIEJE TO PROSZE PRZYJECHAC.
Chyba pojadę, ale do innej lecznicy (do Katowic? Chyba najbliższa klinika małych zwierząt)  albo wezme wizyte domową! Albo w ogóle tylko będę Szynsie smarować maścią, bo jak cos jej sie stanie od leczenia to sobie tego nie wybacze. Może jej organizm sam by sobie z tym poradził, a ja ja tylko stresuje, faszeruje antybiotykiem i szkodze?  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:

Offline wishina

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tunia - kofana samiczki!
"worek" pomiędzy łapkami
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Lut, 2006, 13:21 »
Wcale się nim nie przejmuj i zadzwoń może do któregoś z weterynarzy, którzy niekoniecznie tylko wyciagają pieniążki, cytując Andreasa "Weź któryś z numerów z listy polecanych weterynarzy i zadzwoń z zapytaniem." http://www.szynszyle.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=3248
Tam na pewno nie będą Ci kazali jechać. I nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze i szylka wyzdrowieje  :tuli:

Eliza + Krzysiek, szyszka Tunia, goldenka Indi - pozdrawiają :D

Offline BCK

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 23
  • Uzbierane migdały: 0
"worek" pomiędzy łapkami
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Lut, 2006, 13:41 »
Opinia innego weta może być pomocna. Nasza Kamusia też gdy była chora, zabraliśmy ją do weterynaża ten ją pooglądał i powiedział że wszystko Ok na drugidzień zabraliśmy ją do kliniki małych zwierząt i wtedy już było dla niej za późno, zmarała nam na rękach. Także pozostało nam tylko pluć sobie w brodę że wcześniej do kliniki nie pojechaliśmy.

Offline Zwierzut

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 7
  • Uzbierane migdały: 0
"worek" pomiędzy łapkami
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Lut, 2006, 23:03 »
Postanowiłam się nie obrażać na lekarza-gbura i zadzwoniłam jeszcze raz, gdy był dr Baran który nas przyjmiował. Wishnia, miałaś rację, lekarz powiedział, ze to płyny, które się nie wchłonęły. Z tego co widze teraz (z daleka, bo była maść i lek więc teraz Szynior przezornie trzyma dystans;-)) worek zniknąl;-) Dobra, nie powtarzam juz nazwiska tego lekarza bo podobno dopiero  rok pracuje w Arce -  jeszcze mu podbiję statystyke cytowań na necie i zostanie gwiazdą;-)))

Offline xenarthra

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 456
  • Uzbierane migdały: 0
"worek" pomiędzy łapkami
« Odpowiedź #6 dnia: 07 Lut, 2006, 12:17 »
Cieszę się, że szylek już zdrowieje! No czasem się taki a nie inny lekarz trafi :P Ale wszystko jest ok więc niech będzie i lepiej. Pozdrawiamja i kulki

hakuna mata ta

 
problemy neurologiczne: powłuczenie łapkami, wyginanie grzbietu, utrata równowagi, chwilowy paraliż

Zaczęty przez Pomocy!!!Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 49901
Ostatnia wiadomość 30 Gru, 2010, 11:58
wysłana przez efyra
Kicha, wyciera łapkami nosek, ciepłe łapki

Zaczęty przez Szylkowa MamusiaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1717
Ostatnia wiadomość 03 Maj, 2018, 13:04
wysłana przez Szylkowa_Mama
Problem z podwoziem szyszka jak i łapkami !!!!

Zaczęty przez AisaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 2444
Ostatnia wiadomość 17 Lut, 2016, 11:56
wysłana przez Ania Anya
Machanie łapkami

Zaczęty przez owiabiksDział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 1925
Ostatnia wiadomość 27 Sie, 2010, 12:15
wysłana przez maDZIARKA:)
"Tego wieczoru lub tej nocy,Chrystus otworzy drzwi Papi

Zaczęty przez keaDział Tęczowy Most

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 2778
Ostatnia wiadomość 06 Kwi, 2005, 23:41
wysłana przez niezapominajka
SimplePortal