16 Kwi, 2024, 15:58

Autor Wątek: Jestem kompletnie zielona...  (Przeczytany 2153 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malia

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 8
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • gdzieś daleko żyje mój Arden...
Jestem kompletnie zielona...
« dnia: 11 Lis, 2006, 12:00 »
Chciałabym się na poczatku przywitać, bo to pierwszy mój post na tym forum :) .

Mojej bratowej kuzynka hoduje szynszylki i bratowa zaproponowała mi, że podaruje mi tego zwierza. Zaglądam tutaj często, dzisiaj podjęłam się rozmowy z moją rodziną i wyjątkowo wszyscy są na tak, zwłaszcza mama, która nie przepada za moimi marzeniami co do zwierzaków. Przedemną jeszcze przestudiowanie wielu wątków. Mam więc kilka pytań:

1. Która płeć jest spokojniejsza i łatwiejsza do oswojenia?
2. Co należy zakupić (oczywiście wyłączając karmę i klatkę, bo to już zaplanowałam)?
3. Jakie podłoże jest najlepsze i co ile je należy wymieniać?
4. Czy szynszylkę da się jakoś przyzwyczaić do życia ze spokojnym psem, czy będzie to się kończyło atakiem (na psa)?
5. Czy będzie bardzo się stresowac z życiem pod jednym dachem z kotem? (szynszyla będzie w zamknętym pokoju, kot nie będzie miał tam wstępu)

Jeżeli będe miała jeszcze jakieś pytania, napiszę w tym wątku. Liczę na pomoc.

Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 11 Lis, 2006, 12:03 wysłana przez malia »

Jestem szylkołakiem ]:->

Offline Szynszylka_94

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 164
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Samuraj i Simba. ( Kubuś tylko w mojej pamięci...)
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Lis, 2006, 14:18 »
1. Obie są wyjątkowo rozbrykane i nie ma różnicy czy któreś daś się szybciej oswoić ...
2. Najlepiej domek ( schron w którym mógłby się schronić ), pojemnik do kąpiei pyłowej, no i pył, jakiś kawałek drewna wsadzić ,np. brzozę albo coś takiego do klatki, oczywiąście poidło i jakiś smakołyki.
3. Trocinki i najlepiej wymieniać co tydzień.
4. Szynszyle lubią towarzystwo więc na 99% zaprzyjaźni się z twoim psem.
5.Jeżeli kot ją/jego nie zje ( :D ) to będzie dobrze. Jeśli szynszyla nie będzie czuła i widziała kota to nie będzie się stresować ...

Offline malia

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 8
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • gdzieś daleko żyje mój Arden...
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Lis, 2006, 15:56 »
A konkretnie jakie trociny? Dajecie jakieś sianko itp?

Chodziło mi tutaj o plusy i minusy danej płci, bo np u szczurków jest tak, że zwykle samce są bardziej 'przymilne', a zarazem mogą być agresywniejsze od płochliwych samiczek, chociaż to nie jest warunek.

No nic, wkrótce dowiem się co i jak, zadzwonie do niej i się dowiem  :)

Dzięki za odpowiedzi.

Jestem szylkołakiem ]:->

Offline Ala_Koko

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #3 dnia: 11 Lis, 2006, 16:23 »
wiesz co dopiero co mam szylka ale nurtuje świat szylek od roku:)
Chciałabym się na poczatku przywitać, bo to pierwszy mój post na tym forum :) .

1. Która płeć jest spokojniejsza i łatwiejsza do oswojenia?
To zależy wyłącznie od charakteru;....
2. Co należy zakupić (oczywiście wyłączając karmę i klatkę, bo to już zaplanowałam)?
To samo co napisała szynszylka94, tylko nie zapomnij o klatce z półeczkami
3.Jakie podłoże jest najlepsze i co ile je należy wymieniać?
Sprawa przedstawia się tak(tak powiedział mi doświadczony hodowca)najpierw wiórki(które wsiąkną mocz)a na to sianko
4. Czy szynszylkę da się jakoś przyzwyczaić do życia ze spokojnym psem, czy będzie to się kończyło atakiem (na psa)?
Wiesz co-moja rozbrykana psinka zachowuje się przy szylku jak jego mama-liże go , zjada jego odchody itp. on gryzie jej uszko, a ona spokojnie lezy:)
5.co do kota-jest to drapieżnik...uważaj więc na SZYLKA@

***
A konkretnie jakie trociny? Dajecie jakieś sianko itp?

Trociny,potem sianko..wszystkie firmy produkują te samo wióry i siano..


Chodziło mi tutaj o plusy i minusy danej płci, bo np u szczurków jest tak, że zwykle samce są bardziej 'przymilne', a zarazem mogą być agresywniejsze od płochliwych samiczek, chociaż to nie jest warunek

Nie ma takiej zasady.Zalezy wyłącznie od charakteru i każdy ma inne zdanie na ten temat.W książce przeczytałm że samiczki sa spokojne, za to hodowca odadzał bo podobno są bardziej agresywne...

Jka coś to pytaj:)Moge ci polecić  klatke..

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Lis, 2006, 17:05 »
Z mojego doświadczenia wynika, że nie ma różnicy charakterów między samcami i samicami, wszystkie są zwariowane a stopień oswojenia zależy od danego osobnika, a nie od płci.

Sianko oczywiście dajemy, ale jako dodatek żywieniowy, a nie ściółka. Ja podaję je w miseczce wymieszane z ziołami(polacam sianko Zuzali i HP)

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline malia

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 8
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • gdzieś daleko żyje mój Arden...
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Lis, 2006, 18:16 »
Dzięki wszystkim za odpowiedzi  :)

No to pozostaje mi zatelefonować i popytać. W czym przewoziliście swoje maluchy? Czy długa podróż może maluszkowi zaszkodzić? W jakim wieku najlepiej się oswajają? (wiem, że trzeba dużo czasu...)

Jestem szylkołakiem ]:->

Offline Ala_Koko

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #6 dnia: 15 Lis, 2006, 21:50 »
Siemka ponownie:)
Ja jechałam z Wrszawy Z Rembertowa do pod warszawy:(.I szyle bardzo dobrze znosił porróż wpudełku które dostałąm od hodowcy.J amysle że nie ma zasady na wiek, ale chyba jest tak że starsze są troche...maja już swe nawyki...najlepiej brać ok.3miesięcznego:)A moj maluch już po kilku dniach(od soboty)daje się głaskać...

Offline malia

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 8
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • gdzieś daleko żyje mój Arden...
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #7 dnia: 25 Lis, 2006, 23:27 »
No i oto szyluś przyjedzie do mnie za jakieś 2 tygodnie (zalezy kiedy siostra po niego pojedzie).
Za kilka dni dostanie jakieś 'papiery' aby mógł przejechać przez granicę. Ja się trochę martwię, zwłaszcza jaki charakter bedzie miał szyluś... Już wiem, że będzie to samczyk. Boję się o podróż, bo to w końcu z Niemiec aż na wschód Polski  :???: .

Jakie są minusy posiadania szylki?

Jestem szylkołakiem ]:->

Offline kea

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1074
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Srebrna Strzała, Paproch, Pluszysława, Szeherezada
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #8 dnia: 26 Lis, 2006, 10:02 »
[ot] bedziesz miala szyla z niemiec? a co jak nie bedzie umial po polsku?:D [/ot]

[-chomik-]

Offline fanaticus

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Lis, 2006, 13:46 »
Minusy?
zapewne gryzienie - jeśli będziesz miała szczęście to wszystkiego co wpadnie w ząbki :D ale mó tylko napoczątku tak miał, takie gryzienie rozpoznawcze:D później ograniczył się już tylko do mojego drewanianego łóżka no i oczywiście do kabelków (kabelki to duży minus, ja z tej okazji wyeksmitowałam z pokoju kompa,zresztą  dzięki temu mieści mi się duża klatka :D , wypuszczanie szynszyla w pokoju gdzie stoi komputer to istny hardcore:> )
a poza tym, to chyba obowiązek jak każdy inny - za to ile radości :):):)
no, chyba że z kotem będą  problem.. ale oby nie :)

:)

Offline malia

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 8
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • gdzieś daleko żyje mój Arden...
Odp: Jestem kompletnie zielona...
« Odpowiedź #10 dnia: 26 Lis, 2006, 14:59 »
[ot] bedziesz miala szyla z niemiec? a co jak nie bedzie umial po polsku?:D [/ot]

Hehe, właśnie troche się martwie o to :D . Światowy chłopak będzie z niego. W każdym razie jego przyrodni brat jest super i ciągle chce być miziany... Mam nadzieję, że i moja szyla będzie :) .

Z kotem problemów raczej nie będzie - mam 2 żółwie, poprostu nie zwraca na nie uwagi. Z szylką może być problem, ale poprostu nie będzie miał wstępu do pokoju z klatką szynszyli.

Dzisiaj piszę czy juz wybrali mi maluszka, spytam o datę urodzenia itd... Ale martwi mnie na podróż :(

Miałam kiedyś szczura i siał spustoszenie w pokoju, więc jestem przygotowana na szkody ;) .

co sądzicie o karmie w wiadereczkach z Vitapolu? (chyba pisało na opakowaniu  egzotyczny smak czy coś). Wiem, że kupię na urozmaicenie różano kokosowe kolby, ale nie wiem jaką karmę 'bytową' kupić. I zastanawiam sie nad tą w wiadereczkach.
« Ostatnia zmiana: 26 Lis, 2006, 15:01 wysłana przez malia »

Jestem szylkołakiem ]:->

 

"Mam serce dla psów i nie jestem obojętny"

Zaczęty przez EriuDział AUKCJE i AKCJE

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3446
Ostatnia wiadomość 07 Gru, 2006, 13:54
wysłana przez Eriu
Nie jestem bestią - akcja Fundacji Ogony

Zaczęty przez junooDział AUKCJE i AKCJE

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 2283
Ostatnia wiadomość 17 Sie, 2014, 13:35
wysłana przez matti4411
Ja też jestem szynszylem... czyli jak przechytrzyć malucha

Zaczęty przez KajaDział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 2061
Ostatnia wiadomość 16 Lut, 2005, 14:57
wysłana przez xenarthra
Nie daję rady, jestem już wykończona :(

Zaczęty przez SileneDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 3915
Ostatnia wiadomość 06 Paź, 2006, 21:53
wysłana przez dimi
Jestem tu nowa i witam wszystkich!!!

Zaczęty przez SzysiaDział Przedstaw się

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 1051
Ostatnia wiadomość 21 Paź, 2005, 17:55
wysłana przez _justyna
SimplePortal