Z szynszylką mieszkam od miesiąca, ma ok 1 roku, jest bardzo kochana, bardzo (z)gryźliwa (właśnie po raz dziesiąty w ciągu kilkunastu minut wskoczyła na wieżę i nie może uwierzyć, że nie ma tam już ceramicznego aniołka, którego usunęłam bo zaczęła podgryzać), coraz bardziej kontaktowa i do tej pory nie było żadnych problemów. Chyba.
Bo zapytać doświadczonych chciałam - jak poznać, kiedy ze zwierzakiem jest coś nie tak? Kiedy zaczynać się niepokoić? Oczywiście wiem już, przed czym kochanego gryzonia chronić, czego zabraniać, co przed nim chować, ale wiadomo jak jest z aktywnymi zwierzami - ciężko pilnowac non stop, a czasem wystarczy chwila żeby szylek wpakował się w tarapaty, znalazł i zjadł coś zabronionego etc.
Proszę o wszelkie podpowiedzi - nawet te proste objawy typu ciepłe uszka, bo na pewno jeszcze nie wiem o wszystkim a bardzo nie chciałabym przeoczyć czegoś ważnego. I z góry bardzo dziękuję