hypothetical
28 Mar, 2024, 16:06

Autor Wątek: nowy kolega  (Przeczytany 8279 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dyzio

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
nowy kolega
« dnia: 08 Sty, 2007, 19:09 »
   :Witam. Od 18 m-cy jestem szczęśliwą posiadaczką małego niszczyciela o imieniu Dyzio. Chciałabym dokupić mu kolegę( koleżanka nie wchodzi w grę) ale nie wiem czy po takim czasie on zakceptuje współlokatora . Może ktoś ma jakieś doświadczenia z wprowadzaniem kolejnego szczylka do rodziny?

Offline karolajn

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 381
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Sty, 2007, 19:53 »
W poradnikach masz wszystko na ten temat :)

KaRoLc!a ;)

Offline Anna83

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1725
  • Uzbierane migdały: 10
  • Płeć: Kobieta
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #2 dnia: 08 Sty, 2007, 22:17 »
Mi się udało :D Po 4 dniach w podobnym wieku Kasia polubiła Malinkę.

Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

Offline dyzio

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #3 dnia: 10 Sty, 2007, 21:25 »
Dzięki za podpowiedż gdzie mogę dowiedzieć się czegoś o oswajaniu ze sobą szylków. Przeczytałam ten poradnik i jestem     przerażona, bo to wcale nie jest takie proste.

Offline fanaticus

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #4 dnia: 10 Sty, 2007, 21:38 »
może proste nie jest ale jeśli nie trafisz na jakiś szczególnie ciężki przypadek który bardzo długo będzie się oswajał z nowym kolegą - to jest to wdzięczne i przyjemne zajęcie, naprawdę. człowiek cieszy się z każdego postępu, a później efekty, czyli widok zwierzaków żyjących w zgodzie i przyjaźni, całkowicie wynagradzają włożony w sprawę wysiłek :)
u mnie oswajanie trwało ok 3 tygodni, ale tak jak napisała Anna - u niej 3 dni, więc to zależy od  konkretnego przypadku. jeśli się odpowiednio do tego przygotujesz na pewno wszystko pójdzie dobrze :)
« Ostatnia zmiana: 10 Sty, 2007, 22:59 wysłana przez fanaticus »

:)

Offline achajka_md

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 44
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tili i Luna
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #5 dnia: 10 Sty, 2007, 22:19 »
u mnie oswajanie dwóch dziewczynek trwało 5 dni...trochę się z nimi namęczyłam i stresowałam, ale warto było- widok dwóch szyluni śpiących razem jest przecudowny :):):)

<error>

Offline dyzio

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 13
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #6 dnia: 01 Mar, 2007, 20:02 »
 Od tygodnia Dyzio ma kolegę Tofika, który ma 2 m-ce, jest słodki. Z zaprzyjażnianiem nie było problemów, już na 3 dzień biegały razem i spały razem w klatce. Teraz są nierozłączne. Dyzio uczy małego wszystkiego a szczególnie jak wygryzac ścianę pod kaloryferem. Co 2 szylki to nie 1 !!!

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Mar, 2007, 12:49 »
Naprawdę nie wiem jak można kupować i sprzedawać takie maluszki  :shock:. Najmłodszy maluszek jakiego oddałam miał 5,5 miesiąca (i to z ciężkim sercem, bo nowa właścicielka nie mogła już się na niego doczekać). Takie maluszki powinny być jeszcze z rodzicami. Jeden z moich maluszków - Czaruś tak był przywiązany do matki, że jeszcze w wieku 10 miesięcy czasami zawieszał się na cycku mamusi.       Dobrze chociaż, że twój maluszek ma towarzysza i że został zaakceptowany przez niego.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Julia

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 200
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szarik,Pirat,Ogryzek(inne w moim sercu)
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Mar, 2007, 12:50 »
 Co dwe szylki to - więka dziura!
Cieszę się że szybko się zaprzyjaznili!

Jula.Szarik-szara kulka,Pirat-czarny,Ogryzek,Gusia-świnka morska.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Cze, 2012, 16:50 »
A co jeśli szynszyl ma 1 rok i trochę, czyli z jeden miesiąc, można mu dokupić kolegę na oko 5-miesięcznego, pani Basiu i wszyscy forumowicze? Jutro jeszcze się dopytam w zoologicznym, ile on ma, bo taki strasznie smutny siedzi za tą szybą, już chyba z tydzień  :(  a może i więcej, bo 2 dni temu moja mama z siostrą rybki kupowała, a moja siostra podeszła do tej szyby i powiedziała : "Nenu by chciała" I ja naprawdę go chcę, tylko nie wiem jak to wyjdzie, nie mam dwóch małych klatek, tylko jedną, poczytałam o łączeniu, ale nie podoba mi się pomysł ''latającego futerka'', a co jeśli coś nie wyjdzie i będą się gryźć do końca życia, na śmierć i życie?  :???: :icon_frown:

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Cze, 2012, 17:03 »
O sprawach łączenia jest już dużo wątków, wystarczy poczytać. Nikt nie jest w stanie Cię zapewnić, że łączenie wyjdzie, to zależy tylko od charakterku szynszyli czy dojdą do porozumienia, niestety nie można liczyć na natychmiastowe połączenie i druga klatka jest potrzebna, bywały przypadki, że po długotrwałych wysiłkach łączenie jednak nie wyszło i trzeba było oddać jedną szylkę, z takim czymś zawsze trzeba się liczyć.
Ten smutasek ze sklepu pewnie będzie miał następcę jeśli go kupisz.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #11 dnia: 15 Cze, 2012, 18:13 »
Już go kupiłam i facet z zoologa powiedział, że ten już 3miechy u nich siedział  :icon_frown: . A teraz póki, co nowy, Nishu, siedzi w tej mniejszej klatce, a Szelek w wielkiej klacie, rozmyślam przeprowadzkę, czyli zamianę klatkami, jak pani myśli, pani Basiu, to dobry pomysł?
Boję się ich razem wypuszczać,  :( bo jeśli nie będzie chciał jeden z nich wejść z powrotem do klatki... Któremu mam najpierw wsadzić wannę?  :?
Facet z zoologa powiedział mi, że można to załatwić bez wypuszczania ich razem, tzn. wpuszczać młodego do klatki staremu na dzień, a na noc go przekładać do tej mniejszej klatki, i czy TO jest dobry pomysł? Według mnie tak, ale czy według Was też?

Dziękuję z góry za odpowiedzi.

A i jeszcze coś, mam zazdrosnego szynszyla! :D

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #12 dnia: 16 Cze, 2012, 00:19 »
Szkoda, że nie poczytałaś wątków o łączeniu, jest tam napisane, że najlepiej jest łączyć na neutralnym gruncie w godzinach porannych. Takim neutralnym gruntem była nowa klatka bez zapachów szynszylowych najlepiej w pokoju, gdzie szylki wogóle nie przebywały, trzeba było obu naraz wsadzić do niej. Może starszy jeszcze się za bardzo nie rozpanoszył w niej i jest szansa na połączenie - spróbuj. Wszystkie metody łaczenia są już x razy przewałkowane, wystarczy czytać i stosować się do wskazówek. Trzeba mieć mocne nerwy i dużo czasu do obserwacji, źle jest wtedy, gdy zaczyna jeden drugiego ranić na serio, albo straszliwa gonitwa grozi przegrzaniem któregoś, trzeba się zaopatrzyć w spryskiwacz z wodą i w razie poważnej scysji rozdzielić wodą.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #13 dnia: 17 Cze, 2012, 20:06 »
Dobra, jest spoko, nowy  już się ze starym zaprzyjaźnił, już nie walczą, aż tak... ale od czasu do czasu muszę któregoś do porządku doprowadzić, dziś nawet razem spali  :D , a teraz sobie podjadają nowe ziółka, zaraz im wannę wstawię. I wiem, że już ten temat był poruszany x razy, ale mi niektóre tematy się nie otwierają, szukałam nawet w 'Szukaj:'.  :?

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Cze, 2012, 21:48 »
To powinno być już dobrze, one na siebie tak głośno potrafią skrzeczeć, ale nic im się wtedy nie dzieje, tylko tak się kłócą a wystarczy, że jeden drugiemu dotknie tylko włoska i już jest wrzask  :).

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: nowy kolega
« Odpowiedź #15 dnia: 21 Cze, 2012, 07:04 »
no, właśnie, ten 'wrzask', phi phi hi, a ja myślałam, że on się boi i mówię do Nishu: Nie bój się. A tamten Nishu to na tylnych łapkach tak śmiesznie staje i tak dziwnie 'szczeka' . :D

Dziękuję pani Basiu, za wyjaśnienie mi skąd ten wrzask jest i dlaczego,  :)
« Ostatnia zmiana: 21 Cze, 2012, 07:07 wysłana przez Szelek »

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

 

nowy sklep online dla małych zwierząt sklep.ogonek.waw.pl

Zaczęty przez AdianChinchillaDział Sklepy

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3630
Ostatnia wiadomość 20 Lut, 2015, 14:20
wysłana przez pattygru
powstał nowy dział poświęcony na wspólne inicjatywy.

Zaczęty przez dream*Dział Ważne komunikaty

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 6855
Ostatnia wiadomość 10 Lut, 2010, 00:03
wysłana przez dream*
Nowy :0 moje szynszyle ) uwagi mile widziane :)

Zaczęty przez sepluvDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 4476
Ostatnia wiadomość 16 Sie, 2017, 10:43
wysłana przez sepluv
[Nowy Dwor Gdański] Roczny szynszyl do adopcji

Zaczęty przez IskraDział sprzedam/oddam szynszylę

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 5375
Ostatnia wiadomość 22 Sty, 2015, 23:50
wysłana przez Iskra
Nowy szynszyl jest bardzo osowiały, nie je i nie pije

Zaczęty przez Lenka132Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1356
Ostatnia wiadomość 28 Kwi, 2020, 11:12
wysłana przez Lenka132
SimplePortal