« Odpowiedź #3 dnia: 18 Lut, 2007, 20:50 »
Moje szylki wyprubowały już chyba wszystkie orzechy i żadne im nie zaszkodziły.Najważniejsze aby byly podawane z umiarem(tzn.nie codziennie),w małych ilościach(np.jeden fistaszek albo pół małego włoskieo orzecha w łupince-przez chwilę mają co robić).Ale najważniejsza sprawa to taka,żeby orzechy nie były stare i broń boże spleśniałe.
reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.