hypothetical
29 Mar, 2024, 00:11

Autor Wątek: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)  (Przeczytany 3138 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kris

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 111
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nocna Zmora i luźna Luzia
Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« dnia: 10 Mar, 2007, 16:00 »
Witajcie!

Jak część wie mam ponad roczną szynszylice Zmore, od jakiegoś czasu nosze sie z zamiarem sprawienia jej towarzystwa.
Czytałem chyba wszystkie wątki tyczące sie łączenia, rozrodu itp. Zatem z waszych (i listy yahoo) opisów znam plusy i minusy dwuch i więcej szynszyl.
Stąd też moje dylematy, prosze o wasze zdanie, przemyślenia, trafne uwagi:D przecież co dwie głowy to nie jedna a co dopiero całe forum:D!
Oto moje wątpliwośći:
-Czy klatka jaką obecnie posiadam czyli Ara1 (z otwieranym dachem, na zdjeciu poniżej) była by odpowiednia dla dwuch Szynszyl?
Dodam, że co dzięń moja Zmora wypuszczana jest na około siedmiogodzinny wybieg :), ale koło 23 zamykam ja w klatce więc reszte nocnej swojej aktywności spędza zamknięta:(  Niestety w najbliższym czasie nie będzie mnie stać na jakąś większą woliere (mała klatke przejściową, do celów łączenia mam)

-Kolejny mój dylemat to co jeśli myszy sie nie zaakceptują:( Czy znalazłby sie ktoś z Łodzi, kto przygarnał by szynszyle gdybym,  musiał nową oddać? (tylko ktoś sprawdzny z forum oczywiście!)
-Inna sprawa, to czy Zmora majac towarzysza lub towarzyszke nie osłabi swoich relacji ze mną? Jakie są wasze doświadczenia na tym gruncie?
-Boje się również tego iż nawet gdy szynszyle bedą żyły w zgodzie, po jakimś czasie, moze coś sie miedzy nimi popsóć i dojść do konfliktow pamiętam że pare takich przypadko sie zdarzyło, czy częściej one wystempuja pomiedzy szynszylami tej samej płci? Czy w parach różnopłciowych?


Ehhh moze wyda wam sie że biadole ale chce mieć wszystko przemyślane. Bardzo chce by Zmora miała towarzystwo i żyła jak na szynszyle przystało :) a nie pojedyńczo.
Dochodzi niestety niechęć mojego ojca do pomysłu drugiej myszy, a pukico mieszkam jeszcze pod jego dachem:/
Prosze was, o wasze przemyśelnia, rady poparte wszym doświadczeniem.
Z góry dzięuje za wszystkie odpowiedzi. Bardzo chciałbym by wywiązałą sie swoista burza muzgów moze nit ylko mnie ten wątek pomoże.


[załącznik usunięty przez administratora]

Rasowy = Rodowodowy      
Goede tijden, slechte tijden [good times bad times]

Offline Iska

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 113
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Frania, Bajka, Bójka, Beza
    • moje małe zoo
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #1 dnia: 10 Mar, 2007, 16:24 »
 Po kolei:
   -klatka   -wiem, że w takiej klatce jak masz ludzie trzymają po dwie szylki i stwory się nie buntują.Myślę, że jeśli będziesz je wypuszczać na te 6-7 godzin to ta klatka w zupełności wystarczy
   -czy się polubią? tego nie jesteś w stanie przewidzieć i sądzę, że nie mam się co rozpisywać o różnych przypadkach akceptacji lub nie akceptacji,wiesz dokładnie gdzie zajrzeć, żeby o tym przeczytać (moje np. pokochały sie w przeciągu 10 minut!!!!)
   -relacje   -bardzo możliwe, że troche osłabną, czytałam o kilku takich przypadkach.Ale może być zupełnie odwrotnie, może przez te dobre relacje nowa szylka szybciej się do Ciebie przyzwyczai (u mnie tak była-nowa uczy się od starej i jest bosko :D )
    -płeć   -nie mam pojęcia co lepsze, radzę raczej pomyśleć czy chcesz mieć młode czy nie.Bo jak nie chcesz to sam wiesz jaką płeć wybrać :P

 Co do taty to nie wiem jak pomóc,bo nie znam.Może spróbój mu powiedzieć, że nie ma zbytniej różnicy czy masz 1 czy 4 szyle.Biegają w tych samych godzinach,więc nie zajmują Ci więcej czasu niż jedna(no może po za tym, że musisz je dłużej gonić zanim schowasz do klatki :) ), jeśli karmisz je sam i sam im sprzątasz to powinno Ci się udać.Ja nie zauważyłam różnicy odkąd mam drugą szylę.Jedyne co to to, że mam w domu weselej :D

 Życzę powodzenia w przekonywaniu taty,pozdrawiamy : ja i puchole  [-chomik-] [-chomik-]

Sny spełniają sie tylko gdy śpisz.

Offline Kris

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 111
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nocna Zmora i luźna Luzia
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #2 dnia: 10 Mar, 2007, 16:46 »
Hej Dzięki za pierwsze komentarze :)

Wiem ze nie da sie z góry przewidzieć czy sie zaakceptują czy nie, poprostu biore ewntualnosć ze Zmora nie zaakceptuje i co w tedy czy udało by mi sie znaleźć kogoś na forum zaufanego do przygarniecia małej myszki? To samo sie tyczy ewentualnych malych:D (oj chciałbym chciał małe ehh najchętniej kolorowe)

Co do ojca to nadmieniłem tylko jak jest u mnie w domu:) Odziwo Zmore polubił odrazu a była ona swoistą "akcją niespodzianką" dla niego. (został postawiony przed faktem obecności szylki). Zatem jeśli owa burza muzgów rozwieje moje dylematy to i pewnie tym razem sprawie drugą szyn szyle bez jego wiedzy. Co do obowiazków i karmienia Iska ;) Jestem durzym chłopcem i wszystko robie sam koło mychy, czasem ojcec otworzy jej klatke i zabespieczy biurko kiedy mnie niema w domu po 16 (dlatego napisalem ze zawsze ma biegnako chodźby nie wiem co:D)
Czy dwie szynszyle kiedy są na wybiegu nie robią dwa razy wiecej szkód w umeblowaniu mieszkania:D?

Rasowy = Rodowodowy      
Goede tijden, slechte tijden [good times bad times]

Offline fanaticus

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #3 dnia: 10 Mar, 2007, 17:24 »
u  mnie było tak że przestępczość szumszaka spadła kiedy przygarnęłam kulkę, teraz to kulka rozrabia, za to za dwoje ;)

z oswajaniem początkowo były problemy, nawet chwilami traciłam nadzieję, ale jakże nieszłusznie! :) wszystko skończyło się dobrze, tylko że trwało coś ok 3 tygodni

za to relacje ze zwierzem wręcz mi się polepszyły, chyba dlatego, że szumszak, kiedy już pogodził się że nie jest niepodzielnym władcą swojego terytorium i ma współlokatorkę, a początkowo miał kryzys i to spory i widać było że czuł się zagrożony, to jednak kiedy juz się pogodził - poczuł się wręcz pewniej, to widać, zrobił się ufniejszy (jak tylko go dostałam był bardzo dziki, a po 2 miesiącach zrobił niewielkie postępy), w wielu wypadkach widać wyraźnie że bierze przykład z kulki, bo kulka np od razu, już przy pierwszym wypuszczeniu z klatki zamiast zwiedzać przybiegła prosto do mnie :)

:)

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #4 dnia: 10 Mar, 2007, 17:54 »
Ja 5 lat temu też przeżywałam dylemat czy kupić drugą szylkę. Mój Pusio był przez rok sam i w pewnym momencie stał się bardzo uciążliwy. Na noc nie można go było zamykać w klatce, bo nie było mowy o spaniu kiedy nią trzaskał . Z kolei kiedy biegał po głowie w nocy i podszczypywał mnie (uznał mnie za swoją wybrankę :D), to spania też nie było. Po prostu nie miałam innego wyjścia i dokupiłam samiczkę. Wcale tego nie żałuję bo Pusio się uspokoił i można je było wreszcie na noc zamykać. Zresztą strasznie było mi go żal gdy był sam i nawoływał szylki, albo gdy zaczepiał do zabawy pluszaka. O wiele przyjemniej jest patrzeć na dwie bawiące się szylki.

Co do klatki - też sądzę, że ci wystarczy.
Relacje z tobą mogą się osłabić, ale wynagrodzi ci to widok ''gadających'' ze sobą szylek.
Jeśli chodzi o konflikty między szylkami, to u mnie ich nie było (co najwyżej drobne sprzeczki). Myślę, że częściej dochodzi do nich u osobników tej samej płci.
A szkody w mieszkaniu ? - Co dwa szkodniki to nie jeden  [-chomik-] [-chomik-], ale najwiecej gryzą maluchy,tym starszym zdaży sie czasami coś przegryżć (przynajmniej u mnie).

Co do łaczenia z drugą szylką, to może mniej ryzykowne będzie połączenie z samczykiem (nie mam doświadczenia w łączeniu osobników tej samej płci) bo takie jest naturalne.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #5 dnia: 10 Mar, 2007, 18:15 »
Mi się wydaje, że ta klatka nie jest zbyt duża. Jakie ma wymiary? Bo ja mam Arę 1 i wydaje mi się duuużo większa od Twojej. Ale może to tylko na zdjęciu taka mała się wydaje. Pozdrawiam :)

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline Iska

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 113
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Frania, Bajka, Bójka, Beza
    • moje małe zoo
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #6 dnia: 10 Mar, 2007, 18:40 »
 Przepraszam Kris, nie spojrzałam wcześniej na Twój wiek.
Co do szkód to Zacytuje Basie_W "Co dwa szkodniki to nie jeden" :D

Sny spełniają sie tylko gdy śpisz.

Offline Kris

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 111
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nocna Zmora i luźna Luzia
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #7 dnia: 10 Mar, 2007, 22:58 »
Hej Dzięki za wszelkie spostrzeżenia i rady!! Nadal Zbieram kolejne:D

Co do szkód to właśnie Zmora teraz po roku jakoś jakby wiecej uszkadza moich mebli :icon_frown: Wcześniej niektóre elementy mojego pokoju jej nie interesowały a teraz ehh łóżko biórko i śćiana za kloryferem(mam wyłączony sąsiedzi grzeją wystarczajaco nas:D) :? 
Kiwi no właśnie klatka nie jest duża:( w ciagu dnia mysza śpi i je a gdy tylko zaczyna być aktywna wyskakuje z niej, poporstu szarpie za klatke i nie ma mowy by jej nie otworzyć (mała terrorystka :( ) Rozmiarów nie pamiętam  kupowałem dla falistka dawno temu ale pamiętam ze  nazywała sie Ara 1 :)

Czekam na dalsze wpisy z góry dziękuje :D

Rasowy = Rodowodowy      
Goede tijden, slechte tijden [good times bad times]

Offline karolajn

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 381
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Mar, 2007, 23:21 »
Na moje oko klatka nadaje sie do trzymania dwoch szynszyli, ale nie widze problemu w powiekszeniu jej ;] Ja swoja powiekszylam, takze teraz ma ponad metr wysokosci ( w przypadku szynszyli lepiej stawiac na wysokosc, bo chyba nie musze mowic ze uwielbiaja one wspinaczki ;) ). Takze mysle ze daloby rade i u Ciebie to zastosowac :] A jesli chodzi o oswajanie, mysle ze z mala pomoca forumowiczow i osobistym wkladem dasz rade :) Co do szkod, ja mam parke i nie zauwazylam zeby wyrzadzaly wieksze szkody we dwojke ;] A obserwowanie jak ze soba "rozmawiaja", iskaja sie i przytulaja to cos pieknego :)

KaRoLc!a ;)

Offline Anna83

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1725
  • Uzbierane migdały: 10
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #9 dnia: 11 Mar, 2007, 10:11 »
Cześc Kris.Rozumię co czujesz w związku z obawami co do drugiej szynszyli.Sama przez to przechodziłam.
W ciągu 2 lat rozpieszczaliśmy naszą kuleczkę jak tylko się dało.Robiliśmy dla niej co się dało aby była szczęsliwa.Rozpieszczaliśmy Kasię smakołykami,udziwnieniami w klatce oraz tym że świat nasz kręcił się wokół niej...
No i nastąpił taki czas,że patrzeliśmy na nią i wydawało nam się,że jest samotna.Że nie ma z kim pogadac o swoich problemach,że śpi sama itp.
Zbiegło się to z tym że kupiliśmy komputer i trafiłam na to forum....Poczytałam tutaj,że dwie bardzo dobrze się chowają,ale jest ryzyko i obawy.Sam wiesz,bo przez to teraz przechodzisz....   Poznałam tutaj Carol i ona miała do oddania mała dziewczynkę.Przysłała mi zdięcia kruszynki....no i miłośc od pierwszego wejrzenia,była śliczna.
Przeznaczenie tak sprawiło,że Carol na święta jechała do rodziny i przejeżdżała akurat przez Grudziądz.Niesamowita okazja!23 grudnia Malinka była u nas.Kasia zaakceptowała ją po kilku dniach.Wszystko się super ułożyło.
                     Teraz odpowiem na Twoje obawy:
- klatka myślę,że może byc;a mam taką robioną przez stolarza
- moim zdaniem szylki prędzej czy pózniej się polubią,bo to zwierzęta stadne (przecztaj wątek Czy 2,5 letnia zaakceptuje 2,5miesięczną?tam Danni po długim czasie się udało.)
- nie zauważyłam aby Kasia zmieniła swoje nastawienie do nas,teraz jest weselsza,bo ma więcej ruchu bo ganiają się po pokoju
- Kasia i Malina mieszkają razem 3-m-ce i jest ok.
          Moim zdaniem warto zaryzykowac,bo szylka żyje długo a nikt nie lubi byc sam.Czym starsza to niby trudniej jej będzie kogoś polubic,także jak się zdecydujesz to nie czekaj długo. POWODZENIA

Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: Dylemat- druga Szynszyla (prosze o Burze Muzgów:D)
« Odpowiedź #10 dnia: 11 Mar, 2007, 14:09 »
Myślę,że większość Twoich wątpliwości rozwiali inni forumowicze. Ja chciałam jeszcze raz opowiedzieć o0 moich dwóch samicach. One się nienawidziły Kiedyś gdy się przypadkowo spotkały w pokoju musiałam je rozdzielać kapciem bo by się pozagryzały. Niedawno postanowiłam połączyć dwóch samców ze sobą i dwie samice ze sobą a trzecią zostawić osobno, bo wiedziałam, że one sie nie zaakceptują i zamieszkały w latce przedzielonej dyktą, dykta została przegryziona a samiczki teraz cały czas śpią przytulone i wszystko robią razem. Myslę,że te zwierzuny wiele rozumieją i wolą zaiszkać z odwiecznym wrogiem  niż samotnie.


Ja bym się na Twoim miejscu zdecydowała na drugą kluskę, bo widok dwóch wtulohnych w siebie puchatek jest niezastąpiony, są o wiele szczęśliwsze i nawet jak więcej rozrabiają to się im to wybacza.

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

 

Collage "Szynszyla "

Zaczęty przez aleksandrossaDział Inne zdjęcia

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7826
Ostatnia wiadomość 03 Mar, 2009, 11:12
wysłana przez Idka
Czy szynszyla może "chrapać"?

Zaczęty przez florenceDział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6458
Ostatnia wiadomość 15 Gru, 2014, 19:23
wysłana przez florence
Metallowa - wiersz "Choć szynszylą jest"

Zaczęty przez elkasia2Dział Nasza twórczość... i znajdy

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 9133
Ostatnia wiadomość 26 Wrz, 2014, 11:48
wysłana przez Amber Chinchilla
"MAMA JEST ZŁOTA SZYNSZYLĄ " ... eeee ??

Zaczęty przez BeSaVehEiDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 97441
Ostatnia wiadomość 05 Lis, 2015, 19:14
wysłana przez TrisK
"Kartoteka szynszyla" czyli przyłapany na gorącym uczynku!!!

Zaczęty przez Noraa2Dział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 8986
Ostatnia wiadomość 09 Maj, 2016, 14:02
wysłana przez Melphomene
SimplePortal