Moja szynszyla dziwnie się zachowuje. Nienawidzi być głaskana (wiem że niektóre szylki tego nie lubią).
Ale ona jest taka, że gdy tylko włożę rękę do klatki, to jak się do niej zbliżam, to gryzie.
Ostatnio chciałam zmierzyć miarą jej miskę do kompania (szerokość, długość i głębokość).
Najpierw atakowała miarę, ale jak zobaczyła, że ja ją trzymam, to wgryzła mi się i nie chciała puścić...
...teraz mam po tym ślad... Kocham moje szylki i chcę dla nich jak najlepiej. Czy robię coś nie tak?