hypothetical
24 Kwi, 2024, 16:17

Autor Wątek: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach  (Przeczytany 8582 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« dnia: 28 Wrz, 2007, 11:11 »
Przed chwilą robilam porządek szylą i tak jak zawsze rozciełam opakowanie wsypalam trociny do kuwety i chciałam je rozgarnąć po całej klatce... No i trafiłam palcami na cos twardego i zimnego wziela to w ręke (głupia jestem) no i to cos twardego i zimnego  okazalo sie być zdechłą troche zmiazdżoną myszą.... Nie wiem jakiej firmy byly trociny bo w krzyku mysz razem z folią została spuszczona w wc  :x
« Ostatnia zmiana: 28 Wrz, 2007, 11:23 wysłana przez kasia1327 »

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline seikatsu

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Uzbierane migdały: 0
  • Zenobiusz, Ziutek [*], Kazik, Marian
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Wrz, 2007, 11:16 »
Sianko czy trociny ? Szkoda, że nie wiesz jakiej firmy, może sobie przypomnisz jak wyglądało opakowanie i zajrzysz do tego samego sklepu gdzie kupowałaś... pewnie dostała się gdzieś w procesie pakowania do maszyny i biedaczkę zapakowali :( wiem, że powinnam się oburzyć na brud i firmę, bo jednak zdechły zwierz to mnóstwo bakterii po sobie zostawił, ale mi się żale myszy zrobiło. :(

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Wrz, 2007, 11:29 »
niestety ale tak się zdarza i to nie tylko w firmach produkujących sianko ale też jedzenie dla ludzi, mój tata znalazł kiedyś pół myszy w   mieszance warzyw takich na patelnię bleeee

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Wrz, 2007, 11:34 »
Mi jeszcze gorąco.... Seikatsu w trocinach oczywiście - pomyliło mi  się.... Wczoraj byłam na takim małym ryneczku i tam kupiałam sianko i trociny wiec trudno bedzie zloaizować firme  ale sprobuje cos wymyslić opakowanie oczywiscie zwykłe przeciętne przezroczyste karteczka chyba brazowa....  No a myszki teraz też żal ale wtedy prawde mówiac to o myszy nie myslałam tylo byłam strasznie obrzydzona\wystraszona\oburzona  :x

Ps. Aska a co powiesz na zęba w chlebie o później w moich ustach ehhh ja to mam farta do niespodzinek
« Ostatnia zmiana: 28 Wrz, 2007, 11:36 wysłana przez kasia1327 »

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Wrz, 2007, 11:44 »
zęba? o fuuuuuj  :? no to rzeczywiście masz szczęście do "gratisów" :-P

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Wrz, 2007, 12:17 »
niestety ale tak się zdarza i to nie tylko w firmach produkujących sianko ale też jedzenie dla ludzi, mój tata znalazł kiedyś pół myszy w mieszance warzyw takich na patelnię bleeee
Nie mów...?! bo ja dzis kupiłam taką mieszankę?  Ale w firmach zawsze jest nakaz włączenia maszyn trochę przed produkcją i przepuszczenia przez nie dużej ilości wody, co ma przepłukać maszyny i ekhm.. ewentualne pozostałośći przed procesem produkcji...
no tak, ale przepis pewnie nie przestrzegany, bo inaczej mój kolega nie znalazłby szczurzych łapek w kiełbasie na ognisku.. :(

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Wrz, 2007, 12:32 »
Wiecie co ja chyba bede żyła tylko powietrzem bo nie mam ochoty zjesc myszy,  szczurzych łapek ani nic takiego bleeeeeee
Teraz jak patrze na całą sytuacje to to troche smieszne było myśle sobie  o jakaś grudka trzeba ją rozgnieść, ooo a co to takie twarde eeee to to to mysz i głośno myyyysz moja chrzesnica w krzyk a mój narzeczony wyrwany ze snu niekontrolowanymi odgłosami rozbił sobie głowe o szafke pędząc z myszą do wc ale dzielny nie zatrzymał się nawet na chwile.... :P

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline myszagi

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 101
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lucek , Marian ... Chico i Odi [*]
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Wrz, 2007, 12:36 »
To jeszcze nic... koleżanka znalazła w ciemnym chlebie - tu żeby nie powiedzieć brzydko ;) - psią kupę...a niespodzianka ta trafiła jej się przy robieniu kanapek na śniadanie... i coś jej nie pasowało - dobrze, że zwróciła uwagę. Poszła do piekarni w której kupowała i zrobiła straszną awanturę. Okazało się że tam był mały piesek - pupilek bodaj właściciela - któremu wszystko było wolno... 

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Wrz, 2007, 12:38 »
Myszagi jak psią kupe??  :shock: :shock: :shock:

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #9 dnia: 28 Wrz, 2007, 12:40 »
Myszko, ale przed tym nie da się "zabezpieczyć", bo maszyny produkujące żywność nie są szczelne i jakieś myszki, szczurki, koty czy gołębie zawsze mogą się "zaplątać" w takiej maszynie już na etapie produkcji....

o kupa  :o znaczy du*a :-P

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline janek1815

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Wrz, 2007, 22:37 »
Istnieje coś takiego w naszym kochanym kraju jak Sanepid niestety jak on się pojawia w zakładzie to jest cacy a potem to już tylko brud itd. Obracam się w przemyśle spożywczym, przetwórczym to mam okazje popatrzeć z czego co się robi. Niektórych rzeczy na pewno byście nie zjedli :) . Ja tę mysz w trocinie czy sianie jeszcze zrozumiem ale to co pisze myszagi to już nie

Offline jodus

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Trusiek, Sucharek, Frędzel
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #11 dnia: 29 Wrz, 2007, 11:05 »
aż mnie przeszły ciarki... ochyda  :x :shock:

Jodus

Offline myszagi

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 101
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lucek , Marian ... Chico i Odi [*]
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #12 dnia: 29 Wrz, 2007, 16:18 »
No tak psią kupę.Kroiła chleb i zobaczyła że w nim coś jest i przysunęła bliżej żeby obejrzeć i coś nie tak poczuła...powąchała i jak nic kupa. Rozkroiła cały chleb i to zaniosła z awanturą do piekarni - na chlebie była karteczka z jakiej piekarni więc nie mogli się wywinąć. Niestety nie wiem czy wszczeła jakieś kroki.

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #13 dnia: 29 Wrz, 2007, 16:39 »
 
No tak psią kupę.Kroiła chleb i zobaczyła że w nim coś jest i przysunęła bliżej żeby obejrzeć i coś nie tak poczuła...powąchała i jak nic kupa. Rozkroiła cały chleb i to zaniosła z awanturą do piekarni - na chlebie była karteczka z jakiej piekarni więc nie mogli się wywinąć. Niestety nie wiem czy wszczeła jakieś kroki.

Nie no przepraszam ale ten temat można zilustrować tylko w ten sposób :rzyg:

mój tata znalazł kiedyś pół myszy w   mieszance warzyw takich na patelnię bleeee
Miałam okazje dzisiaj taką miesznake zjeść ale przypomnialam sobie Twoj post i jakoś w dziwny sposób mi się odechciało :P

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline myszagi

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 101
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lucek , Marian ... Chico i Odi [*]
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #14 dnia: 29 Wrz, 2007, 17:16 »
Myszagi jak psią kupe??  :shock: :shock: :shock:

kasia1327 sorka ale spytałaś to napisałam. Ja równiez uważam że jest to ochydne... [strzele_sobie_w_leb]

Offline Chamaedorea

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 214
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pulpecja [*], Bella [*]
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #15 dnia: 30 Wrz, 2007, 23:30 »
Jej, ja bym się chyba na całe życie do ścióki czy mieszanki warzywnej zraziła  :?.

Hm, może to akurat nie w żywności było, no ale... Kilka lat temu "zadomowiły" się u nas szczury i myszy. Mieszkam w domu takim, hm, wielorodzinnym, wtedy jeszcze mój brat z żoną i córką mieszkali z nami (tzn. w jednym domu, a innym mieszkaniu :)) i akurat w ich mieszkaniu najwięcej było oznak bytności "małych lokatorów". Pomijając zjedzone pasty do zębów i nadgryzione kubki w szafce, kiedyś jak żona brata poszła do ubikacji to po chwili z krzykiem wyleciała- jak się okazało, gdy podniosła klapę zobaczyła... szczura. Też bym uciekła, nie dlatego, że boję się szczurów i myszy (jak byłam mała to je z radością łapałam, mieszkałam wtedy na wsi:)), ale z samego szoku xD.

Pulpecja i Bella ze mną od 26 września 2007. [']

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #16 dnia: 30 Wrz, 2007, 23:48 »
kilkanaście lat temu historie ze szczurami wychodzącymi z klopa zdarzały się też w blokach w Warszawie, a że mieszkam na parterze to miałam przyjemność takie szczury widzieć :x pamiętam jak za każdym razem po skorzystaniu z toalety trzeba było dźwigać taki odważnik pięciokilowy na klapę żeby przypadkiem żaden szczur nie otworzył... hehe co się biedna mała Asia wtedy namęczyła... :-P

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline gaja35

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Beżynka,Szczurzynka,Matrix,Pudzian vel Mania
    • Psy Gaji
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #17 dnia: 07 Paź, 2007, 09:48 »
Witam wszystkich, muszę sie wam przyznać że byłam pracownikiem tzw "przemysłu spożywczego", i naprawdę nie chcielibyście wiedzieć jak to wszystko jest robione, przepisy przepisami ale jak nikt nie widzi... wiem ze to okropność ale tak jest. Taki proceder dzieje sie w większości takich zakładów, czy to przetwórnie warzyw i owoców, czy to piekarnie chleba, czy też napoje lub słodycze, a także masarnie. Wiem że w takim przypadku nie powinnam jeść nic bo wiem co tam sie dzieje, ale nie pracowałam we wszystkich piekarniach, ani masarniach czy cukierniach i nie mogę stwierdzić czy wszędzie tak jest, więc omijam szerokim łukiem tylko te zakłady w których pracowałam, a kupuje u tzw konkurencji, bo myślę ze lepiej nie wiedzieć, niestety.

Gaja35

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #18 dnia: 07 Paź, 2007, 11:15 »
Ja najbardziej zawiodłam sie na firmie o której było głośno w tv jakis czas temu . O i tak z mojego doswiadczenia uważajcie na sałatki z kawalkami mięsa, zupki do zalewania wodą (szczególnie grzybowe) i na za bardzo błyszczącą kiełbase ;)

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline janek1815

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #19 dnia: 11 Paź, 2007, 21:38 »
kasia1327 A co ty chcesz od zupek grzybowych ???  :D :D Ja akurat na co dzień zajmuje się hodowlą pieczarek. Niedużo około 60000 kg rocznie. I jedno powiem zapiekanki nie ruszę. Pizze jeszcze jak cię moge ale to pierwsze nie. Znam duży zakład często tam jestem nie będe robił nikomu reklamy ale towary są sprzedawane w każdym markecie na terenie kraju i większości krajów UE. Na opakowaniu jest że zawartość grzybów to **% jednak to są pieczarki +aromat dodany tak aby było niby grzyb leśny. Ta firma nie patrzy na jakość tylko na cene. A jak wiadomo jest zapotrzebowanie to i towar się znajdzie. Pomyślcie co się dzieje z pieczarką z marketu która leży jest brzydka a nawet ma poważne zmiany chorobotwórcze dla zwykłego klienta nie znane. Trafia na śmietnik  :pytam_pytam_pytam: Otóż nie rozpoczyna nowe życie w takim na przykład zakładzie. Niestety to nasza rzeczywistość. Jak jest sanepid to jest ok jak nie ma to kiła i mogiła nie mówiąc o podejrzanym mięsie tzn jego kolor i zapach.

Offline jaszelma

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 491
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowy Bibiak oraz czarny Ogonek Gubilonek
    • Ula-wyrodna mama:)
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #20 dnia: 12 Paź, 2007, 11:33 »
Poczytałam i nabrałam ochoty na...drugie śniadanie :P
A poważnie -jakbym się tak przejmowała wszystkim co zobaczę przy produkcji żywności to chyba musiałabym się żywić tylko plonami z własnego ogródka...A jeżeli na moje marchewki sika jakiś kot??Hihihi :D

P.S.Czasem fajnie jest znaleźć takiego "gratisa"-koleżanka pracuje w duzym sklepie i któregoś dnia zobaczyła,że z palety cos spadło.Myślała,że to właśnie zdechła mysz,a to była ...żywa rzekotka!Prześliczna :DJest teraz rezydentką u koleżanki.
« Ostatnia zmiana: 12 Paź, 2007, 11:36 wysłana przez jaszelma »

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #21 dnia: 12 Paź, 2007, 12:06 »
Cytuj
kasia1327 A co ty chcesz od zupek grzybowych ???

Często grzyby mają m.in małych gosci tzn robaki  :? itp

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #22 dnia: 12 Paź, 2007, 12:16 »
Ostatnio moja nauczycielka od biologii opowiadała nam o zestawach na grilla, szaszłykach itp., które można dostać praktycznie w każdym supermarkecie.

Mianowicie, jeśli mięsa z półki ktoś nie kupi, bo jest stare i śmierdzące, to niestety zostaje odpakowane z folii, myte mydłem, żeby zlikwidować smród, a następnie pięknie przyrządzane i przyprawiane. Potem możemy znaleźć na półce "apetyczne" mięso na grilla"... Blee!

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline jaszelma

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 491
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowy Bibiak oraz czarny Ogonek Gubilonek
    • Ula-wyrodna mama:)
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #23 dnia: 12 Paź, 2007, 13:32 »
Dlatego te zestawy są tak mocno posypane przyprawami!Mają one za zadanie zagłuszyć smak zepsucia.

Offline janek1815

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tego chyba jeszcze nie było - mysz w trocinach
« Odpowiedź #24 dnia: 12 Paź, 2007, 15:24 »
kasia1327 To już wiesz czemu nie jem zapiekanek bo tam jest to co najgorsze.

 

"pełno nas, a jakoby nikogo nie było..."

Zaczęty przez Mysza <")))/Dział Na każdy temat

Odpowiedzi: 84
Wyświetleń: 14470
Ostatnia wiadomość 22 Maj, 2014, 17:40
wysłana przez Mysza <")))/
Było o włosach to może teraz PIERCING i TATOO?

Zaczęty przez greatdeeDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 11693
Ostatnia wiadomość 16 Lis, 2010, 09:29
wysłana przez efyra
Jak to z Bezimienną było...

Zaczęty przez TanDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 216
Wyświetleń: 32342
Ostatnia wiadomość 06 Sie, 2004, 20:40
wysłana przez milka004
To było niemożliwe !!

Zaczęty przez zuziora57Dział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 3191
Ostatnia wiadomość 04 Cze, 2012, 23:33
wysłana przez Ketrina1989
Dlaczego jeszcze od czasu do czasu malec fuka ???

Zaczęty przez szyszunkaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 2246
Ostatnia wiadomość 21 Cze, 2006, 17:24
wysłana przez karolajn
SimplePortal