hypothetical
28 Mar, 2024, 14:53

Autor Wątek: nie mam możliwości wypuszczania  (Przeczytany 7561 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Yoko

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 173
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Maniek, Musli i Piorun <3
Odp: nie mam możliwości wypuszczania
« Odpowiedź #25 dnia: 03 Gru, 2007, 12:09 »
z polarkiem to Ci się nic nie stanie.; d

czekaj czekaj jak się mówi na tych co mają takie same ksywki ? ;x

Witaj moja ksywowiczko xDD [-chomik-] :brawo:

<u>"Lepiej żeby nienawidzili mnie taką,
jaką jestem, niż kochali kogoś,
kim nigdy nie będę."

była <b>Puszkaa.

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: nie mam możliwości wypuszczania
« Odpowiedź #26 dnia: 03 Gru, 2007, 12:24 »
Polarek sie nie strzepi i szyli nic sie nie stanie... Szyl Soni sie nie boi ? hihi moje szyle ciągną mojego psa za wargi (owczarek niemiecki ma takie dluuugie) i czasem za mocno zlapią i jakos tak sie konczy że sunia podchodzi do klatek tylko wtedy kiedy szyle sa na drugim końcu fajne są te kontakty miedzy gatunkowe :P

Ps. Ale  nas zaksywkowało Puszkami można powiedzieć że zapuszkowało :P

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline Puszka

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 40
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Dusia i Zuzia ;)
Odp: nie mam możliwości wypuszczania
« Odpowiedź #27 dnia: 03 Gru, 2007, 12:26 »
hehe witam  :D w takim razie zamontuje hamaczek mojemu śpioszkowi. Jak mam wstawic gdzieś na forum zdjęcie bo niepotrafie ? :pytam_pytam_pytam:? A chciałabym pochwalic się moimi pupilami  :D

Czy to nie jest wiele - być dla swojego zwierzątka całym światem ?

Offline akto

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 102
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tom. Jerry, Ogi i Maniek
    • antyforum
Odp: nie mam możliwości wypuszczania
« Odpowiedź #28 dnia: 03 Gru, 2007, 17:01 »
u nas mogą biegać po całym salonie i korytarzu, mają też otwartą kuchnię, (z nieznanych mi przyczyn do niej nie wchodzą), a mimo to, najlepszą zabawą jest wbieganie za kanapę (narożnik konkretnie)... W pewnym momencie myślałam, że chłopcy postawili to sobie za punkt honoru, żeby się znaleźć za kanapą... W związku z tym, wejścia broni - kosz na brudy i pudełko po butach ślubnych, z drugiej strony jakieś pudełko po butach i poduszka, a od przodu przyłożona jest stara kołdra (co wyjątkowo przypadło do gustu kotu, który się na niej wyleguje), a mimo to udało się jednemu wejść za kanapę: wskoczył na kosz na brudy, na pudełko po butach, na kanapę pobiegł szczytem kanapy i spadł z wielkim hukiem w rogu gdzie narożnik nie przylega do ściany - przeżył i był z siebie bardzo dumny :D

Cytuj
bo to w końcu były "nasze synki"
bardzo się ucieszyłam gdy to przeczytałam, bo bałam się że tylko my jesteśmy na tyle zakochani w Tomie i Jerrym, żeby mówić "dzieciaki trzeba wypuścić", "kupiłam dzieciakom...." itp...

 

Brak możliwości wypuszczania Szylki

Zaczęty przez mtsZZDział opieka i behawior

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 2348
Ostatnia wiadomość 22 Lis, 2014, 00:41
wysłana przez Mysza <")))/
SimplePortal