Świeże czy ususzone gałązki?

[marcia_k]

Mam pytanko o gałązki jabłoni lepiej podawać ususzone czy można odrazu zerwane? Dawałam szylkom świeże i obgryzły je i wszedzie na okolo było pełno takich obgryzkow a jak dalam juz ususzone to zjadly.

[karmelka]

zdecydowanie ususzone,z resztą jak każde pozywienie dla szylek

[dream*]

moim zdaniem obojętnie ;)
w sensie, świeże brzozy swoim podawałam... ostatnio dostałam też świeży gryzak jabłonkowy od szynszylko który już został doszczętnie obgryziony z kory {w ciągu jednej nocy} i sensacji po tym nie było zadnych.
suszone zuzali też są niezłe
tylko wiadomo, nie przesadzać z ilością świeżego :)

[marcia_k]

dzięki:) ja moim zawsze podawalam suszone ale.. ostatnio właśnie pierwszy raz podałam świeże i nic im nie było:)

[szynszylko]

Nic im nie bedzie od świeżych gałazek, listek tez można dac jeden świeży, moje tak czasami dostaja (basbcia ma w ogrodzie jabłonkę) i nic sie nie działo, tylko tak jak mówi dream* bez przesady z ilością świeżego :)

[Basia_W]

Moje przeważnie jedzą świeże gałązki które można elegancko odłubać z kory. Zostają potem same białe badyle których się nie jada tylko tworzy z nich wióry, jeśli nie ma nic lepszego do roboty  :D. Suche gałązki nie cieszą się powodzeniem umoich szylek.

[Mysza <")))/]

ale przecież najlepsza jest kora ?! :wink:

[Basia_W]

No właśnie, korę zjadają a resztę przerabiają na wióry jak pisałam  :D.

[Mysza <")))/]

a no tak.., jakoś źle przeczytałam :) a moje robią wykałaczki..