hypothetical
28 Mar, 2024, 17:37

Autor Wątek: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli  (Przeczytany 6249 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline pysiulo

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 32
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pysia & Malwinka
WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« dnia: 14 Sty, 2008, 09:33 »
Jesli zastanawiasz sie nad rozmnazaniem szynszyli przeczytaj ponizsze. Przez swoja niewiedze nie skazuj szynszyli na smierc w agonii!!!

Zaden szanujacy sie hodowca szynszyli nie powinien rozmnażać szynszyli młodszych niz 4,5 roku!!! U mlodszych moze jeszcze nie ujawnic sie bardzo ciezka choroba, polegajaca na tym, ze korzenie zebow wrastaja w glab czaszki (objawami jest m.in. lzawienie oczu). Naukowcy zajmujacy sie na powaznie tym zjawiskiem odkryli, ze 1) choroba ta jest bardzo czesto uwarunkowana wlasnie genetycznie i nawet idealna dieta (czyli duzo siana i ziol/korzonkow do przezuwania) nie zawsze zapobiegnie tej chorobie [czasem nawet korony zebow sa idealnie starte, a korzenie poprzerastane] 2) rozmnazajac zwierze z ta choroba mamy 50% szans na to, ze potomstwo ja dziedziczy. Szynszyl chory na ta chorobe umiera w mekach!!! Kazdy, kto rozmnaza mlodsze szynszyle, powinien miec tego swiadomosc... Niestety, nie znam polskich stron, na ktorych mozna przeczytac o tej chorobie, a nawet nie znam polskiej jej nazwy - moze ktos z tego forum ma takie info?  Po angielsku to malocclusion (najbardziej poprawna nazwa; na siecie sa tez niepoprawne inne pisownie tego slowa).

4,5 roku to wacale nie jest dlugie czekanie - zdrowy szynszyl bedzie zyl i 12 lat (a przynajmniej tyle ma mojej znajomej i nadal jest calkiem ok - i miejmy nadzieje, ze jeszcze dlugo bedzie na tym swiecie :D; hodowcy donosza, ze sa szynszyle majace i 20 lat!!!)... Ktoś za przyklad daje fermy - fermy wcale nie sa zadnym wyznacznikiem czy wzorcem - to, co sie na nich najczesciej dzieje to obled!!! One maja tylko jeden cel - zarabiac peiniadze... Smutne to, bo tak naprawde to zapomina sie o samych szynszylach...

Na polskich stronach pewnie nic lub niewiele sie znajdzie na ten temat [kiedy i jakie szynszyle rozmnazac], ale na ang. jest tego pelno!!! I w zasadzie powtarzaja to samo. Dla zainteresowanych: sprawdzcie sobie np. http://209.85.135.104/search?q=cache:t2j91k_ZS6UJ:www.chincare.com/Pages/ResponsibleBreeding.htm+malocclusion+chinchilla+breeding&hl=pl&ct=clnk&cd=2&gl=pl
lub
http://209.85.135.104/search?q=cache:vDNAqGS_FLsJ:www.chinchillacymru.co.uk/teeth.htm+malocclusion+chinchilla+breed&hl=pl&ct=clnk&cd=13&gl=pl
Tu znajdziecie jedne z latwiejszych [czyli napisanych prostym, nie technicznym, jezykiem] artykulow nt. rozmnazania szynszyli. Tak w zasadzie to powtarza sie wszedzie to samo - to, co bardziej wnikliwy szperacz-szynszylowiec znajdzie w bardziej naukowych bazach nt. naszych ukochanych zwierzatek...

Jesli nadal chcesz rozmnazac mlodszego szylka, rzuc okiem na zdjecia rtg w ponizszych linkach - pokazuja one korzenie zebow wrastajace w mozg, oczodoly, przerastajace szczeke, itp. Mojej mamy szynszyl mial dokladnie taki sam stan - pomysl, ze moze to wlasnie ty go wyhodowales... I [wiem z wlasnego doswiadczenia, obys ty nigdy nie dowiedzial/a sie tego w ten sposob] idealna dieta (siano, ziola, zadnych smakolykow) nie pomoze jesli u twojego szynszyla zle dziala genetyka!!!!!   
http://www.dacross1.demon.co.uk/chinchilla/chinchdd.html
http://www.rivendellchinchillas.com/Malclussion.htm
http://www.chinnitude.com/teeth.htm  
http://www.pubmedcentral.nih.gov/articlerender.fcgi?artid=339280

Nie mam teraz czasu szukac wiecej stron - znjadziesz je sam/sama: w wyszukiwarke wkliknij np.  malocclusion chinchilla teeth root picture - znajdziesz duzo ciekawych rzeczy. 

Zastanow sie wiec dobrze zanim zaczniesz rozmnazac swojego szczylka... 

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Sty, 2008, 12:22 »
nie chcę polemizować z angielskimi stronami internetowymi bo oczywiście.. wydaje mi się, że tam ludzie mają większego hopla na punkcie tych zwierzątek, dostęp do szerszego spektrum informacji czy nawet różnych gadzetów... i nie mam zamiaru też podawać ferm jako przykład.. bardziej zastanawia mnie rozbierzność w zdaniach polskich i zagranicznych zootechników bo z tego co mi się obiło o uszy to wychodzi na to, że zwierzęta powinno się rozmnażać DO 5 roku życia bo później zwiększa się ryzyko wad genetycznych i powikłań różnych przyporodowych i poporodowych. {mam na mysli np. wysoki odsetek śmiertelności u potomstwa} i to jest bardzo dziwne moim zdaniem.
co do samej choroby.. nie słyszałam o niej w Polsce.. może oznacza to tyle, że jest rzadko spotykana, możliwe, że to też swiadczy o naszej odpowiedzialności - czyt. niedopuszczanie do chowu wsobnego itp itd no i stąd tak znikome jej występowanie w naszym kraju? to taka moja idealistyczno-optymistyczna wersja. Możliwe też, że wiele z padaczek jest właśnie wywołanych czymś takim, bo padaczki często wywoływane są uciskiem na różne partie mózgu {przez jakieś guzy np. nowotworowe itp}. więc możliwa jest też taka opcja, że te korzenie uciskają mózg wywołując ataki padaczkowe. w końcu korzenie uszkadzają mózg.. przy padaczce u szynszyli raczej rzadko zaleca się rtg z tego co słyszałam. także to pozostaje tylko moją luźną spekulacją i ewentualnie.. pytaniem w stronę kogoś kto wie na ten temat coś więcej..

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline pysiulo

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 32
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pysia & Malwinka
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Sty, 2008, 22:51 »
Czesc, Dream!

(1)Z nauka nie mozna polemizowac - a taka nie rozwija sie w Polsce, tylko za granica.  Dla przykladu wezmy takiego czlowieczka, Bogusława Barabasza, wydawcy 'Biuletynu inform. dla hodowców szynszyli', z Akademii Rolniczej w Krakowie. Pan ten uprawia cudowna pseudo-nauke: najwiekszym problemem dla niego jest jak zwiekszyc plodnosc szynszyli, tzn. bezwstydnie zacheca do rozmnazania szylkow 3 razy w roku; proponuje kryć je od wieku 6-8 miesiecy, a za "najbardziej wlasciwe i rozsadne" uznaje krycie samic w wieku 9-10 miesiecy, bo niby takie sa juz dojrzale i gotowe.... Mysle, ze ten pan jest idolem wlascicieli polskich ferm szynszylich... Moge sie zalozyc, ze po angielsku ani slowa, a przez cale zycie nic nie przeczytal z anglojezycznej literatury nt. szynszyli - literatyry, ktora jest dostepna w bazach oferowanych praktycznie na kazdej uczelni, za darmo [tzn. placa za nie uczelnie, a nie pracownicy; zreszta czesto sa to bazy testowe, a wiec darmowe]... Chyba, ze zlecil komus tlumaczenie artykulow nt. jak zdjac skore z szynszyla tak, by jej nie uszkodzic... Smutne to strasznie.

(2)Wysoki odsetek smiertelnosci i caly szereg wad rozwojowych czesto jest spowodowany bardziej prozaicznymi czynnikami - takimi jak doprowadzanie do zaplodnienia samic gdy ta jest za mloda lub gdy jeszcze karmi mlode :icon_frown:  To tez wiem z prasy fachowej. Pan Barabasz z cala pewnoscia by sie nie zgodzil...

(3)Choroba ta nie jest rzadko spotykana [w anglojez. prasie fachowej wymieniana jest jako jedna z czestszych chorob szynszyli i in. gryzoni], tylko rzadko diagnozowana w Polsce - raz, ze wiekszosc wetow jest niedouczona i nawet na rtg nie rozpozna zaawansowanych stanow tej choroby [! bez komentarza], a poza tym zeby bylo dobrze widac, potrzeny jest rtg 4-projekcyjny. Takiego nie zrobisz w byle jakim miejscu [w Lublinie chyba nigdy o czyms takim nie slyszeli - rtg szynszyla wyglada tak, ze usypiaja szczylka i przeswietlaja cale jego cialko - jak na takim pseudo-rtg dobrze zobaczyc zebiska?... W Warszawie robia go na Powstancow Slaskich 101]... Poza tym nie oszukujmy sie, wiekszosci ludzi nie stac na rtg [tak przynajmniej wnioskuje po wypowiedziach forumowiczow, ktorzy karmia szczylki pokarmami po 6zl, a do weta zanosza je w tekturowych pudelkach, widzialam na wlasne oczy w piatek w Warszawie :???:] i gdy ich szczylki padaja, nawet nie wiedza dlaczego...  A pieniadze na sekcje? Slyszelisce kiedys, by ktos zrobil sekcje szczylkowi? Poza tym trzeba by go zaniesc w pewne miejsce - gdzie choc troche sie znaja na gryzoniach...

(4)Z padaczka i ta choroba moze byc jakis zwiazek; moje na szczescie nic takiego nie maja, wiec tego nie sprawdzalam.  

Pozdrawiam w imieniu chorej Malwinki [mlodziutkiej, ale juz chorej] i smutnej Pysi, gleboko zadumanej nad losem szynszylim...

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Sty, 2008, 00:23 »
1) zootechnik niestety, zajmuje się głównie tym jak zwiększyć "produkcję" - owszem, uczy się o żywieniu, chorobach... ale w efekcie wszystko sprowadza się do jednego - dlatego nie dziwi mnie stanowisko Pana z Akademii Rolniczej choć prywatnie się z nim nie zgadzam. Co więcej, wcale wiek 10 miesięcy nie wydaje mi się jakimś fenomenalnie niskim wiekiem biorąc pod uwagę warunki fermowe - gdzieś przytaczałam skład karmy fermowej która zawierała stymulator wzrostu - myślę więc, że te zwierzęta traktowane czymś takim szybciej dojrzewają i dorastają. Poza tym w skład karmy wchodzi szereg witamin i minerałów których nie ma w karmach dostępnych w sklepach zoologicznych. A to, że Pan nie czytał anglojęzycznej literatury fachowej wydaje mi się także absurdalne - nie wiem jak to wygląda w Krakowie, ale na Warszawskim SGGW choćby ze względu na program Socrates-Erasmus nie przeszła by taka rozbieżność informacji między "Polską a resztą świata". Tym bardziej, że szkoły wyższe organizują różne seminaria i sympozja naukowe często także zapraszając gości z zagranicy. Stąd trochę niepojęte jest dla mnie czemu "zagranicą" ludzie rozmnażają szynszyle od 4 roku życia.. podczas gdy w polsce zwykle szynszyle na fermach "wycofuje się z obiegu" w wieku ok 5 lat - to dość duża rozbierzność, prawda?
Jeśli zrobimy taki dość uproszczony schemat:
kobieta powinna urodzić dziecko do ok 35 roku życia bo wtedy jest najbezpieczniej... statystycznie dożywa prawie 80 lat..
szynszyla dożywa statystycznie 15 lat.. z tego wychodzi, że górna granica dla szynszyli to 6,5 roku. ;)
Jest to dość uproszczone równanie, więc nie twierdzę, że jest poprawne - chodziło o orientacyjny wynik.
Niestety, nic nie zrozumiem z anglojęzycznych stron, sama nad tym boleję i postanowiłam coś z tym zrobić w nieokreślonej przyszłości - dlatego polemizuję z Tobą {zachęcona pierwszymi słowami z Twojej wypowiedzi} a nie z literaturą fachową anglojęzyczną ale nie traktuj tego personalnie. generalnie, jestem po prostu w szoku i zastanawiam się jak to w istocie jest.
Osobiście mi się to nie przyda bo szynszyli nie rozmnażam, ale gdyby to się potwierdziło miałabym kolejny argument, że wybrałam dobrze ;))


Cytuj
Poza tym nie oszukujmy sie, wiekszosci ludzi nie stac na rtg [tak przynajmniej wnioskuje po wypowiedziach forumowiczow, ktorzy karmia szczylki pokarmami po 6zl, a do weta zanosza je w tekturowych pudelkach, widzialam na wlasne oczy w piatek w Warszawie ] i gdy ich szczylki padaja, nawet nie wiedza dlaczego...  A pieniadze na sekcje? Slyszelisce kiedys, by ktos zrobil sekcje szczylkowi?
to dość śmiałe stwierdzenie..  ;)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Sty, 2008, 00:56 »
Poza tym nie oszukujmy sie, wiekszosci ludzi nie stac na rtg [tak przynajmniej wnioskuje po wypowiedziach forumowiczow, ktorzy karmia szczylki pokarmami po 6zl,[...]

  i gdy ich szczylki padaja, nawet nie wiedza dlaczego...  A pieniadze na sekcje? Slyszelisce kiedys, by ktos zrobil sekcje szczylkowi? Poza tym trzeba by go zaniesc w pewne miejsce - gdzie choc troche sie znaja na gryzoniach...

Pysiulo, może Cię rozczaruje, ale na tym forum nie jesteśmy aż tak zieloni. Znam kilka przypadków na tym forum odkąd tu jestem, że osoby robiły sekcje zwłok ich szynszyli, a nawet sondę donosową (a o tym o tym słyszałaś? w Polsce..?! ). I to nie ludzie sami w sobie są zacofani, czy nie chcą robić sekcji tylko często:
-nie ma jej gdzie zrobić
-nie ma jej kto zrobić
-nie ma jej jak zrobic (brak wiedzy i kompetencji lekarzy)
-nie ma pieniedzy, bo ceny za wszystko są bajońskie.

I wierz mi, te osoby walczyły do końca, leczenie i wszelkie zabiegi pochłonęły masę pieniędzy, czasu, walki i łez. I chylę czoła np. w strone Nutki od Bianeczki i Stokrotki bo wiem ile ta dziewczyna sie nacierpiała, nalatała i nakarmiła utrzymując szynszyla ręcznie przy życiu przez kilka lat.

Nie oceniaj nas na tle zacofania weterynarzy (niektórych) lub ogólnie medycyny weterynaryjnej w naszym kraju. Wiemy o istnieniu wielu możliwości i nie problem o tym przeczytać na zagranicznych stronach. Problemem jest znaleźć to w Polsce, bo tutaj żyjemy i tutaj umierają nasze zwierzęta.

I wybacz, chyba większość z Nas nie karmi szynszyli karmą za 6 złotych.. Poczytaj troszkę i zobacz, że mamy trochę tej wiedzy zgromadzonej i ulepszonej latami (bo forum nie powstało wczoraj), a nie ustawiaj wszystkich wg swojej miary.




Jesli zastanawiasz sie nad rozmnazaniem szynszyli przeczytaj ponizsze. Przez swoja niewiedze nie skazuj szynszyli na smierc w agonii!!!

Zaden szanujacy sie hodowca szynszyli nie powinien rozmnażać szynszyli młodszych niz 4,5 roku!!! U mlodszych moze jeszcze nie ujawnic sie [...]

Z całym szacunkiem, ale właśnie na podanych przez ciebie stronach wyczytałam cos zgoła odmiennego.

Cytuję i tłumacze swoim prostum jezykiem:

"16) Does not breed past the point of the chin's youthful strength and vitality- seven years for the male, five for the female. Average life expectancy for chinchillas in the wild is 8 years, in captivity it's 10-15 years."

nie wolno rozmnażać szynszyli po przekroczeniu odpowiedniego wieku kiedy są najbardziej wytrzymałe i młode, odpowiednio jest to dla: samiczki 5 lat, samca 7 lat!

"After the age of five, reproduction for the female becomes significantly more stressful and demanding on her body, resulting in the likelihood of birthing complications that can include death for her or the offspring."

Po osiagnięciu przez samiczkę wieku 5 lat ciąże stają się dla niej bardziej uciążliwe, stresogenne i mogą wyczerpywać jej ciało, w rezultacie prowadząc do komplikacji włączając w to śmierć lub skrajne wyczerpanie!
« Ostatnia zmiana: 15 Sty, 2008, 14:07 wysłana przez Mysza <")))/ »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #5 dnia: 15 Sty, 2008, 19:00 »
Hmmm - Pysiulo ... przeczytałem Twoje posty. Wiem do czego zmierzasz i w sumie podzielam zdanie. Chociaż w swietle przedstawionych przez Ciebie naukowych teorii wydaje się być profanem.
Jednakze ... nie daje mi spokoju styl twojej wypowiedzi. Gdybyś nie zauważyła - zamiesciłaś post na Forum Miłośników Szynszyli  nie zaś na Forum Ferm Rozpłodowych. Twoje kąsliwe uwagi są chyba skierowane bardziej do ludzi posiadajacych fermy ?
Wydaje Ci się że taka krucjata wśród ludzi którzy są miłosnikami szynszyli jest potrzebna ? owszem - mozna przedstawiac swoje zdanie, tłumaczyć i przekonywać ...
ale wpisywac tekst w stylu:
Cytuj
Poza tym nie oszukujmy sie, wiekszosci ludzi nie stac na rtg
Cytuj
ktorzy karmia szczylki pokarmami po 6zl, a do weta zanosza je w tekturowych pudelkach
???
Uważasz ze to są sformułowania "na miejscu" i odpowiednie do charakteru tego Forum ? bacz byś w swojej misji edukacyjnej nie przegrała poprzez zbyt radykalne sformułowania. Proszę na przyszłość o powstrzymanie się od emocji i wpisywanie kolejnych postów w formie polemiki lub dyskusji ... a nie w formie lekiej irytacji na swiat który jest okrutny ...
« Ostatnia zmiana: 15 Sty, 2008, 19:26 wysłana przez Andreas »

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline Iza13

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 205
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Usulek=] i Taba w moim serduszku :(
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Sty, 2008, 17:31 »
pysiulo może zdziwi Cię ten fakt, ale ja jako dziecko 16 letnie znam ta chorobę, szok co nie?
Niestety mój szynszyl odszedł na wyżej wymienioną chorobę, 4 stycznia.
Nie zrobiłam mu RTG tylko dlatego, że w okolicy w której mieszkam nie było żadnego gabinetu przystosowanego do takowego zabiegu,a nie dlatego, że mnie na to nie stać.
Wetka do której poszłam z Tabulinkiem (nie, nie był w kartonowym pudełku, tylko w plastikowym transporterku) również znała tą chorobę, ba nawet znała jej objawy i pochodzenie.
Ta sama wetka dała mi numer telefonu do kobiety która chorobę ta zna bardzo dobrze i przez 'wymacani' potrafi ja wyczuć. Kobieta ta prowadziła fermę szynszyli, przez ponad 20 lat, tylko że swoją działalność zakończyła dobre kilka lat temu.
Poza tym dzwoniłam do innej fermy położonej w pobliżu i kiedy wspomniałam o tej chorobie, opowiedział mi o niej ze szczegółami, wspominając również o tym że osobniki obciażone ta chorobą są automatycznie eliminowane z hodowli.
Także z tego co ja zauważyłam to w Polsce nie jest jednak jeszcze taki ciemnogród jak piszesz.
Nie mówię, że wszędzie, ale ty też nie powinnaś wrzucać wszystkich do jednego wora, jako nie douczonych i nie znających się na niczym.

« Ostatnia zmiana: 16 Sty, 2008, 17:33 wysłana przez Iza13 »

Offline pysiulo

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 32
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pysia & Malwinka
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Sty, 2008, 14:01 »
Tak, tak - przesadzilam, ale po prostu serce mi sie kraje, jak szczylka kupuje ktos, kto nie ma bladego pojecia o jego potrzebach, itp... I doskonale wiem, ze dla wiekszosci forumowiczow szczylki sa jak rodzina - ale sa tez tacy, ktorzy kupuja je bez przemyslenia, nie poczytawszy wczesniej nic o gatunku. W sklepie zoologicznym prowadzonym przez znajomego bardzo czesto sie zdarza, ze ludzie wracaja i maja pretensje, ze ich szczylek mial zyc 15 lat, a tymczasem nie dozyl 3... A gdy pyta, co sie stalo, co powiedzial wet, ludzie odpowiadaja, ze przeciez nie byli u lekarza... Zreszta z jego obserwacji wynika, ze srednio zwierzatka te zyja u ludzi wlasnie ok. 3 lat!!! Pospiesznie dodaje, ze w jego sklepie nie kupi sie ziol Zuzali, czy Herbal Farm, ani karmy z Vitakraftu dla szynszyli - choc on ludzi zacheca do tych lepszych karm, oni biora te najtansze, wiec sklep juz od dawna nie sprzedaje drozszych... Zreszta co tu duzo mowic - w zoologicznym sklepie w lelcerc Lublin, gdzie zaopatrzam sie w jedzonko (choc i tak wiekszosc zamawiam z sieci), klienci i nowi sprzedawcy patrza na mnie jak na zjawe, a gdy raz sprobowalam - zapytana, oczywiscie - odpowiedziec dziewczynie, dlaczego biore ziola, siano, wapno, stwierdzila, ze jej najlepiej jada -!- rodzynki i surowe jablka, a normalnie jest na karmie dla swinek morskich, bo ta mu lepiej smakuje (karma w jej koszyku zreszta byla tansza niz 6zl)... Bez komentarza.

Co do wieku rozmnazania szczylkow, pewnie racje maja ci, ktorzy stwierdzaja, ze lepsza produktywnosc jest u mlodszych szynszyli i ze z wiekiem moga pojawiac sie rozne choroby (jak u ludzi); nikt jednak nie mowi przeciez, ze szynszyle maja rozmnazac sie az do smierci - moze zwyklemu hodowcy mogloby wystarczyc rozmnozenie raz, miedzy 4 a 5 rokiem zycia? To tak, jak u ludzi - w wieku 33-35 lat spokojnie mozna urodzic zdrowe dziecko, co jednoczesnie nie oznacza, ze kobieta ma rodzic dzieci do szesdziesiatki... Tylko po prostu wydaje mi sie, ze chyba jednak lepiej troche poczekac z rozmnazaniem szczylka - jesli daje to choc cien szansy na unikniecie wrastajacych korzeni... Mysle, ze ktos, kto raz widzial szczylka umierajacego na te chorobe, myslalby podobnie...

Wielkie sorry dla tych, ktorzy poczuli sie urazenia - jeszcze raz podkresalam, ze wiem, ze wiekszosc forumowiczow podchodzi do szczylkow jak do rodziny i nie karmi ich karma za 6zl... I nie baczac na koszty, jest w stanie przejechac z nimi 160km lub wiecej byle tylko dac im szanse na przedluzenie zycia...
 

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Sty, 2008, 10:08 »
'może zwyklemu hodowcy mogloby wystarczyc rozmnozenie raz, miedzy 4 a 5 rokiem zycia? '
ale przecież na tej stronie którą sama podałaś i określasz jako fachową pisze, że w tym wieku właśnie nie powinno się już rozmnażać szynszyli bo to duże obciążenie dla organizmu.

Pysiulo, ja karmię karmą za mniej niż 6zł a konkretnie za 5 z groszami. Nie uważam się przez to za jakąś gorszą a karma uważam, że jest świetna ;)

'Wielkie sorry dla tych, ktorzy poczuli sie urazenia - jeszcze raz podkresalam, ze wiem, ze wiekszosc forumowiczow podchodzi do szczylkow jak do rodziny i nie karmi ich karma za 6zl... I nie baczac na koszty, jest w stanie przejechac z nimi 160km lub wiecej byle tylko dac im szanse na przedluzenie zycia... '

hihi, przyznaje się bez bicia, ja karmię karmą za trochę ponad 5 zł ;)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Sty, 2008, 10:41 »
No to ja chyba zostanę " zlinczowana" bo u mnie DADIK kosztuje 2,90 i FRUCTO 3,90. Mój Pusiaczek żyje na tej karmie 7,5 roku i nie wygląda na to żeby mu brakowało jakiś  składników pokarmowych. Moja Kiniusia również wyląda zdrowo i rodziła zawsze zdrowe maluszki bez jakichkolwiek problemów. Dodam jeszcze że moje szylki nigdy nie miały problemów z otyłością.
Ostatnio pytałam Natkę2 czym karmiła swojego staruszka szylka przez 11 lat i napisała że karmą z vitapolu, która chyba też nie należy do "tych drogich ", więc jakto się ma do tego co napisała pysiulo ?

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #10 dnia: 19 Sty, 2008, 17:38 »
Vitacraft wcale nie oznacza "najlepsza jakośc" ... chociaz często oznacza 'wysoka cena"
Nasz granulat Dadik - to świetny pokarm, który można urozmaicić o najrózniejsze dodatki.
Pysiulo - wiem o co Ci chodzi gdy wpisujesz 'mniej niż 6 zł" ale pamietaj że niestety - kazdy odpowiada za swoich podopiecznych przed swoim własnym sumieniem :-/
To ze ktoś kupuje zwierzatko i traktuje je jako zabawkę to bardzo częsty przykład niestety. Nic na to nie poradzimy - ludzi nie zmienimy. Ale mozemy propagować WIEDZĘ  o szczęśliwych i zadowolonych szynszylach poprzez nasze rozmowy tutaj. Możemy miec nadzieje że coraz wiecej osób bedzie zagladało i szukało informacji :-)
Dlatego - zamiast tłumaczyć poszczególnym osobom - zróbmy na przykład AKCJĘ. Myslałem nad wydrukowaniem lub zrobieniem wersji plakatu-ulotki zapraszajacej ludzi na nasze Forum. Taka ulotkę kazdy chetny mógłby pobrac sobie tutaj z Forum i rozpropagować tak jak jest w stanie w swojej okolicy. Zacząc można od gabinetów weterynaryjnych :-), potem poprosić ludzi ze sklepów zoologicznych zeby "gdzieś" wywiesili taka ulotkę lub nawet wręczali ja kazdej osobie która kupuje jedzenie dla gryzoni czy konkretnie szynszyli ....
To będa działania przyszłosciowe które mogą sprawić ze swiadomość i odpowiedzialność właścicieli zwierzątek bedzie się zwiększała. W ten sposób bezstresowo sprawimy ze kazdy komu bedzie się chciało wykonac pewien wysiłem - będzie miał dostep do kompetentnej wiedzy ....

Prawda ?

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Sty, 2008, 18:09 »
Mnie sie pomysł akcji bardzo ale to bardzo podoba, pytanie gdzie kiedy i ile ulotek trzeba wydrukować, ile kasy na to pójdzie, bo niestety ulotki kosztują. Pomysł rozdawania ich za pomocą lecznic i sklepów zoo, jest wspaniały i kupującym produkty dla szynszyli klientom sprzedawca powinien od ręki wręczać taka ulotkę a juz na bank kupującym akurat zwierzątko, bo cżesto nic o nim nie wiedża, tylko ze jest ładne i puchate, no i czasami że nie smierdzi...

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Sty, 2008, 18:37 »
Nie trzeba drukować ... na poczatek akcję mozna rozpoczac od projektu w 'minimalnej" wersji ... zwykłe zaproszenie na Forum szynszyli. Kazdy kto zechce je ropropagować - pobierze wersję elektroniczną i sam wydrukuje tyle kopii ile bedzie w stanie.
jesli akcja sie rozwinie i bedzie cieszyła sie powodzeniem i zauważymy ze daje efekty - wtedy przejdziemy do Fazy 2 :-) czyli zrzutka :-) i druk ulotki a potem przesyłamy iles tam egzemplarzy do chetnych osób a one je "kolportuja" w swojej okolicy.

Królikowcy :-) tak robia ... ich ulotki mozna zawsze spotkać w gabinetach weterynaryjnych :-) ... oni sa już w Fazie 3 i robia Akcję Adopcja :-)

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline akto

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 102
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tom. Jerry, Ogi i Maniek
    • antyforum
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #13 dnia: 19 Sty, 2008, 18:42 »
mi też się pomysł bardzo podoba i bardzo chętnie bym się przyłączyła...

Offline Yoko

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 173
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Maniek, Musli i Piorun <3
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #14 dnia: 19 Sty, 2008, 19:49 »
łał, super :) Jakbym wręczała je ekspedientce w zoologicznym, dopisałabym tam coś w stylu "karmić codziennie zwierzęta i dać im dostęp do świeżej wody", ale to tak na marginesie dla zoologów ;/. Moje kuzynki pracują przy roznoszeniu ulotek, tak sobie na ferie. No i może bym im wcisnęła wtedy jakieś ulotki, również rozdawałyby ludzią w centrum, i zaniosły do zoologów w centrum. Porozwieszałabym je w ekipą na całym podłężu, i poprzyklejała w szkole.

Kiedy będzie projekt ulotek? :D

<u>"Lepiej żeby nienawidzili mnie taką,
jaką jestem, niż kochali kogoś,
kim nigdy nie będę."

była <b>Puszkaa.

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Sty, 2008, 21:14 »
Ja też jestem za. Takie ulotki bardzo przydadzą się przede wszystkim w sklepach zoologicznych bo naprawdę sprzedawcy mają znikomą wiedzę i wprowadzają klientów w błąd wciskając im jako najlepszą karmę dla szynszyli MEGAN. Nawet nie wiedzą jakiego koloru szynszyla mają w sklepie i na moje pytanie " w jakiej cenie jest ta mozaika " robią wielkie oczy bo nie wiedzą o co pytam. Kiedy czasami przy zakupach zwrócę uwagę na coś sprzedawczyni, to widzę że wzrokiem chciałaby mi powiedzieć - "nie wymądrzaj się głupia babo bo i tak wiem lepiej".   

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Yoko

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 173
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Maniek, Musli i Piorun <3
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #16 dnia: 19 Sty, 2008, 21:21 »
No właśnie. W moim zoologu jest taki szynszyl, który mieszka w takim małym plastykowym transporterku z koszatniczką. Bez picia i jedzenia ;/ Pani mówi, że daje co dwa dni, i ja przy tym byłam to to była malutka garstka karmy na wagę. Ten szyl jest tam jakieś 3 miesiące, chciałam go kupić, no ale rodzice nie pozwolili. I teraz zwracam się do wszystkich szynszylomaniaków. Jeżeli ktoś jest z okolic Jaworzna, warto zajrzeć do tego zoologa (gdzie dokładnie, mogę napisać na PW.) no i sprawić sobie to zwierze, jest to szaraczek ok 7 miesięcy.


PS; Wchodzę do zoologa, a pani ekspedientka "Uważaj, bo mi tu myszy uciekły, żebyś nie zdeptała".  :shock:

<u>"Lepiej żeby nienawidzili mnie taką,
jaką jestem, niż kochali kogoś,
kim nigdy nie będę."

była <b>Puszkaa.

Offline pysiulo

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 32
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pysia & Malwinka
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #17 dnia: 23 Sty, 2008, 23:37 »
W moim zoologu jest taki szynszyl, który mieszka w takim małym plastykowym transporterku z koszatniczką. Bez picia i jedzenia ;/ Pani mówi, że daje co dwa dni, i ja przy tym byłam to to była malutka garstka karmy na wagę. Ten szyl jest tam jakieś 3 miesiące

PS; Wchodzę do zoologa, a pani ekspedientka "Uważaj, bo mi tu myszy uciekły, żebyś nie zdeptała".  :shock:

Tak wlasnie bylo z szylkiem mojej mamy, pierwszym szylkiem w naszej rodzinie... Mieszkal sam, ale w klatce malutkiej, takiej dla chomika - nie biegal, bo nie mial gdzie (zreszta sam sklep tez byl malutki)... Nie wiedzial, co to siano czy woda; i byl raczej starszawy - nie wiadomo, ile mial gdy go kupilismy... A zeby podobno scieral na suchym chlebie... Straszne... I nie wiem, co jadal - tam nie bylo zadnego pokarmu dla szyslkow; pewnie jadal cos dla swinek morskich lub krolikow. Ale powiem jedno - za to, ze go stamtad zabralismy, odplacil calym secem. Dwa moje pozostale szylki sie do niego nie umywaja... Choc tez sa kochane:)

Offline ayamey

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 4
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tadeusz standard i Merlin biała mozaika
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #18 dnia: 22 Lut, 2008, 17:21 »
hmmm  jak dla mnie takie "odludzkie" dochodzenie do tego kiedy nalezy pozwolic szynszyli miec mlode kiedy nie, takie dorabianie teori jest bez sensu. W sumie wogóle jakoś cięzko widze jak "pozwlam samiczce" albo "zabraniam samcowi", wydaje mi sie że sama natura o tym zdecyduje bo kiedy szynszyla jest zdrowa, ma wszystkiego pod dostatkiem i jest szczęśliwa to   będzie sie mnożyć, tak samo jak u ludzie ani  5 letnie dziewcyznki nie moga zajsć w ciaze bo organizm nie jest w stanie tego zniesć ani 80 letnie staruszki. Natura nie pozwala. Nie chce tu nikogo urazić, i to bardzo możliwe ze sie myle ale nie mogę przestac sie zastanawiac dlazcego ludzie koniecznie chca ingerowac w nature? Zwierzeta najszczesliwsze są w warunkach jak najblizszych naturze, nie lepiej im to umozliwić i zamiast zastanawiać się ktore lata są dla nich najlepsze do rozrodu poprostu pozolic im alby same decydowały?
i zgadzam się że powinno sie zabronić sklepom zoolgicznym sprzedarzy szynszyli bo trzymaja je w iście skandalicznych warunkach!   

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Lut, 2008, 17:53 »
tak samo jak u ludzie ani  5 letnie dziewcyznki nie moga zajsć w ciaze bo organizm nie jest w stanie tego zniesć ani 80 letnie staruszki. Natura nie pozwala.   
5 letnie może nie, ale 12-13 letnie juz tak, tak samo najstarsza żyjąca mama na świecie miała ponad 70 lat. Także sama natura czasami nie jest w stanie wyregulować tego co powinna.. i trzeba jej pomóc lub zabezpieczyć.
Myslę, iż główną  przyczyną powstania tego watku nie były same lata rozmnażania szynszyli, ale powody dla których ludzie rozmnażają szynszyle/ wszelkie inne zwierzęta (dla samego widzimisię, bo chce miec maluszki.., bo tak fajnie..) i dlatego jakie są tego konsekwencje. Choroby, genetyka, chów wsobny (in bred), problemy z ciaza i po niej, wychowanie/wykarmienie młodych , często matka umiera i trzeba o młode dbac samemu.
Przyrównywanie do ludzi nie ma tutaj głębszego sensu.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #20 dnia: 22 Lut, 2008, 17:56 »
masz rację, natura zadecydowała, że 3 miesięczna szynszylka Myszy zaszła w ciążę.. bardzo dla niej niebezpieczną..
i masz rację, że natura zadecydowała, że 7 miesięczna, skrajnie wygłodzona szynszylka urodziła dziecko swojego własnego ojca..
faktycznie, natura wie co robi, zwłaszcza w domowych warunkach gdzie szynszyle nie mają 'naturalnej selekcji', 'naturalnych wrogów' i 'naturalnych instynktów'... pozwólmy im się rozmnażać tak jak chce natura, pozwólmy też zdychać za słabym maleństwom i ich wycienczonym matkom... przecież takie są prawa natury, po co dorabiać ideologię?


gdzie w tym wszystkim branie odpowiedzialności za istotę która jest od nas absolutnie zalezna? A może zadając to pytanie też niepotrzebnie dorabiam ideologię?

aha, i w takim razie, na nic prace zootechników którzy badali w jakich latach samiczka ma największe szanse urodzić zdrowe potomstwo i w jakich latach już nie powinna zachodzić w ciążę bo może się to skończyć tragicznie na skutek obciążenia, zmęczonego latami, organizmu?
kto ma więc większe prawo do decydowania o tym? nauka ? czy natura która w domowych warunkach nieco kuleje?
« Ostatnia zmiana: 22 Lut, 2008, 17:58 wysłana przez dream* »

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: WIEK, genetyka a rozmnażanie szynszyli
« Odpowiedź #21 dnia: 22 Lut, 2008, 21:58 »
ayamey, jak będziesz miała córkę to pozwolisz jej od pierwszej owulacji się rozmnażać na potęgę, bo przecież to zgodne z naturą?
przepraszam za tak dobitny przykład, ale może dzięki temu zrozumiesz że samo to że zwierzęta nie żyjące na wolności chcą się rozmnożyć nie oznacza, że powinny to robić, a już na pewno nie tak często jak im natura na to pozwala...

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

 

"Dzień szynszyli: wybieg czy wyleż" ankieta konkursowa (dużo zdjęć!)

Zaczęty przez dream*Dział Ankiety

Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 24129
Ostatnia wiadomość 01 Lip, 2014, 19:09
wysłana przez Roza
gryzą się, brak zgody w stadzie, wykluczanie ze stada, walki (dot. już połączonych szynszyli)

Zaczęty przez xenarthraDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 32168
Ostatnia wiadomość 10 Paź, 2020, 10:39
wysłana przez Szynszolek01
Dziwne trzęsienie się szynszyli oraz dźwięki strachu pomimo siedzenia w klatce

Zaczęty przez brons222Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4313
Ostatnia wiadomość 20 Kwi, 2018, 22:07
wysłana przez Mysza <")))/
Potrzebna pomoc- zęby szynszyli leczeni w Austrii - rejon Voralberg

Zaczęty przez Zeby za granicaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 2716
Ostatnia wiadomość 24 Kwi, 2018, 23:17
wysłana przez Roedeer
okiem lekarza: Żywienie szynszyli i zagrożenia wynikające ze złej diety

Zaczęty przez Jakub KliszczDział Żywienie

Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 49157
Ostatnia wiadomość 12 Lis, 2015, 12:52
wysłana przez dream*
SimplePortal