Czy widzieliście cos takiego? włóczka z wełny szynszylej...

[Mysza <")))/]

[zdjęcie pochodzi ze strony Berroco]

[Andreas]

Jak to ? a to nie jest 'podróbka" to znaczy - włókno imitujace w miękkosci futro szynszyle i tylko tak nazwane ??

[Mysza <")))/]

no własnie tego nie mogłam skapować, ale tam było oprócz tej włóczki dużo szarych tkanych skarpet więc pewnie nie podróbka..

[ambiwalencja]

Nie no, to jest chyba tak, jak pisze Andreas... Nie znam sie na tym, ale wydaje mi sie, ze szynszylowe wloski sa chyba za krotkie na zrobienie z nich wloczki  :???:
Ich futerko jest tak mieciutkie, ze rzeczywiscie chcialoby sie miec sweterek albo skarpety z takiej imitacji :D Jesli jednak to jest kolejny powod, dla ktorego maja obdzierac ze skorek nasze sliczne szyszki, to bodajby ich pieklo pochlonelo i niech sczezna w meczarniach!!!  :x

[Basia_W]

Jakoś niebardzo chce mi się wierzyć że to z prawdziwego futra jest robione. To tak jakby zrobić włóczkę z waty bawełnianej, bo futro szynszyli po zmoczeniu wodą wygląda jak zmoczona wata i tak się zbija. No chyba że tych wyrobów się nie pierze  :). Z drugiej strony nie sądzę aby takie coś było opłacalne skoro futro szynszyli jest tak drogie.

[Andreas]

No tak :-) sprawdziłęm ... z takiej własnie włóczki moja Faridka zrobiony ma szalik :-)
Absolutnie nie jest to włos czy futro szynszylowe. Wlóczka się tak nazywa ze względu na miekkość własnie :-)
Jakoś od razu się mi wydawal znajomy ten widok - do kupienia taka włóczka w Galerii Mokotów w Wawie - tam jest albo był taki sklepik z włóczkami

[Mysza <")))/]

uhum,... czyli inaczej że niby kaszmir (cashmere lub pashmina?!) czyli oszukanstwo?! No, ale jeśli żyjemy w dobie w której króliczki strzyze sie na wełnę to szynszyle taż są prawdopodobne, pomysłowość ludzka nie zna granic.. :/

[Mysza <")))/]

Rozczaruje Was, to włóczka naturalna, w Egipcie nadal używa się runa szynszyli do tkania kocyków i narzut dla dzieci.
Mam potwierdzenie w biograficznej książce (własnie ją czytam) "Ulica Rajskich Dziewic" Barbara Wood, strona 98 cyt.: "Niania wniosła niemowlę otulone w szynszylowy kocyk".

[Andreas]

:-O  :icon_frown: :???: ufff ... i co dalej ??

[Mysza <")))/]

to znaczy co, co dalej? koniec cytatu ;P ale jak pozyskują runo to nie wiem, może przez strzyzenie?!

[Basia_W]

Mam taką nadzieję że jeśli już, to przez strzyżenie pozyskuje się tą wełnę, bo chyba byłoby głupotą zabić zwierzątko żeby je ogolić. Futerko przecież odrasta i można znowu je strzyc, tylko naprawdę nie wiem jak na tak ruchliwym maleństwu ten zabieg wykonać, a może im dają jakieś środki uspakajające  :???:.

[Mysza <")))/]

w sumie to kiedyś Dream* podawała nawet link do strony na której były szynszyle-angory, miały bardzo długie futro, prawie jak uszy, więc takie włoski już nadawałyby sie do plecenia nici.