29 Mar, 2024, 00:43

Autor Wątek: niewydalone łożysko  (Przeczytany 1761 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ten wątek posiada wiadomość oznaczoną jako najlepsza odpowiedź. Aby ją zobaczyć kliknij tutaj.

Rossi

  • Gość
niewydalone łożysko
« dnia: 04 Sty, 2005, 15:11 »
Jeszcze raz ja :) Jak już pisałam w innym wątku moja Miszka niedawno rodziła :) Juz po wszystkim jednak ona ciągle coś tam szkubie i szkubie :( jak ja zobaczyłam to zamarłam :( ma wyskubane połowe brzuszka ogonka i nóżki czemu tak robi?? skóra tam jest normalna rózowa ale nieco w niektorych miejscach nie wiem czy delikatnie złuszczona czy to sa takie delikatne strupki (beżowe) Nie mam juz pieniedzy aby znowu jechać z nia do weterynarza :( jak jej moge pomóc czy to grzybica??????
PROSZĘ O POMOC
« Ostatnia zmiana: 03 Lut, 2008, 22:03 wysłana przez Mysza <")))/ »

Rosssi

  • Gość
Odp: Grzybica u szynszyli
« Odpowiedź #1 dnia: 04 Sty, 2005, 22:01 »
Nie no PROSZĘ PORAD¬CIE COŚ nie mam gdzie zasięgnąc pomocy-weterynarze u mnie niewiedzą co to jest i mówią że nie bardzo się jeszcze na szynszylach znają :( każdy tylko mówi żeby przyjechać przecież ja się za wizyty bym nie wypłaciła gdynym tak do każdego miała jeździć (tak jeździć bo u mnie w miastku nie mamy weterynarza :( )
Starałam się zrobić zdjęcie tego co się dzieje ale nie za bardzo wyszło a nie chcę już jej męczyć :/ OTO FOTKA PRZEDSTAWIAJĄCA PROBLEM:

Offline Grażka

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 252
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
    • Szynszyle, które są kochane
Odp: Grzybica u szynszyli
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Sty, 2005, 10:16 »
O rany! ale sie dziewczyna wygoliła!
Jeśli ona tam cały czas skubie to rzeczywiscie moze to oznaczac dwie rzeczy - albo ją swędzi i tymi ząbkami ona się drapie /nie siegajac tam tylnymi łapkami/ a przy okazji się wyskubuje; swędzenie mogłoby świadczyć o grzybicy, ale mogłoby tez sygnalizowac inną chorobę skóry;
Jest jednak inna możliwość. Ponieważ zaczeło się to po porodzie - z pewnym prawdopodobieństwem można założyć, że młoda mama ma bardzo radykalne pojęcie o higienie i czystości futerka; to zas po samym porodzie zabrudzone było pod brzuszkiem i w okolicach dróg rodnych różnego rodzaju wydzielinami, wodami płodowymi i krwią; Może po prostu nie odpowiadało jej noszenie na sobie takie posklejanego nieładnego futra i je wyskubała? Do czysta. Jesli tak, to za kilka dni powinna przestać, bo osiągnie granice czystego futerka i nie bedzie potrzeby myć się w tak radykalny sposób.

Anioły są bezpłciowe, mogą się rozmnażać jedynie przez agitację - S J L ;-)

Oznaczone jako najlepsza odpowiedź przez dnia 26 Lut, 2016, 05:59

rosssi

  • Gość
Odp: Grzybica u szynszyli
« Odpowiedź #3 dnia: 05 Sty, 2005, 12:04 »
  • Usuń najlepszą odpowiedź
  • Grażko dziękuję Ci bardzo bardzo za Twoją pomoc :!!:  :!!:  :!!:  Już myślałam że nikt się nie odezwie :(  Mam nadzieję że masz rację chociaż wymyłam szynszylową mame po porodzie dokładnie aż futerko było czyste..tylko ta prarafina jeszcze "wyciekała" i natłuszczała futro-może przez to tak je wyskubała :???:
     No i dalej coś tam liże..słychac tylko takie pochlipywanie w tym czasie  :???: nie wiem co ona robi no i dosyć często się drapie...

    Offline Grażka

    • ~Uber Szynszyla~
    • **
    • Wiadomości: 252
    • Uzbierane migdały: 2
    • Płeć: Kobieta
      • Szynszyle, które są kochane
    Odp: Grzybica u szynszyli
    « Odpowiedź #4 dnia: 06 Sty, 2005, 11:10 »
    Weź no zajrzyj jej dokładnie pod brzunio. Może ona nabawiła się jakiejś infekcji dróg rodnych i ciągle coś tam z niej wypływa? Albo może nie wydaliła łożyska? Lepiej dokładnie ją obejrzeć i jakby co - do weta.
    A drpaie sie częściej niż przed porodem? Czy  wmiejscach gdzie sie drapie /bo rozumiem, ze nie pod brzuszkiem :) / futerko ulega jakimś zmianom?

    Anioły są bezpłciowe, mogą się rozmnażać jedynie przez agitację - S J L ;-)

    Offline maritka

    • ~Szynszyli Zwiadowca~
    • **
    • Wiadomości: 76
    • Uzbierane migdały: 0
    Odp: Grzybica u szynszyli
    « Odpowiedź #5 dnia: 06 Sty, 2005, 12:57 »
    nie dawaj sie jej kapac, bo to po 1. moze bardziej wysuszyc ranke, a po 2. moze sie wdac zakazenie. ja bym Ci proponowala kupic w aptece masc przeciwgrzybicza Clotrimazol i sprobowac jej to posmarowac. nasz Broncio jak mial grzybice to dostal jeszcze Ketokonazol, to sa takie tabletki. jedna dzieli sie na 20 porcji i podaje sie nnp w przekrojonej rodzynce..
    swoja droga dziwne podejscie weterynarza.. :x

    "...We All Wear The Twin Masks Of Emotion..."

    Offline iwonka

    • ~Sianochłonna Szynszyla~
    • **
    • Wiadomości: 42
    • Uzbierane migdały: 0
    Odp: Grzybica u szynszyli
    « Odpowiedź #6 dnia: 06 Sty, 2005, 19:15 »
    Myślę, że  Grażka ma rację  jednak powinnaś dokładnie obejrzeć jej narządy może to faktycznie coś poważniejszego wyśli też to zdjęcie i pytanie do weta w internecie  adres w linkowni, albo do Naszej Ani  to jej adres ona zna się bardzo dobrze na szylkach <weterynarz@wp.pl>
     pisz co dalej czy się jej poleprzyło i informuj nas na bierząco życzę zdrowia dzla mamuśki :D

     

    SimplePortal