Fuka i rzuca się...

Zaczęty przez becia, 03 Mar, 2004, 16:22

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sugar Honey Ice

po 1wsze - becia, a moze wartoby bylo pojechac z szylkiem do najblizszego wiekszego miasta i tam poszukac specjalisty od gryzoni, poza tym jak juz napiszesz do tego weta z wp. to radzilabym ci napisac rowniez do weta ze stronki ktora umiescilam w linkowni, tam sa porady przez e-mail, ja dostalam bardzo dobra odpowiedz na swoje pytanie jak pisalam do tej babki, co lepsze powiedziala mi ktory weterynarz w moim rejonie (Gdansku) jest najlepszy w spr. szynszyli, a babka jest z Wawy

po 2gie - nawiazujac do fukania - u mnie tez tak jest, ze samiec fuka na nowa samice, a gdy wypuszcza sie je razem to gania ja i atakuje wyrywajac kepki siersci :( mam nadzieje ze to okres przejsciowy...

po 3cie - jesli chodzi o rozmnazanie - to czy szynszyle naprawde tak chetnie sie rozmnazaja? ja mam moja parke od 10 m-cy, a ogolnie razem sa juz ponad 16 m-cy i dalej jak nic tak nic... moze to niepokojace? jesli tak to powiedzcie, to zainterweniuje w tej sprawie u weta!


Dziekuje za uwage :)
A kiedy już Bóg stworzył świat rzekł do zwierząt: "Rozdzielcie sie... Na prawo niech idą mądre, na lewo piękne", to pewna jestem, że na środku oprócz żaby... pozostała też Szynszyla

jelonekiniuchaczek

ostroznie z narkozą - jest niezbyt bezpieczna, nie tylko dla szylków! Może wystąpic to, o czym pisała szylka szynszylka: Wstrząs anafilaktyczny wywołany wprowadzeniem do organizmu obcej substancji, na którą dany organizm jest uczulony. U ludzi wstrząs może wystapić np. po ukąszeniu osy, były nawet wypadki śmiertelne! :nonono:
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. (Augustyn z Hippony)
Mania wsr hrw - niech rośnie, niech się rozwija...