metoda uciszania gniewu u Grubego mnie rozwaliła :D
już widziałam małą dziewczynkę oczyma wyobraźni, na jej kolanach Grubego z gniewną miną, a dziewczynka ze skupieniem sapera i słoikiem migdałów w trzęsących się rączkach oczekuje jednego fałszywego ruchu wąsem u Grubego, żeby z przerażeniem i zamkniętymi oczami sypać mu migdały i piszczeć :"Nie płacz już, ja cię na prawdę lubię!!" :)