Autor Wątek: Uwaga na karmę Cargill (Przeczytany 3384 razy)

yoostynka · « **dnia:** 26 Maj, 2008, 07:51 »

http://www.faunaflora.com.pl/archiwum/2004/pazdziernik/pazdziernik.php
Ostatnio wyczytałam na forum we wpisie z 2005 r o karmie Cargill (Link powyżej)
I mam dylemat
Bo na karmie, którą kupiłam wraz z szylką(podobno Rysiek jadł ją w sklepie więc nie było sensu jej zmieniać) napisane jest że producentem jest firma Cargil Polska i nie wiem czy jest to jakaś spółka powiązana z Cargill Polska przez dwa L, czy jest to może tylko jakiś zbieg okoliczności
Może ktoś z Was wie coś w tej sprawie?
Proszę o pomoc bo nie wiem czy zmieniac mu to jedzonko, raczej mu smakuje(aczkolwiek rozpoczełam już podawanie stopniowo Ryśkowi nowej karmy CHINCHILA COMPLETE tez się nią zajada, tak w razie czego )

dream* · « **Odpowiedź #1 dnia:** 26 Maj, 2008, 08:10 »

jeśli chodzi o taką karme z niebieską nalepką to jest to właśnie ten Cargill, ale bez obaw, jest on bezpieczny.

yoostynka · « **Odpowiedź #2 dnia:** 26 Maj, 2008, 08:22 »

No ma niebieską naklejkę z szynszylem
Na etykiecie jest napisane że produkt wyprodukowano przez Cargil Polska dla firmy Akwen
Trochę mnie to przeraziło> Jak pomyślałam ze jeszcze jakieś zwierzę mogłoby zostać skrzywdzonę przez tą firmę
Myślałam że karma dla szynszyli miała zostac wycofana z produkcji?
Dzięki za szybka odpowiedź
Mimo że piszesz że karma jest juz niegroźna chyba zacznę Ryśka przyzwyczajać stopniowo do nowego jedzonka
Pozdrawiam

dream* · « **Odpowiedź #3 dnia:** 28 Maj, 2008, 15:03 »

została wycofana karma ze szkodliwą substancją, czyli bodaj jakimś kwasem z siarką o ile mnie pamięć nie myli.

nie ma podstaw by się obawiać, choć osobiście też nie stosuję tej karmy głównie ze względu na ta aferę, a także ze względu na brak analizy - jest jednak ona bezpieczna, w kakadu karmione sa nią króliki, szynszyle, koszatniczki - wszystkie żyją i są zdrowe ;)

yoostynka · « **Odpowiedź #4 dnia:** 28 Maj, 2008, 15:46 »

Ja mimo że Ryśkowi nic nie jest po tej karmie( w końcu kupiłam go w Kakadu i jadł ją tam pewnie od małego) to ze względu na tą aferę też jakoś nie mam do niej przekonania. Nigdy nie wiadomo czy kiedyś znów do niej czegoś nie dodadzą. Już zaczęłam mieszać starą karmę z nową, tzn Chinchila complete i po mału odzwyczjam Szylka od niezaufanego jedzonka

aska69 · « **Odpowiedź #5 dnia:** 20 Cze, 2008, 10:35 »

Dream* karma którą opisujesz zgodnie z wypisanymi składnikami to w zasadzie same odpady produkcyjne :? w dodatku śruta poekstrakcyjna jest bardzo tłusta, powstaje przy produkcji oleju.

dream* · « **Odpowiedź #6 dnia:** 20 Cze, 2008, 23:46 »

no ta, ale to samo można powiedzieć o karmie dako artu czy vitapolu - te zboża sa tak marnej jakości, że pożal się Boże.
wychodzi na jedno. ogólnie obie karmy składowo to zapychacze żołądków, ale ten przynajmniej jest witaminizowany i dobrze zbilansowany ;) - gdzies na stronie jakiejś fermy czytałam jego analizę. jak znajde to podam. A że niestety, półprodukty strasznie kiepskie i skład też, to zdaję sobie sprawe i pisałam o tym, ale jeśli już decydujemy się na tania karmę.. ;) no ja np. kupiłam tą karme bo muszę czekać 3tyg na wór z Verseli - ale granulatu sypię mychom dwie łyżki czyli 3x mniej niż zalecana dawka ;) reszta to siano i zioła [z uwagi na Yukiego]

Uwaga na karmę Cargill