Beżowa Bezia - podziękowania :-)

Zaczęty przez Mysza <")))/, 21 Cze, 2008, 14:41

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

koalus

Aga super, że udało Ci sie połączyć kulki:)ja tez myślę o jeszcze jednej, ale zobaczymy jak to będzie. pozdrawiamy
pozdrawiamy:ja i 4 małe szczęścia

Zieffka

Dream ja tu widzę doświadczenie-zresztą Ty nawet w pracy obserwujesz kulki szczęściaro! :P
Z racji,że masz takie obserwacje łączeniowe za sobą to musisz sprawdzić niedługo skrzynkę z wiadomościami :P
szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Bożena

Beza już pewno jest dużą szynszylową pannicą!Może wrzuć jakąś małą fotkę

Mysza <")))/

#28
proszę :)
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Bożena

Pięknie dziękuję!Pannica jak się patrzy :D  Proszę o więcej fotek twoich dziewczyn bo wszystkie są piękne .

Mysza <")))/

reszta jest w albumie, zajrzyj :)
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Bożena

Już to zrobiłam.Brak mi słów po prostu lalunie i tyle. Podoba mi się to zdjęcie splątanych ogonków.

Mysza <")))/

#32
Hmm.. Beza wreszcie załapała o co chodzi z kąpielą w piasku. Nareszcie, zamiast prać tylko skarpetki, turla się jak pozostałe szylki. Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego tak długo? ;p bo cały czas starałam sie ją nauczyć, posypywałam piaskiem itp. a ona była bardzo odporna na wszelką perswazję...
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Zieffka

po co ma się baba turlać, i męczyć swe ciało nadobne, jak sama ją umyjesz? mi też by się nie chciało szorować jak ktoś by stał i tylko prosił mnie o podniesienie nogi/ręki, to mnie namydli :D co za oszczędność energii :D
szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Bożena


Mysza <")))/

#35
Dziś wyjeżdżam do domku na urlop, wreszcie... zabieram cały zwierzyniec ze sobą: psa, chomika i szyszki. Więc po powrocie dostarczę odpowiednią porcją zdjęć do albumu, bo niestety aparat mam w domku, no i oczywiście zdjęć dorosłej Bezy, bo panna mi urosła choć i tak jest najlżejsza i najmniejsza z ogonków. Chyba taki urok beżyków :)
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

karo961204

Bezunia śliczniutka :D

Życze udanego wyjazdu i odpoczynku!!  [-chomik-]

Alicja Mannschack

Udanego urlopu dla calej  "Bandy"

Mysza <")))/

heh, jak nie urok to... wiecie co. W piątek wieczorem zauważyłam że Beza nadmiernie się myje w piachi u nadzmierznie drapie po prawym boczku, pod futrem była zaróżowiona skórka. W sobotę pojechałam do babci, wróciłam w niedziele wieczorem i co widze, masa kłaków latająca po klatce. Patrze a Beza nie ma futra na prawej łopatce, skóra czerwonawa, zaogniona, i strupki, czerwone i zółte (takie naciekowe), no więc dziś do weta... i mamy grzyba. Beza wygolona po prawym boku od szyji aż za łopatkę, wymoczona przezemnie w imaverolu i wysmarowana clotrimazolum. "Pięknie" wygląda taki wymoczony szynszyl. 3 godziny myłam klatkę roztworem virkonu. Czek nas conajmniej 2 tygodnie walki z grzybkiem bo jest tak rozniesiony, pytanie skąd sie wział?! Żeby tego było mało od tygodnia robie Ciri zastrzyki, bo kicha, ma zaropiałe oczka i katar. Po prostu mam szpital polowy. Zaraz lece Ciri kolejny zastrzyk zrobić. Ja sie zastanawiam czy w tym mieszkaniu co wynajmujemy, nie ma jakiegos grzyba, bo myszy chorują a ja dostałam astmy alergicznej na grzyby właśnie ;/ i też się lecze.
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Bożena

Witaj w klubie Mysza  :D. Beza mimo łysych placków na pewno wygląda ślicznie bo ona sama w sobie jest śliczna i tyle.A alergie na grzyby i astmę też mam.Więc cię rozumiem.