Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Rozmnażanie => Wątek zaczęty przez: Myszo-kulki w 12 Maj, 2016, 11:52

Tytuł: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 12 Maj, 2016, 11:52
Witam,

Już wcześniej pisałam w innym wątku na temat mojej ciężarnej Mysi.

Mała cały czas przybierała na wadze regularnie jakieś 3g dziennie. Od 25 kwietnia waga się zatrzymała, aż do 7 maja.
Przez 4 ostatnie dni wzrosła o 10g.

Byłam z nią na usg 29 kwietnia. Maluchy jednak 2, dosyć duże (czaszka jednego 1,8 cm, a drugiego 1,6cm).
Już odwrócone, wiec Pani wet stwierdziła, że za tydzień +/- poród. No i teraz zaczynam się martwić.

Jutro minie już 2 tyg od usg. Z moich obliczeń wynika, że powinna już dzisiaj urodzić.
Mysia zachowuję się jak zawsze, leży dużo na boku, czasem psiknie (zazwyczaj rano), normalnie je i pije.
Jak ją wypuszczam na wybieg, biega i skacze. Troszkę pomizia się z Kulkiem.

Czy mam się martwić?
Czy to normalne taka nagły wzrost wagi po 2 tyg przerwy?
Czy może jechać na usg?

Pozdrawiam :)





Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Rukola w 12 Maj, 2016, 13:03
Kulek to samiec? Jeśli spodziewasz się porodu lada moment to trzeba ich już rozdzielić.
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 12 Maj, 2016, 13:13
Tak, to samiec.

Myszy są już rozdzielone od ponad tygodnia, tylko wieczorem razem biegają.
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 12 Maj, 2016, 13:53
Może przydadzą Ci się te artykuły : )

http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,20599.0.html (http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,20599.0.html)

http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,21131.0.html (http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,21131.0.html)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 12 Maj, 2016, 14:19
Dziękuję, już wcześniej je czytałam. :)

Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 12 Maj, 2016, 14:59
Powiem Ci więc tak- nie jechałabym na USG, tuż przed porodem bym nie stresowała samicy, poczekaj cierpliwie, 111 dni ciązy szynszyli nie jest jakimś wzorem ostatecznym- tak jak u ludzi, szynszylowa ciąza może trwac troszke krócej lub dłużej ;)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 12 Maj, 2016, 16:01
Ok, to będę czekać.
Czytałam inne wątki o tym, że  młode się zaklinowały, bo były za duże albo inne przypadki i się martwię  troszkę.
No, ale nic się nie dzieje niepokojącego, więc cierpliwie będę czekać :)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 13 Maj, 2016, 12:32
Jak czuje się przyszła mamusia?
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 13 Maj, 2016, 23:38
Jak do tej pory wszystko w porządku. Kica wszędzie i szamie jak zawsze. Czekamy :)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 15 Maj, 2016, 11:28
No i nadszedł ten czas :)
Poród zaczął się o 5:50, o 6:10 był już pierwszy maluszek. Później trochę się martwiłam, bo drugi się ociągał, no ale ostatecznie o 8:20 pojawił się.

Dwie puchate kuleczki czują się dobrze. Mysia również. Jest dobrze :)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Maj, 2016, 11:30
Super, że udało się bez komplikacji :) podgladaj czy jedzą :)
Trzymam kciuki i niech zdrowo rosną :)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 15 Maj, 2016, 14:40
@Myszo-kulki Gratulujemy, wzorcowy poród wcześnie rano i szybko.
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Dosiek w 15 Maj, 2016, 20:52
To niech teraz malenstwa rosną jak na drożdżach. :))
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 15 Maj, 2016, 21:40
Maleństwa już wszędzie spacerują po klatce i wciskają się, gdzie się da. No i już są pierwsze bójki :)
Są to chyba dwa samczyki, nie jestem pewna. Pierwszy cały tatuś ( nie wiem jakiego jest koloru) 45g, a drugi to chyba Pink White 46g.

A teraz mam inne pytanie. Czy ktoś się spotkał z tym, ze samiec był agresywny po porodzie samiczki.

Kulek siedzi w wolierze, klatkę z Mysia postawiłam obok i dałam ręcznik, żeby się nie widziały, bo próbował przez siatkę przejeść do klatki obok. Gryzł i szarpał siatkę, był zły bo zabrałam mu samiczkę, ale Nie była to agresja.
Ale dzisiaj to już tragedia. Od rana jak tylko usłyszał poród szarpie ta siatkę, nie da się dotknąć i gryzie co popadnie, łącznie z moimi rękami. Istny szatan. Jak go wypuściłam na wybieg to próbował dostać się do klatki z maluchami. I co najgorsze próbował gryźć Mysie. ( wkurzony mi uciekł do łazienki i zaliczył pierwsza kąpiel - w sedesie :( ). Wolierę dałam z nim do drugiego pokoju, bo nie mogę sobie z nim dać rady. Co z nim zrobić?


Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: M___M w 16 Maj, 2016, 00:31
Nie mam doświadczenie w porodach ale wydaje mi się że zachowanie samca może być spowodowane rują poporodową. On czuje ruję i ma ochotę na samicę ale jest za kratami.
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 16 Maj, 2016, 09:16
Wklej koneicznie fotki malców i ich podwozi- pomożemy w rozpoznaniu płci i maści : P Samiec na pewno czuje ruję poporodową, do tego kratki wzmagają agresję, nie pozwalaj im się przez nie wachać.

Co masz zamiar zrobić dalej z parką? masz w planach dalsze rozmnażanie ich?
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 16 Maj, 2016, 12:11
Zapewne Kulek czuję ruję. W drugim pokoju też szarpał siatkę jak usłyszał piskanie małych, ale od rana jest w miarę spokojny. Mysia też go szukała po całym pokoju i wołała  jak ją wypuściłam na wybieg.

Postaram się dzisiaj zrobić zdjęcia, jak mi się uda, bo skrzaty bardzo ruchliwe :) Cały czas piskają i się biją o cyca :D
Zastanawia mnie ich waga, bo ważą mniej niż wczoraj. Ciemny 43, a jasny 45. Niby co chwile widzę, że jedzą. Normalne to jest na początku, czy może Mysza ma za mało mleka bądź wcale. I jak sprawdzić czy ma mleko?

Jeśli chodzi o parkę to jeszcze nie wiem. Narzeczony nie chce się zgodzić na oddanie którejś z myszy. Powiedział, że możemy oddać małe ale nie parkę. Szczerze po cichu liczyłam, że to będą samiczki i z nami zostaną no ale cóż.
Cały czas się zastanawiam co zrobić.  Fajnie by było, jakby następnym razem urodziły się samiczki( chociaż większe są szanse na samce), ale nie chce ryzykować tym, że Myszka nie przeżyje albo coś jej się stanie lub maluchom.
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 16 Maj, 2016, 12:48
Ja odradzam następne łączenie parki w celu spłodzenia potomstwa, za duże ryzyko, a nie warto dla kaprysu ryzykować ich życiem. Można rozmnażać, nie jest to zbrodnia- ale osobniki które się do tego nadają ; )  Poślij też zdjęcie ojca malców, to określimy jego maść ; )

W pierwszych dniach  zycia malce mogą stracić do 10 % masy ciała, to całkowicie normalne ; )
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 16 Maj, 2016, 14:10
Mysia (Beż Hetero)

(http://images78.fotosik.pl/600/742a7982adf28279.jpg) (http://images78.fotosik.pl/600/742a7982adf28279.jpg)

(http://images76.fotosik.pl/601/3406565dd5c8bea3med.jpg) (http://images76.fotosik.pl/601/3406565dd5c8bea3.jpg)

Jeszcze razem :)

(http://images78.fotosik.pl/600/7fc6bf9f811a8b09med.jpg) (http://images78.fotosik.pl/600/7fc6bf9f811a8b09.jpg)

Kulek (no nie wiem - jego ojciec to Biały Mozaika, matka Beż Hetero)

(http://images75.fotosik.pl/600/e5a710402e0a5880med.jpg) (http://images75.fotosik.pl/600/e5a710402e0a5880.jpg)

(http://images78.fotosik.pl/600/faa60c32456f59eemed.jpg) (http://images78.fotosik.pl/600/faa60c32456f59ee.jpg)

Maluchy :)

(http://images76.fotosik.pl/601/a96ba5d2e42be39emed.jpg) (http://images76.fotosik.pl/601/a96ba5d2e42be39e.jpg)

(http://images75.fotosik.pl/600/43b879141f233c22med.jpg) (http://images75.fotosik.pl/600/43b879141f233c22.jpg)

(http://images75.fotosik.pl/600/1b18d617fdcd092cmed.jpg) (http://images75.fotosik.pl/600/1b18d617fdcd092c.jpg)

Później postaram się jeszcze zdj podwozia zdobić apratem i może też lepszej jakości, bo te były tel robione i wyszło jak wyszło :)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 16 Maj, 2016, 23:33
ojciec  jest white mozaik a malec standard ; )
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 25 Maj, 2016, 13:15
Nie wiedziałam czy zaczynać nowy wątek, więc napisze w tym.

Otóż taki mały problem mam.

Białasek cały czas przybiera szybciej na wadze niż szaraczek. Już jest o 13g cięższy od brata, więc i silniejszy i go cały czas przegania jak chce jeść. Jedzą też już troszkę ziółek i i siana. No ale jednak mleka chyba za mało je szaraczek. Próbuje zabierać bialaska żeby drugi się najadł, ale jak tylko go zabiorę to Mysza go woła i ucieka od tego drugiego i nie da mu się najeść. Widać że maluch jest głodny bo jak go biorę do reki to próbuje podgryzać mi palce.
Czy mam go dokarmiać czy jeszcze poczekać?
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 25 Maj, 2016, 13:20
I jeszcze jedno pytanko. Macie może jakieś pomysły na imiona dla tych dwóch małych gadów :) ?
Ja kompletnie nie mam pomysłu ;/
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 25 Maj, 2016, 22:56
Kup mleko dla kociąt w proszku z beaphar i dokarmiaj tego mniejszego koniecznie
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 30 Maj, 2016, 15:42
Węgiel i Snow  :P
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 18 Cze, 2016, 06:50
Jak sie maja maluchy? :D Maja juz imiona? :D
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 22 Cze, 2016, 13:55
@Lolivette  Maluszki mają się dobrze.Wszędzie biegają i psocą :D Nie mogłam nic wymyślić innego, więc zostało Lilo i Tico :)

Gorzej jest z tym, że rodzice mają lamblie i muszę poczekać z leczeniem, aż maluchy będą miały 2 miesiące ;/
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 22 Cze, 2016, 13:57
Śpiochy :)

(http://images75.fotosik.pl/687/b90235a6771adb2cmed.jpg) (http://images75.fotosik.pl/687/b90235a6771adb2c.jpg)

I zawsze głodna Mysia :)

(http://images75.fotosik.pl/687/8a41215aac4b442bmed.jpg) (http://images75.fotosik.pl/687/8a41215aac4b442b.jpg)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 22 Cze, 2016, 20:35
Jakie pieknotki  [love] [love] [love]
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 22 Cze, 2016, 22:15
Ale słodziaki!!! <3
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 22 Cze, 2016, 23:54
Jeszcze takie pytanko.
Czy lamblie są bardzo szkodliwe u takich maluszków?
Bo dzwoniłam do pulsvetu i Pani powiedziała, że skoro mają ją rodzice to maluchy pewnie tez. I że można by było maluchy już teraz leczyć ale lepiej poczekać, żeby przynajmniej dwa miesiące miały.

Czy będą później jakieś skutki czekania tego miesiąca nie tylko u maluchów ale i u dorosłych?
Nie wiem co z tym zrobić.

Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 23 Cze, 2016, 15:45
ogólnie lamblie mogą prowadzić do niedoborów, które u ciągle rozwijających się malców mogą, z oczywistych powodów, prowadzić do problemów zdrowotnych. Jeśli są bardzo liczne, to może skutkować wieloma komplikacjami w przyszłości
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 23 Cze, 2016, 15:54
No właśnie nie wiem czy malce mają, rodzice na pewno.

20/06/2016 19:38: Badanie

Opis badania: Parazytologiczne badania kału

Wynik: DODATNI

W mikroskopowym badaniu kału z użyciem metod bezpośrednich (rozmaz bezpośredni) i zagęszczających (flotacyjno-sedymentacyjna) stwierdzono: - pojedyncze cysty Giardia intestinalis

Diagnoza: Giardioza
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 23 Cze, 2016, 22:14
Pojedyncze. To i tak dobry wynik. :P Jakbyś miała liczne to wiesz, ale pojedyncze. Spokojnie odczekacie 2 m-ce i zaczniecie leczenie :)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 23 Cze, 2016, 22:46
To czekanie mnie dobije, mam tylko nadzieję, że szybko uda się wytępić to robactwo :)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 24 Cze, 2016, 09:35
Tak jak pisze Myszka- nie przejmuj się i wszystko będzie ok : )
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 20 Lip, 2016, 23:15
Trzymam kciuki za szybkie pozbycie sie dziadostwa!  [good]
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Myszo-kulki w 21 Lip, 2016, 12:24
Mam nadzieję, że jedna terapia wystarczy :)
Robiłam badania jeszcze raz i wyszło, że Mysia ma pojedyncze , a maluchy liczne. Kulka nie ma. Siedzi w osobnej klatce cały czas i oby się nie zaraził. Od niedzieli zaczęliśmy leczenie.  Pani Doktor konsultowała się z Doktorem Jańczakiem i zdecydowali, że Frenbendazol powinien wystarczyć.

Mysza i Tico są nawet zadowolone, bo lubią jak się im daje strzykawkę pod nos, ale Lilo to masakra. Broni się jak może :D Mysza dostała lekkiej biegunki, ale już jest wszystko ok.

Oby pomogło, i moje myszki w końcu będą zdrowe :)
Tytuł: Odp: Poród - czy mam się martwić?
Wiadomość wysłana przez: Lolivette w 21 Lip, 2016, 15:15
Beda  [:D] Szybciej niz myslisz  [:D] Ale, ale... dawno zadnego zdjecia nie bylo  :P
SimplePortal