Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne => Wątek zaczęty przez: Iska w 29 Cze, 2007, 16:43

Tytuł: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: Iska w 29 Cze, 2007, 16:43
 Wprowadzenie w temat:

1)Mam dylemat.Za rok chcę dołączyć do mojej skromnej rodzinki jeszcze co najmniej dwa szylki.W ogóle w planach mam pięc,albo sześć albo jeszcze więcej jak da radę  [-chomik-]  [-chomik-]  [-chomik-]  [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] ...... :D Chciałabym nabyć chłopca,żeby moje dziewuchy miały z kim poflirtować ;) Chętnie też później odbiorę poród ;) Tylko chciałabym uniknąć sytuacji w stylu: sznszyle mi się w domu nie mieszczą, nie mam co z nimi zrobić.Wiem, że zawsze mogę oddać,ale czasem ciężko kogoś znaleźć,a do sklepu za żadne skarby świata bym nie oddała.
2)W te wakację będę robić ogromniastą klatkę dla moich potworków.

 Pytanie główne brzmi:
Czy robiąc klatkę przewidzieć dwa piętra,żeby oddzielać dziewczyny od chłopaków,co by się w kółko nie rozmnażały?I Dac im się czasem razem pobawić gdy będę gotowa na "macieżyństwo"?Czy nie przejmować się faktem,dać im żyć razem,żyjąc z nadzieją że nie będę miała rocznie po 20 szylków do oddania?
 P.S.
Wymiary klatki to mniej więcej   2 x 1 x 0,75 m
Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 29 Cze, 2007, 17:42
Pewnie że dzielić. To jest świetne rozwiazanie nie tylko na parki, ale też przy porodach, chorobach itp. Mała standardowa klatkę też zachowaj (np. w piwnicy, na strychu), kiedyś sie przyda.
Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 29 Cze, 2007, 19:18
Dzielić ... jeśli pójdziesz na zywioł - to za 2 lata bedziesz miała mini-fermę.
Do tego - nie wszystkie szynszylki z czasem beda sie lubiły. Gdy zacznie się ich robić wiecej - mimo że rodzina beda się przeganiały ze 'swojego" terytorium.
Najlepiej jednak jest od samego poczatku podjąć decyzje na ile szynszylków jest nas stać i ile chcemy mieć. Im wczesniej sobie na to odpowiesz tym lepiej przygotujesz klatke - prawda ?
Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 29 Cze, 2007, 23:09
Andeas ma rację. Miłość w rodzinie trwa tylko kilka miesięcy. Kiedy młode samczyki mają 4 - 5 miesięcy, to ojciec zaczyna je wyganiać z klatki. Kiedy się któregoś przełoży do drugiej, stojącej obok, tak aby szylki umiały się dotknąć, to i tak po kilku dniach zostaje odrzucony przez całe stado. Wszystkie tylko czekają aby go dzia bnąć przez pręty i nie ma mowy aby je razem wypuszczać na wybieg. Najgorzej jest kiedy samiczka ma ruję. Umnie wygląda to tak, że samiczka z rujką ląduje w drugim pokoju, młode są w klatce a samiec przez kila dni jest na wolności bo gryzie mlode samczyki.
Lepiej przemyśl sprawę na co się porywasz, bo jeśli kilka samic będzie miało młode to tego nie ogarniesz.
Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: Iska w 30 Cze, 2007, 12:22
 Tak się teraz zastanawiam,czy nie pochamować mojej rządzy posiadania maleństw i po prostu stopniowo dokupywać same dziewuchy :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam:

Chce mieć na pewno minimum 5 szylek.Mam wystarczająco dużo miejsca bo będę mieszkać w dużym domu i nie muszę się martwić finansowo,bo pracuje i ja i mój chłopak,w dodatku mój kochany tatko zawsze mi pomaga w razie kryzysu.Będę się musiała jeszcze zastanowić nad tym rozmnażaniem.Tylko czy szylki nie mają jakiś dziwnych instynktów macierzyńskich tak jak psy?  suczka mojej znajomej w pewnym wieku co roku miała urojoną ciąże i była strasznie nieszczęśliwa  :(

A klatke skonstruuje narazie tak,żebym w każdej chwili mogła ją podzielić na dwie części.Wtedy będę przygotowana na wszelkie ewentualności.
Dziękuje wszystkim za informacje.
Piszcie dalej co o tym sądzicie proszę.
Pozdrawiam z moją mała gromadką  [-chomik-] [-chomik-]
Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 30 Cze, 2007, 12:53
A ja bym nie polecała Ci dzielić klatki tylko mieć same samicę bo właśnie podczas rui samicy samce mogłyby walczyć i to też jest duży problem.
Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 30 Cze, 2007, 16:15
Anetko, można mieć same samice jak ja i podzielić klatkę. Naprawdę jest to pomocne i najlepiej zrobić to przy budowie klatki niż później. Chodzi o to, że sa choroby zakaźne i trzeba odseparować zwierzątka, albo jak przestana się nagle lubić. Podział klatki podczas konstrukcji nie jest wielkim problemem, a może zaoszczędzic problemów w późniejszym czasie. Tymbardziej jeśli to klatka pionowa ma byc to nie ma problemu. Gorzej jakby chciało się trzymać X klatek w pokoju, tu jest problem, bo gdzie to pomieścić?!

Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: fanaticus w 30 Cze, 2007, 18:21
jestem za opcją z samymi samicami, bo w tej drugiej, jeśli coś nie pójdzie jak powinno - problem jest duży i może być trudny do ogarnięcia, a źle wychodzą na tym i właściciele i szylki, prawda? a to że "zawsze możesz oddać"  to fakt, ale ani to łatwe, ani przyjemne jak trzeba rozstać się ze zwierzakami. i znowu ani dla Ciebie, ani dla nich.

a klatkę jak najbardziej dziel od razu jeśli będzie wysoka - jeśli zrobisz wejście/klapkę w piętrze oddzielającym obie części to i szylki będą miały radość z dodatkowego piętra po którym można poskakać i Ty nie będziesz miała problemu później "w razie czego" :)
Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: Kiwi w 30 Cze, 2007, 23:29
Jak dla mnie to wątpliwe jest, że połączysz 5 samiczek w jedno kochające się stadko... W każdym razie powodzenia.
Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 02 Lip, 2007, 00:13
Liczba 5 - to raczej wysoka liczba. Dlaczego akurat 5 sztuk ?
W najlepszym momencie u mnie mieszkało 4 samców i wszyscy zgodnie żyli. Niestety taka sielanka nie trwała długo ... od Stada został odłaczony/wygnany jeden z Muszkieterów. Wtedy miałem dużą klatkę z Trzema i Jeden zył samotnie w klatce obok. Potem ze Stada zostal odegnany drugi i oczywiscie nie mozna go było takze połaczyć z samotnikiem. Szynszyle Stado to bardzo skomplikowana konstrukcja ...Nie chcę nic nikomu sugerować. Kazdy zrobi tak jak uwazą, ale z perspektywy czasu coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że najmniej konfliktową liczba i najlepszą konfiguracją jest liczba 2 sztuk :-) - a już kazdy musi sam rostrzygnąć czy z tej dwójki maja być dzieci czy tez lepiej aby zyły sobie spokojnie jako przedstawiciele tej samej płci.
Tytuł: Odp: Dzielić klatkę czy nie dzielić? Oto jest pytanie... ;)
Wiadomość wysłana przez: Toke w 05 Lip, 2007, 09:15
Ja mam parkę szylków... nie, wiem, czy to dobrze... ale nie kupowałam ich, więc nie miałam wyboru...  [-chomik-]  [-chomik-]
SimplePortal