hypothetical
19 Kwi, 2024, 19:39

Autor Wątek: NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!  (Przeczytany 3041 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline marcia_k

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 36
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • NiUnIuŚśśś
NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!
« dnia: 22 Paź, 2007, 23:38 »
Mam szynszylke ma okolo 3,5miesiaca, traktuje ja bardzo dobrze czesto wypuszczam ale jakos ona nie moze sie do mnie przekonac nie lubi brania na rece, nie lubi towarzystwa próbowałam róznych sposobów na oswojenie... poprpstu nie daje sie wziasc na ręce choc jak siedze i nie próbuje jej lapac to sama wskakuje na kolana i po mnie chodzi . Gdy ja biorę na ręce lub moja mama to odrazu robi kupy na nas, i takze po całym pokoju wypuszczam ja wieczoirami na dluzej ale po jej wybiegu msuze godzine srzatac kupy ktore sa porozrzucane po calym pokoju:( nie wiem juz jak mam ja oswoic i nauczyc zeby nie zalatwiala sie poza klatka. Wydaj mi sie również iż potzrebuje ona towarzystwa drugiego szynszylka wlozylam jej pluszowa zabawke to gdy spi przytula sie do niej, moze potzrebuje przyjaciela? prosze o jakiej porady

marciaa

Offline seikatsu

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Uzbierane migdały: 0
  • Zenobiusz, Ziutek [*], Kazik, Marian
Odp: NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Paź, 2007, 00:07 »
Po pierwsze. Nie ma takiej opcji, żebyś nauczyła gryzonia kontrolowania ropienia kup. Po prostu trzeba zamiatać po bieganiu. Zresztą rano też muszę sprzątać bo bobki leżą porozrzucane dookoła klatki.
Co do potrzeby towarzystwa  - sporo jest takich wątków na forum. Szynszyle są towarzyskie - warto mieć dwa tej samej płci.
A o oswajaniu też sporo już było - poszukaj wpisując w wyszukiwarkę. Po malutku, za pomocą smakołyków przekonasz malucha do siebie. Skoro wskakuje Ci na kolana to już dużo. A z braniem na ręce jest różnie. Mój Kazik choć oswojony bardzo nie lubi brania na ręce.

Offline magaskas

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 88
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szyl, Chin
Odp: NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Paź, 2007, 09:52 »
Z tego co wiem, to szyle nie bardzo lubią być brane na ręce. Są oczywiście wyjątki, którym się to podoba, ale mój Szyl np. tego nie znosi. Oczywiście sam przychodzi do mnie, skacze mi po głowie, wchodzi na kolana i siedzi tam czasami długo, ale przy każdej próbie złapania go ucieka. Dlatego nie powinnaś na razie go łapać.
Jeśli chodzi o kupy, to czytałam kiedyś, że układ pokarmowy szyli zaczyna intensywniej pracować, gdy są w ruchu, stąd ta wzmożona ilośc lupek, gdy biega. To normalne. Szyle nie potrafią tego kontrolować. A i zauważyłam, że mój Szyl robi więcej kupek, gdy jest u mnie na rękach (czego właściwie nie lubi, ale czasami muszę pooglądać mu ząbki) lub gdy próbuję zagonić do klatki i wpędzę w jakiś róg aby tam złapać go na ręce. Więc jeśli Ty lub Twoja mama bierzecie go na ręce i on wtedy na Was kupka, może to być oznaka stresu. :)

Zatrzymać nieskończoność w garści i wieczność w chwili...

Offline marcia_k

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 36
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • NiUnIuŚśśś
Odp: NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Paź, 2007, 09:56 »
wiem jak się oswaja szysznszyle i próbowalam róznych sposobów , ona sie mnie nie boi ..przychodzi tylko poprostu nie lubi byc brana na ręce a ja chętnie bym ja przytulila poglaskala.Mimo to bardzo ją kocham, a co do kup przyzwyczailam sie już ale myslalam ze moze jest jakis sposób.

marciaa

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Paź, 2007, 10:52 »
Na bobki nie ma rady natomiast jeśli szylka zsikuje się w dziwne miejsca to można wystawić na wybiegu kuwetkę z trocinami.
Jeśli już łapiesz na ręce swoją szylkę, a ona tego nie lubi, to rób to powoli i delikatnie aby był to dla niej jak najmniejszy stres. Nie trzymaj jej rownież zbyt długo na rękach i kiedy widzisz że chce już iść to ją wypuść. Z czasem może trochę się przekona do brania na ręce jeśli będzie wiedziała że zaraz ją wypuścisz. Na wszystko trzeba dużo cierpliwości i czasu, i pamiętaj nic na siłę a najwięcej wypracujesz delikatnością.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline ewa i juz

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 429
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Puniaczka, Pusia i Spajka zapamiętam na zawsze
Odp: NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Paź, 2007, 11:59 »
gdy bierzesz go na ręce zawsze ale to zawsze daj 1 smakołyka jakiegoś - niech sobie uswiadomi że ręce kochającego opiekuna to istny raj dla podopiecznego - i wypuść go - nie trzymaj dlugo może sz np. robić tak: otwierasz klatkę podstawiasz rękę - czekasz jak wejdzie łapiesz delikatnie wysuwając ręke z klatki razem z szylkiem i dajesz mu wtedy np. ziareczko z dyni (suche z łupinka) szylek bierze a ty wypuszczasz go np. na dywan

życie jest piękne - dalej tak uważam

Offline marcia_k

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 36
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • NiUnIuŚśśś
Odp: NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Paź, 2007, 19:16 »
Nio będe jeszcze próbowała:)   mam w sumie jeszcze jeden problem wydaje mi sie ze ją za bardzo rozpusciłam, gdyż bardzo często ją wypuszczam z klatki a pózniej niechce  w niej siedzieć i dostaje szału jak widzi ze jej klatka jest zamknięta .Jak juz ja puszczam klatke zostawiam otwartą to ona sobie wchodzi wychodzi i siedzi grzecznie gdy widzi że może spokojnie wyjść a gdy juz zamykam klatke to poprostu wielka panika. Moze dlatego tez nie lubi brania na ręce?. Czy powinnam ją mniej wypuszczać?

marciaa

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!
« Odpowiedź #7 dnia: 23 Paź, 2007, 19:22 »
Nie, w zadnym razie nie wypuszczaj jej mniej niż możesz. To nie ma związku.
Po prostu szynszyla lubi swobodę decyzji o tym gdzie sie w danym czasie znajduje, i na co ma ochotę. moje tez tak robią, wchodza do klatki, pobiegają po niej i potem spowrotem na pokój. wracają na bieganie w kołowrotku i wybiegają na skakanie po łózku.
 To nie ma nic do głaskania. Po prostu szylka masz jeszcze za krótko i nie przyzwyczajił sie do głasków. Jak bedziesz go miała ok. rok, to już nie będzie taki płochliwy i da się nawet potarmosić za uszko (oczywiście deliktanie :))

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline marcia_k

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 36
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • NiUnIuŚśśś
Odp: NIESPOKOJNY SZYNSZYLEK!
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Paź, 2007, 20:45 »
Dzięki za wszystkie rady:)

marciaa

 

"Okazały"szynszylek

Zaczęty przez makrelkaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 9539
Ostatnia wiadomość 22 Lis, 2010, 13:20
wysłana przez mimi10
zbieramy pieniążki na 5 szynszylek w potrzebie/zapłata za paski do badania moczu

Zaczęty przez dream*Dział AUKCJE i AKCJE

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 5233
Ostatnia wiadomość 30 Mar, 2010, 07:52
wysłana przez yoostynka
Jacuś - 10 letni szynszylek z zaćmą szuka dobrego domu

Zaczęty przez MefkaDział Szynszyle potrzebują pomocy

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 10368
Ostatnia wiadomość 13 Maj, 2013, 12:03
wysłana przez Mefka
szynszylek po scięciu zębów nadal nie moze jeść- Co robić??

Zaczęty przez WeronikaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 10670
Ostatnia wiadomość 07 Lut, 2009, 18:10
wysłana przez Adam.W
Czy moja klatka będzie odpowiednia dla 2 szynszylek? Czy się razem zgodzą?

Zaczęty przez Szynszyla MortDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6460
Ostatnia wiadomość 23 Sty, 2016, 20:59
wysłana przez dream*
SimplePortal