Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Żywienie => recenzje: pokarmy i przysmaki => Wątek zaczęty przez: Solange w 04 Sty, 2008, 15:57
-
(http://www.zuzala.com/fotki/pokrzywa.jpg)
nazwa: POKRZYWA dla królików i gryzoni
producent: Zuzala
cena: ok. 3,80zł/150g
skład: suszona pokrzywa
nota od producenta:Znana jest jako zioło lecznicze. Jej liście zawierają między innymi różne kwasy organiczne, witaminy (C, K, B2), garbniki, chlorofil, aminy (np. histaminę, acetylocholinę, serotoninę), białka i niewielką ilość olejku eterycznego. Wyciąg z jej liści działa moczopędnie i oczyszcza organizm ze szkodliwych produktów przemiany materii. Ponadto zapobiega drobnym krwawieniom przewodu pokarmowego i korzystnie wpływa na zwiększenie poziomu hemoglobiny w osoczu, jest pomocny w problemach gastrycznych i obniża poziom cukru we krwi. Bardzo smakuje królikom i gryzoniom.
nasza opinia: raczej niechętnie jedzone, może przez ten zapach (mnie przynajmniej odrzuca). Ostatnio zauważyłam, że coś tam zjadł, o ile nie wylądowało w trocinach...
-
Ciach i Filip się na to rzuca i zjadają jak najlepszy przysmak.. a Yuki? Yuki cóż.. zje kiedy widzi z jakim smakiem jedzą to jego koledzy, chyba je tylko po to żeby oni mu nie zabrali. Inaczej w ogóle nie chce wziąć w łapki.
-
U mnie wszystkie 5 szyszek wcina pokrzywę aż miło :) Szkoda, że nie można codziennie podawać...
edit: Chyba się przejadły, bo już nie rzucają się tak na nią...
tak wygląda u mnie:
<a href="http://picasaweb.google.pl/lh/photo/sl-3qUi4yhEGZVnWIFW9NA?feat=embedwebsite"><img src="http://lh5.ggpht.com/_SZr8dqJRKX0/ScKfmhZkSVI/AAAAAAAAAO4/vXSCK2Xt3W8/s800/DSC02530.jpg" /></a>
-
ja pokrzywę dawkowałam ostro-myszy dostawały amoku jak widziały suche aromatyczne listki pokryte lekkimi włoskami :) cóż-smakuje im bardzo, ale tak jak u moich po natce, taki po tym siusiają znaczniej. więc w lato absolutnie od święta :)
-
U mnie jest oczekiwanie na pokrzywę w postaci łapek opartych o miseczkę i groźnego wzroku podążającego za mną. Po czym następuje pałaszowanie w oka mgnieniu. A później, owszem - więcej siusiają, ale też więcej piją, więc wszystko pod kontrolą. Przyznam, że chętniej jest jedzona niż sianko...
A jako że sezon się zaczął to i sama suszę, bo na działce mi całe połacie za płotem powyrastały ;D
Są jakieś ograniczenia w podawaniu pokrzywy? Z tego co wiem, o ile nie weszła w etap kwitnienia to nie jest bardzo szkodliwa, ale mogę się mylić :???:
-
Tak właśnie poczytałam o tym jak bardzo chętnie wasze kulki jedzą pokrzywę , postanowiłam urwać i wysuszyć - podałam im wczoraj po raz pierwszy i skutek jest wyśmienity :)
Jadły aż im się uszka trzęsły :P Wysuszyłam im jeszcze mniszka, krwawnika i innych wspaniałości - ale pokrzywa jest number 1 ! :)
-
ojj chyba sie tez poswiece i pozrywam pokrzywe i posusze :) na piecu
-
Susz w przewiewnym miejscu niekoniecznie na piecu. Ja susze rozłożone na papierze w cieniu na balkonie (oczywiście tak, żeby mi ich wiaterrr nie zdmuchnął), a że dziś słonko dokazuje - wkrótce będę mieć całe pudło suszonej pokrzywy ;D
-
O tak, u mnie za płotem jest pełno pokrzyw...chyba ususzę,bo Fifka uwielbia...:)
-
hit absolutny, jest od razu rozkradana na częsci po kątkach i każda konsumuje spory kawałek zielska, zdarzają się także kradzieże i próby zjedzenia "łupu" szybciej niż przeciwnik :P
-
hit absolutny, jest od razu rozkradana na częsci po katkach i każda konsumuje spory kawałek zielska, zdarzaja sie także kradzieże i próby zjedzenia "łupu" szybciej niż przeciwnik :P
hahaha, u mnie to samo :))) pokrzywa to absolutny top, no a ze wzgledu na Yukiego to nawet dobrze :)
-
W moim miasteczku dostałam tylko pokrzywę mieloną (w aptece).Grubcio dosłownie zlizywał nam ją z ręki (niesamowite uczucie).Uwielbiał ją.Jak chciałam żeby zjadł kawałek jabłka,którego nie lubi,to mu je maczałam w tej pokrzywie i wtedy je zjadał.Tak jak siemię lniane na poślizg,tylko zmieszane z pokrzywą.Potem wybrałam się na zakupy do Zgorzelca.Kupiłam wszystkie zioła o których czytałam na forum i które były w sklepie.Podstawowe,uzupełniające,topinambur,pokrzywę w liściach,bukiet dla szynszylki(kwiat malwy i nagietka),jabłko suszone-pomidorów nie było i nie ma do tej pory.No i teraz mam problem bo nie wiem kiedy co mu dawać.Bo on uwielbia wszystko i dużo.A że jest nas w domu pięcioro,to co chwilę ktoś mu coś podaje.Ja ich pilnuję,jak jakiś cerber,ale sama lubię mu wciskać smakołyki.Nie wspomnę o gałązkach jabłoni,które pochłania w mgnieniu oka najlepiej z listkami,migdałami,świeżym mleczu lub kawałeczku sałaty (wiem że nie powinien ale to tylko odrobina).Dodam tylko że waży 800 g, 20 g. więcej niż wtedy gdy przybył do nas od Claudiego (4 miesiące temu).
-
Oj czasami trudno jest nie dawać smakołyków. Ale to chyba bardziej dla przyjemności mojej, a nie szyszki :D
-
Czy jest jakieś dawkowanie pokrzywy? Jeśli tak, to może mi ktoś napisać jakie? [:)]
-
@szyszka95 zależy od składu mieszanki, pokrzywa jest moczopędna
Zioła silnie moczopędne nie powinny stanowić więcej niż 1/3, 1/4 takiej mieszanki.
Może przy tym być wiele gatunków takich ziół o ile nie przekraczają tej proporcji
http://szynszyle.info/wpis/mieszanki-ziolowe-dodatki-pokarmowe-i-mity-o-zywieniu/ (http://szynszyle.info/wpis/mieszanki-ziolowe-dodatki-pokarmowe-i-mity-o-zywieniu/)
-
Czyli jak podaję jeden średni to nie jest za dużo, ogólnie jedna kulka więcej pije niż druga, co drugi dzień wymieniam wodę w poidełku 100ml, zostaje może 10/20 ml. Jak pije jedna około 80ml w ciągu dwóch dni to nie jest mało ani dużo? Przepraszam za masło maślane [blush]
-
Czyli jak podaję jeden średni to nie jest za dużo, ogólnie jedna kulka więcej pije niż druga, co drugi dzień wymieniam wodę w poidełku 100ml, zostaje może 10/20 ml. Jak pije jedna około 80ml w ciągu dwóch dni to nie jest mało ani dużo? Przepraszam za masło maślane [blush]
Szynszyle na ogół mało piją ;)
A wodę najlepiej zmieniać codziennie :)