Wiesz, to całkiem możliwe z tym traktowaniem jako rywala. Mój wcześniejszy szylek był zazdrosny o mojego chłopaka. Może Twój chłopak powinien spróbować złapać z nim ponownie kontakt, tak jak przy oswajaniu - dawać mu smakołyki itp. A co się dzieje, jeśli Twój chłopak siedzi przy nim? Bo wydaje mi się, że trudniej się "dogadać" z szyluchem na stojąco. Na pewno dobrym wyjściem nie jest krzyk i tupanie, bo zauważyłam na przykładzie moich kulek, że one doskonale zapamiętują, kto jak się w stosunku do nich zachowuje. To takie moje wymysły, może ktoś ma lepsze pomysły :).