27 Kwi, 2024, 13:21

Autor Wątek: Po długiej nieobecności...  (Przeczytany 713 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

misia

  • Gość
Po długiej nieobecności...
« dnia: 07 Lis, 2008, 21:19 »
Całkowicie o Was zapomniałam... szkoła :/
Chciałam napisać,iż urodziły mi się dwa szylki (we wrześniu)
jeden umarł po czterech dniach,o dziwo był to ten silniejszy szynszyl ,
młodszy był u nas i żyje,jednak oddaliśmy mu ją mojemu bratu (23 lata)
mieszka z dziewczyną i mają tam koszatniczkę oraz świnkę morską z którymi
Frania(tak została nazwana) już się zaprzyjaźniła ^^ Tomi i Misia żyją i mają się dobrze,ale...
rodzice nie dawno kupili mi psa .Ma on mało dostępu do pokoju w którym trzymane ,są
szynszyle.A ,gdy już podejdzie (nie za blisko,bezpieczeństwo) Szynszyle próbują się z nim bawić :D
Misia jest jak zawsze najbardziej ciekawa,bo piesek to sznaucerek pieprz i sól (kolorek) więc
jest strasznie podobny do pozostałych czworonożnych mieszkańców domu ;)
pies nie będzie wielkości amstafa ...uff.. to sznaucerek średni :)
Pozdrawiam.

 

Witam po dlugiej nieobecnosci :D

Zaczęty przez NemesisDział Przedstaw się

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 874
Ostatnia wiadomość 28 Mar, 2006, 17:49
wysłana przez Pchełka: )
WITAM PO DŁUGIEJ PRZERWIE

Zaczęty przez SAMAELDział Przedstaw się

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 1096
Ostatnia wiadomość 17 Kwi, 2010, 01:45
wysłana przez dream*
SimplePortal