hypothetical
27 Kwi, 2024, 12:09

Autor Wątek: Złośliwość ciężarnych samic  (Przeczytany 888 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline marla

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • prawie biała JESSICA + dzieci Dziundzia & Fruzia
Złośliwość ciężarnych samic
« dnia: 04 Cze, 2005, 19:00 »

Witam
Podejrzewamy, że Jessi jest w ostatniem miesiacu ciazy i spodziewamy sie rychłego przychówku :o

Jednak nie o tym... Słyszałam, że kobiety ciężarne są nadzwyczaj drażliwe, nasza dama jest doskonałym tego przykładem  [-diabelek-]
Otóż dziś w swej złośliwości przeszła samą siebie. Już pomijam "remont" domku prowadzony na okragło praktycznie od dwóch dni (domek stał nie ruszany jakieś dwa miesiace).
Jej ciagłe porządki i przestawianie Leta z kąta w kąt, choć czasem leniuchowi się należy.

Wracam dziś do domu, a W informuje mnie, że się znowu pokłóciły i że Jessi Leta z domku wyrzuciła, niech na półce śpi. No czasem się zdarza niezgodność w małżeństwie.
Jednak gdy po jakimś czasie, zajrzałam do nich, smakołyki i takie tam (wszyscy wiemy o co chodzi), wziełam Leta na ręce, przytulam, głaskam, a tu....

OBGRYZIONE CAŁKIEM WĄSY :!!: :!!: :!!: :!!: :!!: :!!: (z jednej i drugiej strony pysia słodkiego,a jak równo-pozazdrościć talentu fryzjerskiego)

Teraz Lecisko poczciwy jak ślepy kret po klateczce chodzi, boi się skakać, a jaki zły przez to, oj oj oj!!
Jessica zawsze była złośliwa, jednak teraz przechodzi samą siebie... Zaczynam bać sie dnia porodu, mam nadzieje że klatkę zastaniemy całą i Leta żywego.

Mimo to bardzo ją kochamy i wybaczamy, w końcu to jej pierwsza ciąża.
Leto też z resztą bardzo przeżywa, że zostanie ojcem (z taką małżonką to raczej powinnam napisać, że stara się przeżyć [hehe_jezyk] )

Czy wasze puchate panienki też się tak stresują i wyżywają przed wielkim dniem narodzin?

Pozdrawiamy

Obrazy ze snu,które same siebie szczypią w ramię,nie budząc się przy tym,to my.Bo my jesteśmy zagadką,której nikt nie zgaduje.To my jesteśmy baśnią,zamkniętą we własnym obrazie. To my jesteśmy tym,co idzie i idzie, nie dochodząc do jasności.

Offline Fiolka

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 622
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mysia-standart,Czapuś-beż polski,Dibek-biała mozai
Złośliwość ciężarnych samic
« Odpowiedź #1 dnia: 04 Cze, 2005, 19:20 »
:lol: -trudno mi sie wypowiadać,bo my tylko domyślalismy się ,że nasza samiczka jest w ciąży-(byliśmy tego pewni na 3 dni przed porodem),ale pamiętam ,że go odganiała i wgryzała się  w ,,dupsko,,(grzbiet)wyrywając sporo futra :lol:  :(

...a moje szylki są kochane.....królisia Bunny też...

Offline marla

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • prawie biała JESSICA + dzieci Dziundzia & Fruzia
Złośliwość ciężarnych samic
« Odpowiedź #2 dnia: 04 Cze, 2005, 19:32 »
To widzę, że najgorsze jeszcze przed Letem...

Może jakieś porady jak go wspierac duchowo?!

Plan ma dobry: najpierw pozbawić wąsów, żeby nie mógł szybko uciekać a potem się do futra i skóry dobrać na karku. brrr... cóż za wyrafinowanie  :roll:

Obrazy ze snu,które same siebie szczypią w ramię,nie budząc się przy tym,to my.Bo my jesteśmy zagadką,której nikt nie zgaduje.To my jesteśmy baśnią,zamkniętą we własnym obrazie. To my jesteśmy tym,co idzie i idzie, nie dochodząc do jasności.

 

Kilka samic i 1 samiec

Zaczęty przez Anna83Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 1160
Ostatnia wiadomość 04 Paź, 2014, 13:27
wysłana przez Amber Chinchilla
łączenie dwóch samic

Zaczęty przez Zuzia616Dział hodowla i rozmnażanie

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 6456
Ostatnia wiadomość 31 Lip, 2017, 12:22
wysłana przez Dosiek
Łączenie samic

Zaczęty przez VillemoDział opieka i behawior

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3096
Ostatnia wiadomość 05 Sty, 2015, 15:56
wysłana przez Villemo
SimplePortal