28 Kwi, 2024, 19:31

Autor Wątek: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia  (Przeczytany 11198 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline szynszylko

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 144
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Czoto, Niunia+2, Czarusia, Suzi i Czerczil
rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« dnia: 01 Maj, 2007, 20:36 »
Zauważyłam dzis że Czoto ma zadrapanie na jednym jadrze, a w nocy dzis sie biły z Niunia... Jak ich rozdzieliłam na kilka godzin w dzień, to szalały i chciały klatki rozwalic... Przemyłam mu tarankę wodą utlenioną, jutro idziemy do weta, o ile bedzie, bo to przeciez długi weekend... Co moge jeszcze dla niego zrobic? Poza tym, że sie martwimy, to jemu nic chyba nie jest, bo biega sobie jak zawsze, szaleje i sie wygłupia, apetyt tez ma...

Moja Suzi i Czerczil są najpiekniejszymi szylkami pod słońcem :)
A Czoto, Niunię i Czarusię kocham jeszcze bardziej :*

Offline Anna83

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1725
  • Uzbierane migdały: 10
  • Płeć: Kobieta
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #1 dnia: 02 Maj, 2007, 08:29 »
Oj to musiało byc dla niego nieprzyjemne....skoro zachowuje sie normalnie to napewno będzie dobrze.Oczywiście wizyta u dobrego weta nie zaszkodzi.Napisz jak to się skończyło.Pozdrawiam.

Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

Offline szynszylko

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 144
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Czoto, Niunia+2, Czarusia, Suzi i Czerczil
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Maj, 2007, 12:37 »
Bylismy wczoraj u lekarza, okazało się, że Czoto miał wbita drzazgę. Pan doktor ją wyjął i kazał przemywac rivanolem. Powiedział, że bedzie dobrze, że nie ma się co martwic i przy okazji obejrzał szylka. Powiedział, że juz jest z nim lepiej, od ostatniej wizyty... a i co było dla nas bardzo miłym zaskoczeniem, pamietał nasze szylki :)

Moja Suzi i Czerczil są najpiekniejszymi szylkami pod słońcem :)
A Czoto, Niunię i Czarusię kocham jeszcze bardziej :*

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Maj, 2007, 19:33 »
Ojej, "co za paskuda" tam mu się akurat wbiła :( Dobrze, że poszliście do weta :) No i super że pamiętał Czoto.
Widzę, że nawet podpis Ci się zmienił :D

A co do drzazg na półkach, jak moje szylki wystrzępią je tak, że boje się, żeby sobie czegoś nie wbiły w pupki/łapki to najzwyczajniej spiłowuje zadry pilnikiem do drewna. Skuteczne :)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline szynszylko

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 144
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Czoto, Niunia+2, Czarusia, Suzi i Czerczil
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Maj, 2007, 10:02 »
też tak zrobiłysmy, ale on chyba wbił są sobie z półki brzozowej takiej do leżenie i gryzenia, ale juz ją wyjęłam :) Biega jak szalony, tylko to jego futerko takie marne, bo Niunia juz śliczna, mozna ją nawet pomylić z Suzi, która jest u nas od początku, odróżniają je tylko ogonki  :brawo:

Moja Suzi i Czerczil są najpiekniejszymi szylkami pod słońcem :)
A Czoto, Niunię i Czarusię kocham jeszcze bardziej :*

Offline szynszylko

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 144
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Czoto, Niunia+2, Czarusia, Suzi i Czerczil
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Maj, 2007, 22:39 »
juz sie zagoiło, został tylko malutki strupek w miejscu drzazgi, ale juz na prawde malutki :)

Moja Suzi i Czerczil są najpiekniejszymi szylkami pod słońcem :)
A Czoto, Niunię i Czarusię kocham jeszcze bardziej :*

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #6 dnia: 11 Paź, 2009, 01:02 »
1) z każdą niepokojącą Cię raną powinieneś udać się do lekarza weterynarii. Nawet gdy rana nie jest groźna ale się babrze, wydobywa się z niej ropa, nieładnie pachnie, i nie goi się, należy udać się do lek. wet.

2) w artykule mowa jest o ranach głębokich, ciężko gojących się, jednakże nie wymagających założenia szwów, bądź w miejscach gdzie jest to trudne bądź niemożliwe (koło oczu, pyszczka, noska) - pokazuje jak się zachować, gdy nie odrazu możemy trafić do weterynarza. Należy go traktować go jako podpowiedź, nie zastępstwo wizyty weterynaryjnej.

Postaram się to opisać najprościej jak potrafię.


a) {ranki mniejsze}

Gdy dochodzi do przerwania tkanki organizm natychmiast wysyła w to miejsce przeciwciała aby zapobiedz infekcji aż do zasklepienia się rany i wytworzenia strupka.
Oznacza to tyle, że w domowych, w miare higienicznych warunkach, przy małych draśnięciach, nie ma co wpadać w panikę i gnać po różne środki dezyinfekujące, gdyż naturalne mechanizmy obronne spokojnie sobie poradzą. 
Podstawowa zasada dotycząca jakichkolwiek ran czy ranek to taka aby nie przemywać i nie smarować niczym już zasklepionego strupka. Izoluje on ranę od świata zewnętrznego i bakterii oraz uniemożliwia infekcję. Rozmiękczając strupek różnymi specyfikami tworzymy z niego tylko świetną pożywkę dla bakterii beztlenowych i wydłużamy naturalny proces gojenia się. Gdy skóra pod strupkiem się zasklepia, zwierze próbuje zdrapać strupek co jest związane z odczuwanym dyskomfortem i swędzeniem - wówczas dopiero, możemy mu ulżyć smarując strupek wazeliną, maścią nagietkową, sudokremem czy zwykłą oliwką.

b) {ranki większe}
Niektóre rany są jednak tak głębokie/rozległe, że organizm nie jest w stanie samoistnie bronić się przed czynnikami zewnętrznymi a proces gojenia się rany trwa na tyle długo, że musimy nieco pomóc naturze aby nie doszło do zakażenia.

opisane powyżej metody można zastosować w uszkodzeniach skóry także w takich miejscach jak okolice dróg rodnych/moczowych, okolice oczu, uszu i pyszczka a więc dość wrażliwych. Polecam je także w sytuacjach kryzysowych kiedy nie możemy się udać do weterynarza a także w sytuacjach w których z jakiś powodów zwierze nie może dostać iniekcyjnych bądź doustnych leków przeciwzapalnych, biostatycznych [np schorzenia wątroby, nerek, problemy z perystaltyką jelit itp]

po pierwsze należy oczyścić ranę. jeśli jest rozległa należy do tego celu użyć delikatnych środków takich jak: rivanol, sól fizjologiczna, rozcieńczona woda utleniona w proporcjach opisanych jak do płukania buzi. Jeśli mamy pod ręką antybiotykowe krople do oczu, także mogą być: gentamycyna w kroplach, dicortinef, neomicyn i inne temu podobne.

Gdy z rany zacznie wyciekać jasnożółta rzadka wydzielina nie należy wpadać w panikę, najprawdopodobniej jest to osocze. Infekcje zaczynają się zazwyczaj dopiero po 24h i wtedy zaobserwujemy ropę.

po zdezyinfekowaniu rany należy posprzątać w klatce, a zamiast trocin użyć papieru toaletowego,, ręczników,  w niektórych przypadkach, gdy rany są koło kończyn lub nie wskazany jest zbytni ruch, najlepiej wyjąć półki lub wręcz przenieść zwierzaka do transporterka. Nawet jeśli rana nie ma bezpośredniego kontaktu z podłożem [np jest na karku] dobrze jest wymienić podłoże na papierowe/materiałowe - gdyż po zastosowaniu niektórych leków zwierzak może próbować się wykąpać w podłożu. Do czasu gdy zwierzak się goi, nie podajemy mu piasku.

c) {zabezpieczenie rany przed bakteriami + problem sączących się ran}
Kiedy rana już jest zdezyinfekowana, podłoże zmienione, możemy zająć się zabezpieczeniem rany przed rozwojem bakterii - w tym celu świetnie sprawdzają się maści na bazie wazeliny - ateocortin, neomycyna, oxycort... na rozległe rany nie stosujemy tribioticu. Po te maści musimy udać się do weterynarza, gdyż są to leki na receptę.

Jeśli rana mocno się sączy [krew, ropa, osocze] robimy mocny napar z rumianku o własciwościach sciągających, wstawiamy do lodówki bądź zamrażalki i gdy będzie już bardzo zimny, moczymy w nim np kawałek papieru toaletowego i przykładamy do rany, lekko przyciskając. chłód i wyciąg z rumianku zamyka naczynka krwionośne, rumianek lekko dezyinfekuje i sciąga. Przy niezbyt rozległych ranach można zastosować wodę utlenioną która utlenia wierzchnie komórki zamykając naczynka.

Póki rana się sączy, smarujemy ją jedynie maścmi działającymi bakteriobujczo na bakterie beztlenowe. Obecność ropy świadczy o procesie namnażania się bakterii.
Lekarz weterynarii może zalecić także stosowanie antybiotyków "od wewnątrz" [enrofloaxacyna(baytril, enroxil, enrofloaxicin oral/inject, tolfedine, agumetin, i inne]
warto przy ich stosowaniu podawać lakcid i nie zapomnieć o sianie, gdyż lubią wyjaławiać układ pokarmowy z pożytecznej flory jelitowej i powodować zaparcia.
Jeśli leczymy ranę jedynie od zewnątrz(maści), można pomocniczo stosować betaglukan (np scanomune, bądź z apteki, w kropelkach) - który dodatkowo pomoże organizmowi walczyć z ewentualnymi infekcjami.

d. {proces gojenia}
Gdy rana już się nie sączy, ale ciągle jest "otwarta" możemy przyśpieszyć proces gojenia się, smarując ją Avilinem (bez recepty ale drogi choć wart ceny)
nawet głębokie rany [np po złamaniach otwartych] goją się po nim bardzo szybko i sprawnie. Nie można go jednak zastosować na sączące się rany z tego względu, że przyczyni się to do szybkiego namnożenia się bakterii beztlenowych w ranie, a konsystencja Avilinu mocno utrudni nam później dezyinfekcje rany poprzez maści itp.
Avilin jednak daje bardzo dobre efekty, ostatnio leczyłam nim szylkę ze zdartą skórą aż do kości, i uszkodzeniem nerwów - i przyznam się szczerze, że obstawiałam, że nigdy w tym miejscu nie odrośnie futro... ale odrosło. Leczyłam w ten sposób także zwierzęta które kwalifikowałyby się do założenia min 2 szwów (w tym rana na plecach aż z widoczną "kością łopatki konczyn górnych" - sorry, kolo z anatomii dopiero za tydzień :P), i Avilin zdziałał cuda.

Warto pamiętać, że im szybciej zastosujemy odpowiednie antybiotyki [zewnętrzne bądź wewnętrzne] tym jest większa szansa na to, że nie dojdzie do rozległej infekcji a gojenie się rany potrwa któcej, dlatego, nie zwlekajmy z wizytą u weterynarza - zwłaszcza, że wyżej opisane leki zewnętrzne to koszta 2-5zł, zaś leczenie "wewnętrzne" to jakieś 15-40zł w zależności od tego jak bardzo wyspecjalizowana jest lecznica - ale podać zastrzyk 'przeciwzapalny' potrafi nawet "wet za rogiem" :) leczenie rozległej infekcji jest dużo bardziej kosztowne, uciążkiwe, a niekiedy kończy się amputacją lub zgonem - nie dopuśćmy do tego.


mam nadzieję, że napisałam to językiem czytelnym, łatwym do zrozumienia i bez zbędnych ozdobników oraz, że komuś ten artykuł pomoże. odpukać.

nie życzę sobie jego powielania bez mojej wiedzy i zgody.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline BrudnySzklanek

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 52
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Romek
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #7 dnia: 04 Wrz, 2010, 18:51 »
czesc, mój szynszyl zaczą krwawić a dokładniej ma draśnięcie pod noskiem, czy to możę byćcoś poważnego, dodam jeszcze żę ma zamknięte jedno oko :???:

Offline maDZIARKA:)

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lilo :) i Nana :)
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #8 dnia: 04 Wrz, 2010, 19:51 »
Polecam wizytę u weterynarza - tym bardziej, że nie wiesz co dokładnie mu się stało. Nie ma co czekać i się zastanawiać, nawet jeśli to nic poważnego to najlepiej się upewnić u fachowca.
« Ostatnia zmiana: 04 Wrz, 2010, 19:53 wysłana przez maDZIARKA:) »

"Zawsze celuj w Księżyc, nawet jeśli nie trafisz, to i tak będziesz już między najjaśniejszymi gwiazdami.."

Offline BrudnySzklanek

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 52
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Romek
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #9 dnia: 04 Wrz, 2010, 21:56 »
dzięki, ale już chyba czuje się lepiej, nie krwawi, tylko łapki ma troche umazane krwią, na wszelki wypadek pójde do weterynarza  :D

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #10 dnia: 05 Wrz, 2010, 10:04 »
na malutki krwawienia w tych okolicach [pyszczek, ale nie okolice oczu!], pomaga mały okład z wody utlenionej. to nie jest dla nich przyjemne,ale ja też miałam sytuację, że akurat nie z okolic a po prostu z noska rozerwanego troszkę poszła krew. położyłam małą na kolanach tak, żeby spływała i nie leciała do pysia, a na nosek docisnęłam okład tak, żeby uciskać TYLKO ten kawałeczek, a resztą noska jakoś oddychała te 30 sekund...
jednak wizyta u weta jest wskazana. skoro to może jakieś powiązanie z okiem mieć...chyba że zaschła na powiece krew, którą się umazał i tam łapką naprowadził...

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline eliza1587

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 68
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Juniorek:)
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #11 dnia: 14 Wrz, 2010, 14:14 »
Witam, mój Juniorek robi kupki z krwią a od wczoraj wogóle nie robi tylko jak siusia to też z krwią:( Proszę o POMOC!!!:(

Eliza;):):)

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #12 dnia: 14 Wrz, 2010, 14:20 »
krew z kałem i moczem to bardzo poważna sprawa-trzeba pędem do weta!
zobacz listę polecanych wetów w Twojej okolicy

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline eliza1587

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 68
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Juniorek:)
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #13 dnia: 14 Wrz, 2010, 14:22 »
krew z kałem i moczem to bardzo poważna sprawa-trzeba pędem do weta!
zobacz listę polecanych wetów w Twojej okolicy
     A czym to może być spowodowane??

Eliza;):):)

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #14 dnia: 14 Wrz, 2010, 14:25 »
nie wiem szczerze za bardzo. ale zazwyczaj takie objawy są bolesne dla zwierzaka, odwadniają go, słabnie. może to uraz jakiś wewnętrzny, może coś się z jelitami dzieje...
na pewno sama mu nie pomożesz...
jak nie oddaje stolca to tez nie za dobrze :(
na prawdę POJED¬ DO WETA!!!
http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=2916.0 TU MASZ LISTĘ. JEST I KILKA ADRESÓW Z WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO...

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline eliza1587

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 68
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Juniorek:)
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Wrz, 2010, 14:29 »
Kurcze dzisiaj akurat nie dam rady iść ale jutro zadzwonię i zapiszę Juniorka wczoraj normalnie robił kupki dzisiaj jest zle ale teraz wypościłam go i jest wszystko ok biega skacze odbija się od ścian tak jakby nic mu nie było...

Eliza;):):)

Offline anioueq

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 76
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Żeluś :)
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #16 dnia: 14 Wrz, 2010, 14:33 »
Moze jestem jakas dziwna, ale nie rozumiem jednego jak mozna bagatelizowac takie objawy?
Ja w takim momencie nie myslalabym o forum, o tym, ze nie mam czasu itd.
Tylko odrazu bym leciala do weta.
Nie wiem na co czekasz, ale krew w kale i moczu nie swiadczy o niczym dobrym.

Nawet jezeli juz przeszlo to i tak wet powinien obejrzec zwierze.

Offline eliza1587

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 68
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Juniorek:)
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #17 dnia: 14 Wrz, 2010, 15:38 »
Moze jestem jakas dziwna, ale nie rozumiem jednego jak mozna bagatelizowac takie objawy?
Ja w takim momencie nie myslalabym o forum, o tym, ze nie mam czasu itd.
Tylko odrazu bym leciala do weta.
Nie wiem na co czekasz, ale krew w kale i moczu nie swiadczy o niczym dobrym.

Nawet jezeli juz przeszlo to i tak wet powinien obejrzec zwierze.

Nie to nie o to chodzi że czasu nie mam tylko o to ,że dzisiaj akurat nie dam rady iść do weta z tego względu ,że jestem chora i nie dam rady nawet podjechać z Juniorkiem a jutro poproszę koleżankę która będzie tutaj na miejscu i na pewno się przejedzie ...:)

Eliza;):):)

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #18 dnia: 14 Wrz, 2010, 16:56 »
TO, ŻE NIE LEŻY JESZCZE BEZ RUCHU I REAKCJI NA BOD¬CE, TO NIE ZNACZY, ŻE NIC MU NIE JEST. tu trzeba interweniować. poproś rodziców żey z nim pojechali nawet.
co sobie powiesz jak do jutra nie wytrzyma? to POWAŻNE objawy. szukasz sobie tłumaczenia...
ja mam 5 szynszyli i nie raz sama przeziębiona bez niczyjej pomocy musiałam odbywać kilkugodzinne wojaże do weta...no niestety.
nie możesz sama, dzwoń do koleżanki po pomoc. niech nawet sama pojedzie.

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Claudi

  • Gość
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #19 dnia: 15 Wrz, 2010, 07:21 »
I jak po wizycie?

Offline Esper

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 82
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Wrz, 2010, 12:20 »
Podepnę się pod temat, sprawa wygląda tak, dwie szylki w jednej klatce, od pewnego czasu zauważam na półce na której śpią kropki krwi. Nie ma ich wiele, nie są też duże, nie pojawiają się regularnie, np dwie noce z rzędu a później po tygodniu. Na początku sądziłem, że po prostu któryś z nich gdzieś się zadrapał, a o to nie trudno bo staram się je łączyć z inna szylą. Jednak to trwa już od jakiegoś miesiąca i się zastanawiam co to może być. Szyle zachowują się zupełnie normalnie, brak śladów krwi na futerkach, także nawet nie jestem pewien który to z nich. Rozdzielać ich też za bardzo nie chcę, bo możliwe, że musiałyby w osobnych klatkach spędzić dobrze ponad tydzień...

Jakieś pomysły?

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Wrz, 2010, 12:34 »
1.nos
2.układ moczowy-krew w moczu[powinien mocz być widoczny]
3.układ pokarmowy-krew w stolcu[powinien stolec być widoczny obok,lekko innego koloru/konsystencji]
4.nagniotki-u mojej szynszyli jednej swego czasu powstał wysięk z nagniotka i wydostawał się płyn z zamieszką krwi. nie wiedziałam skąd to się bierze. aż zaczęłam pięty regularnie alantanem smarować-minęło szybko :)
5.zadraśnięcie/drzazga w łapce-trzeba bardzo dokładnie obejrzeć opuszki
6.naderwany pazurek-czasem szyla denerwuje pazurek,zabiera się sam za manicure i jak za ostro sobie oporządzi palucha, to potem potrafi kropelka, dwie krwi się zebrać :)
nie mam więcej pomysłów. ewentualnie mała ranka od walki-czasem trudno zauważyć takie ranki :)

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline Esper

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 82
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: rany, ranki, zadrapania, pogryzienia
« Odpowiedź #22 dnia: 19 Wrz, 2010, 13:46 »
Ja nie podejrzewam krwi w moczy ani stolcu, te plamki są małe zazwyczaj, średnicy 1-2mm, dwie są większe ale i tak mniejsze niż 1cm. Kupki są normalne, mocz też, plamki są widoczne tylko na półce na której śpią, ani w kuwecie, ani w pokoju. Faktycznie będę musiał się przyjrzeć stopom, bo to jednak najprędzej one.
Dzięki za szybka odp. :)

 
szynszylek wygryza sobie ranki kolo lapek przednich

Zaczęty przez yennefer_1Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 3186
Ostatnia wiadomość 17 Lip, 2010, 21:46
wysłana przez Mysza <")))/
kocie ranki

Zaczęty przez kondzioDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 2000
Ostatnia wiadomość 09 Lut, 2017, 22:24
wysłana przez Mysza <")))/
SimplePortal