Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Żywienie => Wątek zaczęty przez: Nemesis w 30 Gru, 2004, 19:19
-
Jak co roku w Wigilie nie zapomnialam o moich zwierzatkach. W tym roku sprobowalam podzielic sie oplatkiem z moim Gizmem (oczywiscie tylko w malych ilosciach). Nie moglam wprost uwierzyc. Gizmo tak sie zapalil do oplatka ze jak tylko podsunelam mu kawalek wyrwal mi go z reki i uciekl do domku. Jak skonsumowal to wrocil sprawdzic czy mam jeszcze. A jak wasze szynszylki?? Czy tez uwielbiaja oplatki?? Troche sie balam mu dac wiecej, bo wiadomo ze jest to troche kleiste i mogloby mu sie gdzies przylkeic w pyszczku, ale taki niewielki kawaleczek ...
-
Wiem, że od tej wiadomości minęło trochę czasu, ale mam pytanie - czy taki opłatek jest szkodliwy ? Czy można go chociaż trochę podawać ?
-
opłatek nie jest szkodliwy, ale sam w sobie odżywczy też nie jest. W sensie pokarmowym jest zupełnie neutralny), gorzej ze moze się przyklejić w gardle i spowodowac chwilowe nieprzyjemne uczucie podduszania.
"Opłatek (z łac. oblatum "dar ofiarny") - bardzo cienki biały płatek chlebowy, przaśny (czyli niekwaszony i niesolony), wypiekany z białej mąki i wody bez dodatku drożdży." źródło: Wikipedia.