28 Kwi, 2024, 19:38

Autor Wątek: witaminy: brak czy nadmiar?  (Przeczytany 14473 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kasiatka

  • Gość
witaminy: brak czy nadmiar?
« dnia: 16 Maj, 2007, 09:49 »
Ciągle mam wrażenie, że mojemu Mańkowi brakuje jakichś witamin, ponieważ gubi straaaaasznie dużo sierści, a wąsy się łamią i kilka wypadły. Dlatego też mam do Was ogromną prośbę. Czy moglibyście napisać mi jak wygląda u was tygodniowe żywienie szylki. Tzn. co dajecie ile razy w tygodniu,itp.
Z góry wszystkim dziękuję.
« Ostatnia zmiana: 19 Wrz, 2007, 13:42 wysłana przez Mysza »

Offline kea

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1074
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Srebrna Strzała, Paproch, Pluszysława, Szeherezada
Odp: Dieta
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Maj, 2007, 10:43 »
wlasciwie caly dzial zywienie o tym jest... i temat wypadajacego futra i lamiacych sie wasow tez byl poruszany nie raz.

[-chomik-]

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Dieta
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Maj, 2007, 11:12 »
Hmm.. a może Ty napisz co mu dajesz w tygodniu, będzie prościej.

A i może Maniek ma grzybice? Na pewno, przydałaby się wizyta u dobrego weta skoro, to wypadanie sierści jest nagminne i nie przechodzi :(

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Kasiatka

  • Gość
Odp: Dieta
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Maj, 2007, 11:35 »
Myślę, że to linienie. Manńka mam od stycznie, więc to bardzo krótko i ciągle jeszcze się uczę.
Ja daję Mańkowi pełnowartościowy pokarm dla szynszyli firmy Vitapol, pokarm granulowany Dadik firmy Dako - art i czasem suczoną marchewkę i pietruszkę, rodzynki, siano, wapno i woda.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Dieta
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Maj, 2007, 12:53 »
Ja tam nie wiem czy szynszyle linieją?! Może nam się tak wydaje, ale wątpię, bo tak nie hodowano by ich na futra, gdyby liniały :(

Ja podaje mieszankę: Megan Profi, Xtravital, pestki dyni, orzeszki migdałki, szusz. śliwkę, jabłka, marchewkę. Sianko (ogrodowe) do oporu cały czas w klatce, wapienka, kolby różne, dużo suszonek typu Zuzala czy Herbale, ogród kwiatowy i marzenie szynszyla, suszone buraczki, pyłek pszczeli, róża dzika i jadalna, brykiety lucernowe, trawa dla zwierząt (taka zielona z doniczki) całą mają w klatce i jedzą kiedy chcą, suszonego hibiscusa, pestki dyni i słonecznika.
No dużo tego. Ale po troszku dostają i pałaszują wszystko.

To tak,
-na wypadanie sierści radziłabym kupić siemię lniane (na wagę w warzywniaku) i dosypywać po trochu do miszeczki, tak łyżeczkę dziennie.
-Hibiscus ma dużo vit.C, nie można przedawkować, bo wydalana jest z moczem z organizmu.
-Zmniejsz podawanie pietruszki, bo jest moczopędna i może szylek za nadto się odwadnia.
-Pestki dyni i słonecznika poprawiają wygląd sierści i wytrzymałość. Po kilka dziennie. A dyni tak ze 3-4/dzień.
*Aha, jak dynia, to nie orzeszek, migdałek, bo to wszystko tłuste jest. Trzeba dawkować odpowiedzialnie.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline AB-BA

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 421
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Misia i Pusia
Odp: Dieta
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Maj, 2007, 14:05 »
"Dadik firmy Dako - art i czasem suczoną marchewkę i pietruszkę, rodzynki, siano, wapno i woda"
suszona marchew? nie kazda szyla ja dobrze trawi. to samo z pietruszka, znam osobe, ktorej szylka
je to, co ona jej daje, bo tak lubi swoja wlascicelke, ze nie chce jej zrobic na zlosc.
wapno, siano, woda i jedzonko ok. A jesli chodzi o rodzynki - szyle je lubia.
Ale ja daje moim szylka rodzynka raz, lub dwa razy na tydzien, poniewaz gdy
sie daje je wczesciej, to boli je brzuszek, albo maja rozwolnienie.
Pozdrowionka - AB-BA  [-chomik-]

Nie ma to jak szylka :)

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: Dieta
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Maj, 2007, 15:25 »
Jak szyle dostają jednego rodzynka dziennie to nic im nie jest. O co Ci chodzi z marchewką i pietruszką? Moje jedzą i też nic im nie jest :)

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline AB-BA

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 421
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Misia i Pusia
Odp: Dieta
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Maj, 2007, 17:52 »
 :D Niektóre szyle poprostu źle trawią takie rzeczy, przez co wypada im futerko, ale to nie trwa za długo (na szczęście)  [-chomik-]

Nie ma to jak szylka :)

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Dieta
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Maj, 2007, 18:01 »
Leon zawsze w klatusi ma karmę Megan, sianko, wodę mineralną, i kolbę orzechową albo różaną. Jako smakołyki dostaje suszone jabłko i śliwkę rodzynki suszonego banana migdałki itp. Raz na jakiś czas dostaje pyłek pszczeli, siemię lniane (siemię dosypuje do karmy albo parze i daje mu do picia), vibowit dla dzieci i różne ziołowe herbatki. No i to co trafi się apetycznego w sklepie. Obecnie Leon wcina suszone płatki róży a wcześniej dropsy jabłkowe dla gryzoni  :D :D :D    

Mam nadzieje że o niczym nie zapomniałam..... :)

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline Anna83

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1725
  • Uzbierane migdały: 10
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dieta
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Maj, 2007, 21:59 »
Kasiu podajesz vibowit?A w jakiej dawce? Nie wiedziałam,ze mozna.......

Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Dieta
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Maj, 2007, 22:03 »
Kasiatko, oczywiście że twój szylek może linieć i dlatego wypada mu futerko, choć wąsów linienie chyba nie obejmuje. Podczas linienia wychodzą pojedyńcze wloski na całym futerku - nie kępki, tak żeby zostawały po ich wypadnięciu łyse placki. Tych pojedyńczych włosków podczas linienia może być naprawdę dużo i ja moim puszakom nawet pomagam wyciągając je palcami ( a to dlatego aby ich nie zjadły czyszcząc futerko ). Moje szylki linieją dwa razy do roku, a szczególnie Pusio. W lecie nie wygląda zbyt okazale, ale za to kiedy zmienia futerko na zimowe jest naprawdę piękny.
Jeśli sądzisz że twój szyluś ma za mało witamin to naprawdę polecam ci pyłek pszczeli ( taki nie mielony). Zawiera wszystkie witaminy i szylki bardzo go lubią. Ja moim daję prawie codziennie razem z siemieniem lnianym .
Twojemu szylkowi napewno zasmakowałyby jakieś suszone owoce i migdałki, bo nie wymieniłaś ich w jego diecie. A ja ostatnio kupiłam moim taką herbatkę hibiskus + owoc róży i bardzo im zasmakowała ( kosztowała tylko jakieś 1,30 zł z firmy BASTEK ) - polecam.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Toke

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 278
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Balbinka, Świnka, Ted [*]
Odp: Dieta
« Odpowiedź #11 dnia: 09 Sie, 2007, 11:42 »
Uh... a moze go tarmosisz za bardzo ??? Moje jak je siorka dopadła do gubiły sierść też...

"w zyciu czasem trzeba wiedzieć, kiedy wstać a kiedy siedzieć..."

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Dieta
« Odpowiedź #12 dnia: 09 Sie, 2007, 12:18 »
Po co tak szalejecie z tymi Vibovitami? Już w którymś wątku się przewija podawanie vibowitu? Jakie to ma uzasadnienie oprócz dawania dla samego dawania? walory smakowe.. niesadzę, żeby vibovit był potrzebny zdrowemu szylkowi. Przewitaminizować też można łatwo jeśli się nie wie co w jakiej proporcji. Przecierz szylek waży kilkaset gram a nie kilka czy kilkanaście kilo jak dziecko ludzkie... :?

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Dieta
« Odpowiedź #13 dnia: 09 Sie, 2007, 14:55 »
A więc uzasadnienie to witaminy oczywiscie nie daje się tyle co dla dziecka jedna saszetka starcza na kilka razy a dla dziecka na jeden. Nawet dzisiaj wet zastanawiał się czy lepszy jest Sanosvit i jakies witainy  czy poprostu Vibowit...

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Dieta
« Odpowiedź #14 dnia: 09 Sie, 2007, 15:50 »
Ja rozumiem, że vibowit to witaminy, ale to nie jest uzasadnienie :) Witaminy są zawarte również w zróżnicowanej diecie. Jeśli szylek jest zdrowy, to po co to w niego pakować?

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Dieta
« Odpowiedź #15 dnia: 09 Sie, 2007, 16:48 »
dokładnie, zwłaszcza że vibowit to nie same witaminy, ale też chemiczne środki konserwujące, proszkujące itp... poza tym są takie specjalne witaminy dla szynszyli w syropie, mojej szyli bardzo smakują a chyba są zdrowsze i bezpieczniejsze od witamin"ludzkich". niektóre ludzkie lekarstwa nadają się dla zwierząt(np. lakcid, aviomarin) a niektórych absolutnie nie można podawać(np. apap, ibuprom i inne przeciwbólowe - przynajmniej tak twierdzi mój wet)

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Dieta
« Odpowiedź #16 dnia: 09 Sie, 2007, 17:14 »
Ciągle mam wrażenie, że mojemu Mańkowi brakuje jakichś witamin, ponieważ gubi straaaaasznie dużo sierści, a wąsy się łamią i kilka wypadły. Dlatego też mam do Was ogromną prośbę. Czy moglibyście napisać mi jak wygląda u was tygodniowe żywienie szylki. Tzn. co dajecie ile razy w tygodniu,itp.
Z góry wszystkim dziękuję.


ha, zadziwiające ale miałam ten sam problem!
Byłam  weterynarza nawet zapytać się co zrobić! Przyczyną łysienia poza grzybicą, pasozytami, letnim linieniem czy stresem może być awitaminoza - jak podejrzewasz, ale też zaburzenia hormonalne. Jeśli Twój szyl jest młody i np. dopiero wychodzą mu jądra, ew dojrzewa w szeroko pojętym znaczeniu - należy też rozpatrywać tą opcję - jest ona o tyle wygodna, że z czasem mija sama.
Mój Filip miał awitaminoze, było to spowodowane tym, że z mieszanek przeróżnych wyjmował sobie raptem 3 składniki, cała mieszanka, owszem, może jest pelnowartościowa, ale przy sposobie jedzenia mojego myszkina była to dieta bardzo uboga w substancje potrzebne mu do prawidłowego funkcjonowania. Trzeba było działać szybko bo stan jego nie był najlepszy - łapki tylnie miał łyse aż do skóry. Pierwszym krokiem było znalezienie malo tłustego, witaminizowanego pokarmu z dużą zawartością "popiołu" i innych elementów - znalazłam coś takiego w ofercie Vitakraftu, wprowadziłam od zaraz - całe szczęście obyło się bez zbędnego stresu i biegunki, malec był młody i do wszystkiego sie przyzwyczajał - co prawda nie jadł go zbyt chętnie i z olbrzymim apetytem ale za to jadł na raz pełnowartosciowy pokarm i nie mogl sobie go przebierać - teraz futro już prawie mu odrosło a z czasem zaczął jeść granulat z większym smakiem.
Polecam zmienić mu pokarm na jakiś bogaty właśnie w popiół i elementy mineralne. ( http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=6199.msg39252#msg39252 tu poniekąd porownałam mieszankę którą jadł wcześniej do obecnego pokarmu, jak widać różnica jest diametralna}
sądzę, że trzeba działać szybko więc ponad to polecam pyłek pszczeli, witaminizowane krążki wapna Vitakraft Calci i siemie lniane - słyszałam, że suszony skrzyp polnytakże pomaga. :)
Powodzenia!

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Dieta
« Odpowiedź #17 dnia: 09 Sie, 2007, 17:49 »
Ja rozumiem, że vibowit to witaminy, ale to nie jest uzasadnienie :) Witaminy są zawarte również w zróżnicowanej diecie. Jeśli szylek jest zdrowy, to po co to w niego pakować?
dokładnie, zwłaszcza że vibowit to nie same witaminy, ale też chemiczne środki konserwujące, proszkujące itp... poza tym są takie specjalne witaminy dla szynszyli w syropie, mojej szyli bardzo smakują a chyba są zdrowsze i bezpieczniejsze od witamin"ludzkich". niektóre ludzkie lekarstwa nadają się dla zwierząt(np. lakcid, aviomarin) a niektórych absolutnie nie można podawać(np. apap, ibuprom i inne przeciwbólowe - przynajmniej tak twierdzi mój wet)

Dobra ja Wam mówie to co dwóch wetów poleciło.... Nie które witaminy nie są przyswajalne dla szynszyli z naturalnego pożywienia albo bardzo trudno je zapewnić nie ukrywam że w tamtym czasie jak Leon pił go dosyć regularnie nie miałam czasu na zdobywanie zdrowych i coraz nowszych przysmaków (bo długo jednego nie poje) a nie koniecznie to co z witaminami i zdrowe jadł....  Podsuowując Vibowit smakuje Leonowi (pylek mu sie zbrzydził) ma maxymalną ilość witamin  jest prosty i szybki w uzyciu ide do apteki i tylko kupuje Leon go wypija ze smakiem a ja jestem pewna że raczej mu żadnych witamin nie zabraknie. Ta samo jest z innymi zwierzetami których posiadam sporo bo nie łatwo jest każdemu dogodzić i jednocześnie dbac o ich zdrowie. Posiadanie jednego czy dwóch szynszyli różni się troche od posiadania całego stada zwierząt którymi trzeba sie opiekowac i prowadzić w miare normalny tryb życia.   Teraz zrobiłam  sobie kilumiesięczną przerwe w pracy i moge sobie pozwolic na naturalne witaminki dla zwierzaczów potem wracam do pracy cały maraton zacznie sie od nowa.

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Dieta
« Odpowiedź #18 dnia: 10 Sie, 2007, 12:40 »
Mylisz się, po to robi się specjalne pożywienie dla szylek, żeby wszystkie witaminy były przyswajane w odpowiedniej dla zwierzaka ilości.

Skoro nie masz czasu dostatecznie dobrze dbać o zwierzęta ze względu na ich dużą ilość to może powinnaś zmniejszyć liczbę hodowanych przez Ciebie zwierząt? bo to ze nie masz czasu moim zdaniem nie jest żadnym wytłumaczeniem, skoro zdecydowałaś się na taką liczbę zwierząt to teraz bądź konsekwentna i dbaj o wszystkie w należyty sposób, a nie tłumacz że po vibowit masz blisko a zwierzak dostanie wszystkie witaminy. To tak jakbyś miała dziecko i codziennie dawała mu frytki i hamburgery na obiad, nie musiałabyś gotować, a dziecku na pewno bardziej by smakowało od pomidorówki czy schabowego. Tylko co z tego, jeśli byłoby to niezdrowe? a przynajmniej mniej zdrowe niż normalny obiad...
« Ostatnia zmiana: 10 Sie, 2007, 12:43 wysłana przez aska69 »

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Dieta
« Odpowiedź #19 dnia: 10 Sie, 2007, 15:00 »
Mylisz się, po to robi się specjalne pożywienie dla szylek, żeby wszystkie witaminy były przyswajane w odpowiedniej dla zwierzaka ilości.

Skoro nie masz czasu dostatecznie dobrze dbać o zwierzęta ze względu na ich dużą ilość to może powinnaś zmniejszyć liczbę hodowanych przez Ciebie zwierząt? bo to ze nie masz czasu moim zdaniem nie jest żadnym wytłumaczeniem, skoro zdecydowałaś się na taką liczbę zwierząt to teraz bądź konsekwentna i dbaj o wszystkie w należyty sposób, a nie tłumacz że po vibowit masz blisko a zwierzak dostanie wszystkie witaminy. To tak jakbyś miała dziecko i codziennie dawała mu frytki i hamburgery na obiad, nie musiałabyś gotować, a dziecku na pewno bardziej by smakowało od pomidorówki czy schabowego. Tylko co z tego, jeśli byłoby to niezdrowe? a przynajmniej mniej zdrowe niż normalny obiad...

A więc z kąd stwierdzenie że nie dbam dostatecznie dobrze o zwierzęta? Uwazam że dbam o nie bardzo dobrze i zwierzęta czesto wcześniej schorowane dożywają u mnie długich lat...
Cytuj
dbaj o wszystkie w należyty sposób
czy ja nie dbam w należyty sposób mmmm o to jest pytanie uważam że dbam o nie bardzo dobrze jak nie mam czasu a jak  dam  zwierzakowi witaminy moge w ten sposób tylko o niego dodatowo zadbać i chuchać na zimne. Zastanów sie nad tym co mówisz bo da mnie to nie jest logiczne. Zapewnienie zwierzętą dodatkowej dawki witamin, odpowiedniego pożywienia domu przystosowanego specjalnie dla nich  duzo ciepła i miłosci to nie jest "należyte" dbanie - cieawa jestem jakie jest z Twojego punktu widzenia należyte dbanie. A tego porównania do dziecka nie skomentuje bo trafne to ono nie jest - zupełnie bez sensu jak się zastanowisz...

Pozdrawiam Kasia  :D

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Dieta
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Sie, 2007, 15:31 »
wnioskuję to z Twojej wypowiedzi, sama napisałaś że jak się ma tyle zwierząt co Ty to trudno każdemu dogodzić i jednocześnie dbać o ich zdrowie, więc nie dziw się że tak piszę, bo tak można zrozumieć Twoje słowa.

Vibowit nie jest przeznaczony dla zwierząt, dlatego wyraziłam swoje zdanie, że powinnaś dawać szynszyli witaminy przygotowane specjalnie dla tych gryzoni, skoro uważasz że jedzenie które im podajesz nie dostarcza im wszelkich niezbędnych substancji. Mój weterynarz powiedział że takie "ludzkie" witaminy nie nadają się dla zwierząt i bardzo łatwo zaszkodzić nimi zwierzakowi zwłaszcza tak małemu jak szynszyla.

A co do porównania do dziecka, porównanie nie wydaje mi się bez sensu, sama napisałaś że nie możesz szukać naturalnych źródeł witamin dlatego podajesz sztuczny vibowit, zresztą szynszyli bardziej on smakuje jak zdrowy pyłek pszczeli.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Odp: Dieta
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Sie, 2007, 15:48 »
Jak zmusic szynszyla do jedzenia pyłku?? Wpychac do pyszczka na sile?? Z dzieckiem wydaje mi się że to inna sprawa...
Mój weterynarz tzn moich zwierząt :P twierdzi że witaminy dla ludzi podawane w odpowiednich dawkach i pod kontrola weterynarza niczym się nie różnią od innych a o wiele latwiej je dostać....Jest to weterynarz z wieloletnim doswiadczeniem i jestem strasznie zadowolona z jego pomocy....

Ps. Moze przeniesiemy się na PW albo gg jeżeli chcesz dalej dyskutować??
« Ostatnia zmiana: 10 Sie, 2007, 15:51 wysłana przez kasia1327 »

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline katakumby18

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 221
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: witaminy: brak czy nadmiar?
« Odpowiedź #22 dnia: 10 Maj, 2008, 08:53 »
Witam, was mam mały problem z szylkami:/

Problem: Moje szylki jedza kwiatki i ziemie wnioskuje, ze to brak witamin.. Tylko nie wiem jakich moze mi powiecie co powinnam im podac..??



Pozdrawiam  :D :D :D

"Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyzną nigdy nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość. Mówi, co myśli i robi, co chce. . to Cała Ja

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
Odp: witaminy: brak czy nadmiar?
« Odpowiedź #23 dnia: 10 Maj, 2008, 09:27 »
Jakie kwiatki i ziemię  :shock: ? Tzw parapetówy?
To, że je jedzą znaczy tyle, że to gryzonie, które są w stanie obgryźć wszystko.
Nie możesz do tego dopuszczać!!
Jeśli chcesz podawać jakieś witaminki to tu coś znajdziesz

Offline katakumby18

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 221
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: witaminy: brak czy nadmiar?
« Odpowiedź #24 dnia: 10 Maj, 2008, 11:54 »
Wiem wiem ale nigdy tego nie robiy. Kupię im dzisiaj jakie witaminy :):)




Pozdrawiam:)

"Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyzną nigdy nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość. Mówi, co myśli i robi, co chce. . to Cała Ja

 

Brak jednego "klejnotu" :(

Zaczęty przez beciaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 2913
Ostatnia wiadomość 11 Mar, 2004, 17:24
wysłana przez becia
Dziwna zmiana,dojrzewanie szynszylowe?,brak apetytu,wpływ drugiego szynszyla

Zaczęty przez Gwiazdk2010Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 2891
Ostatnia wiadomość 15 Lip, 2015, 09:29
wysłana przez Gwiazdk2010
gryzą się, brak zgody w stadzie, wykluczanie ze stada, walki (dot. już połączonych szynszyli)

Zaczęty przez xenarthraDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 34755
Ostatnia wiadomość 10 Paź, 2020, 10:39
wysłana przez Szynszolek01
ciemny mocz i brak łaknienia (problemy z serduszkiem i nerkami)

Zaczęty przez aoka30Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 41579
Ostatnia wiadomość 28 Lip, 2010, 15:33
wysłana przez Bożena
PRZENIESIONY: Znamię? Brak sierści w jednym miejscu.

Zaczęty przez Basia_WDział zdrowie i higiena

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 2522
Ostatnia wiadomość 23 Mar, 2014, 19:12
wysłana przez Basia_W
SimplePortal