Autor Wątek: winogrona, morele, brzoskwinie i inne owoce, świeże/suszone (Przeczytany 36508 razy)

kea · « **Odpowiedź #25 dnia:** 19 Lip, 2005, 23:55 »

Andreas, Ty to zawsze z tymi jablonkami

Andreas · « **Odpowiedź #26 dnia:** 20 Lip, 2005, 14:05 »

@kea, przecież pierwszy raz to napisałem .... ;-) w tym wątku ;-)
ale z Ciebie ... <tutaj wstawić nazwę maila>

kea · « **Odpowiedź #27 dnia:** 20 Lip, 2005, 15:48 »

huehehe

(i tyle Ci powiem:P)

Zielony_beret · « **Odpowiedź #28 dnia:** 22 Lip, 2005, 19:08 »

No to siup do listy suszonych: mandarynki i grejpfruty ;-)

kea · « **Odpowiedź #29 dnia:** 22 Lip, 2005, 23:48 »

no i pomarancze :D

Zielony_beret · « **Odpowiedź #30 dnia:** 22 Lip, 2005, 23:51 »

Tyż :D

Nemesis · « **Odpowiedź #31 dnia:** 22 Sie, 2005, 17:31 »

Moj Gizmo uwielbia Arbuz (oczywiscie potem mam klatke zasiusiana :) ) Kidys siedzialam na podlodze i jadlam arbuz. Moj Gizmo wziaz skakal po mnie i po talerzu, wiec delikatnie kawalkiem arbuza pomoczylam mu pyszczek (a wlasciwie zabki). Tak mu zasmakowalo, ze nie chcial potem odejsc, a ja z talerzem musialam przeniesc sie na biurko :D

adzmk · « **Odpowiedź #32 dnia:** 22 Sie, 2005, 20:01 »

Gucio też dostał kawałek arbuza i bardzo szybko go wchłonął i oczywiście poleciał do Fanci odebrać jej przydział. Fancia zjadła swój kawałek bez entuzjazmu( to znaczy tyle ile zdążyła przed wkroczeniem łakomego współlokatora ). Arbuz jest dobrym smakołykiem docenionym przez moje futrzaki,a wspomne jeszcze o zielonym winogronie, za niego zrobią wszystko(no w końcu to taka niewysuszona rodzynka

). Godne polecenia. Smacznego!

Piterek · « **Odpowiedź #33 dnia:** 24 Sie, 2005, 05:08 »

Witam

O winogronach wiedzialem ale o arbuzie nie musze to sprawdzic :D dzieki za podpowiedz

Eriu · « **Odpowiedź #34 dnia:** 24 Sie, 2005, 10:32 »

Z tym arbuzem to chyba trzeba uważać, bo z tego co kojarzę to posiada sporo cukru.

adzmk · « **Odpowiedź #35 dnia:** 24 Sie, 2005, 11:08 »

Tak masz racje@Eriu, posiada dużo wody w sobie i cukru, tylko mała ilość może być podana. (kostka 1cm/1cm/1cm)
Mam coś jeszcze przyniosłem sobie do pokoju brzoskwinię i postawiłem na biurku(tam moje geniusze jeszcze nie były), musiałem na chwilę wyjść, a gdy wróciłem do pokoju widziałem jak ją Gucio dosłownie pożera, zjadł 1/8 brzoskwini.Przyznam kupki miał później lepkie ale dostał malutko ryżu i przeszło. Świeża Brzoskwinia średni przysmak, to znaczy w bardzo małej ilości nie zaszkodzi- chyba, że suszona!

Jastinka · « **Odpowiedź #36 dnia:** 07 Paź, 2005, 13:11 »

Tak co do suszonego to bardziej jest bezpiecznie dawac moje to srutuja strasznie sliwki suszone :D :D
Arbuza nie dawałam i brzoskwini tez nie :D
Moze czas sprobowac :D

Damianus · « **Odpowiedź #37 dnia:** 15 Sty, 2006, 11:40 »

Dawaliście może kiedyś szylką suszone banany??? :???:

/scalone przez Mysza

_SmErFeTkA_ · « **Odpowiedź #38 dnia:** 15 Sty, 2006, 11:45 »

Jasne :D tylko że moje nie chca jeść, czasami troche chrupnie ale moje lubia tylko migdały

kea · « **Odpowiedź #39 dnia:** 15 Sty, 2006, 12:05 »

mysle ze jeden znak zapytania w temacie starczy

marysia · « **Odpowiedź #40 dnia:** 15 Sty, 2006, 21:50 »

Moje szylki nie lubią suszonych bananów. Kiedyś miałam karmę z bananami właśnie-zawsze je potem znajdowałam w ściółce :D Mufa ma zwyczaj wywalania od razu z miski tego co jej zdaniem jest feee.... :wink:

Damianus · « **Odpowiedź #41 dnia:** 15 Sty, 2006, 22:45 »

Dzięki za pomoc. Sorry za te znaki zapytania :jezyczek:

Pchełka: ) · « **Odpowiedź #42 dnia:** 16 Sty, 2006, 17:11 »

Moja Pchła też nie przepada za bananami woli jabuko, albo ananasa:)

alika77 · « **Odpowiedź #43 dnia:** 16 Sty, 2006, 17:19 »

u mnie to różnie :p kobitka da sobie ogonek odciąc za bananka ale on się nawet nieruszy jest zbyt powżny by skakać i popiskiwać

wishina · « **Odpowiedź #44 dnia:** 18 Sty, 2006, 10:29 »

To tak jak u mnie z ''niby-szynszylim-przysmakiem" rodzynkami. Tuńka swój ogonek by oddała żeby dostać choć jednego, ale Toficzka woli suszone jabłuszko, rodzynek nie wzbudza u niej większego zainteresowania.
Co do bananów to jeszcze nie próbowałam, bo mają dużo cukru (tak jak zresztą rodzynki), ale zobaczę, czy jest to to "co szynszyle lubią najbardziej" :wink:

Vivace · « **Odpowiedź #45 dnia:** 03 Mar, 2006, 18:37 »

Mój Chilluś uwielbia suszone banany, wcina aż mu się uszy trzęsą, kupuję już gotowe ususzone w paczuszkach. :wink:

Pchełka: ) · « **Odpowiedź #46 dnia:** 03 Mar, 2006, 19:26 »

Ja kupiłam ostatnio Pchełce takie suszone banany, ale takie naturalne, bez cukru ( są brązowe i strasznie śmierdzą ;P ) , ale Pchełka przepada za nimi :) więc polecam bo nie są drogie :)

_SmErFeTkA_ · « **Odpowiedź #47 dnia:** 04 Mar, 2006, 17:21 »

Cytat: Pchełka: )

suszone banany, ale takie naturalne, bez cukru ( są brązowe i strasznie śmierdzą

Ale to jak naturalne?? Bo te w sklepach to są chipsy bananowe no nie?? i one sa chyba miodem polewane. A moze lepiej samemu zrobic takie suszone banany??

girljusta · « **Odpowiedź #48 dnia:** 13 Kwi, 2006, 19:35 »

moja poprzednia szylka, jak była malutka lubiła banany, ale świeże :) a później już nie chciała. Nie wiem czym to było spowodowane, ale później uciekała jak jej podkładałam banan.

aneta_117 · « **Odpowiedź #49 dnia:** 13 Kwi, 2006, 22:31 »

Mój troszkę mniejszy maluch;) zabrał sie dziś za pałaszowanie bananow, które są w takiej dodatkowej karmie :)

Autor Wątek: winogrona, morele, brzoskwinie i inne owoce, świeże/suszone (Przeczytany 36508 razy)

Podobne wątki (5)