Suszone warzywa i owoce

[justynan2]

jezeli bedzie jadł systematycznie buraczki albo w wiekszych ilościach to może mieć trochę ciemniejszy kolor moczu ale to nie bedzie oznaka choroby

[Mysza <")))/]

jezeli bedzie jadł systematycznie buraczki [...]

Nie radzę systematycznie karmić buraczkami, gdyż zatwardzają...

[Moncia16]

ok:) w planie tygodnia mam ze buraczki sa raz na tydzien tak wiec chyba nie ma obawy ze bedzie miał zatwardzenie??

[kamcia053]

Mam szynszyla od 2 dni ( Koleżanka mojej mamy miała uczulenie i musiałam go oddać, więc ja go wzięłam) Szczeże mówiac nigdy nie miałam takiego zwierzaka i wydaje mi się dziwny...On warzywa i owoce to musi jeść tylko suszone??? ( Bo tak jak np. Mam świnke to wszystko wsuwa)... I Czy można mu na dworze zrobić taki jakby ogrodzony wybieg???  :???: A i czy to może jeśc takie jedzenie ( Ziarno) jak świnka morska???

Prosze o szybka odpowiedź...Z góry Dziekuje

[Zieffka]

karm najlepiej granulatem dla szynszyli. do dostania w sklepach zoologicznych. unikaj karmy megan. resztę w sumie można podać-byle dla szynszyli.
nie podawaj ziarna-ewentualnie pyłek pszczeli (ze sklepu ze zdrową żywnością) lub zarodki pszenne (spożywczak)-te produkty mają dużo witaminek. do picia woda. szynszyle nie jedzą surowych ważyw i owoców jako tako. dla bezpieczeństwa kup kolbę dla szynszyli (np. vitapol w sklepie zoologicznym) lub jakieś produkty zuzali-robi ona suszone sianka, zioła, owoce, warzywa i gałązki(sklep zoologiczny). najlepiej jak najmniej słodkie produkty-czyli unikaj suszonych truskawek, buraczków, poziomek (podobnie jak u koszatniczek)

[coolmamcia]

[ot] kamcia, świnka też nie powinna jeść ziarna na codzień, jedynie jako urozmaicenie, od czasu do czasu, dla świnki również najlepiej kupić granulat -z dużą zawatością witC np Cavia Duo firmy Versele Laga [/ot]

[kamcia053]

U świnki ziarno to podstawa....Moja dostaje ziarno 2 razy dziennie...Kupuje jedzenie na wage, bo mam dośc sporo gryzoni więc to mi sie bardziej opłaca....Wzoraj byłam w sklepie i poprosiłam o jedzenie dla szynszyli to mi dała takie w torebkach na wage jak świnka je i powiedziała, że to dla szynszyli...A mój szynszyl i tak nic nie chce jeść.... :???:

[kamcia053]

[ot] kamcia, świnka też nie powinna jeść ziarna na codzień, jedynie jako urozmaicenie, od czasu do czasu, dla świnki również najlepiej kupić granulat -z dużą zawatością witC np Cavia Duo firmy Versele Laga [/ot]

Moja granulatu nie tyka....

[Idka]

Jak zostawisz sam granulat na kilka dni to na pewno zacznie "tykać" ;) U mojej Fifki choć to nie świnka też tak było a teraz to granulat lubi  bardziej niż inne smakołyki no oprócz czołówki:rodzynków,migdałów,pomidorków ;D

[DeMoH]

Mój szynszyl nie chce jeść ani rodzynek, ani suszonej żurawiny, suszonych bananów oraz różnych orzechów. Czy powinienem się tym martwić? On je tylko podstawową karmę i siano.

[dream*]

a jest z fermy? po prostu nie zna tych smakołyków i boi się przełamać :)

[jaszelma]

Bedzie zdrowszy

[Belzebuba]

Bedzie zdrowszy

No chyba że jego karmą podstawową jest np megan - wtedy jest tak objedzony cukrem i tłuszczem że już po prostu więcej nie chce...

[jaszelma]

To mi nie przyszło do głowy.Ale szylek karmiony tylko chinchilla complete i sianem nie straci gdy nie zje rodzynki czy żurawiny (oba owoce zapewne z dodatkami chemii i cukru  :icon_frown: )

[DeMoH]

a jest z fermy? po prostu nie zna tych smakołyków i boi się przełamać :)

Tak, jest z fermy. Kilka razy posmakował rodzynkę jak mu dałem z ręki, ale zaraz ją zostawiał.

@Edit: a co do karmy jaką go karmię: jest to mieszanka karmy podstawowej Vitapolu + granulat i ziarna zbóż z tej fermy z której go zakupiłem.

[Idka]

Viktapol nie jest najlepszy!Co do ziarn zbóż to nie jestem ekspertką ale ja raczej sądzę że to nie najlepszy pomysł bo nie ejst to zdrowe,ale ja nie jestem ekspertem więc się nie znam.
Wiem na pewni że powinnaś zmienić karmę jak się do tej przyzwyczai najlepiej na Versele Lagę Chinchilla Complete al bo Vitakraft Pekllets no ew.Emotion Beauty ale ten ma barwniki i to mieszanka -więc szyl zje to co mu smakuje a niekoniecznie będzie to bardzo zdrowe...

[gonia24]

Mam taki pytanie ostatnio znalazłam w sklepie suszone buraczki pokrojone w kosteczke z warzywka, czy mozna je podawac szylka? wydaje mi sie ze niczym sie nie róznia od tych kupionych w zoologu.

[Mysza <")))/]

chyba można, o ile wiem też je podawałam myszorom moim :) jest tez wersja z mieszanką suszonych warzyw: marchewka, pietruszka itd.

[Wikunia98]

Moja pani z przyrody powiedziała, że mam szylkowi nie dawać żadnych owoców. Czy one mu zaszkodzą ...?

[patuu97]

Moja pani z przyrody powiedziała, że mam szylkowi nie dawać żadnych owoców. Czy one mu zaszkodzą ...?

Zależy jakie. Świeżych lepiej nie dawać. Możesz mu czasami dawać jakieś suszone smakołyki  :)

[Basia_W]

Z suszonymi owocami trzeba uważać bo mają dużo cukru, a na dodatek mogą być jeszcze kandyzowane, jakaś suszona śliwka, rodzynka czy figa od czasu do czasu nie zaszkodzi. Świeże owoce również można dawać po kawałeczku.

[M___M]

Jeśli chodzi o szuszone owoce to najzdrowiej jest kupić świeże, zdrowe owoce i samodzielnie pokroić i ususzyć. Wtedy mamy pewność, ze nie są kandyzowane.

[Faf]

Ja dodam od siebie, że moja babcia często używa maszyny do suszenia grzybków i jej tam podrzucam różne rzeczy typu - pomidory, marchewkę. Szynszylki się zajadają, a tych sklepowych nie chciały ruszać. W domu suszę również jabłka i gruszki. Jedyne rzeczy, które kupuję to rodzynki i banany.
A co do podawania świeżych owoców i warzyw - to jestem zdania, że jest to zbędne dla zwierzaka, a może mu zaszkodzić. Bez sensu podawać zwierzakowi świeże rzeczy skoro nigdy wcześniej(przypuszczalnie) ich nie jadł i nie jesteśmy pewni jak zareaguje jego organizm...

[Wikunia98]

Ja dałam Lolusiowi kawałek suszonego bananka i zjadł ze smakiem, uwielbia też chlebek świętojański :)

[Basia_W]

Ja dodam od siebie, że moja babcia często używa maszyny do suszenia grzybków i jej tam podrzucam różne rzeczy typu - pomidory, marchewkę. Szynszylki się zajadają, a tych sklepowych nie chciały ruszać. W domu suszę również jabłka i gruszki. Jedyne rzeczy, które kupuję to rodzynki i banany.
A co do podawania świeżych owoców i warzyw - to jestem zdania, że jest to zbędne dla zwierzaka, a może mu zaszkodzić. Bez sensu podawać zwierzakowi świeże rzeczy skoro nigdy wcześniej(przypuszczalnie) ich nie jadł i nie jesteśmy pewni jak zareaguje jego organizm...

Odnośnie kupnych rodzynków i bananów - banany są czymś glazurowane a rodzynki prawie zawsze są siarkowane, no chyba, że się kupuje o wiele droższe ekologiczne.
I jeszcze raz napiszę o świeżym jedzeniu - jeśli ktoś chce uraczyć szynszyle takim pożywieniem, zwłaszcza w sezonie ziółek i nnych rarytasów, to czemu nie. Trzeba tylko stopniowo zaczynać od jednego listka, aby układ trawienny się przystosował. Moje paskudy w tej chwili codziennie jedzą świeże liski, gałązki i owoce. Każdy szylek ma jakieś tam swoje preferencje smakowe i nie wszystkim wszystko smakuje, moja Kinia zje wszystko począwszy od mandarynki, banana, arbuza,  a skończywszy na jagodzie, za to Buninka tylko niektóre owoce lubi, a reszta wywołuje u niej wstręt do otrzepania się włącznie :). Dodam jeszcze, że nigdy nie skończyło się u nich jakimikolwiek sensacjami układu pokarmowego. W naturze szynszyle także zjadają jakieś świeże rośliny (chyba kaktusy), Alicja o tym kiedyś pisała.