o szynszylach > Rozmnażanie

Słaby maluszek.

<< < (2/4) > >>

kuba12:
Jestem Pomocy założyłem sobie konto.Dzisiaj jade po 16 do vetka.Mam nadzieje że wszystko OK.Mały czuje się lepiej jak wypuszczałem starsze towarzystwo to one nie wyszły (małe) matka pozwala się do nich zbliżać ale małem nie.Może poczekam jeszcze troche.Ciekawe jak pojedziemy do vetka i jak je wyjmiemy.

Claudi:
Nie czekaj w żadnym wypadku. Odczucie, że jest mu lepiej bywa złudne, a stracony czas może okazać się nie do odrobienia (dla nas jest to kwestia godziny, czy dwóch, a dla zwierzęcia - życia. Niech malucha i mamę obejrzy weterynarz, najlepiej byłoby zresztą by znał się na szynszylach (jeśli możesz, zasięgnij informacji, kto i gdzie w Twoim mieście specjalizuje się w leczeniu takich właśnie zwierząt).
I pisz na Forum co się dzieje.

kuba12:
Już dobrze nic mu nie jest.Wypuściłem ich i biegały sobie spokojnie.Teraz już ok.Mały ma tylko lewe oko zamknięte ale przez co to to ja niewiem

Claudi:
Być może zasypał je sobie piaskiem - w zkażdym razie obserwuj go.

kuba12:
Ten mały z okiem ma zamknięte od porodu lub kilkanaście minut później

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej