Mam krótkie pytanko. Czy po sesji łazienkowej mogę wypuścić maluszka normalnie na pokój czy jest to raczej niewskazane? Bo w łazience nie mam możliwości siedzenia dłużej niż godzinę (tak tak, liczna rodzina i mały dom), a mały gania zawsze co najmniej 3 godziny, poza tym w łazience jest nudno, wedle metody.
A tak poza tym-świetna metoda. Efekty widzę po godzinie. Vuko wskakuje mi na nogi, ramiona, głowę, bryka po mnie i przeciska się pod kolanami. Nawet daje pogłaskać. Efekty są widoczne tylko w łazience, ale to i tak całkiem sporo :D