hypothetical
27 Kwi, 2024, 17:05

Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
To pole musi pozostać puste:

Wpisz litery widoczne na obrazku
Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
9-7=:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: gagatka
« dnia: 07 Mar, 2009, 07:01 »

Busia odeszła przed chwilą, około 6:50 :(

dziękuję wszystkim za pomoc.

bardzo żałuję, że nic nie mogłam zrobić i zaniedbałam Busię. szkoda, że dopiero teraz odkryłam to fantastyczne forum.
z Trąbusiem nie popełnię już tego błedu, będziemy tu zaglądać.

  • :(
Wysłany przez: aska69
« dnia: 06 Mar, 2009, 21:27 »

jeżeli szyla przeżyje, musisz wykastrować samca

na twoim miejscu zapakowałabym zwierzaka w transporter z ciepłą butelką i pojechała na nocny dyżur weterynaryjny, ale nie piszesz skąd jesteś. chyba jak zwierzak jest odwodniony to powinni mu podać kroplówkę?
Wysłany przez: gagatka
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:54 »

ostatni raz miała małe jakoś maj-lipiec.
Wysłany przez: dream*
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:52 »

jak dawno miala ostatnie maluchy?
tez mialam taka szynszyle, byla w ciazy, wychudzona, odwodniona, z awitaminoza i zupelnie bialymi zebami, choc stan nie byl az tak krytyczny, ale przypuszczam, ze to wlasnie wycienczenie ciazą... na szczescie dla mnie, jej dalszych losow nie znam.
Wysłany przez: gagatka
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:48 »

srednio dwa razy do roku.
trudno powiedziec, ale mysle ze z 5 razy na pewno byla w ciazy.
rodzila zazwyczaj po 2 male, ale zdarzyły się i 3.
Wysłany przez: dream*
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:46 »

jaszelma, przez przeciwzapalne mialam na mysli baytril, bactrim, enroxil, doxycykline, gentamycyne ;) no ale tak, stany zapalne wywoluja bakterie wiec w zasadzie to maslo maslane, tak wiec posluzylam sie skrotem myslowym i nazwalam lekami przeciwzapalnymi te leki ktore podaje sie w sytuacjach wszelakich stanow zapalnych. Moze niezbyt fachowo, bo nie jestem wetem :) sorry.
jak czesto zachodzila w ciaze? i ile ich wczesniej miala?
Wysłany przez: gagatka
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:46 »

Busia regularnie zachodzila w ciaze i rodzila zdrowe maluchy.

wiem, ze to prawdopodobnie koniec, nic nie chce pic.
Wysłany przez: Basia_W
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:43 »

A nie dałaś jej tej butelki z ciepłą wodą ? Sama od siebie pewnie nie ma już z czego wydobyć ciepłoty ciała.
Wysłany przez: jaszelma
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:41 »

Żyje z samcem i nie zaszła w ciązę?
Poza tym antybiotyku nie podaje się na wzmocnienie.Jeśli podaje się antybiotyk TRZEBA podać też lakcid czy inny preparat z bakteriami.
Do dream - nie ma antybiotyków przeciwzapalnych - są tylko bakteriobójcze lub bakteriostatyczne.Przeciwzapalnie działają sterydy i przy wzdęciu są wskazane.

Pomijając wszystko - obawiam się,że może być za późno  :( Kupki ze śuzem nie są raczej wynikiem podania leków ponieważ były one podane niedawno ,sądzę raczej,że mogła nie wydalać bobków już wcześniej, a po podaniu leków poprawiających perystaltykę -wycisnęła ten bobek.
Zrob jak radzi coolmamcia.Trzymam kciuki za zdrowie dziewczynki .
Wysłany przez: gagatka
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:35 »

tak, weterynarz ogladal ja cała, żabki też. nie powiedział, tylko tyle, że jest wychudzona [czuje wszystkie kości :( ] i odwodniona. antybiotyk na wzmocnienie, a ten zastrzyk na poprawęmetabolizmu, żeby zaczęła jeść.

niestety trudno mi stwierdzić czy jak była to czy jadła, gdyż w klatce żyje z samcem. wiem, że to moje zaniedbanie :(

zawinęłam ją w szmatke i w wełnianą czapkę, siedzi sobie przy mnie i szczęka zębami.
Wysłany przez: dream*
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:19 »

powinna dostac elektrolity.

poki co, jedyne co mozesz zrobic to dac jej duzo spokoju i pilnowac aby sie nie wychlodzila bo odwodnione organizmy niestety szybciej traca cieplote ciala.

tak naprawde, podtrzymywanie chorej szynszyli przy zyciu za pomoca kroplowek, elektrolitow, glukozy itp to tylko rozwiazanie tymczasowe, majace wyprowadzic zwierze ze stanu bliskiego smierci - jednak najczesciej, bez zdiagnozowania przyczyny takiego stanu rzeczy i wykluczenia tego czynnika jej stan sie nie poprawi.

diagnozy moze dokonac tylko weterynarz, tak samo jak tylko weterynarz moze podac elektrolity [mozna pic ciagle wode i byc odwodnionym :) - bo to wlasnie elektrolity reguluja owa gospodarke] wiec niestety przez forum nic Ci nie poradzimy.

poza tym, zastanawia mnie czemu weterynarz podal antybiotyk bez diagnozy ? tym bardziej, ze wiekszosc antybiotykow dziala ujemnie na rozne rzeczy, np przeciwzapalne obnizaja odpornosc i zaburzaja trawienie, tak samo te bakteriostatyczne, nie jest wiec najlepszym wyjsciem podawanie ich w ciemno, bo mozna tym tylko 'dobic' zwierze - np jesli Twoja szynszyla ma zaparcia czy wzdęcia, taki przeciwzapalny moglby tylko pogorszyc stan jesli wrecz nie dobic gwozdzia do trumny.
Wysłany przez: coolmamcia
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:18 »

A jaką diagnozę postawił weterynarz? Oglądał jej ząbki? Czy jadła kiedy jeszcze była ruchliwa?
Taka rada na szybko- ogrzewaj ją, zawiń w ręcznik, polarek, ułóż na termoforze z ciepłą wodą (nie gorącą) lub połóż obok plastikową butelkę z ciepłą wodą (butla najlepiej schowana w skarpecie). Kiedy leży i się nie rusza jej organizm się wychładza.
Czasami śluz pojawia się w wyniku leków ale może tez oznaczać proces zapalny jelit.
Wysłany przez: gagatka
« dnia: 06 Mar, 2009, 20:10 »

witam

jakiś czas temu zauważyłam, że moja szynszyla bardzo schudła, ale jeszcze była ruchliwa. dzisiejszej nocy wydawało mi się, że zdechnie, ledwo trzymała się na łapkach, bardzo osowiała. po południu byłam u weterynarza, dostała bardzo dużą dawkę glukozy, antybiotyk i zastrzyk na metabolizm. nie widzę poprawy. probowałam jej dac pić, ale tylko zwilżyłam jej pyszczek.. jutro mam iść znów na wizytę do weta, ale nie wiem czy szylka dożyje. :( nie wiem co mam robić :(

wiem, że to moja wina, że nie dopatrzyłam, że coś się dzieje..
dodam, że szynszyla ma jakieś 5 lat, nie wiem może to wszystko dzieje się ze starości. nie wiem też jakie robi bobki, gdyż od południa jak z nią siedzę nie zrobiła żadnej, tylko jedną z takim nie wiem.. żółtym śluzem.
SimplePortal