Puchata hrabina,czyli moja Fifi

[olutek]

jaka puszysta kulka, śliczna... to dobrze ze się oswoiłyście ze sobą , napewno będzie jeszcze lepiej

[Idka]

Dzięki

[olutek]

ja mam krócej szynszyle... od sierpnia 2009 , tez miała z 3-4 miesiące... też się oswoiła dość szybko.... i teraz szaleje po mieszkaniu..

[Idka]

Moja oswajała się prawie rok

[olutek]

dlugooo, zuzia sie szybko oswoila...teraz to mysle kwestia doswajania... a i tak sie zrobil juz maly cwaniak..i niczego sie nieboi... juz a rodzice ja rownierz puszczaja jak niema mnie w domku...

[Mefka]

Ojej, jaka ona śliczna, fajne uszka  :)

[Basia_W]

Ale ci urosła ta Fifcia że cho cho  :D, no ale uszy to ma jedyne w swoim rodzaju, moje maje skłonności bardziej w stronę nietoperzy  :).

[Bożena]

Niezwykle dystyngowana, puchata hrabina 

[Idka]

Cytat z posta napisanego przez: Basia_W  31 Mar, 2010, 19:08
Ale ci urosła ta Fifcia że cho cho  Very Happy,no ale uszy to ma jedyne w swoim rodzaju, moje maje skłonności bardziej w stronę nietoperzy  Smile.

No ba! Teraz wołamy ją "Kluska" Razz Mówiłam,że to takie indywiduum Smile

Puchata hrabina Razz Rozwaliłaś mnie, Bożenko Razz

Cytat z posta napisanego przez: olutek  31 Mar, 2010, 16:11
dlugooo, zuzia sie szybko oswoila...teraz to mysle kwestia doswajania... a i tak sie zrobil juz maly cwaniak..i niczego sie nieboi... juz a rodzice ja rownierz puszczaja jak niema mnie w domku...

No długo Razz i życzę Wam wielkiej przyjaźni

U Fifki w klatce zamieszkał Pan Słonik :)

[olutek]

 :D jej jaki sliczniutki

[owiabiks]

Jakie ona ma piękne futerko! Wygląda bardzo zdrowo.

[Basia_W]

Widać, że chciałaby się przytulić do słonika, tylko on troszkę za duży dla niej  .

[Idka]

ona znalazla juz sposob na to :)

[Idka]

Z pamiętnika Fifki:

Ja już nic z tego nie rozumiem :/ Czemu zawsze jak zbliża sie noc, to Ona idzie spać?! Ehhh...Leży wyciągnięta jak patyk w żwirku,z pyszczka jej cieknie...szkoda gadać.Mogę prosić, tłumaczyć,krzyczeć,fukać, a ona nic! Jak migdałem o półeczkę!Przecież noc jest do skakania, biegania,fruwania,a ona co? WRÓÆ! Nie do fruwania, bo przecież nie jestem tym nieofutrzonym,opierzonym ptaszyskiem, co to ciągle siedzi za oknem i kracze!I Ona też nie! A z resztą,co tu dużo mówić,przecież i tak,ani Ona ani to wredne ptaszysko mnie nie posłucha, więc po co mam się męczyć? Ona mówiła,że niby jakieś "papu" przyszło, ale co to,na spleśniałego rodzyna jest to "papu"?Jakby nie można było normalnie,po "czinczilowemu" powiedzieć,no! Próbowałam jej powiedzieć,że nie rozumiem i niech mi wytłumaczy,ale ona tylko rzuciła " sama się przekonasz" i wybiegła przez znikadło( chociaż ona mówi,że to przecież drzwi są!Ale ja wiem lepiej!)A potem uchachana wbiegła z powrotem niasąc jakieś dziwne pudło w rękach...Zastanowiło mnie to niezmoiernie, więc skoczyłam do kratek w klatce,a tu nagle Ona zrobiła jakieś dziwaczne typowo ludzkie ruchy i pudło się otworzyło. Potem mi tu szeleścić zaczęła jakimś dziadostwem i nagle takie pyszne zapachy zaczęły się z pudła wydobywać. Ona powiedziała ,że to jest pokrzywa i dała mi  w łapki jakiegoś liścia suchego, mówiąc " Jedz.To dobre". No i jak tu nie spróbować,się pytam,no jak?I chcąc nie chcąc musiałam jej przyznać rację.Później dała mi jeszcze hibiskus,mleczyk,liść maliny,suszonego bananka i jabłuszko. Teraz to tylko walnąć się na boczku i spać

A tak wyglądała ta paczka:)

Tu Fif nie wiedziała co zjeść: jabłuszko, czy granulat? oczywiście wygrało jabłuszko :)

Kocham tą minkę <333

"No daj mi jeszcze,daj"

"Kocie" oko

Codzienna "higiena futrowa" :)

"Mis Przytulak"

Jego zamieszkanie w klatce nie było planowane, po prostu leżał na łóżku podczas wybiegu, a potem Kluska nie dała go sobie odebrać :)

ulubiona zabawa mojej kulki,która przyprawia mnie o zawał serca...

[Mysza <")))/]

Idka,a co Fifi leci z pyszczka? Ślini się? Mam nadzieję, ze z jej ząbkami wszystko ok?

Załączaj prosze ciut mniejsze zdjęcia lub ogranicz ich ilość bo niedługo wątek przestanie się ładować i użytkownicy z wolniejszym internetem będą mieli problem z jego przejrzeniem.

[Idka]

Myszko, nie,Fifka się nie ślini, a z ząbkami w porządku,ciemnożólte i odpowiedniej długości,nie przerastają, a Klucha ściera je na wapienku i patyczkach leszczynowych i wierzbowych :)

[Bożena]

Meluś jest pod wrażeniem.Przesyła "Puchatej hrabinie" ogromnego buziaka. :cmok:

[dream*]

masz tą wolierę? chwalisz sobie?
faktycznie piękna z niej hrabina - nie dość, że taka rezydencja na użytek własny, to futro zawstydzające nawet gejów :D
śliczne zdjęcia, ale to prawda, okropnie długo się ładują ((

[Natri]

Slodki z niej puchacz :))

[Idka]

Dziękuję w imieniu mojej Puchatej Hrabiny za powchały :)
Dream*, tak mam tą wolierę,ale czy chwalę ją sobie? jest dobra, nie ma co,dość duża też jest,ale prędzej czy później zmienię na wyższą( pewnie na tą co Ty masz, albo tą wysoką wolierę,taką jak u Bożenki :) ).Jednak na klatkę nie narzekam, choć kuweta jest duża i ciężko z nią się przenieść do łazienki,żeby ją umyć

I postaram się zrobić coś z tymi zdjęciami :)

Ps. Dream* takiej pochwały się nie spodziewałam :D

[Idka]

Pamiętacie tamtą pierwszą sraczencję? Moja zmora wróciła, wczoraj dostała 5 ml smecty ( torebka na 50 ml ( 1/5 nutellówki ;P ) ) dzisiaj znowu,ale poprawy nie ma... I teraz moje pytanie.. ile razy dziennie powinnam podawać smectę?
Zobaczymy,co bedzie jutro, jeśli poprawy brak, w piątek pójdziemy do weta...Niestety narazie tego "psiego",bo chwilowo nie mam dostępu do innego....Ale myslę,że biegunka jest na tyle prostą do wyleczenia przypadłością,że da sobie radę,zwłaszcza,że nie jest to jakas ostra biegunka. Gorzej jeśli byłoby to jakieś choróbsko...(tfu,tfu.."pukajcie ze mną w niemalowane drewno, bo czasami szczęście trqwa tylko chwilę ,dwie "),ale narazie trzymajcie kciuki za szybkie ozdrowienie...

Ściskamy,
Zatroskana Idka, wraz ze srającą Fifą... ( moja malutka kluseczka... )

[Mysza <")))/]

ja bym przeglądneła jadłospis Fifi, moze jest cos w karmie po czym dostaje biegunki?!

[Idka]

Właśnie pomalutku wprowadzamy od nowa wszystkie skladniki....poczekamy,zobaczymy,na razie przeszło.

[Bożena]

Mel przesyła Fifi  ogromnego buziaka i życzy żeby biegunka odeszła w zapomnienie.

[dream*]

zapobiegajaco biegunkom (dla szyli które mają skłonnosci do biegunek, maja delikatny ukł pok lub są po antybiotykoterapii) jest bardzo fajna pasta:
http://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrowie1/preparaty1/ceva_diarsanyl_pasta_lagodzaca_zaburzenia_jelitowe,p20744988

dawka dla szynszyla to 1ml na dobę :) preparat nadaje się dla zwierząt roślinożernych w tym szynszyli i można go kupić w internecie lub u weterynarzy.

a co do smecty to dawka którą podałaś powinna zadziałać, taką dawkę można podawać 2 do 3 razy dziennie ale najlepiej podawać jeszcze lakcid.