Rabbit'a na Słonecznej zdecydowanie odradzam [nie_nie_nie] leczyłam tam parę dobrych lat temu moją pierwszą kulkę, z zerowym efektem :icon_frown: (jeśli nie liczyć tego ile się w międzyczasie bidulka nacierpiała
)za każdą wizytą był inny wet i nic nie wiedział co było poprzednio podawane, robione... :???:
następnie zajęli się nią lekarze z Asnyka (koło Parku Strzeleckiego) - i tę lecznicę odradzam jeszcze intensywniej
- bo przy pierwszym podejściu wysłali malutką na tamten świat... a to była w zasadzie dość błaha sprawa(dopóki nie zaczęli leczyć...)
Nie wiem czy jest dobry wet od szylek w Tarnowie. Lecznica przy PIW (zaraz koło Parku Sanguszków na Gumniskiej) wygląda na (ogólnie)w miarę sensowną, miałam też do czynienia z lecznicą na Zielonym (raz brałam specyfik na biegunkę - nie wiem czy pomógł czy minęła sama z siebie ale szylki nadal żyją i mają się dobrze... ) - wiem, że sporo osób przyjeżdża tu z nawet odleglejszych zakątków Tarnowa i sobie chwalą, ale to się tyczy raczej psów/kotów
Myślę, że najlepiej stosować tu zasadę ograniczonego zaufania do wetów i pytać, pytać, pytać: co robią? co podają szylkowi? w jakim celu? jakie to może mieć konsekwencje? czy są pewni, że to co podają nie zaszkodzi naszemu szylowi? czy leczyli wcześniej szyle? itd.itp. a jeśli się motają i zbywają na zasadzie "ja tu jestem lekarzem i wiem wszystko najlepiej" to raczej sobie takiego doktorka odpuścić :?