0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
nie zawsze jest ten pierwszyraz. Poza tym nie widzę, czemu się smiejesz, przecież autor postu chodzi z kagańcem .
ale są takie miejsca w których spuszczenie psa jest moim zdaniem uzasadnione jak np. las itp
Co powiedziałabyś matce dziecka, któremu Twój pies odgryzł pół twarzy, bo wystarszył się, gdy owe podskoczyło? Że "on jeszcze nigdy nie ugryzł"?Nikt z nas nie może powiedzieć, że doskonale zna swojego pupila i zagwarantować, że "on nie gryzie". Zawsze jest ten pierwszy raz!!
Gdyby rzeczywiście było tak jak mówisz, to nie byłoby terapii dla dzieci z udziałem zwierząt, bo przecież pies mógłby zagryźć, koń kopnąć a delfin utopić... Ale tak nie jest, zwierzęta można wyszkolić tak, by ich zachowanie nigdy nas nie zaskoczyło i byśmy mogli czuć się przy nich całkowicie bezpieczni.
Nie jestem okrutna i naprawdę szanuję zwierzęta, za to mniej ich właścicieli .
szynszyle.info