11 Maj, 2024, 22:14

Autor Wątek: Sezon truskawkowy :)  (Przeczytany 1630 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ambiwalencja

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 311
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Ymre [szaraczek], Ydzio [beżyk]
Sezon truskawkowy :)
« dnia: 26 Cze, 2008, 23:31 »
Zakładam nowy wątek, choć można to podpiąć pod "suszone owoce i warzywa", ale w związku z tym, że akurat jest sezon, chciałabym, żeby wątek był bardziej zauważony.

Jakiś czas temu dostałam całkiem sporo truskawek, ale takich ekstra, z działki sąsiada - które nigdy nie widziały sztucznych nawozów, spalin itd. i zasuszyłam trochę umytych szypułek. Nie znalazłam nigdzie informacji o tym, żeby były szkodliwe czy niejadalne, więc podałam moim kulkom i muszę przyznać, że bardzo im smakują :D
Widziałam, że można kupić suszone owoce truskawki chyba od Zuzali, ale wydaje mi się, że same truskawki są za mokre i słodkie, więc chyba bym się nie zdecydowała, żeby je podać. Tym bardziej, że nawet informacja od producenta głosi, żeby nie podawać koszatniczkom, bo za słodkie.
Są też do kupienia liście truskawki, ale też nigdy nie słyszałam, żeby ktoś je podawał.

Co Wy o tym wszystkim sądzicie? Czy to dobry pomysł? Szypułki przecież i tak się wyrzuca, a może szylki mogą mieć niezły przysmak :) Czy ktoś podawał suszone truskawki?

Offline koalus

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tusia, Śnieżka, Łatka[*],Lili, Rukia
Odp: Sezon truskawkowy :)
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Cze, 2008, 00:11 »
ja podaję suszone.raz na m-c po jednej na łepka. dziewczyny je lubią. nie daję więcej, bo maja dużo cukru i się boję przedobrzyć.

pozdrawiamy:ja i 4 małe szczęścia

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Sezon truskawkowy :)
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Cze, 2008, 06:55 »
jak się suszy truskawkę? mi nigdy nie wychodzi.

Filip je "na mokro" - krwiste i soczyste. Ma później taką mordkę jak lew po żerowaniu. Ciacho i Yuki prychają.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
Odp: Sezon truskawkowy :)
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Cze, 2008, 08:24 »
Truskawka w porównaniu np z taką rodzynką, czy morelką podawaną przez niektórych jako smakołyk i tak wypada blado w ilości węglowodanów. Miałam suszone truskawki Zuzali i chłopcy wcinali je o wiele cześciej niż raz na miesiąc, dość szybko paczuszka była pusta. Liści truskawek nie miałam, za to mam liście poziomki, właściwości podobne, w zasadzie to jedna rodzina. M in są moczopędne i wpływają na dezynfekcję ukł moczowego, dlatego ze stosowaniem trzeba rozważnie. Opisu działania liści truskawki nie znalazłam ale zapewne będzie zbliżony.
Najlepiej suszy się umyte połówki lub truskawki przecięte na 3 plastry w suszarce.

Offline justynan2

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 245
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mufek, Zadziorka, Tymon i Karolek (Szelma(*))
Odp: Sezon truskawkowy :)
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Cze, 2008, 13:42 »
Ja też podaję liście truskawki i maliny suszone jako smakołyk. Oczywiście wszystko ekologiczne działkowe. Moim szylakom smakują również liście porzeczki.

 

SimplePortal