Wysłany przez: elanutka
« dnia: 09 Wrz, 2015, 18:39 »Dziękuję ! Własnie się zastanawiałam, kto był taki kochany ! :cmok:
Wysłany przez: elanutka« dnia: 09 Wrz, 2015, 18:39 »Dziękuję ! Własnie się zastanawiałam, kto był taki kochany ! :cmok:
Wysłany przez: Mysza <")))/« dnia: 09 Wrz, 2015, 18:20 »Wydzieliłam, coby Wam plany nie umknęły :)
Wysłany przez: elanutka« dnia: 09 Wrz, 2015, 18:01 »No to pozostaje tylko zgrać termin i fru na Mazury . Mały zlocik buahaha. Może jeszcze ktoś dobije. Kilka lat temu mało brakowało a jako kuchcik pokładowy znalazłabym się na Mazurach. Ale perspektywa gotowania dla 4 chłopa ,mieszkania na wodzie bez wygód i kąsania przez komary jakoś skutecznie mnie odstraszyła. W tym roku było tak sucho, że nawet komary sie wyprowadziły w bardziej wilgotne rejony. Może w przyszłym roku też taka piękna pogoda sie powtórzy ? Och ! Wysłany przez: Bożena« dnia: 08 Wrz, 2015, 20:47 »No to pozostaje tylko zgrać termin i fru na Mazury . Mały zlocik buahaha. Może jeszcze ktoś dobije. Kilka lat temu mało brakowało a jako kuchcik pokładowy znalazłabym się na Mazurach. Ale perspektywa gotowania dla 4chłopa ,mieszkania na wodzie bez wygód i kąsania przez komary jakoś skutecznie mnie odstraszyła.
Wysłany przez: elanutka« dnia: 08 Wrz, 2015, 20:09 »Super ! Mam niedaleko znajomą , która wynajmuje po rozsadnych cenach pokoje i kamping ( zresztą moj mąż go stawial). Ogromnie się ucieszy z tylu gości. To na tej samej ulicy, wiec niedaleko i mam nadzieję, ze zima i wiosna bardzo szybko przeminą i spotkamy sie wszystkie u nas ! . Już sie cieszę ! Szkoda, ze w domu miejsca nie mam, ale i tak będziecie u mnie ! Tylko na nocki !
Wysłany przez: Bożena« dnia: 08 Wrz, 2015, 15:27 »@Szynszylątko to trzymam cię za słowo. W 2016r robimy nalot na Mazury i zwierzyniec Eli.
Wysłany przez: Szynszylątko« dnia: 08 Wrz, 2015, 10:20 »@Bożena, Ty wiesz, że i mnie na Mazurach jeszcze nie uświadczyli [wykrzyknik duzy] A w sumie co rok człowiek planuje, że może właśnie Kraina jezior polskich będzie kierunkiem wyprawy urlopowej, a kończy się jak zwykle...morze lub góry, hmmm....
Bożenko, z Tobą (i reszta ekipy) to Ja "Kula u nogi" jestem w stanie się zerwać z łańcucha, spakować manatki i zameldować się pod drzwiami u Eli. A potem tu już tylko mizianie, tulenie, smyranie całego Zwierzyńca...boooooskooo Wysłany przez: Bożena« dnia: 07 Wrz, 2015, 22:31 »Eluś- z Szynszylątkiem gotowa jestem zrobić rewolucję i zasuwać w kierunku Mazur. Wstyd przyznać ale w tym rejonie kraju mnie jeszcze nie widzieli. Zorganizujesz kwatery i no problem. Ale będzie nas ciut więcej - nie odpuszczę Domi i Aishag. Co to to nie.
Wysłany przez: elanutka« dnia: 07 Wrz, 2015, 21:31 »Bozenko , Ty tez organizuj jakiś strajk domowy - zrobimy mazurski sabat szynszyli ! :cmok:
Wysłany przez: Bożena« dnia: 07 Wrz, 2015, 21:23 »Elu z taką dawką motywacji, jaką od Ciebie dostałam, Marcinek już mi się nie wywinie Pojedziesz w charakterze tzw. kuli u nogi. Ale czego się nie robi żeby spotkać się z Elą . Wysłany przez: Szynszylątko« dnia: 07 Wrz, 2015, 21:18 »Elu z taką dawką motywacji, jaką od Ciebie dostałam, Marcinek już mi się nie wywinie
Wysłany przez: elanutka« dnia: 07 Wrz, 2015, 20:54 »No to Asiu myślę , że w przyszłym roku już sie ugadamy ! Masz całą zimę, żeby pracować nad mężem. Maciusia w transporterek i na Mazury ! Tylko zapowiedz się wcześniej, żebym mogła noclegi załatwić ! Moje zwierzaki bardzo lubią być podziwiane ! Jedynie Mopcio ma zawsze obawy ( zla przeszłość), ale na pewno się do Ciebie przekona :cmok:
Wysłany przez: Szynszylątko« dnia: 06 Wrz, 2015, 16:37 »@elanutka, kochana następnym razem mu nie podaruję, nie ma że męski wypad, jadę i koniec [wykrzyknik duzy] [wykrzyknik duzy] choćbym miała tylko ryby patroszyć [wykrzyknik duzy]
Płaczem, groźbą i prośbą zmuszę go, żeby mnie zabrał. A potem już tylko kierunek: Mikołajki, adres: Ela i Zwierzyniec :cmok: Wysłany przez: elanutka« dnia: 06 Wrz, 2015, 15:39 »@elanutka jakbym te półtora bańki miała w tylnej kieszeni spodni, to już pakowałabym walizki :) Ale bym chciała mieć taką sąsiadkę :cmok: Trzeba było z mężem przyjechać. Mrągowo leży 24 km od Mikołajek - w sezonie turystycznym Mikołajki są tak zapchane, że przejazd przez skrzyżowanie i jedyne rondo trwa i 40 minut natomiast w Mrągowie luzik. Nie raz w wakacje uciekaliśmy przed tłumem do Mrągowa, bo tam spokojniej. Bardzo chciałabym mieć Ciebie za sąsiadkę ! Wysłany przez: Szynszylątko« dnia: 05 Wrz, 2015, 10:56 »@elanutka jakbym te półtora bańki miała w tylnej kieszeni spodni, to już pakowałabym walizki :) Ale bym chciała mieć taką sąsiadkę :cmok:
Tymczasem mój mąż przebywa właśnie na męskim wypadzie w okolicach Mrągowa, rybki łowi no i zachwytów nie ma końca :) Wysłany przez: elanutka« dnia: 04 Wrz, 2015, 19:30 »@Mysza , racja , to sąsiedzi, którzy na stałe mieszkają w Sopocie, przyjeżdżają od czasu do czasu. Opiekujemy się z męzem ich ogrodem. Dom ludzie oglądają, nie powiem , często, ale jak sobie pól tora bańki facet życzy, to każdy rezygnuje. Tak wiec jak ktoś ma taką duża kasę, to bardzo chętnie szynszylomaniaka miałabym za sąsiada .
@Szynszylątko - bardzo Cio dziękuję za ciepłe słowa ! :cmok: |