28 Kwi, 2024, 17:16

Autor Wątek: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.  (Przeczytany 11204 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Chocoladova

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 38
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tomek, Misia, Czarna
Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« dnia: 08 Sty, 2011, 20:22 »
Czy wyjmowanie i wkładanie do klatki piasku tylko raz na jakiś czas (o ile dobrze pamiętam raz na tydzień) to konieczność? Kiedyś właśnie na forum, jeszcze pod
staaarym nickiem - Misia, przeczytałam, że nie powinno się przetrzymywać kuli z pyłem w klatce. Czy to na prawdę jest niedopuszczalne? Szczerze mówiąc w
każdej z moich klatek, piasek jest tylko zmieniany, a szynszyle po wykorzystaniu go, już do niego nie wchodzą. Czy źle postępuję? Powinnam wyciągać kule z klatek?

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Sty, 2011, 23:18 »
Ja się bez bicia przyznaję, ze Mózg ma piasek w klatce cały czas...
3 razy w tygodniu przesiewam, żeby był czysty...
Raz na miesiąc wymieniam całkowicie.
I do każdego "nowego" piasku od razu wsypuję nieco pudru przeciw grzybicy ( http://www.domzdrowia.pl/62929,mykodermina-puder-leczniczy-15-g.html )

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

Offline wiki_eb

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 160
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • nerwusek Henio
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Sty, 2011, 10:20 »
ja ze względu na skórne choróbsko Heńka daję mu piasek tylko na czas kąpieli, ale mój szwagier z tego co wiem piasku nie wyjmuje z klatki w ogóle

Głupcy chcą zapanować nad światem. Mędrcy chcą zapanować nad sobą.

Offline mimi10

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 384
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Prosiaczek :)
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Sty, 2011, 12:58 »
Ja daję piasek co ok.4 dni na pół godziny. 

Offline Selene

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 49
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bimber - do 3 stycznia 2011, Myszu
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Sty, 2011, 14:13 »
Ja codziennie przed powrotem do klatki. Kuli z piaskiem nie trzymam  w klatce, ponieważ:
a) nie zmieściłaby się
b). w sklepie zoologicznym sprzedawca powiedział, że szynszyle będą przesiadywać w tym piasku i załatwiać się w nim.

Stąd nasza decyzja o kąpieli "pozaklatkowej" :)

Bimbu - tęsknimy

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Sty, 2011, 19:41 »
w sklepie zoologicznym sprzedawca powiedział, że szynszyle będą przesiadywać w tym piasku i załatwiać się w nim.

Jakoś Mózg (ani Pinky jak jeszcze żył) nigdy nie przesiadywał w piasku... co do załatwiania się - fakt, na bobki nie ma mocnych - ale sitko w garść i można sobie poradzić.
A sprzedawcy w sklepach zoologicznych niestety w coraz mniejszym stopniu są przyjmowani na etat ze względu na wiedzę/zainteresowania... Nie obrażając nikogo - mało który sprzedawca cokolwiek wie o zwierzaczkach typu szynszyle czy fretki, więc nie warto za bardzo im ufać.

A co do tego, że kula nie zmieści się w klatce... za małe drzwiczki/klatka? Czy bardzo duża kula?
Jeśli kula, to napisz proszę ile dałaś i gdzie kupiłaś (moja większa się rozbiła i nigdzie nie mogę znaleźć odpowiednio dużej... więc Mózg ma taką donicę na nóżce).

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

Offline Selene

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 49
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bimber - do 3 stycznia 2011, Myszu
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Sty, 2011, 20:36 »
Zbyt duża kula, zajęłaby pół klatki :)
A kulę kupiłam w Tarnowie, w sklepie "Szczeniak", ale nie pamiętam za ile, od 30 - 50 zł., jakoś tak chyba

Bimbu - tęsknimy

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Sty, 2011, 21:44 »
To jak wielka jest ta kula?  :shock:
Muszę we Wrocławiu poszukać po zoologach takiej kuli... Poprzednia była po prostu ogromnym kulistym wazonem... Teraz czas się "szarpnąć" na akwarium...
Chyba, że donica się świetnie spisze (ma ją od wczoraj).

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

Offline Chocoladova

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 38
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tomek, Misia, Czarna
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Sty, 2011, 07:15 »
Ja szczerze mówiąc mam kulę z hurtowni, w której pracował kiedyś mój brat :) (Art-Pol) Nadal się trzyma i się do klatki mieści. W drugiej klatce mam jakąś wysoką miskę szklaną.
 I właśnie tak jak mówi Ocelot, piasek przesypuje po prostu co jakiś czas. Moje szynszyle nauczyły się załatwiać na papiery w rogu klatki (ręcznik kuchenny).

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Sty, 2011, 10:38 »
Sluchajcie, nawet hodowcy daja sie kapac szylkom raz na dzien .
Raz na 4 dni to troche przesada :(  jestem ciekawa jak WY sie czesto kapiecie ??
Wymiana piasku  raz na miesiac jest nie do pomyslenia nawet jak sie go kazdy dzien przesiewa !! Na piasek osiada kurz , bakterie i wszystko to co jest w powietrzu w pokoju, nie widzialne ludzkim okiem. A przeciez  czesc piasku zostaje na futerku, piasek jest po to zeby oczyscic futerko z tego wszystkiego co na nim  osiada.
Ja moim szylkom przesiewam piasek dwa razy dziennie i wymieniam go co 4 - 5 dni  i wyparzam pojemnik do kapieli.
Ludzie przeciez piasek nie jest taki drogi a malo kto z was ma hodowle i musi kupowac duzo piasku, a poza tym jak ktos sie decyduje na zwierzeta to wie , ze to kosztuje.






Offline Adam.W

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stasia-Stan. Blankuś-Aksa. Yumako-Fiol Ryszika Beż
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #10 dnia: 10 Sty, 2011, 12:25 »
Alicja bardzo dobrze mówi , jeżeli chodzi o piasek u mnie to
przesiewam go raz dziennie a jeżeli widzę potrzebę to nawet częściej
wymieniam go co 1,5 tyg , pojemnik do kąpieli wyparzam co 5 dni , tak samo jak miski i poidło a także transporter(jeżeli jeździmy do wet.)
szyle nie mają dostępu do pisaku cały czas , tylko na wybiegu
do piasku także odsypuję jakiegoś preparatu przeciw grzybicy od pani wet. :)

I decyzja podjęta :D

Offline Chocoladova

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 38
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tomek, Misia, Czarna
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #11 dnia: 10 Sty, 2011, 13:50 »
U mnie jest nasypywane mało piasku, dlatego często go nie ma. Przynajmniej kilka razy w tygodniu mają przesiewany/nasypywany piasek.
Mi akurat piasku pod dostatkiem, mam pod dachem 7 szynszyli i muszę sobie radzić...

Offline mimi10

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 384
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Prosiaczek :)
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #12 dnia: 10 Sty, 2011, 13:54 »
b). w sklepie zoologicznym sprzedawca powiedział, że szynszyle będą przesiadywać w tym piasku i załatwiać się w nim.
Spróbuj dać to do klatki. Mój szynszyl jakoś nie przesiaduje w niej wieki. 

Offline mimi10

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 384
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Prosiaczek :)
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #13 dnia: 10 Sty, 2011, 13:55 »
Raz na 4 dni to troche przesada :( 
Masz rację. Teraz daję szylkowi piasek częściej.

Offline Adam.W

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stasia-Stan. Blankuś-Aksa. Yumako-Fiol Ryszika Beż
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #14 dnia: 10 Sty, 2011, 13:59 »
U mnie jest nasypywane mało piasku, dlatego często go nie ma. Przynajmniej kilka razy w tygodniu mają przesiewany/nasypywany piasek.
Mi akurat piasku pod dostatkiem, mam pod dachem 7 szynszyli i muszę sobie radzić...

heh , ja mam pisaku pod dostatkiem , mam go ze 50kg ^^

I decyzja podjęta :D

Offline Dzuzi

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 270
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Perez & Marcel :)
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #15 dnia: 10 Sty, 2011, 16:17 »
jakby moje szyle nie dostały piasku przez 4 dni to by chyba rozniosły klatkę:D one to uwielbiają i jest to koniecznie by "kąpały" się codziennie:) można by rzecz że to jest jedno z przykazań szynszylo-maniaka:) ja daje piasek na wybiegu na ok. 30min - 1h. Wymieniam go co 10-12dni... i ja posiadam piasek z VERSELE LAGA, zakupiłem 20 kg worek, więc nie ma z tym problemu:)

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #16 dnia: 10 Sty, 2011, 19:26 »
Czy całkowita wymiana piasku raz w tygodniu w takim razie wystarczy?
Po prostu będę sypać mniejsze ilości i częściej wymieniać całość...

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

Offline Chocoladova

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 38
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tomek, Misia, Czarna
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #17 dnia: 10 Sty, 2011, 19:46 »
Ocelot, ja myślę, że raz w tygodniu to mało. Przynajmniej 3, jak nie więcej, bo tu chodzi o pielęgnację futra.

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #18 dnia: 10 Sty, 2011, 20:18 »
Całkowita wymiana 3 razy w tygodniu?  :shock:
Mózg ma piasek dostępny cały czas (i to w sporych ilościach) i do piasku dodaję proszek przeciw grzybicy...
Częste przesiewanie i wymiana raz na tydzień nie wystarczy?

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

Offline Adam.W

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stasia-Stan. Blankuś-Aksa. Yumako-Fiol Ryszika Beż
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #19 dnia: 10 Sty, 2011, 20:23 »
Chocoladova , chyba nie zrozumiała pytania :)

Możesz wymieniać raz na tydzień i przesiewać raz dziennie :))

i pamiętajcie ze piasku nie trzeba sypać wiele :)

I decyzja podjęta :D

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Sty, 2011, 22:00 »
No u mnie niby nie jest wiele, ale donica którą Mózio dostał za "wannę" jest spora, więc żeby dno przykryć to sporo piasku wychodzi...

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

Offline Adam.W

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stasia-Stan. Blankuś-Aksa. Yumako-Fiol Ryszika Beż
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Sty, 2011, 22:14 »
no to syp tak po  z 0,5-1cm :) ja gdzieś tyle sypię i im wystarcza a mam zwykłą miskę, z której wszystko wysypuje się

I decyzja podjęta :D

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #22 dnia: 10 Sty, 2011, 23:19 »
A po co wsypujesz proszek przeciw grzybicy???

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #23 dnia: 10 Sty, 2011, 23:44 »
A po co wsypujesz proszek przeciw grzybicy???

To pytanie jest skierowane do mnie?
Jeśli tak, to wyjaśniam:
podobno Pinky
  • miał kiedyś grzyba... jeszczez u poprzedniej właścicielki... i wet zalecił jej sypać profilaktycznie "puder-odgrzybiacz" do piasku... ja dostałam od niej takie wytyczne i się ich trzymałam.

Jeśli jest to, Waszym zdaniem, zbędne - po prostu przestanę.

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

Offline Chocoladova

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 38
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tomek, Misia, Czarna
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #24 dnia: 11 Sty, 2011, 08:55 »
Dokładnie, ja myślałam o czymś innym :) Przepraszam

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #25 dnia: 11 Sty, 2011, 09:49 »
Ja mysle, ze jest nie potrzebne dawanie profilaktycznie "proszku przeciw grzybicy" , ale niech sie jeszcze ktos wypowie na ten temat.

Offline wiki_eb

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 160
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • nerwusek Henio
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #26 dnia: 11 Sty, 2011, 18:32 »
Mnie też się wydaje, że nie trzeba tego sypać za każdym razem, ale nie posiadam na ten temat wiedzy fachowej i jest to tylko takie moje gdybanie. Jeśli już to chyba intensywniej praktykowałabym to raczej w takich porach roku, w których grzybki mają korzystniejsze warunki rozwoju (jesień na przykład), no ale specjalistą nie jestem :)

Głupcy chcą zapanować nad światem. Mędrcy chcą zapanować nad sobą.

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #27 dnia: 11 Sty, 2011, 20:21 »
Skoro tak radzicie, to nie będę dosypywać pudru za każdym razem...
Zadzwonię jeszcze w tej sprawie do dra Piaseckiego i zapytam co o tym sądzi.

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

Offline reidda

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Odi, Nero
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #28 dnia: 12 Sty, 2011, 07:14 »
Ja dosypuję pył przeciwgrzybiczny raz na jakiś czas (raz na 1-2 miesiące), ponieważ moje szylki chorowały na to paskudztwo.
A chłopakom piasek wkładam do klatki na czas kąpieli, bo niestety zawsze któryś lubił przesiadywać w nim, a nawet drzemać.

Miłość jest najwyższym sensem istnienia.
— Ernest Hemingway

Offline mimi10

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 384
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Prosiaczek :)
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #29 dnia: 12 Sty, 2011, 14:41 »
Czy w normalnym sklepie zoologicznym mozna kupic ten piasek przeciw grzybicy? 

Offline Adam.W

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stasia-Stan. Blankuś-Aksa. Yumako-Fiol Ryszika Beż
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #30 dnia: 12 Sty, 2011, 17:55 »
ja nie wiem :)

Ja kupiłem u wet. bo akurat miała

I decyzja podjęta :D

Offline Chocoladova

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 38
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tomek, Misia, Czarna
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #31 dnia: 12 Sty, 2011, 18:06 »
Na pewno znajdziesz w Aptece, a tam chyba najłatwiej się dostać, co? ;)

Offline reidda

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Odi, Nero
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #32 dnia: 12 Sty, 2011, 18:31 »
To nie jest specjalny piasek, tylko puder przeciwgrzybiczny, ktory mozesz kupic w kazdej aptece. Np. Dactarin.

Miłość jest najwyższym sensem istnienia.
— Ernest Hemingway

Offline mimi10

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 384
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Prosiaczek :)
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #33 dnia: 17 Sty, 2011, 17:01 »
Dziękuję za pomoc :D

Offline Miśka

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Frytka
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #34 dnia: 05 Lut, 2011, 12:49 »
Ja Frytce piasku w klatce nie zostawiam. Tylko daję jej w środę i sobote .

A co kogo to obchodzi ... :D

Offline Szarooka

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 82
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Puszek (od 23.07.2010) i Niuniuś (od 27.09.2010)
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #35 dnia: 05 Lut, 2011, 14:17 »
Moi chłopcy mają kąpielówkę do dyspozycji tylko w czasie wybiegu - przez pierwsze 10-15 minut wcale z niej nie wychodzą, chociaż dostają piasek codziennie lub co drugi dzień

Pozdrawiam
Joanna

Offline nermul

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 82
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #36 dnia: 05 Lut, 2011, 14:36 »
ja co drugi dzień wkładam piasek na jakąś godzine...i co jakiś czas na całą noc...ale to rzadko...

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #37 dnia: 05 Lut, 2011, 18:22 »
Nawet hodowcy daja sie szylkom kazdy dzien kapac w piasku.

A ja wam bede zadawac ciagle to samo pytanie : Czy Wy sie tez kapiecie co drugi dzien albo w srode i sobote ???? [bacik]

Offline nermul

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 82
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #38 dnia: 05 Lut, 2011, 19:59 »
nie ale piasek wysusza skure...i nie jest zdrowe mieć go naokrągło...:)

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #39 dnia: 05 Lut, 2011, 22:20 »
A kto ci tak powiedzial  ???
U mnie szylki maja ciagle dostep do piasku, i jakos zaden nie mial do tej pory wysuszonej skory :D
A jak szylki maja tylko co jakis czas dostep do piasku, to pewnie ze najlepiej by w nim spaly...
Ja tez nie we wszystkich klatkach mam piasek, tylko w miejscach w pokoju gdzie ciagle sikaly i biegna sie ze dwa razy do niego wykapac i to wszystko.

Offline nermul

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 82
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #40 dnia: 05 Lut, 2011, 22:36 »
czytałem na forach że to niezdrowo...i tu także tak pisali ludzie...ja im piachu nie zaluje...:)

Offline mimi10

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 384
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Prosiaczek :)
Odp: Kwestia wyjmowania piasku z klatki.
« Odpowiedź #41 dnia: 06 Lut, 2011, 13:53 »
Ja też kiedyś dawałam rzadko piasek szylkowi, ale teraz daje codziennie. Ja myślę, że nie wysusza skóry.

 

Zabezpieczenie drzwiczek klatki przed otwarciem ich przez szynszyle (w budowie)

Zaczęty przez RukolaDział opieka i behawior

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 8530
Ostatnia wiadomość 26 Cze, 2016, 23:44
wysłana przez Mysza <")))/
300 zł na start(szynszyl,klatka,akcesoria,wyposażenie klatki,pożywienie).

Zaczęty przez marchewka^^Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 18433
Ostatnia wiadomość 21 Gru, 2009, 20:46
wysłana przez marchewka^^
amputacja łapki: przebieg leczenia, rekonwalescencja, przystosowanie klatki

Zaczęty przez NeskaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 28357
Ostatnia wiadomość 08 Lut, 2012, 19:19
wysłana przez Sylwia
Szynszyla siedząca w rogu klatki, nie reagująca praktycznie na nic.

Zaczęty przez QuiZrDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 10940
Ostatnia wiadomość 09 Maj, 2013, 23:44
wysłana przez Alicja Mannschack
wielkość klatki, kamienie w klatce? i inne pytania.

Zaczęty przez bodek15Dział Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 6033
Ostatnia wiadomość 13 Gru, 2007, 14:25
wysłana przez akto
SimplePortal