28 Kwi, 2024, 14:00

Autor Wątek: uwaga na transporterki  (Przeczytany 1623 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
uwaga na transporterki
« dnia: 26 Cze, 2008, 19:19 »
Pare dni temu tak jak zawsze po wybiegu, mikus kapal sie w swoim transporterku - takim otwieranym od gory, firmy trixie. chcialam zeby wskoczyl do klatki, wiec otworzylam go i ustawilam tak, zeby musial do niej wejsc, ale sama tego wejscia nie widzialam, zaslanialo mi je wieko transportera. nagle miki zaczal sie rzucac, myslalam ze zmienil zdanie i jednak chce sie jeszcze pokapac (czasem tak robi), potem stanal na krawedzi transporterka, zupelnie jakby chcial mi zwiac bokiem. to wszystko dzialo sie szybko, ja go wepchnelam spowrotem i dopiero skumalam sie ze maly sie zaklinowal  :shock: tam gdzie zamyka sie wieko sa otworki - w jednym utknal jego paluszek z tylnej lapki... maly lezy na pleckach, lapka w gorze, rzuca sie na wszystkie strony, balam sie ze w koncu jak nie wykreci sobie calej tej lapki to na bank zlamie palec.. w koncu udalo mi sie go przytrzymac (w miedzyczasie ugryzl mnie tak ze krew lala sie strumieniem), i wtedy chyba, nie wiem dokladnie jak to sie stalo, wyciagnal ten palec. ogolnie nic kompletnie mu sie nie stalo (troche ubrudzil sobie brzuszek moja krwia), tylko byl mocno przestraszony i siedzial w klatce z opuszczonymi uszami. Bynajmniej nie chce zniechecac nikogo do tej metody lapania po wybiegu, uwazam ze jest duzo bezpieczniejsza od gonitw po pokoju, w wyniku ktorych niejedna szylka stracila zycie. chcialabym tylko zwrocic wasza uwage na to jak kulki wychodza z transporterka, moze miki wyszedlby sobie bez problemu tak jak robil to wczesniej i robi to nadal, tylko ja mu przeszkodzilam popychajac go. po prostu badzcie ostrozni.

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: uwaga na transporterki
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Cze, 2008, 20:59 »
Chyba najlepszą metodą na łapanie jest skombinowanie takiego naczynia kapielowego, które można wstawić przez drzwiczki klatki. Wszystkie moje malutkie szylki były nauczone że bieganko kończy się z chwilą wstawienia pyłu do klatki, wogóle nie musiałam ich gonić bo same słysząc wkładane naczynie biegły do niej czym prędzej  :D.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: uwaga na transporterki
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Cze, 2008, 21:42 »
Zgadzam siię z tym ze kulki lecą do kaltki gdy podaje im się piasek, ja mam inna metodę na to zeby Zuzię  zagonić do domku wystarczy ze podejdę do klatki i rozgniotę orzeszka ,zaraz leci do domku :D

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
Odp: uwaga na transporterki
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Cze, 2008, 08:55 »
tylko ze ja mam malutkie drzwiczki i naczynie w ktorym mikiemu dobrze by sie kapalo nie przejdzie

Offline domi_nique

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 163
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bianka, Beza, Bernard[*]
Odp: uwaga na transporterki
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Cze, 2008, 23:55 »
ja mam z Bernim problem, bo on po prostu uwielbia jak go gonie po pokoju. jak juz sie zmeczy, czy zglodnieje, to czesto podchodzi do mnie i np nagle zrywa sie do ucieczki. jak nie reaguje to znowu podchodzi i odskakuje. a jak go gonie, to po jakims czasie sam wskakuje mi na rece (no dobra, na biust :) ) wtedy go zanosze do klatki. ale zawsze staram sie go zagonic w rog pokoju i uwazam, bo strasznie sie boje, ze w czasie takiej zabawy udezy sie o kaloryfer, straci cos i to cos na niego spadnie.  z transporterkiem tez probowalam, ale berni nie lubi do niego wchodzic. ja mam taki z otworkami w tej gornej, otwieranej czesci, wiec jak go otworze i przystawie do drzwiczek klatki, to lapki nie maja gdzie utkwic.

Offline ambiwalencja

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 311
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Ymre [szaraczek], Ydzio [beżyk]
Odp: uwaga na transporterki
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Cze, 2008, 10:42 »
Ja moich łakomczuchów biorę do klatki "na jedzenie". I najlepsze jest to, że tak już się nauczyli, że jak mówię "czas na obiad" i otwieram pudło z ich akcesoriami, to od razu wbiegają do klatki :D Ymre sobie jeszcze ostatnio znalazł świetną zabawę - bo ja się schylam tak obok ich klatki nad tym pudłem z jedzonkiem i on wskakuje do klatki, a potem mi na plecy i zagląda przez ramię, co im nakładam do miski. Mój mały inspektor nadzoru ;D

A co do transporterków, to dobrze wiedzieć o tych drzwiczkach, bo właśnie noszę się z zamiarem, żeby jakiś kupić, bo będę moje kulki brała na dwa wyjazdy wakacyjne w tym roku. Mam a propos jeszcze jedno pytanie do Was: jaki transporter jest najlepszy, jeśli chodzi o wielkość? Lepszy taki, żeby mieli ciasno i się tulili, i dzięki temu mało się poobijają w trakcie podróży czy lepszy większy, żeby mogli przynajmniej rozprostować kości?

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: uwaga na transporterki
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Cze, 2008, 11:01 »
U mnie w zaganianiu małego do klatki sprawdza się tzw.metoda prześcieradłowa.Zarzucam na niego prześcieradło i potem go wyławiam. Małemu sie to raczej podoba bo gdy tylko mówię idziemy do domku sam biegnie w kąt przedpokoju i czeka cierpliwie aż rozłożę  prześcieradło.Sam też zresztą wchodzi do klatki ale wtedy go nie zamykam żeby go nie zrazić.

Offline ambiwalencja

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 311
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Ymre [szaraczek], Ydzio [beżyk]
Odp: uwaga na transporterki
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Lip, 2008, 09:39 »
Moje łobuzy mają klatkę cały czas otwartą, gdy sami są na wybiegu, bo Ymre-żarłok co jakiś czas musi wskoczyć na małe co-nieco, a Ydzio kontynuuje swoją pieszą wycieczkę na Madagaskar [czyt. robi tysiące kilometrów na karuzeli] :D
Uważam, że to bardzo ważne, żeby szylki wiedziały, że nie będą zamknięte, gdy tylko wejdą do klatki, bo mogą się jej po prostu zacząć bać, a przecież to ma być ich dom, azyl, prawda? :)

 

UWAGA -> KONKURS PLASTYCZNY!!! Zapraszamy :-) (Konkurs Rozstrzygnięty!)

Zaczęty przez Mysza <")))/Dział Konkursy

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 15002
Ostatnia wiadomość 21 Paź, 2007, 13:34
wysłana przez Mysza <")))/
Petycja dla zwierząt!!! [uwaga - linki zawierają materiały drastyczne]

Zaczęty przez malibu129Dział AUKCJE i AKCJE

Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 8684
Ostatnia wiadomość 19 Mar, 2012, 21:57
wysłana przez patuu97
STOP ! wykorzystywaniu zwierząt w cyrkach - UWAGA - materiały drastyczne !

Zaczęty przez AndreasDział AUKCJE i AKCJE

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4816
Ostatnia wiadomość 12 Sty, 2010, 21:46
wysłana przez Maziak
Uwaga do wszystkich którzy mają samczyki,ważne!

Zaczęty przez AgusiaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 2757
Ostatnia wiadomość 01 Sie, 2005, 12:11
wysłana przez anika
UWAGA porady w tym dziale to TYLKO podpowiedzi wiecej ...

Zaczęty przez AndreasDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 18688
Ostatnia wiadomość 24 Lut, 2005, 10:16
wysłana przez Andreas
SimplePortal