Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Rady, porady... => Wątek zaczęty przez: nikita w 11 Kwi, 2004, 00:22
-
Chciałam się zorientować co urzywacie jako ściółkę?W sklepie pan mi powiedział że konieczne jest siano i trochę trocin -zrobiłam pół na pół i codziennie daję mu garść sianka -bo wiem że je je.Ale cztałam że nie należy dawać sianka jako ściólkę jedni dają same trociny,jedni sianko ,jedni ligninę a jeszcze inni piasek dla kota .Co wy dajecie co jest najlepsze,najzdrowsze dla szynszyli i jak dana ściółka może mu zaszkodzić?Proszę poradzcie coś .Acha wracam do pytania apropo domku -schronu co oprócz kupionego domku można mu za to dać .Dzieki pozdrawiam pa.P.s a może można mu cos samemu zrobić? a może takie norki są już gotowe w sklepach?
/scaliła dream*
-
Co do sciolki, to polecam same trocinki lub eko-zwirek (niektore osoby na forum go stosuja). Jezeli chodzi o lignine to jestem przeciw (szynszyle lubia ja zjadac), a sianko moim zdaniem to lepszy dodatek do pokarmu niz sciolka, bo nie chlonie wilgoci.
Domek - Moj Gizmo ma zrobiony z paneli drewnianych. Jest dosc duzy, wiem moze sie tam caly schowac. W klatce znajduje sie takze poleczka (jest bardzo waska, gdyz Gizmo zadbal o jej rozmiary :lol: , mimo iz zasze ma owocowe galazki do gyzienia).
Moze ktos inny pomoze co mozna umiescic jeszcze w klatce.
-
Ja uzywam trocin ,ale sa one nie zdrowe ze wzgledu na wydzielany zapach.
Najzdrowszy jest eko-zwirek lub cos w tym stylu np Cat's Dream, tylko trzeba pamietac aby taka sciolka nie zbrylala sie tylko rozpadala w pyl pod wplywem wilgoci.
Co do ligniny jest ona dobra jesli szylka jest uczulona na inne sciolki tylko ma ten minus ze trzeba strasznie czesto wymieniac.
Siano nie moze byc uzywane jakos sciolka, poniewaz pod wplywem wilgoci gnije i plesnieje a szylka ktora bez siana zyc nie moze skonsumuje sobie taka brudna sciolke i moze sie zatruc.
Schron mozna kupic w sklepie, ale ja mam zrobiony przez tate, taki duzy i z dwoma wyjsciami :)
-
ja nie uzywam nic ale siano jesy konieczne ale nie jako sciolka tylko do jedzenia
-
ja mam trociny i codziennie rano daje szylkowi troche sianka zeby se zjadl
-
nikita napisała:
Dałam kubusiowi trociny jako ściółke i trzyma się dobrze a sianko daję mu tylk do jesdzenia .Jutro jadę po domek do niego do sklepu :) .Dzięki za wszystkie odpowiedzi i porady
-
U jednego z moich szynszyli pojawił się problem - odciski na tylnych łapkach. Weterynarz stwierdziła, że to od twardych półek ze sklejki i zaleciła stosowanie miękkich trocin ("miękkie" oznacza pozbawione ostrych krawędzi, rozsypujące się przy dotyku, gdy weźmiesz je w rękę) - są np. tzw. eko-trociny. Oprócz trocin stosowałem również - w moim przypadku z dorbrym skutkiem - pigwę.
Co do domków: trzeba zwrócić uwagę z czego są wykonane. W pewnym punkcie sprzedaży widziałem domek lakierowany (!!!), co oczywiście może doprowadzić to lubiące ogryzanie zwierzątko nawet do śmierci. Sprzedawca wyjaśnił mi -z rozbrajającą szczerością - że w ten sposób łatwiej utrzymuje się go w czystości...
-
moim zdaniem zdecydowanie polecilabym jednak zwirek...jest on o tyle lepszy gdzyz nie gnije i nie wydziela nieprzyjemnego zapachu..co do sianka:)ja osobiscie nie szczedze go szynszylce:)szynszyle wcinaja je az milo:)a poza tym moja szynszylka uwielbia sie wtulac w nnie i smacznie chrapac;)
-
U nas sa na razie trociny i sianko , zamierzam wlasnie wyprobowac granulat zamiast trocin, ale wydaje mi sie ze on jest dosc twardy, nie przeszkadza to szynszylkom? czy musi byc jakis specjalny miekki?
-
polecam granulat cat's dream.to nie jest reklama :D nie wydaje mi sie żeby był on jakoś specjalnie miekki.nie przeszkadza szynszylce :D nie oszczedzaj tylko na sianku:)co do jego walorów dodać moge że nie gnije(oczywiście przy odpowiedniej częstotliwości zmieniania:)poprostu mieknie.polecam Pozdrawiam:)
-
Dotychczas stosowałem pigwę jako podkład, jednak wet powiedziała, że może być za twarda i proponuje, bym przeszedł na ekotrociny. Od zbyt twardej ściółki (rzecz jasna przykrywałem pigwę dużą ilością siana) szynszylom robią się odciski na stopach (widziałem taki odcisk i wygląda on paskudnie).
-
polecam granulat cat's dream
ja uzywam cat's dream od samego poczatku czyli od roku (7litrow). co prawda podrozal ostatnio (w zoo afrika kosztuje 14zl,a w auchanie 11,99) i zastepuje rowniez zwirkiem ale polskim 8,5 litra za jedyne 7,99zl
jak szylki zasikaja ten drewniany zwirek to sie on rozklada w proszek i nie smierdzi tak jak trociny.
-
Ale czy ten żwirek nie jest twardy?
-
jest twardy ale zwierzaczki szybko sie przyzwyczajają a jak są od maluśkich wychowywane na takim żwirku to nie odczuwają różnicy
-
poza tym zwirek jest o tyle lepszy gdyz zmniejsza ryzyko zachorowania na grzybice...polecam:)pozdrawiam:)pa pa:)
-
A ja jak sypie mojej Pu$i zwirek zbrylający Animals to ona go zjada... :? Poza zwirkiem daje tylko siano jako sciółkę :)
-
Ja mojemu daje sianko on nie lubi trocin. Jak jest glodny to se je sianko a nie trociny. Co nie ??? Ale on nigdy nie jest głodny. :D
-
A ja jak sypie mojej Pu$i zwirek zbrylający Animals
Nigdy nie dawajcie zwirku zbrylajacego!!!!!!
Po zjedzeniu go przez szylke zwirek w jelitach pod wplywem wilgoci zbryli sie i moze zatkac przewod pokarmowy co moze byc nawet smiertelnym zagrozeniem!!!
-
Ja używam za ściółkę siano
-
siano???
Mi sie wydaje że to nie jest najlepszy materiał na sciółkę.
Lepiej stosuj trociny,albo ekościółke (takie brykieciki ) To znacznie zdrowsze dla szylki, pochłania nieprzyjemny zapach a przede wszystkim wilgoć :!:
Siano takich właściwości nie ma.
Siano jest do jedzenia a nie na sciółkę.
-
Dziękij za rade.
-
a ja ostatnio używałam siana, ale przy dzisiejszej zmianie to zmienie. Pytanko: trociny szybko są wysypywane i porozzucane po całym pokju, w przeciwiństwie do siana. Czy nie ma jakiegoś sposobu na to oporucz sprzątania?
-
Owszem jest. Zamienić dywan na ściółkę ;D
-
haha
Wiesz ja pozbyłam sie dywaniu i mam teraz wykładzine PCV. Wszystko przez tego mojego bałaganiarza. Rozsypytał troniny na wszystkie strony, sprzątać musze codziennie. tzn zamiatać.
Od niedawna stosuje ekościółkę(te takie brykieciki-było o tym na forum) Wysypuje dno klatki w tym miejscu w którym Gacuś siusia. I codziennie wymieniam. Jak Gacuś nasiusia na nie to sie rozbrylaja i robią sie ciemniejsze. Moim zdanie to znacznie lepsze niż trociny. Przynajmniej nie fruwają o całej podłodze.
-
to kiedyś miałam pigwę ale stwierdziłam że on jest twarda i zwierzaku źle się na niej mieszkało.
-
hej :D
ja od jakiegoś czasu nie stosuję trocin, bo moja szylka jest na nie uczulona :(
od niedawna kupuję jej żwirek higieniczny dla zwierząt firmy zoocenter
SUPER CAT'S UNI NATURA. ma lekki zapach leśnych drzewek i jest bardzo fajny... gdy "zużyje" się, to "puchnie" i wtedy należy go wymienić:)
pakowany jest po 8,5 litra, a cena jego unas to ok. 13 zł
POLECAM :!!: :!!: :!!:
-
polecam granulat cat's dream.to nie jest reklama nie wydaje mi sie żeby był on jakoś specjalnie miekki.nie przeszkadza szynszylce ..pozostaje jednak przy sprawdzonej opcji;)
..slyszalam jednak ze zwirek powinien sie "jakby proszkowac"wtedy nie jest to grozne...obawiam sie ze zwirek ktory pecznieje ..jesli nie daj Boze kuleczka go wchrupie:( :| :olaboga: moze to sie zle skonczyc... :?
pozdrawiam..madzia&czikatu
-
Chodzi o to żeby żwirek sie "rozbrylał" a nie "zbrylał" pod wpływem wilgoci.
Jeśli nie daj Bóg szylka go zje to nie utknie jej z brzuszku.
-
Tak jak obiecalem tak tez przypominam temat o bawlnianej wysciolce. Jest juz dostepna na rynku. Na pewno mozna ja dostac w sieci sklepow zoologicznych Kakadu. Z tego co mi wiadomo wylacznym importerem jest hurtownia Euro-Zoo. Cena wysciolki 21 zl (w Kakadu), cen hurtowych jeszcze nie znam bo sie nie widzalem z przedstawicielem. Z tego co zapewnia producent i mowia ulotki to
zapach pojawia sie dopiero po 10 dniach i wtedy nalazalo by posprzatac klatke. Czyli jedna paczka (15l) starcza na ponad miecha. A jeszcze mozna stosowac jako kompost ogrodowy
Jak by kogos interesil adres internetowy to podaje nizej:
----> www.no-smell.nl <----
-
no dobra a ja w tych dziwnych językachnie potrafię gadać ani czytać i nic nie rozumiem :(
-
Nabyłem taką ściółkę - aktualnie testujemy w klatkach Muszkieterów - jak się sprawdzi.
Paczkę kupilismy za 19,50 zł - wyglada niepozornie - ale jak się rozpakuje to widac że wiórków bawełnianych jest "wiecej" - sa po prostu sprasowane.
Piersza reakcja Muszkieterów oczywiscie była TYPOWA - wstawili nam cała miche żarcia ;-)
... ale skubneli parę razy i dali spokój. Zaraz postaram się wkleić zdjecie ulotki reklamowej do Albumu -
-
to ja Ci przetlumacze :P ale najpierw zjem sniadanie :P
---
po wielu probach, nie udalo sie wyslac tu postu bo ciagle jakis blad mi wyskakiwal :/
-
a gdzie taka sciolke mozna dostac? u mnie nie pytalam sie o taka sciolke ale widze ze musze sie wybrac :)
-
hmm... szczerze watpie, z uda mi sie ja u mnie dostac... :? . w kazdym razie jak bede miala wolna chwile to poszukam
-
Zdjęcie ulotki reklamowej tej wyściółki wstawione do Albumu.
Obejrzyjcie - kto chce niech testuje - a wrażenia z testów niech nam szybciutko załączy.
Ja sam testuję od tygodnia ... niedługo napisze wiecej
http://szynszyle.aplus.pl/album/displayimage.php?album=71&pos=1 (http://szynszyle.aplus.pl/album/displayimage.php?album=71&pos=1)
-
Hmm.. i jakie były wrażenia?
Jestem bardzo zainteresowana - na jak długo wystarcza, co w realu (a nie w wirtualnej rzeczywistosci reklamowej) z tym zapachem i .. pyli? bo po doświadczeniach ze skadinąd świetnymi pałeczkami drzewnymi - na pylenie mam lekką alergię ;-)
-
Po długim ociąganiu się z zakupem bawełnianej ściółki zajrzałem w końcu do Rafała (Rue) w "jego" Kakadu w Centrum Wileńska.
Akurat wyjeżdżałem na tydzień nad Bałtyk i zostawiałem małą bandę pod opieką ojca (matka poprzednio pokpiła sprawę).
Zdecydowałem, że nowa ściółka pójdzie do dużej klatki (Ara I) gdzie urzędują Niunia z Gnojkiem i Rąbkiem.
W zasadzie całe opakowanie poszło na dno kuwety (warstwa grubości około 7cm), po uprzednim rozszarpaniu na drobne kawałki. W naroznikach kuwety pozostawiłem wolne miejsce na dwie duże miseczki z beleczkami drewnianymi (toyaa-leta). Wokół samych miseczek też usypałem cienką warstwę beleczek, oddzielającą toyalety od bawełnianej wykładziny. To tak na wszelki wypadek jakby się szylce w toyalecie ulało poza sedesik ;)
Nie było mnie tydzień. Herr Wapienny wymieniał tylko zawartość toyalet (tak poradziłem - chciałem zobaczyć czy gdzieś indziej też siusiają i ile naryżują).
Efekt: zero zapachu nawet po tygodniu.
Pomimo tego, że szylki znalazły sobie dodatkowy kącik na siusianko. Nic, z wyjątkiem tego dodatkowego miejsca (gdzie także, a może przede wszystkim nakapało z poidełka), nie przeciekło do dna kuwety - su-chu-tko!
Tak na dobrą sprawę, gdyby nie pokaźna ilość ryżu, którego już nie chciało mi się wybierać z wierzchu bawełny, po prostu odciąłbym tylko ten lekko przemoknięty kawałek i zostawił ściółkę na następny tydzień.
I tak pewnie zrobię kolejnym razem.
To be continued...
-
Mam do was pytanie.... ;)
Jakiej ściółki urzywacie dla swoich ogonków??
Ja daje Antkowi na spód pałeczki "Cat's Best Universal" i nakładam na to sianko,oczywiście nie daje sianka w tych miejscach,gdzie Antek siusia.
A wy??:):D
/scaliła dream*
-
ja jednak tradycyjne trocinki a w rozgałęzieniu mini drzewka sianko i stamtąd sobie wyciągają :)
-
ja mam inny patent zrobiony, na spodzie klatki mam polozona siatke taka drobna ze nozki jego nie wpadaja ale za to zanieczystosci spokojnie przeznie przechodza do pojemnika wiec na ta siatke klade poprostu sianko
-
Ja swojemu daje sprasowane trociny czyli te pałeczki
-
Ja też daję sprasowane trocinki, a w miejscu gdzie kulki lubią sobie kimać układam cieńką warstwę zwykłych trocin, żeby im w dupcie było miękko :D
-
Ja też daję prasowane trocinki Cat's Best... w miejscach,gdzie Shilka sika(narożniki),a resztę klatki wysypuję zwykłymi trocinami i dodatkowo siankiem. :D
-
Ja stosowałam granulowane trociny ale teraz jestem bez kasy więc kupiłam zwykłe trociny i wysypałam nimi klatkę, a na wierzch dałam nieco granulowanych i tak jak AB więcej tych granulek dałam w miejsca gdzie szylka ma WC ;D
A propo's trocin są takie zwykłe ale zapachowe o zapachu jabłka - to chyba nie jest zbyt miłe dla zwierzaków - przecież zwierzęta generalnie nie lubia sztucznych zapachów. :|
-
"Cat's Best Universal"
Upewnijcie mnie że się mylę ... czy cat's Best nie jest czasami drewnianym żwirkiem zbrylajacym ??
My używamy Cat's Dream i ten z cała pewnoscia jest prasowanymi drobinkami drewna - rozpadajacymi się w pył pod wpływem wilgoci.
jesli żrirek w jakikolwiek sposób się zbryla - wtedy nie powinien być używany dla szynszyli - poniewaz istnieje ryzyko ze po zjedzeniu - szynszylki lekko się "zabetonuja" ;-/
-
Ostatni post jest z przed kilku miesięcy... Możecie kontynuować wrażenia??? Czekam na opinie bo sama się przymierzam 8)
-
Cóż mogę jeszcze dopisać po paru miesiącach testowania...
Ściółka sprawdza się. Nie waniajet, chyba że w przypadkach, gdy szczyle wywalą sianko na podłogę i zaleją je dokumentnie. "Ale to są patologie i o nich ine będziemy rozmawiać" ;)
Wymieniam raz na tydzień-półtora. W jednej z klatek częściej (Niuni i Gnojka) gdyż parka z tej klatki olewa ściółkę dosłownie i w przenośni.
Urzędują sobie na górnym poziomie klatki a na dół schodzą tylko na siusianko i nie certolą się z szukaniem toya-lety.
No cóż, wszystkim nie dogodzisz.
Przesiąkanie - nieznaczne, tylko w miejscach wybitnie zalewanych siuśkami lub wodą z poidełka.
Oczyszczanie - można odkurzaczem (z przesłoną z siatki - żeby nie wciągnęło bawełny), łatwo w ten sposób zebrać "czarny ryż"; oraz nadmiar rozrzuconego papu i sianka.
Koszty. No cóż. Dzięki bawełnie zaoszczędzam zakupu 3 Cats Bestów granulowanego drewna. Czyli ca. 60pln do przodu.
Nadwyżkę i tak szlag trafia ;) ---> przysmaki, ehh, rozpieszczam moje głodomory.
Niespodzianki:
- uważać, na pojawiające się czasem w bawełnie fragmenty linki plastikowej (pewnie od "snopowiązałki"); zdecydowanie niezdrowe jeśli trafi do pyszczka;
- astmatycy! ostrożnie - niestety ta bawełna potrafi wywołać atak duszności.
Więcej niedociągnięć nie stwierdziłem.
powodzenia
-
A czy ta bawełna przypadkiem... nie "fruwa" po mieszkaniu??? :)
-
widziałam tą wyściółkę i wygląda w klatce ohydnie-nieestetycznie :P
-
U mnie nie ma tego wynalazku, a pigwa doprowadza mnie do szału, jak wymieniam ściółkę ogoniastym to pyli i muszę prychać bo śmierdzi ten pył... :mrblue:
-
@Momo: jeśli nawet lata (mam takiego szalonego szynszyla co wszystkim rzuca po klatce) to w bardzo nie wielkim stopniu. Nie zdarza się już żeby beleczki drewniane (Cats Best czy obie Pigwy) lądowały poza klatką w ilościach hurtowych.
No i odpada straszliwe pylenie się w przypadku Pigwy. :)
@ Fiolka i Kiwi: ta nasza Pigwa to w ogóle jakiś niedorobiony produkt. Są dwie na rynku. Pigwa i Pigwa Polska.
Obie warte siebie nawzajem. Pierwsza zamienia się w niewysychające błoto już po pierwszym siknięciu szyla. Druga pyli straszliwie i ma dość drażniący zapach spalenizny.
Fiolu, co Ci się nie podoba w kuwetce wyłożonej bawełną? Że szara? a jak kuwetka jest wypełniona sianem czy trocinami to śliczniej jest? Nie jest to ofkors jakiś cud artyzmu czy modnego post-postmodernistycznego wystroju. Ale ma swoje plusy:
- - zwierzak nie ślizga się na dnie kuwetki przy bieganiu jak to ma miejsce przy wyłożeniu samymi beleczkami;
- hałas w klatce jest o wiele mniejszy;
- nawet jeśli młodziutki szylek spadnie na dno klatki z wysokiej półeczki (jeśli nie upilnowało się, żeby w ogóle tam nie wchodził), to ma znacznie większe szanse na to że sobie nie zrobi przy tym krzywdy (no chyba że uprze się skakać na główkę do toyalety)
- mniejsza ilość wysypywanej na zewnątrz wyściółki przy demolowaniu klatki przez szyla;
- powierzchnię bawełnianiego wkładu łatwiej oczyścić (choćby odkurzaczem - odpowiednio zabezpieczonym) z bobków i porozrzucanego sianka;
- przy wymianie całej ściółki bawełnianej łatwiej zebrać wszystko do worka (nie rozwarstwia się i nie rozsypuje tak jak inne ściółki)
- nawet jeśli ściółka bawełniana gdzieś przemięknie do dna kuwety, nie ma przypadku zapieczenia się brudu, jak ma to miejsce w przypadku beleczek (zwłaszcza Pigwy), szczególnie gdy szylki np. zasikają sianko (b. szybko i paskudnie gnije).
To wszystko na podstawie moich kilkumiesięcznych doświadczeń z bawełną testowaną na dwu róznych, dużych klatkach.
Jesli macie inne - piszcie.
-
życzę sobie zdjęcie ;) najlepiej jak juz jest w klatce :)
-
Oł maj, widziałam to w sklepie. Dla mnie wygląda jak kasza gryczana :P Może faktycznie nieestetycznie, ale zawsze mięciutko :love:
-
Witamm... i znowu mam pytanie... czy granulat jest lepszy od trocin dla szynszyli? Bo ja narazie mam granulat i one se chodzą po nim załatwiają się na niego i to wsiąka. Sprzedawca w sklepie mi powiedział, że granulat jest lepszy od trocin (wcześniej miałam trociny) ... a Wy co o tum myślicie?? Tutaj na forum tyle jest doświadczonych hodowców szynszyli to warto by się Was zapytać niż sprzedawcy :D
/scaliła dream*
-
Granulat moim zdaniem lepszy - np. polecam Cat's Dream - granulat drzewny, pod wpływem wilgoci rozpada się w pył. Można potem odsiać to co nadaje sie do dalszego używania a pył wyrzucic. Ważne jest zebys zwróciła uwage - granulat musi byc NIE ZBRYLAJĄCY się - zeby w przypadku zjedzenia przez szczyla nie doszło do "zabetonowania" układu pokarmowego. Np. Cat's Best (podobna nazwa) jest nie polecany ponieważ mimo iz jest granulatem drzewnym - zbryla sie pod wpływem wilgoci.
Trociny - trzeba częsciej wymieniać
-
dzięki... :*:*:* ja używałam wcześniej granulatu w takim zielonym worku i tam był kot narysowany i tak dalej... nie wiem teraz zwrócę uwagę na firmę... dzięki jeszcze raz za pomoc:* :* :*
Ja używam granulatu firmy "Pinio". Czy ten granulat jest dobry? :???:
-
Nie znam tego granulatu - przeczytaj czy jest z drewna i powinna być informacja czy jest zbrylajacy czy nie. jesli się nie zbryla a rozpada w pył - jest w porzadku.
-
Odświeżam temat, bo mam pytanie. Pigwa strasznie pyli, a właśnie jej używam. Na Cat's Dream jest napisane, że jest z mikrowłókien sosny i świerku, a gdzieś czytałam, że gryzoniom nie można podawać. Ale ta ściółka jest bardzo fajna, nie pyli i nie kruszy się tak jak ta nieszczęsna pigwa. Czy Cat's Dream w końcu jest szkodliwa czy nie? :)
-
Używamy Cat's Dream od co najmniej roku ... wszystko jest w porządku.
-
ja kładłam takia wysciółke, pałeczki ale ze jest ona mało wydajna i przez to drozsza przeszłam na trociny...... :lol:
-
pałeczki mało wydajne ? hmmm - właśnie ja dlatego uzywam tych pałeczek ponieważ wprost przeciwnie to odbieram. Trociny trzeba częściej wymieniać. pałeczki Cat's Dreama - mozna "przesiac" - wyrzucić tylko to co się rozpadło w pył (zużyło) a całe "zdrowe" pałeczki mozna używać dalej ...
Są na pewno o wiele wygodniejsze niz trociny ... dlatego chyba sa tak popularne w sklepach zoologicznych.
-
Dobry pomysł z tym przesiewaniem :b6: zawsze jak zmieniałam ściółkę to najbardziej żal mi było wyrzucać te "zdrowe" pałeczki. Próbowałam wybierać palcami, ale to była żmudna robota.
ale musisz przyznać, że jeśli porównać proporcje objętość i cena to wychodzą one dużo drożej niż trociny. :wink1:
-
Droższe są ...ale na dłużej starczaja :-) ... przynajmniej u nas tak to wykalkulowałem.
tak samo z "kocimi" zwirkami ... używalismy "tańszych" betonitowych i kociej arystokracji "Cat's Best'a" (zbrylajacy, drewniany) i naprawdę opłaca się kupić bardzo drogiego Cats Best'a bo po prostu wystarcza na znacznie dłuzej 'bez zapachu" niż jakiekolwiek "tańsze" ... PRZETESTOWANE na dwóch kotach ;-) (Milady Plumkey i Kot W Butach - Niuniuś ...)
-
a co z bobami jak sie przesieje?:D
ja uzywam zwirku Natura - rozsypujacy, kosztuje jakies 11 czy 13 zl i starcza na dlugo, zmieniam co 2 tygodnie. wsypuje cienka warstwe, wiec opakowanie zwirku starcza na... nie wiem ile, sporo ;) 10 porcji?
wychodzi cenowo podobnie jak trociny, bo trociny jakies 2 zl, a zmienialam co tydzien. no i trociny smierdza po 3 dniach juz, a zwirek wchlania ten zapach.
ja na zmarnowany zwirek mam taki patent, ze po tygodniu mieszam go dlugim kijem i po 2 tygodniu juz wszystko jest rozsypane w pyl ;)
-
no tak, co do zapachu to racja-> trocinki bardziej smierdza :e_confused:
-
A ja używam od niedawna Super Pinio - z całą pewnością można go stosować przy szylkach, jestem zadowolona bardzo z niego, z trocin nie byłam- są może i tańsze, ale przy piątce szylków trzeba było praktycznie co2dni wymieniać, a granulat (tzn pałeczki, czy jak to nazwać :) starcza na dużo dłużej.
-
Hej Hej Ramzesik:D
Ta eko-ściółka to nic innego jak zwykłe pałeczki/ żwirek. To są prasowany pod cisnienem pył drewniany, po nasiknieciu zmienia sie zpowrotem w pył. Ja stosowałem Natura opakowanie 7 litrów.
Wiekszośc twierdzi ze to dobra sciółka i ekonowmiczna. Mnie przeszkadzał hałas jaki szyla robiła zeskakujac na to a jej przeszkadzała sama faktura bo to twarde i jakieś takie... nie trocinowate:)
Natomiast świetnie sprawdza sie do wypełniania miejsc gdzie szylka sika (rgi klatki naogoł) bo faktycznie swietnie wchlania płyny, a reszte wykłądam trocinami
Nie wiem czy pomogłem ale licze ze tak. Reasumujac przeciwskazań dla szylek nie znam poza urażaniem ich stopek jako ściułka głowna.
Pozdrawiam Kris & Zmora
-
Nie, jest tak samo twarda ;) Ja używam Natury zmieszanej z trocinami i jest ok :)
-
Po przek¶ciach z pigw±, mam pytanie czy takie co¶ sę nadaje dka szynszyla :pytam_pytam_pytam: - wprawdzie pisze że to dla gryzoni, ale szynszyl nie jest jak zwykły gryzoń.
[url]http://www.zookoziolek.pl/product_info.php/products_id/971[/url]
proszę o opinie :)
jestem ciekawa jakie miałaś przejścia z pigwą?? bo wszyscy mówili żebym nie kupywała jej a ja tam nie mam żadnych problemów z tą ściółką, czy to może zaszkodzić szylkom?? bo Gacek jest sam w domu i ma to w klatce!! nic mu nie będzie??
-
Aha bo już się przestraszyłam...Jakoś nie zauważyłam że pyli...może ma ten dziwny zapach ale Gackowi nie przeszkadza.
-
Ja też mam tą ściółke :P Daje ją na spód a potem przykrywam wszystko trocinami :)
I jest OK :) Maluchy mają miekko a trociny tak szylko sie nie niszcza :)
-
hm.. jakoś nie widzę sensu w mieszaniu? bo skoro troty są na wierzchu to sikaja po trotach, nie?
szylki naprawde przyzwyczajaja sie do żwirku szybko i nie robi im potem różnicy :D
-
Dokładnie. Gacek nawet woli chytba żwirku niż trociny bo te przyklejały mu się do łapek. :D
-
Hmm Dlatego ja nie mieszam jako tako, tylko w rogach jest granulat a wszędzie indziej trociny. Mnie wkurzał hałas gdy Zmora zeskakiwała no i widac było ze jej nie pasi takie coś twardego.
Króliki w sklepie maja cats'dream i im wszystko jedno:) za to reszta gryzoni ma trociny. Zapewne ze względów ekonomicznych tylko kroliką dostał się granulat pod łapki.
Pozdrawiam
Kris & Zmora
-
Chyba chodzi o to, że ktoś kiedy znalazł info, że troty są szkodliwe dla szylek i innych zwierząt, bo wydzielają olejki eteryczne i to źle wpływa na układ oddechowy jak zwierzę ciągle w tym siedzi.
Ale jak zwierzak siedzi w takiej Pigwie, która wali octem, to ja już nie wiem co gorsze, chyba ta Pigwa. Powinni to wycofać z obrotu :(
-
Mysiu sianko jest najlepsze :)
moje szylki maja granulat tylko do siusiania w kuwecie a w klatkach sianko zwykłe hihiihi do jedzonka sianko zuzali i nawet sie smieje ze sie nie pomyla i wiedza ktore jemy a na ktore siusiamy hiihihihi :)
Ale tak czytajac opinie to chyba pod siabko zaczne dawac taki granulat ktory pochłania siuski zwierzakow bo tak jakos nie za czesto trafiaja dop kuwety :)
powiedzcie prosze jaki jest najlepszy ??
-
Mysza - rzeczywiście też czytałam o tym że trociny wydzielają zapach taki, ale w porównaniu z Pigwą to raj dla nosa. ja osobiście używam teraz NATURY tylko dlatego że się nie rozsypuje, bo od szynszyla to nawet w trocinach nie śmierdzi - na początku nie wierzyłam jak czytałam że tak jest (miałam chomik kiedyś - był mniejszy ale brudził w tempie zawrotnym 2,3 dni i juz trzeba było zmieniać ściółkę)
Szyszunka - nigdy nie próbowałam siana na ściółkę, gdyż ono tak bardzo nie wchłania zapachów, poza tm gdzieś na forum było, że siano tylko do jedzenia, a nie na spód więc nie daje. pytałaś jaki żwirek najlepszy - osobieście polecam ten http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?cPath=2_29_70&products_id=94 tylko on był przez pewnien czas mneij dostęony, ale teraz już coraz częściej go widuje. 7litrów w sklepie zoologicznym kosztuje 9-11zł zależy. starcza tak mi się wydaje, że na 3 wymiany jeżeli masz standardowy wymiar klatki, poza tym tego się nie kładze na grubość kilku cm, tylko tak aby przykryć dno:)
-
Ja mieszam z tego wzgledu ze jak maluchy maja same troty to wygrzebuja sobie w jednym miejscu dziure i wywalaja strasznie te troty, a biedactwa spia na twardej kuwetcie od klatki :( A jak daje ten swirek na spod to przegrzebia troszke i spia sobie na swirku wymieszanym z trocinami ;)
-
Ja moim daję wyłącznie trociny. Mój Pusiaczek ma sa łapce odcisk i z pewnością żwirek byłby dla niego nieodpowiedni. U mnie w zoologu potrafię kupić bardzo fajne trocinki - takie leciutkie, mięciutkie i pewnie odpowiednio suszone bo nie wydzielają silnego zapachu.
-
witam zastanawiam sie jakie podloze jest najlepsze dla szynszyla wiem ze na tym forum mowia ze trociny jednak gdzies przeczytalem ze trociny sa zle ze lepiej stosowac zwirek i teraz jestem w kropce. czy ktos z doswiadczonych hodowcow moze mi doradzic jakie podloze najlepiej stosowac??
/scaliła dream*
-
To w takim razie wklejam Ci puentę tamtych wypowiedzi.
Polecane firmy:
- Super Benek Pinio
- Cat’s Dream Universal
- Natura [wszystkie te żwirki są drewniane].
- torciny (wiadomo jak trociny)
Nie polecany był:
- żwirek Pigwa, ze względu na duże zapylenie i zapach octu, który wydzielał :)
-
I trzeba uważać, aby nie był to żwirek zbrylający, tylko tak jak napisała Mysza drewniany.
Osobiście trociny uważam za mało wydajne, bo szynszyle szybko je zasikają i trzeba bardzo często zmieniać. Taki żwirek rozwalający się pod wpływem wilgoci jest najlepszy. Nie rozsypuje się tak dookoła jak trociny i starcza na dłużej.
Ja kiedyś nawet na sianie trzymałam, ale to ze względu na poradę weterynarza przy chorobie.
-
osobieście polecam Super Cat,s Natura Uni żwirek
http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?cPath=2_29_70&products_id=94 tu masz fotkę jak wygląda opakowanie i opis.
7litrów w sklepie zoologicznym kosztuje 9-11zł zależy. starcza tak mi się wydaje, że na 3 wymiany jeżeli masz standardowy wymiar klatki, poza tym tego się nie kładze na grubość kilku cm, tylko tak aby przykryć dno:)
-
kochani, wie ktoś może czy dla szynszyla bezpieczny będzie żwirek o nazwie Catsan? w poniedziałek kupuję zwierzaka i dziś zakupiłam pożywienie itp i właśnie wspomniany żwirek, ale nie chce żeby szynszylowi zaszkodził. na opakowaniu nie ma nic o tym że jest zbrylający, jest za to że nie jest wybielany i nie zawiera azbestu oraz że chłonie jak gąbka.
chciałam zrobić zdjęcie ale komem to kiepsko wychodzi tak że spróbuję opisać jak wygląda. jak jest suchy to wygląda jak takie małe kamyczki z wapna spożywczego, kiedy się go zmoczy wodą to z wierzchu jest jakby suchy i po mocniejszym naciśnięciu rozpada sie na taki jakby piasek strasznie drobny.
więc jak, nadaje się czy mam się go pozbyć? proszę o odpowiedź :-) aha i jeśli się nie nadaje to, jeśli ktos wie, proszę napisać gdzie w Warszawie można kupić tą ściółkę co jest polecana na forum bo byłam w 5 zoologikach i nie mieli nic takiego, zaś facet polecił mi właśnie ten żwirek bo podobno ludzie kupują go dla gryzoni.
-
żwirek dla szynszyla?? nigdy o czymś takim nie słyszałam, ale mi i jak sadze większości forumowiczom za ściółkę służą zwykłe trociny.
a tak zbaczając z tematu to powinnaś się zaopatrzyć w pył/piasek dla szynszyli(służy do kąpieli). No i przede wszystkim zycze udanej "hodowli" szylki :D :D
-
Nie powiem nic o tym zwirku.Ja stosuję w klatce Super Pinio-super chłonne,granulowane podłoże dla zwierząt.I przykrywam to odrobina sianka.U mnie, przy 4 szylkach to się sprawdza.
-
piasek juz zamówiłam przez neta, powinien przyjść na początku następnego tygodnia. czytałam gdzieś że ściółka z sosny jest niebezpieczna dlatego takiej nie kupiłam, a facet w zoologiku powiedział że ludzie kupują ten żwirek dla fretek i szynszyli i ze jest on najlepszy więc wzięłam, ale widzę że nie bardzo się nadaje, więc pewnie go komuś oddam kto ma kotka ;-)
szukałam właśnie tego podłoża, ale w 5 zoo nie było :? i to w centrum warszawy :?
-
piasek juz zamówiłam przez neta, powinien przyjść na początku następnego tygodnia. czytałam gdzieś że ściółka z sosny jest niebezpieczna dlatego takiej nie kupiłam, a facet w zoologiku powiedział że ludzie kupują ten żwirek dla fretek i szynszyli i ze jest on najlepszy więc wzięłam, ale widzę że nie bardzo się nadaje, więc pewnie go komuś oddam kto ma kotka ;-)
szukałam właśnie tego podłoża, ale w 5 zoo nie było :? i to w centrum warszawy :?
ja tez uzywam pinio :) no cóż, gdzie mieszkasz? jeśli północna strona stolicy to mogę Ci coś doradzić, jeśli nie to poszukaj w kakadu (złote tarasy, arkadia, wileński, targówek itp) albo zamow przez internet :)
-
no wlasnie znalazłam sklep internetowy gdzie jest ta ściółka i w ogóle jak patrzę to mają jedzonko dla szynszyli więc chyba będę ich stałą klientką ;-) (dla zainteresowanych zoologika.pl)
dream, nie wiem czy dobrze kojarzę ale jak przeglądałam forum to wydawało mi się że pisałaś że masz kotka, nie chcesz dla niego tego żwirku? :-D dla kotka chyba nie będzie zły :>
-
mam kota i zwirkiem nie pogardzę :) mozemy się wymienić: zwirek za granulat: ja kupię u siebie zwirek pinio (o ten: http://www.tropik.pl/product_info.php/manufacturers_id/156/products_id/4710 10 litrow)
acha, w tych sklepach zoologicznych online to się płaci za wysyłkę towaru, wez to pod uwage, bo granulat trochę wazy.
Ja to Ci polecam dogadać się z włascicielem najblizszego sklepu zoologicznego zeby Ci sprowadził - przewaznie się zgadzają :))
-
w tym na terenie Warszawy dowożą za darmo :-)
chciałam go po prostu Ci dać ;-) ale jak wolisz :-P tylko że ten żwirek ma tylko 5 l no i jest otwarty bo sprawdzałam jak wygląda ;-)
-
Skoro chłonie jak gąbka to raczej zbrylający, a taki jest bardzo niebezpieczny dla szynszyli, bo zakorkuje im układ pokarmowy po zjedzeniu. A to prowadzi nawet do śmierci.
-
ja też mam piasek dla szynszyli z Vitapol'u . i On uwielbia się w tym kąpać. dziś w carrefurze był włąśnie jakiś taki jakby żwirek... ale też zastanawiałam się czy kupić. myślicie że kupić?? - bo pisało dla gryzoni ;p
-
*bojdudek ;p ( pomyłka ;p )
-
piasek juz zamówiłam przez neta, powinien przyjść na początku następnego tygodnia. czytałam gdzieś że ściółka z sosny jest niebezpieczna
czemu sciolka z sosny jest niebezpieczna?
bo ja właśnie wyczytałam, ze ten pinio jest sosnowo świerkowy. (allegro.pl/item210849384_zwirek_benk_super_pinio_35l_ekologiczny.html) hm...wie ktoś coś więcej na ten temat?
-
Wszystkie granulaty drzewne (może wyłączając pigwę) są z drewna sosnowego i wcale nie szkodzą szynszylom :) Tak więc bez obaw! Pozdrawiam.
-
no a ja gdzieś na stronie związanej z szynszylami czytałam, że ściółka z drzew iglastych coś tam wydziela i moze być to niebezpieczne dla szynszyli. wydaje mi się że to na tym forum znalazłam do tego linka, ale mogę się mylić, dużo stron czytałam o szynszylkach :P zaraz poszukam tego i wstawię linka
Edit:
ha, znalazłam stronę :> http://bialy_pegaz.webpark.pl/informacje%20o%20szynszylach/wiorki.html no ale skoro wszyscy używają tych pałeczek i szynszylom nic się złego nie dzieje to ja również się w takie zaopatrzę ;-)
-
to stawia w zupełnie innym świetle wszystkie trociny... chociaż... chyba bardziej te tartakowe bo te kupne wcale ładnie nie pachną, mają wręcz znikomy zapach, czyli malo fenoli? z 2giej zaś strony pisze:
Natomiast podściółki wykonane z drobno zmielonego miału drzewnego - będące również w sprzedaży pod nazwą piasku dla kota, a występujące w postaci granulatu (podobnego do znanych nam granulatów z karmy) straciły w procesie obróbki większość toksycznych substancji i są względnie bezpieczne dla naszych futrzaków.
czyli pinio powinien być "względnie bezpieczny"
-
Dream, u mnie w mieście są takie trociny które wydają bardzo intensywny zapach. Tylko w jednym sklepie znalazłam takie niepachnące i zapewne są specjalnie suszone, bo są bardzo leciutkie. Stosuję tylko te, a kiedy się zdaży że ich zabraknie w sklepie i muszę kupić inne, to moja samiczka zaczyna kichać. Na wszystkich opakowaniach nie ma wogóle wzmianki z jakiego drewna są wykonane i nie wiem dlaczego :pytam_pytam_pytam:.
-
trocinki, które a bardzo mięciutki to zazwyczaj drzewa iglaste np.sosna. Inne nie są tak miękkie. Ale też zależy z jakiego zrzynu pochodzą troty. Czy z frezowania, czy z tego co ścina deskę z grubości itp. Mają wtedy różny skręt i układ słojów na trotce.
Mój tato, dawno temu miał stolarnię. Jeszcze zanim zapadł zawodowo na chorobę motocyklową :P
-
Aaaa, to już wiem po kim to zamiłowanie odziedziczyłaś :D.
-
Ja uzywam zwirku hiltona niebiezkiego o zapachu morskim . Dzieki niemu moje sylki ladnie pacna i maja czysto w klatce . Polecam
-
Ja uzywam zwirku hiltona niebiezkiego o zapachu morskim . Dzieki niemu moje sylki ladnie pacna i maja czysto w klatce . Polecam
Czy ten żwirek nie jest czasem przeznaczony dla kotów? Ten żwirek nie jest przeznaczony dla szynszyli i lepiej żebyś nie dawała go im do klatki. Lepiej poszukaj czegoś przeznaczonego dla gryzoni.
-
ja uzywam zwirkuz hiltona niebieskiego a na to pokladam sianko:)szynli sa zadowolone
-
Ja także używam żwirka dla kotów - "Benek". Moim szylom nie odpowiada
żadna rzecz tego typu dla szynszyl, czy dla gryzoni... ...a wierzcie, że nakupowałam tego sporo.
Benka dostają już cztery lata i wszystko jest ok.
-
przeciez to zwirki zbrylające!!! :| co prawda mój Filip nie wyzera go z kuwety kota i chyba mało który by probowal go zjeść ale jeśli?! może przecież im śmiertelnie zaszkodzić :((
-
nie wiedzialam.....ale wlasnie chyba zmienie mu ten zwirek na dla gryzoni nie wiedzialm ze moze im zazkodzic....
-
Ja stosuję żwirek 8) i jestem z niego zadowolona sprawdza się świetnie i nie śmierdzi kiedy jest wilgotny :) [up]
-
używam żwirek Pinio i nie zamieniłabym go na żaden inny. jest świetny... polecam :)
-
Tak, zielona torba z drewnianym kotem, to granulat drewniany Pino firmy CERTECH. Rozsypuje się w pyłek pod wpywem wilgoci.
Jest najlepszy i naprzystępniejszy cenowo. Za 10L 9.90-12.00 zł :) Za 5L 7.00 zł. Są też worki 25 L po 35.00zł
[wykrzyknik] Ale uwaga, bo jest też w zielonym opakowaniu Benek z kotem (tym razem zdjecie, nie ryzunek), togranulat zbrylający, betonitowy o zapachu leśnym tej samej firmy :?
-
A czy ten granulat Pinio nie zaszkodzi szynszylom w przypadku połknięcia? Bo na opakowaniu jest napisane, że jest on z drzew iglastych i gdzieś przeczytałam że jest to szkodliwe dla szyli :???:
-
są szkodliwe ;) ale moje go czasami podgryzały i nie było sensacji :)
bo drzewa iglaste są zywiczne i wydaje mi sie, ze to własnie im szkodzi, a przypadku pinio są one tak przetworzone, że... no ale to tylko moje spekulacje ;)
-
A czy ten granulat Pinio nie zaszkodzi szynszylom w przypadku połknięcia? Bo na opakowaniu jest napisane, że jest on z drzew iglastych i gdzieś przeczytałam, że jest to szkodliwe dla szyli :???:
Szkodliwość np. sosny jest w przypadku, kiedy podasz szylowi gałązkę do ogryzania ściętą z drzewa. Chodzi o żywicę i olejki eteryczne, których w świeżych gałęziach (nie przetworzonych) jest pełno. W przypadku przetworzonych wiórków a raczej pyłu drzewnego, który jest już zwietrzały z olejków eterycznych, nie ma takiej szkodliwości. :)
-
Czyli moge spac spokojnie :) Dziękuje za odpowiedź
-
Jwstem troche chyba nadopiekuncza w stosunku do mojej szynszylki, ale wole zapobiegac niz leczyc i stad moje pytanie. co myslicie o zastapieniu je normalnych trocin zwirkiem? takim jak sa np dla kotow o ile sie nie myle. ? bo moj maluch balagani strasznie, i bardzo by mi to zycie ulatwilo, ale nie chcialabym tego robic przypadkiem jego kosztem. pozdrawiam.
-
Możesz zastąpić troty żwirkiem dla kotów ale bardzo ważne musisz kupić zwirek ktory sie nie zbryla :M_oczko:
-
Żwirek może być tylko drzewny, w formie pałeczek, które pod wpływem wilgoci rozpadają się w pył. Na rynku dostępne są m.in. - Pinio, Cats Dream, NATURA. Może być też Pigwa, ale ona straszliwie pyli i trochę nieładnie pachnie.
-
cat's dream i pinio to to samo tylko rozny producent no i oczywiscie rozna cena w przypadku pinia oczywiscie tansza duzo ludzi przezucilo sie na pinio wiem cos o tym bo pracowalam w zoologiku
-
Ja kupiłam cat's best universal (nie zbrylający sie!, chciałam pinia ale nie było - za mój zapłaciłam 14zł za 7l) i jestem bardzo zadowolona :) Gdy używałam trocin były wszędzie w moim pokoju a teraz nic :)
-
Co sadzicie o tym zwirku:
http://allegro.pl/item292693464_zwirek_drewniany_38_litrow_kurier_gratis_.html
Nadaje się dla szynszyli czy raczej nie??
/scaliła dream*
-
To normalny zwirek drewaniany firmy jakiejs tam.. taki jak Pinio czy Benek.
Cenowo wychodzi raczej drogo, ale to jest zwiazane z doliczeniem przesyłki za kg wagi paczki.
Popatrz, dajmy na to Pinio 10L kosztuje 12,50 zł. wiec pinio x 3 = 37 zł.
Wagowo wycgodzi podobnie, 6L mniej, a reszta ceny to przesyłka. Takze taniej wychodzi ci zakupic w sklepie 3 x 10 L Pinia niz zamawiać z Allegro.
-
heh..wiem ze kupowac lepiej w sklepie niz na allegro ale u mnie nie ma takich zwirków jak benek. Są tylko zbrylające..a takich to mi nie potrzeba:):)
-
Moncia nie ma u Ciebie jakichś sklepów ogrodniczych? Oni czasami posiadają w sprzedaży żwirki drewniane. U mnie w mieście też nie ma typowego sklepu zoologicznego, ale w sklepie ogrodniczym maja stoisko dla psów i kotów i tam własnie kupuję Super Pinia.
-
Nie pomyslałam o tym.. Sprawdze jutro "pod filarami". Ostatnio dopatrzyłam sie tam karmy dla szynszyli ale nie chciałam brac bo podobno jest słaba.. Firma to EvaPoz. Dzis byłam w Polkowicach i był Super Pinio ale nie dałam rady bo nie miałąm juz rąk( Za duzo wazyły karmy szylków:))
-
jesli chodzi o granulaty i trociny, to ja moglabym miec za darmo trociny, cale wory trocin, bo moj dziadek ma stolarnie. tylko prosze powiedzcie mi czy to ma znaczenie z czego sa te trociny (z jakieg drzewa)? podejrzewam ze oni tam maja wszystkie rodzaje zmieszane ze soba, moge tylko wybrac czy grube czy nie.
-
W kuwetę sypie im naturalny żwirek z drzewa iglastego. Ale przez np. 3 dni stoi czysty..nie wiem czy moje szyle są jakieś niesikające...
-
Yoko, ja też sypię żwirek i właściwie namoczone pałeczki muszę wybierać z tych całych, bo szynszyle nie robią tak dużo siusiu jak np kot, a te pałeczki rozpadają się pod wpływem dużej ilości płynu...
Dwa razy w tygodniu, przesiewam zawartość kuwety, dołem łopatki wylatuje pył, a na wierzchu pojawiają się takie pałeczki, które widzę, że były zmoczone i te wybieram (widać to wyraźnie, bo one są takie spuchnięte i dlatego wychodzą na wierzch)... nie wiem czy dobrze to opisałam, ale się starałam.
-
Nom, ale ja nie przesiewam...całość wyrzucam i sypie nowy xD A jeszcze do domku wsypuje trocinki, aby było im ciepło. Zauważyłam jednak, że Musli (ten 3-miesięczny) sika na sianko! Kosmos z moimi szylami...-,-'
-
Nom, ale ja nie przesiewam...całość wyrzucam i sypie nowy
ja mam za dużą powierzchnię kuwet, żeby sobie na taką rozrzutność pozwolić ;P
Ale ja też zauważyłam, że któryś z moich maluchów sika do sianka i do piasku (choć to ostatnie już co raz rzadziej)...
-
Hej!! Mogę dać mojemu Dyziowi na podściółkę żwirek drewniany "Pigwa"??
-
Mozesz :). Ja takiego używam od samego początku ;).
-
Hej!! Mogę dać mojemu Dyziowi na podściółkę żwirek drewniany "Pigwa"??
Możesz ale od razu ostrzegam , ze strasznie pyli i śmierdzi octem.
Całe meble miałam w rudym pyle kiedy kiedys raz na próbe kupiłam Pigwe bo nie było nic innego do wyboru. Nie polecam.
Przeczytaj dokładnie ten atek, było tu już o pigwie.
-
ja mam pigwe. rzeczywiscie czuc to od zwierzaka, ale nie jest tak zle. i nie zauwazylam zeby pylil
-
nazwa: Rumiankowy dodatek do ściółek
producent: Herbal Pets
cena: 50g/ około 3 zł (dokładnie nie pamiętam)
forma: zmielona mieszanka składników
skład: kwiat rumianku, liść orzecha włoskiego, wrotycz, tymianek
nota od producenta: Zalecany jak zwykle w przypadku HP dla wszystkich gryzoni i królików. Stosować jako dodatek do trocin- płaską łyżkę stołową dla małych gryzoni, czubatą łyżkę stołową dla królików i dużych gryzoni. Zastosowane w produkcie zioła mają działanie przeciwalergiczne, przeciwpasożytnicze oraz przeciwgrzybicze.
nasza opinia: dosypuję od dłuższego czasu głównie dlatego, że podoba mi się zapach, dość wydatne. Ciężko potwierdzić lub obalić w/w działanie.
-
Co do PIGWY to tez jakis czas temu stosowałam ale teraz spowrotem stosję trocinki tyle ze z Vitakraftu.Sa bardzo dobrze wyschniete naprawde super mieciutkie nie maja takiego ostrego zywiczego zpachu uważam że sa najlepsze i jakos specjalnie sie nie rozsypują .Moj szyl poprostu nie lubi takich podkladów jak pigwa i inne granulaty jest mu na tym niewygodnie przestał spac na dnie kuwety i tak obijał sie z kata w kąt.Od kiedy wróciły trocinki znowu zaczął spac w kuwecie na trocinkach bawic sie w nich itp.a kupuje te wielkie opakowanie trocin z Vitakraftu za niecałe 9zl starcza mi to na ponad 1,5 miesiąca wiec co do opłacalnosci wcale nie przepłacam a wiem,że Bobus ma wygodnie
-
hmm ja stosuje granulat...z tym ze moj szynszyl ma domek wiec na dnie kuwety nie spi :P i granulat jak sie Kubus wysiusia rozklada sie i nic nie smierdzi... ale moze sprobuje trocin, zobaczymy jak sie sprawdzą :)
-
wiesz przy stosowaniu trocin tez nie smierdzi bo ja na bierząco wymieniam zasiusiane miejsca i dosc czesto wyparzam i zmieniam "całe" trocinki wiec co do zapachów to moge powiedziec ,ze wogole nie smierdzi moczem a na wybiegu Bobuś ma kuwete zrobiona z transporterka a na dnie transporterka sa szmatki i w nie siusia jak jest na wybiegu.to taki wychowany moj "pluszak" :brawo:
-
ja wlasnie od jakiegos czasu przerzucilam sie na trociny tez. sypie ta pigwe co mi zostala tylko tam gdzie ma nasikane. naczytalam sie ze troty przyklejaja sie do futra, ale mikiemu jakos sie nie przyklejaja :) i oboje jestesmy zadowoleni :)
-
do furta przylejają sie te słabo wyschniete trociny miałam tez takie nie pamietam z jakiej firmy ale poprostu smierdziało zywicą.Ja lubie taki zapach lasu ale te trociny to było przegięcie doslownie szczypało w oczy od olejkow eterycznych a w dotyku byly wilgotne i takie oleiste.Bardzo duzo zalezy od jakosci trocin w każdym bądz razie ja napewno juz nie zmienie trocinek vitakraftu na nic innego.Pozatym to dobra izolacja przed zimnem teraz Bobek ma zawsze ciepłe łapeczki a w granulkach miał zmarznięte.
-
o, to sie zgadza, jak mikus mial granulat to jak go wypuscilam lapki byly lodowate. ja mam trocinki od dziadka ze stolarni :) wszystkie moje swinki sie na nich wychowaly, teraz kolej na mikiego :)
-
ja najpierw stosuję trociny o zapachu cytrynowym ale nie pachną :) i rozprowadzam ok. 5 garści granulatu i jest ok. oprócz tego ,że trufel wyrzuca go przez kraty specjalnie. :D
-
Z doświadczenia z Dream* wiemy, ze trociny zapachowe tylko szkodzą. Odparzają łapki i kuperki, bo ten zapach to same sztuczne składniki. Moga powodować zapalenia, zarówno oczu, skóry i ine... :(
-
raczej pozostanę przy trocinach...Nie wiem jak przy szynszylach , ale od świnek (mają żwirek PYNIO )to strasznie śmierdzi :/
-
Z doświadczenia z Dream* wiemy, ze trociny zapachowe tylko szkodzą. Odparzają łapki i kuperki, bo ten zapach to same sztuczne składniki. Moga powodować zapalenia, zarówno oczu, skóry i ine... :(
u mnie jak na szczęście nie doszło do takich rzeczy ale dobrze wiedzieć zmienię na inne nie będę kusić losu . :)
-
Obecnie używam trocin ale one brzydko pachną już po 2 dniach chciałabym się przerzucić na te pałeczki Cat`s dream ale jak czytam że szylki maja od tych pałeczek zimne łapki to się zniechęcam no i już sama nie wiem czy zacząć używać tych pałeczek czy też zostać przy trocinach
-
nie nie, te zimne łapki to nie od pałeczek, ponieważ szylki i tak nie lubią (może poza nielicznymi wyjątkami) siedzieć w sciółce, jakakolwiek by ona nie była, ponieważ dbaja o futro i nie lubie kiedy sie do nich cos przykleja.
Ja używam żwirku super pinio benek z certechu, i szylki schodzą do kuwet tylko na siku. Łapki mają albo ciepłe albo zimne w zależnosci jak jest w pokoju i co akurat robia. Jak spią, to sa cieplutkie i rozgrzane, aż paruje :wink: kiedy biegają po klatce też potrafia mieć ciepłe lub juz zimne, nie ma jakiejś niesamowitej zalżnosci względem podkładu w klatce.
-
ja mojemu zmienilam teraz na trociny w miejscach gdzie sika pozostawilam mu granulat :) i teraz jakos wydaje mi sie ze czesciej schodzi na dol niz jak byla cala kuweta pokryta granulatem :]
-
ja dzis wykombinowałam coś takiego
(http://lh6.google.com/myszaga/R8QiS_OeABI/AAAAAAAAAmU/s2gjT9LUAh0/DSCN2555.jpg?imgmax=512)
za 6.90 zł, ale jednak troszke pyla. Śa miękkie i pachnące, ale nie bardzo mocno. Drobniutkie.
-
ja właśnie takich trotów uzywam, ale teraz po malutku chce przejść na żwir Super Pinio, bo trocinki musze codziennie zamiatac, bo po całym domu się roznoszą...
-
Miałam takie same :) Ale zrezygnowałam na rzecz żwirku gdyż strasznie nosiły się po domu :/
-
hehe, no to widze ze wykonczymy tą paczkę i koniec .. :P
skusiła mnie cena, nie powiem za tę ilośc przystepna, i to że moje ostatnio sikają jak najęte nawet dwie kuwety żwirku nie strczaja na tydzien, juz po 3-4 dniach są mokre i robi się pyłek :( no ale moje ija wode jak smoki, to co się im dziwić.
-
a jakie sa przeciwskazania by wyscielac kuwete sianem? a na spod np gazety?
-
po pierwsze siano nie chłonie wilgoci, po 2gie kiśnie i zjedzone może doprowadzić nawet do 'skrętu kiszek', po 3cie musiałbyś je wymieniać co 3/4 dni bo po tym czasie zaczyna śmierdzieć nie do zniesienia, poza tym nie widzę sensu wyscielania sianem kuwety z racji tego, że szynszyle i tak nie będą na tym spały - one nie kładą się na niczym co mogłoby im się wplątać w futerko, a do kuwety zwykle schodzą gdy chcą zrobić siku i tyle ;) - tak więc siano powinno być pokarmem a nie wysciolką ;) tym bardziej, że jako wysciółka jest zupełnie niepraktyczne i nie wygodne.
-
A w dodatku wychodzi drożej niż trociny! Nie mówię o żwirku, bo on jest rzeczywiście trochę droższy [choć bardziej wydajny, więc w gruncie rzeczy nie wiem, jak to jest], ale przeciętne trociny są tańsze od przeciętnego sianka - z tego, co ja zauważyłam :D
-
to sobie przeczytam temar i sprawdze jaki zwirek warto kupic, choc w moim przypadku
szylek lubi spac na spodzie klatki w sianku, zostalo mu to po zoologicznym z ktoreg go kupilem, tam nie mial innego wyjscia,
poniewaz szylek ma dwie kuwety dzenna i na noc, sprzatam mu raz na tydzien lub i mniej
nie smierdzi w ogole :)
wilgoc chlonie papier...
jedynie ten motym z gniciem to faktycznie moze byc racja.
No i jestem po zakupie 10L Pino, 18zl. Teraz mam pytanie, jak w miare efektywnie go zastosowac? mam w pokoju dwie kuwety jedna na noc od 24 do 8rano, i druga na dzien, ta na dzien to z reala, taka niewielka z wyjmowana tacka, druga z klatki ma wymiary okolo 35x60 wysypalem do niej okolo 5L granulatu, w drugiej 2. Na ile to mniej wiecej wystarczy? I co robic by za tydzien nie musiec wymieniac calego?
-
Wczoraj byłam u weterynarza ze świnką morską, chorą na grzybicę. Wet zauważył, że transporterek mam wyścielony drewnianym żwirkiem. Powiedział, że ostatnie badania jakie były przeprowadzane nt sterylności ściółek wykazały, że żwirki są najbardziej grzybicogenne ze wszystkich, ponieważ zachowują najwięcej przetrwalników grzyba. Zmartwiło mnie to, ponieważ jak dotąd byłam przekonana, że prasowane w wysokiej temperaturze zmniejszają ryzyko przeniesienia chorób skóry :(
-
moe to ma zwiazek z tym ze trociny zmieniamy co 3 - 4 dni, a zwirek lezy (u niektorych) nawet 2 tygodnie...
-
kupiłam ostatnio pinia także mam porównanie,bo wcześniej stosowałam trociny. przyznam szczerze,że wolałam je duzo bardziej niż żwir. w moim wypadku nie wyszło ekonomiczniej,mimo ze wysypywalam kuwete cienką warstwą żwiru. dodatkowo zauwazyłam ze ten zwir sie z czasem kruszy zwlaszcza gdy chlonie wilgoć i nieładnie pachnie. z trocinami nie miałam takich problemów a wymiana wychodzi okresowo tak samo. tak więc jak nie polecam żwirku:)
-
to trzeba przeczytać cały wątek zamin się coś napisze... żwirek jest naturalny z drewna więc wiele forumowiczów go stosuje.
-
Ja używam sciółki drewnianej "PINIO" i jestem zadowolona :) :) :)
Moje szylki nie narzekają na niego. Nie używam trocin dla szylków bo większość znalazłaby się na zewnątrz klatki:) Nie wspomnę o tym, ze moja kuweta pochłania 5l Pinio bo to duuuuuuża klatka :):)
-
przeczytalam caly watek(jak go nazwalas) dla mnie zwirek to sa kamienie,nie mieszkam w Polsce a u nas zwirek to kamienie.
no tak, żwirek to taki betonit dla kota, który się zbryla pod wpływem moczu. Drzewną sciółkę nazywa się granulatem drzewnym - ale na forum wiele osób używa potocznie nazwy 'żwirek drzewny' - nie ma więc sensu się odrazu denerwować ;)
Wczoraj byłam u weterynarza ze świnką morską, chorą na grzybicę. Wet zauważył, że transporterek mam wyścielony drewnianym żwirkiem. Powiedział, że ostatnie badania jakie były przeprowadzane nt sterylności ściółek wykazały, że żwirki są najbardziej grzybicogenne ze wszystkich, ponieważ zachowują najwięcej przetrwalników grzyba. Zmartwiło mnie to, ponieważ jak dotąd byłam przekonana, że prasowane w wysokiej temperaturze zmniejszają ryzyko przeniesienia chorób skóry :(
pewnie dlatego, że sosnowe olejki eteryczne w trocinach mają dzialanie antyseptyczne, a granulat jest przecież pozbawiony olejków w procesie produkcyjnym. Jednak myślę, że regularnie wymieniany nie powinien się znacząco przyczyniać do chorób skóry. ;) tj taką mam skromną nadzieję.
-
Ja akurat kupuję taki o nazwie EKO- ŻWIREK i dalej pisze- "żwirek" higieniczny dla kotów i gryzoni. W sposobie użycia jest zawarta informacja, że zużyty żwirek wyjąć przy pomocy łopatki i dopełnić świeżym.
Kiedy miałam wypełnione całe dno klatki to całość trzymałam ok 2 tygodnie wymieniając i podsypując świeży w rogi- tam gdzie siusiały. Teraz mam małą kuwetę i sikają do niej (przeważnie) więc trzeba wymieniać go częściej.
Nie wiem na ile taki zużyty żwirek drewniany (taki rozpulchniony) jest grzybicogenny. Wetowi raczej chodziło o to, że zarodniki grzybów przynosimy razem ze żwirkiem do domu.
-
Wczoraj byłam w sklepie właśnie po wyściółkę i znalazłam Pinio [drewniany!], ale zbrylający się :shock: Nie jestem pewna dokładnie, czy tak to wyglądało, ale było to mniej-więcej coś w tym stylu:
(http://www.kacikpupila.pl/sklep/images/fotosy/Benek/piniokruszon.jpg)
Zastanawiałam się, czy nie spróbować, ale był 2x droższy niż zwykły, a jest koniec miesiąca, więc póki co postawiłam na lojalność wobec starego dobrego Pinia :P
Ciekawa jestem, czy ktoś z Was kiedyś używał takiego i jak to się sprawdza? Czy może rzeczywiście warto wydać więcej?
-
ambiwalencja, jeśli jest 2x droższy to moim zdaniem nie wart zachodu ;)
Ja chciałam natomiast napisać o trocinach zapachowych - pod żadnym pozorem nie są one odpowiednie dla zwierząt, te pomarańczowe, jabłuszkowe, cytrynowe zapachy trocin to zwykłe, syntetyczne estry, w kontakcie z moczem tworzą substancję żrącą i podrażniającą a także wywołującą alergię, nie mówiąc o tym, że estry te są rakotwórcze i że podrażniają receptory zwierzęcia a także układ oddechowy. Niestety, cieszą się ogromną popularnością, zwłąszcza u młodszych posiadaczy zwierzątek - i bardzo ciężko im wytłumaczyć, że one się nie nadają bo "jakby tak było to by ich nie produkowali" bądź "mój tyle lat na nich żyje i nic mu nie jest" - jeśli pamiętacie małego Salvadorka, zagłodzonego przez 12latkę, on właśnie miał silnie podrażnione jąderka właśnie przez trociny zapachowe - inne partie ciała były pokryte futerkiem, więc mialy ograniczony kontakt z substancjami podrażniającymi - ale jąderka nie wyglądały najlepiej - słowo. - dlatego wszelkiego rodzaju zapachy omijamy szerokim łukiem.
Ostatnio w ofercie znalazłam coś bardzo ciekawego, nazywa się przewrotnie "podłoże"
(http://www.papugi.com.pl/photo/podloze.jpg)
wygląda tak. jest grubsze i cięższe niż trociny - wykazuje właściwości antyseptyczne oraz higroskopijne, przy czym nie pachnie żywicznie [prawdopodobnie nie jest wykonane z dzrew żywicznych] więc można mniemać, że nie zawiera olejków eterycznych w dużym natężeniu. Nie rozsypuje się tak po pokoju i jest wydajne. W kakadu kosztuje ok 20zł za dość spory worek.
to taka alternatywa dla tych których odstraszyły "grzybiczne właściwości" granulatów.
-
No tak, granulaty drewniane to być może większe prawdopodobieństwo grzybicy, trociny natomiast częściej powodują ropnie kończyn. Sama nie wiem co jest mniejszym złem :/
Zaciekawiło jeszcze inne podłoże. Stop Smell ściółka z bawełny. Dość zachwalana w sklepach internetowych.
15l/ ok 11,50- cena całkiem całkiem (http://animalia.pl/produkt.php?id=8167).
Na dole są opinie, większość zachwala.
-
mamy taką - moim zdaniem dla chomików, myszek - okej, ale jakbyś miała nią wylożyć kuwete szynszyla to musiałabyś kupić min 2-3 opakowania... bo to nie jest 15l a 7 ;)
w takich wypadkach ja bym polecała kocią kuwetę wstawioną do tej wielkiej, i tylko w kociej granulat lub trociny - wtedy minimalizujemy to ryzyko - jednak ten patent sprawdza się tylko u szynszyli które sikają tylko w trociny/granulat - a nie gdzie popadnie.
ma to też ten plus, że wychodzi ekonomiczniej, częściej można więc wymieniać zasikane podłoże a sama kuwetę łatwo wypażyć.
-
A jak wygląda sprawa zapachów i chłonności? Myślałam raczej o śwince :)
Hah rzeczywiście 7l, coś przekłamane to zdjęcie produktu ;(
-
nie wiem, nie stosowałam i raczej nie będę miała okazji bo cenowo wychodzi nieopłacalnie żeby dać np. zwierzakom sklepowym - a testowaniu na swoich szynszylach nie ma mowy też ze względów finansowych ;)
w tym wypadku chyba najlepiej zawierzyć recenzjom osob które testowały bądź popytać/poczytać na jakimś forum na którym takie rozwiązania są popularne [np. chomiczym czy mysim]
-
abmiwalencjo, nie brałabym się za żwirek drewniany-zbrylajacy, bo wiem z doświadczenia, że moje szylki lubią socie te pałeczki skonsumować. Wolę nie mysleć o skutkach wszamania przez nie żwirka drewnianego zbrylającego.
Innym powodem będzie to, że drewno pod wpływem wilgoci nie zbryla sie samo a raczej rozpada, wiec granulki muszą byc czymś nasączane (klej=chemia). Odpuść ten zwirek, nie nadaje sie dla gryzoni!
-
CERTECH Żwirek Super Benek Pinio Zbrylający Kruszon 10l NOWOŚÆ!!
To całkowicie naturalne, zbrylające podłoże higieniczne w postaci kruszonu przeznaczone dla zwierząt domowych. Produkowane jest z czystego drewna iglastego z dodatkiem naturalnych substancji klejących. Wyjątkowo lekkie, bezpyłowe, posiada bardzo wysoką wchłanialność płynów i zapachów. Charakterystyczna postać kruszonu oraz zdolność zbrylania się pozwala w prosty i wygodny sposób utrzymać czystość i higienę w każdej kuwecie i klatce.
Surowiec: naturalne drewno z drzew iglastych.
Zalety:
– higieniczny
– całkowicie naturalny
– zbrylający
– doskonale absorbuje wilgoć i zapachy
– wyjątkowo lekki i super wydajny
– bezpyłowy
– może być usuwany drogą sanitarną, ulega biodegradacji
tekst pochodzi z tego sklepu (http://www.zoomania.pl/product_info.php/products_id/4654)
Dwa minusy: drzewa iglaste i przede wszystkim te naturalne substancje klejące czyli na pewno żywice i być może coś jeszcze.
Choć wydaje mi się, ze te zwykłe granulaty drewniane to również drzewa iglaste. Po otwarciu czuć taki specyficzny żywiczny zapach, Niestety na tym, który kupuję nie ma składu.
-
tylko, że zwykły Benek drewniany Super Pinio nie zbryla sie pod wpływem wilgoci a rozpada w pyłek.. hmmm.. dziwne. Jeśli byłby iglasty to powinienby sie zbrylać? no chyba że kleji się od krochmalu (dodają?)..
-
Ten zwykły jest ponoć prasowany/ściskany w wysokich temperaturach, jak dostaje wilgoci to się rozpada.
Dodatek substancji klejących w zbrylającym, powoduje pewnie, że żwirek nadal trzyma się w kupie.
Możliwe, że jest tam dodatek jakiegoś kleju roślinnego. Spekuluje w tej chwili, ale ostatnio mam wrażenie, że czego się nie dotknie, w obojętnie jakiej dziedzinie życia, to wszystko reklamuje się jako "naturalne". Dopiero jak człowiek się w to wgłębi to okazuje się inaczej...
-
Ja myślę nad wypróbowaniem Cat's Dream ... Lepszy jest od Pinia?? Czy może dalej stosować trocinki?? Pomóżcie, bo w tych sprawach jestem kompletnie zielona :)
-
Cat's jest strasznie drogi a nie sądzę by był znacznie lepszy od pinia.
natomiast nie siejąc paniki, chyba ostatnio bonusem do trocin są wszoły - co obserwuję po rozmowach i naszych zwierzętach niestety.
niby leczy się łatwo bo insectinem - pudrem zasypuje zwierze i wszoła zdycha - niestety trzeba to robić przez jakiś czas, bo jajka są odporne na insectin. nie mniej jednak ja narazie nie kupuje trocin choć wcześniej to robiłam bo łatwiej mi było zaobserwować zmiany koloru moczu.
-
Czy mogłabyś napisać coś więcej o tych pasożytach, jakie sa objawy, bo pierwszy raz o czymś takim słyszę.
-
wszoły żywią się krwią jak wszy, ale poza tym zjadają naskórek i futro zwierzęcia, objawiają się słabymi, matowymi włosami, łuszczącą skórą, bardzo znacznym osłabieniem zwierzęcia, często towarzyszy wyciek z noska - choć nie sądzę by bezpośrednio była to sprawka wszoli a np. poprzez znaczne osłabienie organizmu zwierze łatwiej łapie także inne infekcje.
Są to pasożyty skóry, więc można je czasem zaobserwować na skórze.
Jest to częsta przypadłość zwierząt sklepowych - które są sprowadzane z tzn hurtowni, jednak jeśli np. mamy zwierze od 2ch lat w domu i nagle pojawia mu się coś takiego to najczęściej jest to wina trocin, sianka lub obecności innych zwierząt które miały kontakt z wszołami. Przypuszczam, że na szynszylu byłoby je ciężko zaobserwować i zanim pod grubym futrem wyszlyby objawy to wszole zrobiłyby sobie już niezłą wyżerkę. Wszoły łatwo pomylić z grzybicą bo na skórze są mniej więcej takie same objawy.
zweirze robi się bardzo apatyczne, może mieć podwyższoną temp. ciała.
ogólnie u nas pare zwierzaków leczymy teraz z tego, pare klientów którzy od lat mają w domu swoje zwierzaki też pytali o wszole - we wszystkich przypadkach zwierzęta były trzymane na trocinach - więc tak sobie wydedukowałam, że może w nich leży wina, co generalnie sugerował już weterynarz a co się chyba tylko potwierdza.
ludzie też mogą się niestety ich nabawić.
-
ej nie straszcie bo ostatnio zakupiłam cat's dream bo pinia nie było w tesco :( ...
-
ale cats to nie trociny a wszoły są niby w trocinach ;) i tez sporadycznie chyba.
-
uważam że na pewno sporadycznie:) kiedyś gdy miałam królika i teraz z szynszylami używam praktycznie tylko trocin,kupuje je w różnych sklepach i nie miałam jeszcze <odpukać> problemu z wszołami,więc nie bójcie się trocinozwolennicy;)
-
ja też polecam żwirek, mojemu Baksowi kupiłam podłoże granulowane dla gryzoni "super pinio"
-
Ja dałam Dyziowi i dziewczynkom matę łazienkową... co o niej myślicie?
-
myślę że mogą próbować ją skubać,kiedyś przyuważyłam jak moje panny czaiły się na taką gąbkę co wystaje z fotela mojego bo niestety zmasakrowany jest staruszek. no a zbyt zdrowe to nie jest więc teraz pilnuję i w razie czego wyganiam. odradzałabym tą matę
-
Świnkom morskim można ją dawać...
Siostra miała w klatce z prośkami...
Tylko wyjęła, bo jeszcze bardziej śmierdziało...
Szyszki jak na razie jej nie podgryzają...
-
nawet jeśli nie podgryzają to jest to kiepski pomysł, taka mata nie wchłania dobrze wilgoci, a pod nią worzy się idealne środowisko do rozwoju grzybów i bakterii - wszak trociny itp mają działanie bakteriobojcze ze względu na olejki eteryczne.
to generalnie bardzo kiepski pomysł.
A mata zaczęła śmierdzieć właśnie przez rozwoj bakterii.
w ogóle szkoda, że mimo naszych rad przygarnęłaś dwie samiczki.
-
a na co szynszylom mata łazienkowa? [pytam]
-
kupiłam zbrylający drewniany żwirek dla moich kuli i jak narazie jest to nr 1 ;)
po pierwsze nie pyli się w ogóle, w przeciwienstwie do pinia, cats besta universala itp ;) a już napewno jest to raj na ziemi w porównaniu z pigwą :\
żwirek nie zawiera żywic, ani olejków eterycznych, zbryla się bo jest wykonany z włókna roslinnego [bodaj celulozy lub hemicelulozy.] więc zjedzony nie stanowi zagrożenia. nie podrażnia błon sluzowych dróg oddechowych oraz oczek bo się nie pyli. co jest dla mnie bardzo istotne bo jestem astmatyczką ;)
można go niby spuszczać w toalecie ale chyba bym nie ryzykowała
wada jest taka, że kule go podjadają póki jest świeży ;) po zasikaniu lub podaniu pędów jabłoni automatycznie przestają ;)
(http://www.petplanet.co.uk/shop_dev/assets/extra_images/7096/10_Cats_Best_Oko_Plus_Cat_Litter.jpg)
ja kupiłam za 20.50 - 10 litrów.
-
Ja stosuje żwirek(granulat) i mysle że jest on najlepszy dla szynszyli na wysciułkę
-
Ja kupuję eko-żwirek od kilku lat.Pinio nie sprawdził się, bo uczulał mojego Miska.
-
Witam
wlasnie mysle czy dla szynszyli nei bylo by dobrym podlozem piasek kapielowy dla nich wtedy by nei potrzebowaly misek do kapieli?
w tej chwili mam jako podloze sciolke granulat.
co o tym sadzicie
/scaliła coolmamcia
-
nie, szynszyl nie może miec cały czas piasku w klatce, dostałby zapalenia spojówek, skóry i podrażnień układu oddechowego. Poza tym piasek uległby bardzo szybko zabrudzeniu.
A o tym co na podłoże w klatce masz cały wątek : żwirek kontra trociny.
I proszę o respektowanie przepisów forum w związku z zamieszczaniem wątków w działach ->najpierw szukamy czy dany wątek był a potem piszemy w nim lub zakładamy nowy jeśli nie było.
-
Myszo, co do piasku to zależy od mentalności szylek, moje mają piasek cały czas w klatce, ale to małe brudaski są, Lady wchodzi do wanienki może ze 2 razy dziennie, a Maniek to raptem co kilka dni i to najczęściej tylko łapki se czyści :P z tego powodu piasek musiałam im dać na stałe, bo na wybiegach wcale nie były zainteresowane wanienką
oczywiście chodzi mi o piasek jako do kąpieli a nie jako podłoże
-
Witam
wlasnie mysle czy dla szynszyli nei bylo by dobrym podlozem piasek kapielowy dla nich wtedy by nei potrzebowaly misek do kapieli?
w tej chwili mam jako podloze sciolke granulat.
co o tym sadzicie
Nie dość, że wogóle nieekonomicznie ( piasek przecież jest droższy od wiórów ), to szylek szybko mógłby się nabawić jakiegoś choróbska kąpiąc się we własnych siuśkach i odchodach [niepolecam].
-
Po 1 .To za dużo by Cię kosztowało.
2.Musiałabyś co chwila zmieniać bo tu się Ptyś zesikał.
3.Mógłby coś złapać (odpukać)
-
Znalazłam dość tani żwirek drewniany w hurtowni w Tychach. Namiary dla osób z okolic (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=10999.from1227889087;topicseen#msg59179).
Przy okazji poszukałam w internecie informacji nt nowego ekologicznego opalania w specjalnych piecach pelletowych. Okazuje się, ze najprawdopodobniej ów tajemniczy opał jest to ten sam żwirek drewniany, który stosujemy w klatkach. Co więcej, w formie opałowej jest o wiele tańszy niż sprzedawany przez sklepy zoologiczne. Tu przykładowa strona Hurtowni z Kobióra (obok Tychów) (http://pellety.slask.pl/).
Na stronie podane są ceny opakowań:
worek 10 kg: 8 zł;
worek 15 kg: 12 zł;
worek 20 kg: 16 zł;
worek 25 kg: 20 zł;
+ informacja: możliwe zastosowanie jako podściółka, ekożwirek do kuwety dla zwierząt domowych, jak koty, króliki, myszy, szynszyle, świnki morskie, itd.
Ponieważ pellety opałowe (reklamowane jako ekologiczne, bez substancji klejących) stają się coraz bardziej popularne możecie poszukać hurtowni w swoich okolicach i informować o nich na forum.
Dotychczas płaciłam za 10l żwirek drewniany 13.90 zł. Cena oferowana przez niektóre hurtownie jest rewelacyjnie niska!
[edit 02.12]
Mam już w domu wielki wór żwirku z tyskiej hurtowni. Jest identyczny (pod względem zapachu, kształtu, koloru) jak ten kupowany w zoologicznych. W porównaniu z ceną sklepową ta jest śmiesznie niska W hurtowniach żwirek jest pakowany dwojako: na potrzeby sklepów zoologicznych w ładne mniejsze worki, lub jako opał w worki parciane.
-
Czytałem na forum o koszatniczkach iż trociny są/mogą być nie zdrowe dla zwierząt takich jak koszatniczka i szynszyla, dlatego lepiej jest używać granulatu - czy to prawda ? :)
-
Trociny z drzew iglastych zawierają olejki eteryczne, które nie są wskazane dla szynszyli (min. podrażniają układ oddechowy), dlatego to drewno jest niejadalne. Jeśli się natomiast da np. trociny brzozowe, to pewnie szynszyla zacznie je wcinać. Ja osobiście używam trocin sosnowych - ot takich od solarza. Raczej ich nie je. Podobnie domek w klatce mam z drzewa sosnowego i może dzięki temu domek jeszcze istnieje. Słyszałem, że mocno nie wskazane jest drewno i trociny dębowe.
Co do stosowania żwirku, to jest obawa, że będzie on używany jako kąpielisko.
-
Ale juz nie chodzi o żwirek tylko o granulat ściółkowy :) Dość często widuje to w sklepach zoologicznych :)
BTW: http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0209/klatkaprzod0c4b.jpg --> Czy to jest dobrze skonstruowana klatka ? Żeby trociny lezały pod poziomem klatki ?
-
W zasadzie Twoja klatka nie wymaga żadnej ściółki, bo i tak zwierzę jest na siatce, a jeżeli dasz ściółkę powyżej siatki, to mogą trociny czy granulat po prostu się wysypywać. Cóż jest to klatka zrobiona według standardów fermowych (niech zgadnę: Raba Myślenice).
Tu jest dłuuugi wątek o ściółce: http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=10898.0 (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=10898.0)
Myślę, że sam powinieneś wyrobić sobie własne zdanie.
-
Tzn. ja mam klatke gdzie ściółka jest nad kratkami, zawsze mi się wydawało że szynszylek mógłby sobie coś złamać na samych kratach :) Dlatego się pytałem czy takie są bezpieczne i fajne dla naszych pociech szynszylowych ?
-
Zrobić to sobie może coś złego wtedy, kiedy ściółka będzie ponad dolną kratą i noga jej nie daj Boże wpadnie w kratkę. Zobacz jak energicznie Szynszyle skaczą. Ja na Twoim miejscu albo trzymałbym na samej kracie ze ściółką poniżej, lub po prostu wyciąłbym tę dolną kratę.
-
czyzby to byl filmik z tej fermy ktora zostala wspomniana?
http://video.aol.com/video-detail/ferma-szynszyli-raba-szynszyla-w-domu/2830204150
klatka podobna. no i nie ma jak dwoje malych dzieci stukajacych po klatce - rozmiaru domku dla swinki morskiej [bacik]
-
Nie polecam klatek z siatką zamiast podłogi.Jest to niemiłe dla zwierzątka i może być niebezpieczne.
Ja mam swoje szylki na trocinach,ale granulat jest chyba bardziej wydajny.
-
Filipk, sam nieco zacząłem temat drążyć. Zobacz to: http://bialy_pegaz.webpark.pl/informacje%20o%20szynszylach/wiorki.html
-
Innymi słowy ten artykuł wnosi iż ściółka najlepsza nie jest, cóż jak się skończy to kupie granulat i sprawdze jak on się sprawuje :)
-
We wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek. Gdyby ktoś jako ściółkę wrzucił trociny ze świeżo ściętej sosny (np. z tartaku), to na pewno tych olejków byłoby mnóstwo. Jeśli jednak ktoś używa trocin z drewna dobrze wysuszonego (np. od stolarza), to na pewno olejków będzie mniej, albo nawet wcale. Przyszedł mi do głowy taki wniosek racjonalizatorski. Gdyby nasze trociny były zbyt mocno pachnące, można by je poddać silnemu działaniu ciepła - np wstawić do piekarnika na kilka minut. Z pewnością wszystkie olejki wyparują.
U mnie szylek praktycznie nigdy nie siedzi na trocinach. Siedzi albo w domku, albo na pólkach, więc to działanie niepożądane trocin jest minimalne.
-
Ja od poczatku uzywalam bawelny dla gryzoni.
Z czasem sprobowalam trocin, ale ponownie wrocilam do bawelny i nie zaluje.
-
Bawełna ? Pierwsze słyszę... gdzie ją kupujesz i jak to wygląda? Ja mam trociny od stolarza,mąż przynosi z pracy :)
-
http://img102.imageshack.us/img102/4324/bawenianeci8.jpg
Cos takiego. Kupuje w sklepie zoologicznym.
Taki woreczek kosztuje od 13-16 zl zalezy w jakim zoologicznym.
http://www.planeta-zoo.pl/stop-smell-podloze-organiczne-p-3673.html tutaj mozna nawet troszke o tym poczytac.
Jak najbardziej mi to odpowiada przynajmniej Żelek nie jest cały w trocinach i nie musi wdychac tych olejkow :/.
Ostatnio w trocinach znalazlam jakis plastik itd..
Nawet mama kazala mi wrocic do bawelny bo powiedziala ze nie da sie w moim pokoju wysiedziec bo trociny tak smierdza :/.
A czesto sprzatam szynszylowi.
Wrocilam do bawelny i juz spokojnie mama moze siedziec w moim pokoju :P
-
Ja teraz mam granulat Pinia i jestem bardzo zadowolona- nie czuć go, tylko gdy się otwiera paczkę lub wymienia na świeży to czuć dość przyjemny zapach drewna,dobrze wchlania i jest dość tani :)
-
Ja u siebie na pewno nie zmienię na żwirek ,bo jak chłopcy są na wybiegu to próbują kuwetę kotów traktować jak wannę :D
To dopiero jest niehigieniczne -kąpać się w obsikanym żwirku :?
-
a mnie ta dyskusja lekko zdenerwowała-ja wiem, że Grażka ma rację i wiedzy należy jej pozazdrościć. jednak mimo, że bym swym puchaczom nieba przychyliła, to nie zawsze dam rady. niby ta sosna i inne iglaki są złe-ale to jest w każdym żwirku drewnianym-nawet w tak polecanym super piniu :( a bawełna? bałabym się że to wszamie któryś z moich głupolków, a to potem zaczopuje jelita. poza tym bardzo rzadko ją widzę, a jeśli to po 25 zł. to co-50 zł co tydzień czy dwa na ściółkę? trochę dużo :(
-
Ale przecież już n razy było powiedziane, że iglaki iglakami, ale to, co jest w żwirkach to ma prawie tyle wspólnego z oryginalnym drzewem, co kartka a4.
-
Moj szynszyl ma non stop bawelne i ani razu nie zjadl.
Co do ceny rozna jest w internecie na tej stronie 14zl 46gr.
Na klatke mojego Zelka idzie ponad jeden worek.
Wiec wydatek jest i nikt temu nie zaprzeczy tymbardziej, ze ostatnio kupilam jeden worek bawelny za 16zl.
Ale nie zaluje i nadal bede uzywala bawelny w koncu chodzi tu o zwierzaka :)
-
Pobudzony dyskusją zdecydowałem się na zmianę trocin na granulat Super Pinio. Jak podaje producent jest on wykonany z drzew iglastych - tak rzeczywiście pachnie. Prawdopodobnie wydziela te same co dotychczasowe trociny związki.
Najgorsze jest to, że moja Szyszunia zaczęła zjadać ten granulat. :shock: Mam nadzieję, że jej to przejdzie.
-
nie ma w tym nic zlego, ze go je a wrecz jest to normalne przy przejsciu z trocin na granulat. ;)
on jest tak przetworzony, ze nie ma zywic ani olejkow eterycznych i jest bezpieczny mimo, ze jest wykonany z drzew iglastych.
tak samo jak np domki i polki wykonane z plyt sosnowych etc ;)
-
moj szyszek chciał jesc zwirek, teraz daje na spod zwirek i na to trociny:)
-
Ja zastanawiam sie nad sciolka Cat's Dream Uniwersal, bo u mnie w sklepie jest dosc tania 13zl za 7l. Czytalam opinie ze po uzyciu zaraz sie rozbryla czy to dobrze czy zle dla szynszyla? Prosze o wyjasnienie bo w koncu juz sama nie wiem... Co myslicie o tym zwirku?
-
lepszy niz pinio i ta cena to naprawde mega niska cena... praktycznie, obecnie, cena hurtowa :)
chodzi o to, ze pod wplywem moczu te paleczki sie rozpadaja. nie ma to dla szynszyli wiekszego znaczenia.
a sciolka jest naprawde swietna.
-
cena hurtowa? ja za 13zł mam 10l pinia...to jest cena "jeszcze mega hurtowsza" czy jak :D ?
-
Zieffka, ale my mowimy o cats dream uniwersal a nie pinio :)
pinio to caretech a uniwersal to JRS... caretech polski, JRS niemiecki, pinio mega latwo sie rozpada, dream nie i jest znacznie wydajniejszy.
13zł za 10l pinia to nie cena hurtowa.
13 zł za 7l cats dreamu to cena hurtowa po podwyzkach jakie sobie narzucil JRS w zwiazku z kryzysem - cena detaliczna w kakadu to dla przykladu 22,80!!! przed podwyzka 18,60 :)
-
o materdyjo :D ale może dlatego taki dobry i się nie rozpada, bo w nazwie ma "dream"? :D
-
ja to widzialam w hipermakecie Auchan w Czestochowie moze w innych Auchan'ach tez jest... skoro mowicie ze w porzadku i cena tez dobra to kupie.. dziekie za rady :)
-
CO LEPSZE NA ŚCIÓŁKE GRANULAT TEN TAKI DRZEWNY CZY PYŁ KOMPIELOWY DLA SZYLKA :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam:
-
pył na ściółkę?? NIE!!
Przeczytaj cały wątek, w którym zadałeś pytanie a się dowiesz co najlepsze...
-
Nie nie nie chodziło mi o pył zamiast granulatu jako ściołka :) Czy to dobre rozwiązanie :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam:
-
Chyba się nie rozumiemy. W takim razie co uważasz za ściółkę? Pył/piasek do kąpieli nie nadaje się jako ściółka. Jako ściółki używamy granulatu lub trocin, ja preferuję granulat.
-
pyl kapielowy jak nazwa wskazuje:
a) sluzy do kapieli
b) pyli
i to go wyklucza jako sciolka.
chyba, ze chcesz doprowadzic swoje zwierze do zapalenia spojowek, podraznienia drog oddechowych i rozwoju bakterii i pierwotniakow w szynszylowym futerku.
-
NIE NIC Z TYCH RZECZY !!! tylko sie pytałem bo tak to używa pinio granulat [-chomik-]
/prosze, nie naduzywaj pisania wielka literą. - dream*
-
Ja się zastanawiam, czy dobrze robię, bo moi chłopcy lubią "kopać"... i dlatego u mnie ściółka ma 3 warstwy... trociny (jako chłonna), granulat cats best rozbrylający (jako higieniczna) i na wierzch słoma (estetyczna, no i chłopcy lubią sobie ją ustawiać w taki "daszek" (to miałam na myśli pisząc o kopaniu) i pod nim spać.
-
Hej, czytałam iż dobrą ściółką są trociny. Pan w zoologiku polecił mi specjalny granulat na ściółkę, który wchłania nieprzyjemne zapachy, mocz itp. Gdy wróciłam do domu przeczytałam skład i okazało się, że to jest główni świerk, coprawda mały nie jest zainteresowany spozywaniem ściółki, jednak wiem, że może świerk zaszkodzić. Jaka jest najlepsza ściółka? co polecacie?
scaliła Basia_W
-
Przecież jest o tym temat... Trociny też są z drzew iglastych ale granulat jest specjalnie przetworzony dzięki czemu staje się nieszkodliwy i nie pyli.
-
http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=9382.0
-
ja używam granulatu (bardziej to przypomina pałeczki sprasowane) oraz siana jako ściółki - Szinio nie wcina siana ze ściółki. Na samo dno sypię granulat a na wierzch sianko, aby mu było wygodniej chodzić po tym (sam granulat ''rozjezdza'' sie spod lapek). Wymieniam mu ściółkę co 1-3tygodnie, wiekszosc ''zanieczyszczen'' i tak jest na mieszkniu, bo maly baardzo duzo biega ok. 10 h dziennie, czasami mniej- a czasami zdecydowanie wiecej :)
''Pets Dream'' 7L = 17,80zł
(http://img697.imageshack.us/img697/3209/sciolka.jpg)
Raczej nie bede uzywac trocin. Kiedyś miałam myszoskoczki i oczka im ropiały od trocin.
-
ja mam tylko w klatce na dnie granulat , a sianko w paśniku do pojedzenia , szylka mało spędza czasu na dnie klatki
-
A ja właśnie kupiłam 70 litrów Pinia :D I na jakiś czas spokój z zakupem żwirku. Już nigdy więcej trocin! :)
-
gdzie mozna kupic tak gigantyczna ilosc? widzialam max 35 ;)
-
w krakvet maja zestaw 2x35 litrów :D za 69,90 wiec korzystnie :)
-
Nasyp wiecej granulatu to nie bedzie sie rozjezdzal.
Siano jako sciolka NIE i NIE -bardzo niebezpieczne !!!!!!
Sianko posika i je zje i biegunka gotowa, tyle sie juz o tym pisalo :icon_frown:
nie akurat on gardzi tym sianem z dolu, naprawde nie rusza. On nawet sie juz przyzwyczail ze codziennie ma swieze sianko do jedzenia, jak lezy przez noc to nie ruszy.. taki to juz moj ''ksieciunio'' :)
-
Ja szczeże polecam mieszanke trotów i granulatu
-
A ja szczeRZe polecam granulat. Wióry nie sięgają mu do pięt. A łączenie ich nie ma wg. mnie większego sensu... No chyba, że go jeszcze nie odkryłam...
-
wg (bez kropki;) ) mnie granulat>troty
pozdrawiam, szczegolnie Greatdee ;)
-
Używam Pinia i jako że (jak wiecie) jestem oszczędny (żeby nie powiedzieć sknera) raz w tygodniu przesiewam go, dzięki czemu oddzielam pył wytworzony z obsikania i bobki od całych jeszcze kawałków granulatu. Raz na miesiąc wymieniam granulat całkowicie.
Trociny mają wady:
- szynszyle je rozrzucają (granulat jest cięższy, więc trudniej im to zrobić)
- nie każdy lubi w mieszkaniu mieć zapach tartaku
- olejki wydzielane z drewna drzew iglastych mogą być szkodliwe dla zdrowia.
-
mam takie pytanko do Was:) nie jestem pewna czy gdzieś ten temat się pojawiał w międzyczasie, jeżeli używacie granulatu to jak czyścicie z kupek i zanieczyszczeń, a może za każdym razem wymieniacie na nowy?, jeśli tak to jak często zmieniacie ściółkę?:)
-
Ja używam trocinek, moja zakrętka nie schodzi na dół kuwety jak jest np pinio. Wtedy sika na półki - stanowczo woli trocinki. Ponieważ są tanie wymieniam je raz na tydzień a te zasikane wyciągam codziennie i wyrzucam. Piasek przesiewam sitkiem do herbaty. Wszystkie brudy pięknie zostają na sicie. Półki zmiatam codziennie. Moje pannice nie lubią jak jest brudno a jak je przetrzymam Zakrętka zaczyna sikać na półki.
-
Ja używam żwirku, ponieważ dzięki niemu klatka szylka nie wydziela nieprzyjemnych zapachów.
-
nieprzyjemnych zapachów.
co masz na myśli ?
ja uzywam trocin , pięknie pachną jak się je wysypie :)
-
Trociny powinny być dobrze wysuszone, aby zbyt wiele nie wydzielały tego żywiczego zapachu.
-
zawsze mam wysuszone :) u nas w sklepiku osiedlowym i tak malo kto kupuje troty :)
-
w trotach dużo szybciej się bakterie rozwijają i grzyby. nie polecam w okresie osłabienia odporności czy wysokie temperatury. wylęgarnia zarazków pod stopami szyla :(
-
A jak wymienia sie troty co tydzień to takie ryzyko też istnieje ?
-
nieprzyjemnych zapachów.
co masz na myśli ?
ja uzywam trocin , pięknie pachną jak się je wysypie :)
np. jak szylek sie zalatwi to nie jest to najprzyjemniejszy zapach
-
hejka! mam do was pytanko :D jak tytuł brzmi, chodzi mi co lepsze: trociny czy żwirek. Ja od początku trzymania szylki mam żwirek słonecznikowy, ale myślałam nad zmianą :p doradźcie mi co o tym wszystkim myślicie :)
-
Ja z trocin dawno temu przerzuciłam się na żwirek (Pinio)i jestem bardzo zadowolona, nie pyli aż tak bardzo jak trociny, jest go o wiele trudniej wywalić z klatki, i nie roznoszą mi się już po całym domu wiórki. Także zamianę z żwirku na trociny odradzam
-
co sądzicie o takim podłożu ???? Sorki ze tak ciągle pisze , ale jestem początkowy z szynszyla i nie wiem co i jak , a kulki to uwielbiam [standard] [velvet]
-
Witajcie, odkopuję stary wątek, bo chciałam Was dopytać o wybór odpowiedniego żwirku dla szynszyli. Byłam dzisiaj w sklepie zoologicznym - czytałam trochę o tym wcześniej, dlatego byłam przekonana, że kupię Pinio albo Cat's Best. Ale znajomy sprzedawca zwrócił moją uwagę na fakt, że one są z drzewa iglastego... Dlatego kupiłam mniej znany żwirek z drzewa dębowego Kicia (lub Kicio). Są mniej więcej w tej samej cenie co dwa poprzednio przeze mnie wymienione. Czy Wasze szynszyle nie podgryzają żwirku? Czy to, że one są z drzewa iglastego im nie szkodzi?
-
Moje maja Pinio i nie podgryzaja :-) Tajfun tylko jak chce mi zrobic na zlosc to bierze w zeby i wyrzuca po za klatke ;-)
-
A moje właśnie podgryzają bardzo często. Już wcześniej jak wzięłam trociny od stolarza zamiast sklepowych, to one były większe i gryzły je.
-
ja z wygody i potrzeby snu w nocy :) zakładam podkład higieniczny z ceratką pod spodem i jak do tej pory sobie chwalimy, ja ciszę Saszka wygodę.
-
Może ktoś z was miał do czynienia, bo nie znalazłam z czymś takim jak podściółka z konopi?
http://www.maxizoo.pl/oferta/gryzon/higiena/multi-fit-podsciolka-z-konopi-1l/ (http://www.maxizoo.pl/oferta/gryzon/higiena/multi-fit-podsciolka-z-konopi-1l/)
(http://www.maxizoo.pl/wp-content/uploads/images_new_resized/4047777029182.jpg)
lub
(http://media.mediazs.com/bilder/hugro/podcika/z/konopi/1/300/178276_hugro_hanfstreu_1.jpg)
Od zawsze używałam żwirek z drewna sosnowego, polecam tego sprzedawce na allegro, dobra cena, szybka dostawa, używam tego żwirku też dla kota.
allegro.pl/zwirek-dla-kota-gryzoni-drewniany-75l-jasny-tanio-i4521603768.html (http://allegro.pl/zwirek-dla-kota-gryzoni-drewniany-75l-jasny-tanio-i4521603768.html)
(http://img15.allegroimg.pl/photos/400x300/45/21/60/37/4521603768)
Ze względu na coraz większe uczulenie, zastanawiam się nad zmianą na takie podłoże, proszę was o opinie.
-
hmm...no dobrze, więc jak to jest z tym żwirkiem z drzewa sosnowego, to przecież iglak,
a wszędzie czytam, że drzewa iglaste są szkodliwe dla szylków??
-
Ja od ponad pół roku używam ręczników. Wykładam całą kuwetę i spokój. Wcześniej używałam trocin, ale strasznie pyliły i walały się na drugi dzień po całym pokoju. Do tego Fanfar miał problemy z drogami oddechowymi i tak zrezygnowałam z trocin. Potem był granulat drzewny. To co prawda nie walało mi się po pokoju, ale też moje chłopaki stwierdziły, że im się nie podoba. Więc wieczorem załatwiały swoje potrzeby na mojej nowiutkiej podłodze. Ręczniki okazały się być idealne. Nie śmierdzą, nie rozsypują się na cały pokój i szyle są zadowolone :)
-
Witam wypowie się ktoś na temat podłoża z drzew iglastych też chciałabym się przerzucić z trocin których wszędzie pełno?? Z góry dziękuję
-
Polecam pelet drzewny. Np Pinio. Dobrze wchłania. Pełno było tutaj na ten temat, prosze przejrzyj wątki zanim zapytasz.
-
''Jest to produkt naturalny powstały z mikrowłókien drewna sosnowego i świerkowego bez dodatków chemicznych" to fragment opisu produktu o którym mówisz a jak wiadomo drzewo iglaste się nie nadaje tego nie rozumiem?
-
Ale nie nadaje się dlaczego? Zależy czy Szyszki jedza pelet czy nie. Pelet drzewny jest najlepszy, a juz napewno niedopuszczalne sa jakies zwirki jak dla kota, bo tam jest bardzo duzo chemii.
-
Trociny tez mogą być z drzew iglastych, w żwirku nie ma żywicy która jest najbardziej trująca.
-
Aha czyli nawet jakby go podjadały to im nie zaszkodzi nie jestem w stanie stwierdzić czy nie będą go podjadać bo nigdy nie używałam. A jak szylka spadnie np z półeczki nei zrobi sobie krzywdy nei jest to zbyt twarde??
-
No to zależy jak wysoko masz półki, ale to nie jest aż tak twarde żeby zrobić krzywdę.
-
Ok dzięki to biorę ten pinio albo ten firmowy hipcio jest ciut tańszy :) a powiedzcie na jak długo starczy wymiary kuwety to 80x50
-
jeżeli masz dużą kuwetę to lepiej kup 2 narożne, pójdzie o wiele mniej. A ile dokładnie to nikt ci nie powie, bo to zależy ile dana mysz pije.
-
dużoooo piją jak na szyle bardzo dużo :)
-
Moje gryzonie bojkotują narożne kuwety. Załatwiają się wszędzie tylko nie do nich. Teraz taż używam pelletu drzewnego i póki co jestem zadowolona. Ręczników już nie używam i odradzam. Mój Fanfar miał uczulenie na proszek do prania :/
-
Ostatnio kupiłam na allegro żwirek ze słomy.Powiem szczerze pierwszy i ostatni raz. Zapach,kolor i wchłanialność pozostawia wiele do życzenia.Nie polecam.
-
Nad słomą też się jakiś czas zastanawiałam, ale gdzieś przeczytałam, że jest do d... I odpuściłam
-
Na reszcie dzisiaj skończyłam ten żwirek. Czasami czułam się jak w stajni. Fuj.
-
Na dno klatki daję najpierw żwirek Pinio (albo teraz ten z Hipcia) a całe dno wykładam, starym grubym, ręcznikiem. Nie ma problemu z jedzeniem żwirku, ani rozsypywaniem. Yuki wcześniej sikała tam gdzie stała. Obecnie, ponieważ uwielbia lać na miękkim oblewa ręcznik. Kolejną zaletą tego rozwiązania jest wycieszenie karuzeli.
-
U mnie ręczniki pogorszyły hałas karuzeli, bo moja, wyrobiona, już się telepie na boki. A jak jest sprasowany granulat drzewny to jego warstwa ją stabilizuje i się tak nie tłucze.
A jak czyścisz ręczniki? Bo jak pierzesz tak jak ja, to uważaj, bo szynszyle też mogą mieć alergię na proszek :/
-
Piorę w pralce, ale w delikatnym płynie do prania. Oczywiście bez płynu do płukania, za to w wysokiej temperaturze by się wszystko wytłukło.
-
Jak oceniacie jakość żwirku hipciowego w porównaniu z pinio?
-
chyba jest trochę twardszy, ale minimalnie i nie jestem do końca pewna czy to tylko nie moje subiektywne wrażenie. Na pewno różni się kolorem- hipcia jest ciemniejszy. Innych różnic nie ma.
-
Z powodu, że w miasteczkowym zoologu nie ma Pinia, też ostatnio zakupiłam żwirek podobny jak ten w Hipciu. Właściwie, to jakiś "noname", ponieważ nie ma nazwy tylko maleńką metkę producenta i tyle. Też jest ciemniejszy i twardszy, dłużej wchłania mocz a potem rozsypuje się w ciemnopomarańczowy drobniutki pył. Natomiast sam zapach, jakiś taki kwaśny w moim odczuciu, żwirku przy sypaniu do kuwet powoduje, że kicham straszliwie ;( Wolę Pinia. Ciekawe czy Hipciowy to ten sam który mam ja? Macie jakąś metkę na opakowaniu?
-
Myślę, że na opakowaniu będzie metka Hipcio, bo on jest made by Hipcio ;) Przynajmniej tak jest z hipciowymi gałązkami. Nie wiem czy on jest dostępny w stacjonarnych sklepach czy tylko w Hipciu.
-
W końcu postanowiłam przestawić się z trocin na granulat drzewny, ale nie mam pojęcia jaki wybrać.
Może polecacie jakiś?
-
Pinio jest super :)
-
Pelet drewniany podobny do pinio :) Jest bardzo dobry, bo nie czuć siuśków ani ogólnie zapachu i nie pyli tak jak trociny :) Jeśli masz Castorame u siebie w miescie to pojedź tam i zobacz, bo podobno mają na sprzedaż.
-
Niestety do castoramy mam trochę drogi, ale jak coś mogę kupić przez internet, bo widziałam Pinia w Hipciu [smile]
-
Pinio jest naprawdę świetny :)
Jest u mnie w zoologicznym obok domu i jako że jest tylko 1 zł droższy niż ten 10 litrowy w hipciu to tam kupuję :) Dlatego możesz sprawdzić w zwykłym zoologicznym gdzieś blisko Ciebie. Może tam mają, to wyjdzie Ci taniej niż z przesyłką z Hipcia ;)
-
Może nie drzewny ale ja używam tego:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/podloze_dla_gryzoni/granulat_slomiany/slomiane/31171 (http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/podloze_dla_gryzoni/granulat_slomiany/slomiane/31171)
nie pyli i mnie nie uczula. :)
chłonie wilgoć i zapach porównywalnie z drewnianym. Może ciut gorzej ale ponieważ stosuję go tylko w małej kuwetce to nie jest jakiś problem.
fajny jest też cat's best eco (plus albo comfort - ten 2gi jest znacznie tańszy) - bo mało pylą i też w sumie nie uczulają :) ale są lżejsze i często są roznoszone naokoło kuwety.
z drewnianych fajny jest Pinio itp ale np jeśli masz blisko AquaelZOO to możesz kupić 35l (20kg) żwirku Pinokio za 39,99 - co moim zdaniem jest super ceną bo analogiczny worek pinokio kosztuje ok 60 zł :P
-
Polecam Pinio! Stosuje i jest świetny!
-
Ja dla mojej też stosuję Pinio ;) i jest gitt. A stosował ktoś kiedyś ten żwirek natural wit rocks? i mugł by się wypowiedzieć? http://elzonik.pl/zwirki-sciolki-i-kuwety/412-natural-vit-rocks-podloze-polecane-szczegolnie-szynszylom-i-swinkom-morskim-3-litry.html (http://elzonik.pl/zwirki-sciolki-i-kuwety/412-natural-vit-rocks-podloze-polecane-szczegolnie-szynszylom-i-swinkom-morskim-3-litry.html)
-
Hmmm ciekawe ciekawe! Nie stosowałam. [smile] Mozesz sprobowac,ale na poczatku poszukaj w necie opinii na temat produktu. [smile]
-
Ja dla mojej też stosuję Pinio ;) i jest gitt. A stosował ktoś kiedyś ten żwirek natural wit rocks? i mugł by się wypowiedzieć? [url]http://elzonik.pl/zwirki-sciolki-i-kuwety/412-natural-vit-rocks-podloze-polecane-szczegolnie-szynszylom-i-swinkom-morskim-3-litry.html[/url] ([url]http://elzonik.pl/zwirki-sciolki-i-kuwety/412-natural-vit-rocks-podloze-polecane-szczegolnie-szynszylom-i-swinkom-morskim-3-litry.html[/url])
też jestem ciekawa :P
@elkasia2 , @radex171 co powiecie o tym podłożu? klienci coś mówili?
-
Tak mozemy smialo powiedziec ze jest to dobry produkt uzupelniajacy trociny czy zwirek. Klienci u nas po niego wracaja wiec sie spisuje. Sa to jak sie nie myle ( jestem w pracy dlatego nie moge spojrzec na etykiete) zwirek skal wulkanicznych... ale nie to jest najwazniejsze. Jego rola jest wchlanianie moczu zwierzakow oraz po pewnym czasie odparowywanie go samoistnie dzieki czemu mozna uzywac go kilkukrotnie... my stosujemy go na wylozony wczesniej w kuwecie pelet. Jest calkowicie bezpieczny dla zwierzakow... jedyne co moze was zaskoczyc na poczatku uzytkowania to to ze szylki beda bardzo zainteresowane tym zwirkiem probujac niejednokrotnie podkryzac go czy probowac kapac sie w nim. Nie ma powodu do obaw ze beda probowaly podjadac nasiakniety moczem zwirek... poprostu wyczuja to a po pewnym czasie zainteresowanie pod katem gryzaka czy artykulu do kapieli zniknie jak zauwaza zs to nic nie daje... u nas jedno opakowanie jest stosowane na dwie klatki z czego w jednej do kuwety metalowej zrobionej z blachy do pieczenia ciast. Natomiast w drugiej na cala klatke... takie pokaowanie wystarcza nam na dwa razy a wymieniamy srednio ok. Raz na miesiac... wiadomo ze w 100% nie wchlonie calej wilgoci ale przedluza na pewno przyfatnosc peletu jak i usuwa w czesci zapach oraz zapobiega rozwojom bakterii... my osobiscie jestesmy zadowoleni... jutro jak znajde chwile wrzuce filmik z testu tego podloza
-
a czemu nie używacie go samego tylko z pelletem? chłonie wilgoć i zapach lepiej niż klasyczny pellet czy gorzej?
-
Ostatnio kupiłam w zoologicznym fajny żwirek, podobny do tego z Hipcia, tyle że ma przyjemny zapach. Z tego Hipciowego musiałam zrezygnować, mimo atrakcyjnej ceny, bo jego zapach bardzo mi nie odpowiadał. Do tej pory używałam Pinio, ale skuszona niską ceną (26 zł za 30 litrów), zakupiłam żwirek Norka Cat's.
Jest wydajny tak jak Pinio. Mam go dopiero tydzień, ale wydaje mi się naprawdę ok, więc polecam go :)
-
@Melphomene ostatnio jak byłam w sklepie zoologicznym w moim mieście widziałam go i kupiłam, tylko że w małej paczce - 8,5l za 12zł i narazie jestem z niego zadowolona.
Jeszcze dodam, że Lusia miała trochę zdartą skórę na tylnych łapkach i było to zaczerwienione, a od kiedy dałam jej żwirek wszystko jest ok (nie jestem pewna czy to dzięki żwirkowi, ale polepszyło się od kiedy go mam :)
-
A ja po skończeniu aktualnej paczki Pinia, będę zamawiała Asan papierowy żwirek dla alergików. Mam nadzieję, że odciąży mój alergiczny nos :) Ktoś testował? :)
-
@Mysza <")))/ jak przetestujesz to daj znać ja niestety też mam ten problem
-
A ja po skończeniu aktualnej paczki Pinia, będę zamawiała Asan papierowy żwirek dla alergików. Mam nadzieję, że odciąży mój alergiczny nos :) Ktoś testował? :)
@ola chyba? Nie wiem czy dobrze kojarzę. :)
-
Zakupiłam te podłoże confetti, dziś przyszła paczka i pierwszy raz wsypałam. Zobaczymy jak będzie się sprawowało. Myślałam, że są to bardziej płaskie kawałki papieru, ale to jakby namoczony, skulkowany, kolorowy papier toaletowy. Gdyby kawałki były płaskie, to więcej zmieściłoby się go w paczce. Ciekawe na jak długo nam wystarczy. Plusem jest to, że już nie czuję w pokoju drzewnego kwaśnego zapachu żwirku ;p
-
A ja testuję obecnie coś takiego: Bunny Bed O'Linum - Ściółka Lniana. W paczce to jest trochę podobne do pociętych i spłaszczonych kawałków zdrewniałych łodyg. Jak na razie wrażenia mam bardzo pozytywne, szybko wysycha, ładnie chłonie wilgoć. Jeszcze muszę potestować w kwestii zapachowej....
I zapomniałam napisać najważniejsze - ścinki są mimo wszystko miękkie. Pinio jest jednak twardy i moje nie chciały chodzić po nim, A ścinki tworzą taką przyjemną powierzchnię.
ps. małe nie mają z tym kontaktu,
-
a jak to podłoże się ma do chęci zjedzenia go? Chociaż len nie powinien być problematyczny nawet po zjedzeniu. Gorzej jak zjedzą zasikany.
-
Małe nie mają styczności z podłożem, bo na nim jest ręcznik. Kiedy sprzątałam klatkę to Szisza popatrzyła, ale nie była zainteresowana jedzeniem.
-
Ja z kolei poddałam testom podkład higieniczny, ponieważ mam ich sporo ze względu na szczurasa. Myślałam, że będzie pięknie i cudownie jak w przypadku Łatki, czyli zero pogryzień i w ogóle, ale stało się inaczej. Podkład został pogryziony, obszczany (mam dodatkowo kuwetę narożną z pelletem), przemieszczony i nie wyglądał estetycznie już po 30 minutach -_- Po jednym dniu śmierdziało jak z niesprzątanej klatki hipopotama - przemieszczenie spowodowało lanie na klatkę+bobki+siano. Nigdy więcej :D
-
@Pańcia, nom higieniczne nadają się albo dla mega spokojnych szynszyli albo tylko do transportera na czas jazdy coby troty nie wylatywały bokami ^^
-
Chciałam spróbować, bo widziałam, że u Tatiany (albo kogoś innego ;p) się sprawdzają, a tu klops i niedowierzanie, że po jednym dniu znowu muszę w klatce sprzątać :D Także ten, nadal zostajemy przy dry bedzie i pellecie.
-
Jak na razie jestem zadowolona z Confetti, ale sądzę, że nie starczy na długo. Kolejnym razem kupię 20L Asana :D
-
Małe nie mają styczności z podłożem, bo na nim jest ręcznik. Kiedy sprzątałam klatkę to Szisza popatrzyła, ale nie była zainteresowana jedzeniem.
Jak często zmieniasz ten ręcznik? On nie śmierdzi? Zachęcam do opisywania ściółek tu: http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=21139.0 (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=21139.0) Kończą mi się trociny i będę robić zamówienie więc może sobie coś wypróbuję :)
-
Sprzątam raz w tygodniu, wcześniej pod ręcznikiem był pellet i też nic nie śmierdziało. NIestety muszę wysypywać na całym dnie, bo małe leją gdziekolwiek.
-
Wiecie coś na temat tej ściółki: http://hipcio.sklep.pl/produkt/tierwohl-super-granulowane-trociny-25kg (http://hipcio.sklep.pl/produkt/tierwohl-super-granulowane-trociny-25kg) ? Czy to jest drewniany pellet? Czy jednak przypomina bardziej trociny?
-
nie no pisze, ze to trociny
-
(http://hipcio.sklep.pl/design/_gallery/_600_600_3/2092.jpg)
drugie zdjęcie pokazuje, ze to nawet nie granulat jest (żeby był granulat to musi mieć inny wygląd) tylko są totzw. zrąbki (małe drzazgi drewniane) takie jak podłoże terrarystyczne.
-
Tak jest napisane:
WAŻNE: ściółka TIERWOHL nie jest zwykłą trociną. TIERWOHL SUPER to drobny granulat a TIERWOHL CLASSIC to specjalnie przetwarzane drewno. Odpylone i sterylizowane.
Na tym zdjęciu jest właśnie Tierwohl Super, czyli według opisu to ma być granulat. Według mnie to też wygląda jak zrąbki. To nie biorę.
-
@Rukola producent to sobie może pisać, zdjęcie towaru mówi samo za siebie :P
-
Po długotrwałych testach dzielę się spostrzeżeniami odnośnie ściółek. Najgorzej sprawdziły się troty, żwirki drewniane i kukurydziane w miarę ok ale zdecydowanie najlepsze są Vet Bedy. Aby spełniały swoją funkcję polecam te certyfikowane - podróby namakają, śmierdzą i fatalnie się zachowują po praniu.
-
Nom ja też po obserwacji podłoża Confetti mam nieco inne spostrzeżenia. Po kilku dniach czuć jednak moczem, łatwo wypada z kuwetek, ponieważ jak szynszylki wyskakują to on czepia się łapek, jest po prostu za lekki. Plusem jest to, że nie pyli i mnie nie uczula.
Następnym jaki będę kupować będzie Assan-granulat papierowy, ciekawe czy będzie się lepiej sprawował :)
-
U nas wspaniale sprawdza sie pellet drewniany. Nakladam do naroznych kuwet i tylko tam sikaja. Tylko Bakut sika gdzie popadnie jak wstanie. Czasem do kuwety. Czasem sobie na sam dol zejdzie nasiurac... wiec tu bede szukala czegos innego... Myslalam wlasnie o dry bed'ach, ale odstrasza mnie fakt, ze ciezko sie z nich wydlubuje wszystko :/
-
dry bed i vet bed to jest to samo? :D
ja stosuję żwirek drewniany, w sumie jestem zadowolona. mam wrażenie, że póki co najfajniejszy jest Pinio.
-
@Dosiek tak to to samo. Ja też mam tylko żwirek w kuwetkach, tylko, że on pyyyli, a ja kicham radośnie 100x pod rząd ;/
-
U nas wspaniale sprawdza sie pellet drewniany. Nakladam do naroznych kuwet i tylko tam sikaja. Tylko Bakut sika gdzie popadnie jak wstanie. Czasem do kuwety. Czasem sobie na sam dol zejdzie nasiurac... wiec tu bede szukala czegos innego... Myslalam wlasnie o dry bed'ach, ale odstrasza mnie fakt, ze ciezko sie z nich wydlubuje wszystko :/
Ja zrobiłam ten błąd i dry bed'a zakupiłam. Z tym, że nie do kuwety a na półki. Tofik zaczął go skubać- tą warstwę pod spodem i samo włókno. Ostatecznie zrezygnowałam. Jak skubnie raz to nic nie będzie, ale jeżeli w ferworze złości na Panią (bo np. go nie wypiściła) zacznie skubać więcej, to mogą pojawić się problemy.... Nie ma co ryzykować
-
Jak na razie jestem zadowolona z Confetti, ale sądzę, że nie starczy na długo. Kolejnym razem kupię 20L Asana :D
Z ciekawości wygooglowałam tego Asana bardzo mi przypomina żwirek celulozowy który kupiłam w lutym jak dla mnie poraża rozmiękł się jak gazeta śmierdzi po 2 dniach + szynszyle go jedzą bo myślą że to karton.
wyglądał identycznie ale nie pamiętam nazwy ;/
(http://www.hugro.de/typo3temp/pics/7e6340cf8e.png)
-
Ja miałam u siebie dry bedy, ale zdecydowanie to nie dla mnie, nie dość, że czyszczenie to udręka, to jeszcze nasiąka moczem i potem kulki w mokrym siedzą jeśli sie tego nie pierze bez przerwy- przynajmniej przy mojej ilości kul się nie sprawdziło
-
A ja się czaiłam na dry bed ale skoro nasiąka to jaki w tym cel? niby to tkanina która ma przepuszczać wszelkie płyny "dalej"-> ściółka. Może na transportery się chociaż nadaje?
-
Dry bedy zostały stworzone z myślą o psach lub kotach po operacjach/zabiegach, które są zamknięte w takich boksach w sali pozabiegowej. Jak się piesek zsiusia pod siebie, bo techniczni nie zdąza np. z nim wyjść, albo zsiusia się jeszcze w znieczuleniu, to nie leży w mokrym, bo:
- mocz przesiąknie w podkład pod drybedem, który później zmienią na suchy
- lub odpłynie takimi specjalnymi rynienkami do zlewu/odpływu. Widzieliście to na animal planet na pewno w programach pod tytułem "Rescue..." coś tam.
-
u mnie pod spodem miały granulat wysypany a i tak dry bed był wilgotny po naciśnięciu,a od spodu widać było twe plamy siurów śmierdzących, nigdy więcej...
-
Ja też czaje się na ASSANA, bo mam ten sam problem co Myszka :( teraz miałam ściółkę z granulowanej słomy, fajnie bo nie pyli ale jednak dość szybko śmierdzi :)
-
Właściciele świnek zachwalają drybedy, ale niektórzy wybierają spod nich zasikany żwirek nawet codziennie. Do tego dochodzi jeszcze konieczność prania. Dla mnie to za dużo zabawy.
-
śmierdzą podróbki - bo są wykonane z materiałów dywanowych, nasiąkają i do niczego się to faktycznie nie nadaje. Certyfikowane Vet Bedy na prawdę świetnie się sprawdzają. W wersji original nie ma podgumowania więc go nie zgryzają (http://szynszylove.pl/design/_gallery/_300_300_4/380.png)
My pod spodem mamy maty jednorazowe a czasami żwirek drewniany zbrylający. Faktycznie siano czasami się w to wżera ale jak jest wyczesany to rzadko, ale zbieram je odkurzaczem a po praniu wyczesuje zawsze zgrzebłem i jest jak nowy.
Generalnie Vet Bedy należy rozczesywać i wtedy pazurki się zahaczają i wszystko zostaje na swoim miejscu... (http://www.swinkamorska.com.pl/galerie/blog/wyczesany_vetbed.JPG)
U nas z Vet Bedem porządek i zapach jest znacznie lepszy. Sprzątanie też nie jest szczególnie skomplikowane. Szybciej nam to idzie niż prze innych podłożach.
-
Ja mam dry beda z hipcia, dopiero w drugim tygodniu użytkowania przez szczyle, które leją na niego w paru miejscach zaczyna śmierdzieć, ale ogólnie nie jest źle. Też mam pod nim pellet i ten zasikany wybieram dziennie ^^ Najgorsze są jednak te wszystkie źdźbła z siana i jakieś okruchy...Raz prałam go u dziadka, bo mieliśmy nieczynną pralkę, to zatkała się jakaś rura (żeby nie było, czyściłam go z największą starannością przed) xD
Teraz będę polowała na podkłady pod dry bed, które można prać do 300 razy ^^
-
Ja aktualnie w klatce mam kuwete, w której są trociny. Kupuje je w sklepie blisko szkoły. Są zapakowane luźno dzięki czemu nie są drobne, ani nie pylą. :) Jednak planuję kupić w spiżarni podkład papierowy, bo niestety drewniany pellet mnie uczula choć próbowałam tylko z firmy Pinokio więc może spróbuję z innymi drewnianymi i zobaczę jakie będą efekty. ;)
-
Ja miałam ten gęstszy i grubszy drybed tzw vet bed - kiedy moja koszatniczka straciła łapkę i to prawda, że zioła etc mniej się w niego wplątują niż w klasyczny drybed ale i tak oddałam koleżance bo moje szynszyle go nie lubiły - myślałam, że jak położę na półce to będą sobie spały na mięciutkim, a po prostu wyprowadziły się z ulubionej półki [pajacyk]
-
mnie efekt był podobny. Chciałam, żeby szyl mial miękko, a ten przestal przesiadywać na swojej ulubionej półce i ze złości gryzł dry bed'a ;)
-
Oj szylki to jednak mają charakterek! :P
-
To ja mam najwyraźniej łagodne egzemplarze [good] ale faktycznie z domowych hodowli bardzo oswojeni już do nas przyjechali [love]
-
Czy to jest dobre rozwiązanie dla Szyszki?
[pytam]
Nie będzie tego jadł?
-
@Yumiko , Jedno z najlepszych :)) nawet jeśli będzie jadł to nic się nie stanie, to naturalne drewno. Jedyną wadą jest to, że ten konkretny który masz jest o zapachu zielonej herbaty - dość intensywnym. Lepiej kupować bezzapachowe.
-
@dream* Próbował cały czas jeść. (Nawet woli to od gałązek jabłoni) Tylko, że to jest wykonane z sosny- A podobno ta nie jest dla nich dobra D:
-
Nie mam za bardzo czasu tu czytać więc nie wiem, czy ktoś to już Tu opisywal, ale słyszałam, że Podloze z kolb kukurydzianych jest dobre. Co na ten temat sądzicie?
(I znów. Co w przypadku jedzenia?)
-
Jeżeli chcesz mieć ściółkę wszędzie, tylko nie w klatce, to polecam ;p Plus kukurydzianej ściółki jest taki, że nie pyli, ale jest strasznie lekka i nie należy do tanich ;)
-
Hej kochani, szukałam w tym wątku ale za nic nie mogę znaleźć jednego konkretnego żwirku, a jestem ciekawa opinii jeśli ktoś używał. Wstawiam link http://www.sklep-labrador.pl/zwirki/5467-natural-drewniany-zwirek-10-l.html
Byłabym wdzięczna o porade. Używam pinio i pan w zoologu polecił mi ten bo jest o wiele tańszy. Czy ktoś go miał? Chciałabym zrobić zamówienie w miarę szybko więc każde info będzie super mile widziane.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
-
Przejedź się do castoramy najlepiej, tam za 15kg żwirku płacisz 15zł, a to praktycznie to samo co żwirek podany w linku, jedyna różnica jest taka, że nie ma zwierzątka na opakowaniu ;P
-
Przejedź się do castoramy najlepiej, tam za 15kg żwirku płacisz 15zł, a to praktycznie to samo co żwirek podany w linku, jedyna różnica jest taka, że nie ma zwierzątka na opakowaniu ;P
Hm, mniemam że to nie za dobrze. Cóż, zostanę więc przy pinio ;)
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
-
Przejedź się do castoramy najlepiej, tam za 15kg żwirku płacisz 15zł, a to praktycznie to samo co żwirek podany w linku, jedyna różnica jest taka, że nie ma zwierzątka na opakowaniu ;P
Hm, mniemam że to nie za dobrze. Cóż, zostanę więc przy pinio ;)
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Dlaczego nie za dobrze? Ja kupuję raz Pinio, raz żwirek firmowy z Hipcia, raz pellet Magma z OBI (nie jest nasączany) i jest wszystko okejas.
-
Dlaczego nie za dobrze? Ja kupuję raz Pinio, raz żwirek firmowy z Hipcia, raz pellet Magma z OBI (nie jest nasączany) i jest wszystko okejas.
Hm, jeśli tak to pomyślę. Właśnie szykuje mi sie dosyć spore zamówienie z hipcia więc poszukam firmowego.
Wiesz @Dosiek, ja na punkcie mojej myszy jestem tak przwwrażliwiona, że momentami WSZYSTKO wzbudza moją obawę. Poza tym słysząc, że żwirek jest z Casto myślałam, że Pancia ironizuje, że ten wskazany przeze mnie granulat jest tak słaby.
To może jednak kupię ten który jest na zdjęciu i zmieszam z piniem? ;o
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
-
@klaudia.sz Na Twoim miejscu kupiłabym ten tańszy i sprawdzilła jaki jest, najwyżej będzie mniej wydajny niż Pinio ;) Ja kiedyś kupowałam tylko pinio, ale jest dosyć drogi, więc skusiłam się i kupiłam tanszy i zostałam już przy nim, bo dużej różnicy nie widzę ;)
-
@klaudia.sz Na Twoim miejscu kupiłabym ten tańszy i sprawdzilła jaki jest, najwyżej będzie mniej wydajny niż Pinio ;) Ja kiedyś kupowałam tylko pinio, ale jest dosyć drogi, więc skusiłam się i kupiłam tanszy i zostałam już przy nim, bo dużej różnicy nie widzę ;)
Dzięki za radę, spróbuję! Ogólnie w zwirkach jestem nieogarnięta bo dopiero ostatnio zdecydowałam że będę je stosować, niestety muszę ograniczać wszystko co pyli żeby małej się nie psuło z oczkiem. Póki co mam jeszcze pinia ale chyba się zdecyduje na ten tańszy.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
-
@klaudia.sz haha kumam ;D powiem tak, z Castoramy i OBI pellety są ok, z Julii i bodajże z Praktikera są nasączane.
swojego czasu też uważałam Pinio za najlepszy, ale dawno nie miałam go w wersji klasycznej (jest chyba wydajniejsza od nieszczęsnego zapachowego) i nie mam zbytnio porównania, już nie pamiętam jak się dokładnie spisywał ^^"
-
Ja jestem nowa w pelletach, jeszcze dokładnie nie ogarniam niektórych rzeczy. Z pewnością muszę kupić lepszą łopatke, bo przez obecną przelatuje mi pół dobrego żwirku.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
-
Ja kupuje pellet do tego na niego kładę sianko ale wyczytałem ostatnio na jakiś blogach że sianko zbytnio nie nadaje się na ściółkę i stąd moje pytanie co stosować każdy podaje różne rodzaje a mi chodzi o coś budżetowego i dobrego sam pellet jest drogi a klatka spora wiec nie da rady żeby wyłożył wszystko tym bez sianka.
-
Wsyp pellet tylko do malej naroznej kuwety. Mozesz w tym celu uzyc naczynia zaroodpornego albo blaszki na ciasto :P W ten sposob oszczedzasz pellet [:)]
-
@Lolivette a reszta klatki siankiem czy jak to ma wyglądać ? myślałem nad wiórkami bo mam również chomika i by pasowało kupować jedno ale z drugiej strony też przeczytałem że wiórki to niezbyt dobry pomysł :O . Sianko jest dość tanie można spokojnie wykładać klatkę ale przeczytałem że jedząc sianko które osikały mogą zachorować a mój nie ma żadnego pojemnika na sianko tylko to co ma na ściółce. Jestem zmieszany.
-
Siankiem nie wolno bo kulka moze na nie sikac, a pozniej je zjesc. Koniecznie musisz zaopatrzyc sie w jakis pasnik. Na reszte mozesz polozyc wyciety prostokat z polaru albo zostawic gole [:D]
-
No właśnie czekają mnie chyba większe zakupy.
-
Ja mam pellet w takiej szklanej misce niskiej, a reszta klatki to jest podkład higieniczny.
-
Już lepiej wiórki/trociny, byle nie siano. Siano musi być, ale tylko w paśniku!
-
Ja mam pellet w takiej szklanej misce niskiej, a reszta klatki to jest podkład higieniczny.
jeżeli włożę mu takową miskę do klatki to na pewno będzie w niej sikał ? dla niego to raczej nowość a zdarzało się wielokrotnie że sikał też do swojej miski z jedzeniem, mam z nim taki problem że miskę muszę stawiać bezpośrednio na dnie klatki bo mały głupek zawsze wszystko z półek zwala czy to patyki czy miskę ostatnio nawet wapienko urwał :P
-
U mnie nie sika tam na razie, ale wychował się w fermowej klatce więc on miał doczynienia z robieniem pod siebie. Sika na podkład, raz nalał do ziół, a drugi raz obok miski. Od tej pory miski stoją na dole, bo pułki by szybko zasikał.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
-
Sikanie do miski będzie tymczasowe Kubuś też tak miał wszytko zlane było, a teraz do kuwetki na dół schodzi :)
-
Wiekszosc kulek uczy sie sikac ladnie do kuwety [:)] Czasem to trwa troche, a czasem szynszyla lapie od razu [:)] Warto sprobowac [good]
-
Moje załapały, ale coś im się odwidziało i leją zaraz obok kuwety :D
-
Moje czasem nie trafaia tylkiem w kuwete [rotfl]
-
Moi też czasem nie trafiają :P
Ale ogólnie szybko załapali co i jak i rzadko im sie przytrafia nasikać w inne miejsce ;)
-
Po 5 dniach z kuwetą zrobioną z żaroodpornego naczynia klatka wygląda tragicznie widać że sika gdzie popadnie normalnie dzisiaj jak wstałem rano to był cały mokry, cale dno klatki jest mokre pełno kup leży w tym właściwie pływa. Nie bardzo mam pomysł jak to rozwiązać czym wyłożyć tą klatkę żeby było dobrze siana już nie stosuje jako podłoże dostaje je tylko do paśnika ale z tą kuwetą to niewypał chyba :( macie jakieś pomysły jeszcze czym wyłożyć mu te dno klatki żeby było oszczędnie i dobrze ?
-
@mateusz93 kuweta jest ok, ale szynszyla musi sie nauczyć z niej korzystać.
1.wszystkie plamy z moczu musisz na początku na bieżąco zmywać, najlepiej wodą z octem gdyż zabija ona zapach moczu i nie ciągnie szylka z powrotem w to miejsce aby się zsikać. Jeśli zalał całe dno to cały dno musisz wymyć do czysta i później dbać o nią jak już napisałam wyżej.
2.zasikany żwirek włóż do kuwetki, niech załapie o co z nią chodzi.
3.bobki mimo kuwety będą wszędzie, szylki nie kontrolują ich wydalania. To akurat zdrowy i pożądany objaw :)
-
Ja mam kuwetę z miski szklanej a reszte klatki w podkladzie. W sumie nie dziwie sie ze leje wszędzie tylko nie do kuwety, skoro w hodowli mial doczynienia tylko z kratką pod nogami. Myślicie, że wsadzenie obsikanego podkładu pod pellet w misce i umycie reszty wystarczy?
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
-
Jako, że mam szynszylki od niedawana, to testuję żwirek mix który świetnie spisuje się w przypadku kuwetowego królika. Chcę nauczyć szynszyle kuwetowania jak w przypadku królika i powoli się udaje - chcę aby 100% siku lądowało w kuwecie reszta, to małe piwo...
Mieszam trociny grube (dostępne na allegro) żwirek drewniany niezbrylający i małą garść żwirku silikonowego który działa jak pochłaniacz zapachu kuwetę u królika wymieniam codziennie u szynszyli co 3-4 dni. (Ściółka tylko w kuwecie reszta klatki czysta)
Przy okazji porównując pracę przy szynszyl i króliku pozwolę sobie powiedzieć, że 2 szynszyle są łatwiejsze w utrzymaniu czystości niż jeden królik.
-
Ja mam kuwetę z miski szklanej a reszte klatki w podkladzie. W sumie nie dziwie sie ze leje wszędzie tylko nie do kuwety, skoro w hodowli mial doczynienia tylko z kratką pod nogami. Myślicie, że wsadzenie obsikanego podkładu pod pellet w misce i umycie reszty wystarczy?
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Mój szynszyl jest z prywatnej hodowli i tak mimo to sika wszędzie. Klatkę wymyłem na razie bez octu muszę kupić i zacznę tak z octem, miejmy nadzieje, że się przyzwyczai bo jakbym mu na to dał kąpiel to niezłe błotko by było :P
@Mysza <")))/ bobki to raczej nie problem o ile nie pływają :P
-
Ja używam do czyszczenia zasikanych półek chusteczek nawilżanych dla dzidziusiów i tez potem nie sikają w te miejsca. Szynszyle czasem siusiają gdzie popadnie jak jest syf w klatce, jak leżą na podłodze niewymiecione resztki rozsypanych ziół, gałązek i innych zanieczyszczeń.
Mam tez takie pytanie do tej kuwety nasypałeś pellet czy taka pusta postawiłeś?
Najlepiej jak będziesz miał coś zasiusianego przez szylce wsadzić to do kuwety i szynszyla powinna sikać w to miejsce gdzie czuje zapach siuśków ;)
-
Ewentualnie możesz ograniczyć część spodu jakąś deską ( o ile nie sikają na deski). U mnie większość spodu woliery jest w deskach, a maja dostawiona kuwetę.
-
Tak w naczyniu był pellet sikał tam też ale również i do klatki na dół obok naczynia. Staram się na razie sprzątać na bieżąco zakupiłem ocet i testuje ;)
-
Najgorsze, gdy kogoś wyślesz po pellet i kupi... o zapachu ,,tajgi" bo ,,Jest jakas różnica?". Wymieniłam na nią dziś i w całym pokoju śmierdzi drażniącym zapachem, jak z auta wujka posiadającego setki drzewek zapachowych. Oj, Kiyoshiemu się bardzo nie podoba, ale co zrobić...
-
@Yumiko wysyp to gdzieś na płaską powierzchnię w jakimś nie używanym pomieszczeniu, na strychu czy coś, ale tam gdzie jest sucho, niech zapach zwietrzeje przez kilka dni. :)
-
Chyba muszę. No, może w zoologicznym będzie ten bezzapachowy... Bo przez noc mój pokój stał się lasem. Lasem zawieszek samochodowych.
-
Wspolczuje... mnie bardzo draznia takie intensywne zapachy...
-
Następnego dnia wymienilam to. W sobotę rano lecialam do miasta do zoologicznego...
-
@Lolivette Co dopiero mnie. Ja nawet nienawidzę perfum 😑
-
Gdy wyszłam z pokoju mama pytała mnie, czy nie pomyliłam dezodoranty z odświeżaczem do kibla...
-
@Mysza <")))/ Co do odstawienia aż ,,wywietrzeje". Myślałam nad tym, ale chyba bym dom zasmrodziła, a nawet gorzej...
Zresztą porównując je... choćby kolorem... to po prostu wyląduje to w koszu :p (,,Tajga" jest ciemniejsza)
-
@Yumiko ja niedawno przez pomyłkę kupiłam Pinio o zapachu zielonej herbaty. Nie mam problemu z zapachami np dezodorantu, perfum, prania, ale ten Pinio to istna tragedia. :( Co dopiero muszą czuć szylki w kuwecie, mój Rufus ciągle w niej kopał, chyba po to żeby dziadostwa się pozbyć. :C Na dodatek mam wrażenie, że ten zapachowy jest mniej wydajny od zwykłego, ale w tym wypadku to chyba na plus...
-
@Dosiek Zieloną Herbatę miała moja koleżanka.
Naprawdę, to się nie równa z tą Tajgą... Masakra [nie]
-
Gdy wyszłam z pokoju mama pytała mnie, czy nie pomyliłam dezodoranty z odświeżaczem do kibla...
Hahaha, Mama 1:0! :D
-
Niektórzy może wiedzą, mój glut biały zakręcony postanowił umilać sobie czas spaniem w kuwecie. Próbowałam cudów na kiju, od zmiany położenia kuwety do zmiany klatki, milionem domków, polarków i pustej kuwety, zastanawiałam się nad zakratkowaną, narożną, kuwetą, ale kurcze, boję się, że zeżre plastik, to raz - a dwa, że zakręconemu się zakręci nóżka i tragedia gotowa. Czas na próbę zmiany ściółki. Zainteresował mnie ten Asan i Carefresh, jednakowoż mam kilka pytań:
- Jak z jedzeniem tego? Bardzo smaczne? Mocno niebezpieczne?
- Bardzo sypie się dookoła?
- Chłonność podobna do drewnianego pelletu - czyt. wytrzyma tydzień czy trzeba wymieniać częściej?
- Czy jak osika różowy carefresh i się w nim wytarza, to będzie bardziej Pink niż White? xD
-
@Eev hahaha ok.
Miałam to i to, to Ci co nieco napiszę.
Confetti Carefresh, jest lekkie, lata po klatce poza kuwetę wykopywane praktycznie po jednym skoku, po 2-3 dniach czuć mocno moczem, mocz nie odparowuje więc siedzi taki sklejony glut papieru w kuwecie. Trochę też farbuje, np. kuwetę. Jeśli szyl jest biały i będzie spał na mokrym, może naciągnąć koloru ;p
Assan, wygląda podobnie, ale ma postać wałeczków, tak jak pinio tylko z papieru i dzięki temu jest nieco cięższy. Wytrzymuje w kuwecie 5-7 dni. Nie czuć go moczem od wejścia do pokoju, także wróciłam do sprzątania kuwety raz w tygodniu, co przy confetti carefresh było nie możliwe. Co 3 dni była wymiana! No i nie farbuje. Nie ma czym.
Wnioski wyciągnij sama ;)
-
Mam teraz dylemat, bo z jednej strony Asan wydaje się być lepszy, z drugiej strony różowa szynszyla.... 😂 A jak z jedzeniem tego cuda? Podgryzaniem pelletu Aki raczej nie jest zainteresowany, nie wiem jak to będzie z PAPIEREM :V wydaje mi się być interesującą przekąską a ma jakiś aloes, srebro... nie zaszkodzi?
-
@Eev po pierwszej próbie nie ma zainteresowania.
-
Dzięki wielkie <3 To kupujemy następnym razem Asana :D
-
Ja nie mogę stosować, papier to jego ulubiona przekąska...
-
@Yumiko moich także, ale tego spróbowały raz i stwierdziły, że niesmaczny.
-
Ok, Nero niestety smakuje i to bardzo :|
-
@Eev nic mu nie będzie, znudzi się, naprawdę. Bunia też siekała pierwszego dnia i nic jej nie było.