Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Rady, porady... => Wątek zaczęty przez: wishina w 18 Sty, 2006, 23:36
-
Zauważyłam, że moja Toficzka ma rozdwojone i bardzo połamane wąsy. Tunia za to ma ładne i długie. Często znajduję też wąsy na podłodze, po kolorze poznaję, że to Tofiki. Czy oznaka choroby, bądź osłabienia organizmu? A może coś jeszcze innego? I co z tym zrobić? Prosze o poradę...
-
NIe wiem czy zauważyłaś ale każdy wąsik składa się z kilku włosków, chociaz powinny one tworzyć spójna całość. Co do wypadania to normalne- żywotność włosów tez sie kiedyś kończy i muszą wypaść(no jednak nie za często). Najbardziej niepokojące w tym wszystkim jest jednak łamliwość i jak mówisz zbyt częste wypadanie -tu szczerze nie wiem jak to wytłumaczyć może zaobserwuj resztę futerka czy równiez wypada(grzybica?). A czy jej kondycja jest dobra - zjada normalnie , biega czy nieustannie okazuje zmęczenie?
-
Poza wypadający i rozdwajającymi się wąsikami Toficzce nic nie jest. Biega jak zwykle, jedzenie wciąga jak odkurzacz, jest ruchliwa. Co prawda nie tak jak kiedyś, bo odkąd ma Tuńkę ciagle się tulą i miziają zamiast szaleć, ale myślę, że to też jest w normie, bo wypuszczone chętnie biegają i skaczą po pokoju.
-
moze warto wprowadzic do diety np siemie lniane i slonecznika? one poprawiaja stan futra niby ;)
-
Słonecznik już jest w diecie. A gdzie można dostać to siemię lniane? I jak je podawać, bo takie do picia jest paskudne :P I dla szylek się raczej nie nadaje.
-
A gdzie można dostać to siemię lniane?
Nooo - hmmm - bywa po prostu w sklepach spożywczych, na pewno w supermarketach można trafić ...
Podaje się ... na surowo - zjadają ziarenka. Można domieszać do standardowo używanej karmy.
-
Całe szczęście, że nie muszą tego pić. Ja kiedyś próbowałam, bo niby włosy są ładniejsze. Może i są, ale nie za cenę picia tego świństwa :wink:
-
o wąsach szukałam na forum, znalazłam tylko, że mogą, ale i to niekoniecznie, wypadać przy grzybicy
czy wypadły wąs może być jedynym objawem?
znalazłam dzisiaj na podłodze, piękny czarny jeden wąs, nawet wiem kto zgubił bo kulka ma tylko siwe
zwierzaki nie drapią się częściej niż zwykle, nie wygryzają sierści, nie łysieją etc. ogólne osłabienie organizmu mogło być, fakt, pobiegunkowe, ale to było 2 tygodnie temu i od tego czasu wszystko jest ok. wszystko zostało wymyte/wyparzone/wysprzątane, poza tym są bardzo żywe, kontaktowe, apetyt dobry, nawet większy niż zwykle, szumszak pożera takie ilości jedzenia jakby był w ciąży
nie wiem jak powinny "wypadać" wąsy, ale np ten był długi tzn wyglądał na "cały", za to bez cebulki. bo dopuszczam też ew. wyrwanie/wygryzienie w ferworze walki, ale tylko dopuszczam
rozumiem ze profilaktyczna wizyta u weta nigdy nie zaszkodzi ale... martwić się bardzo?
-
Witaj!
Skoro wszystko jest w porzadku a jedynym objawem jest wypadniety wibrys (bodajrze taka jest prawidlowa nazwa tego narzędzia zmysłu;) )to nie ma sie czym martwić:D
Ja również raz na jakiś czas znajduje pojedyńcze wibrysy Zmory okazałe długie czarne :] Uważam, że wizyta u weta jest kompletnie nie potrzebna, chyba ze zaobserwowałabyś jakies inne niepokojące objawy.
Pozdrawiam
Krsi & Zmora
-
dziękuję :) to już się martwię mniej i oganiczę się chwilowo do obserwowania czy na pewno wszystko ok
pierwszy raz spotkałam się z wypadłym wąsem, dlatego stanowczo się przestraszyłam :)
-
A ja myśle, że gubienie wąsów przez szynszyle jest tak samo naturalne jak gubienie włosów przez ludzi. Nawet ostatnio czytałam wątek, że ktoś je zbiera i ma już pokaźną kolecję :D.
-
no to się cieszę :) z wąsami, jak pisałam, doświadczenia dużego nie mam, dlatego nic nie wiedząc dość się przestraszyłam, widać moje szyle nie są bardzo rozrzutne w tej kwestii ;) ale to jeszcze dzieciaki więc pewnie wszystko przed nami :)
a wąs jak najbardziej został zachowany na pamiątkę :)
-
Ja też się przestraszyłam, kiedy mojemu szylkowi wypadł pierwszy wąs, ale to zupełnie normalne. Też je wszystkie zbieram :DNa wzmocnienie wąsów i futra podobno można podawać siemię lniane(moje je uwielbiają)
-
Gubienie wąsików jest całkowicie normalne. Moje też co jakis czas je gubią i nic sie im nie dzieje i nie są chore :)
-
Mojemu Misiowi też od czasu do czasu wypada jeden wąsek i to nic poważnego.
-
a czy to jest normalne zemoj tos jednego dnia zgobil ich az piec, bo ja jestem tym przerazona, a co do siemienia lnianego to wcina pol lyzeczki dziennie. naprawde mam sie nie martwic tym ze to bylo AZ PIEC WASKOW W JEDEN DZIEN!!????
-
Rzeczywiście trochę dziwne, że było ich aż 5. Obserwuj go codziennie czy dalej będzie je tracił, bo to może już być jakiś objaw chorobowy.
-
dzisiaj znalazlam nastepne dwa, zaczynam naprawde sie niepokoic. stracil wszystkie te najdluzsze i najciemniejsze zostaly te biale. nie wiem co robic czy dalej czekac czy isc do weterynarza. tosiek tez dzis jakby spokojniejszy. aha i w okolicach pyszczka tam gdzie ma wasy wydaje mi sie ze zaczela wychodzic siersc dokladnie nie wiem bo Tosiek zabarykadowal sie pod lozkiem i nie chce wyjsc. mam nadzieje ze to tylko moje przewrazliwienie. prosze napiszcie czy ktorys z waszych szylkow tez stracil az tyle waskow na raz???
-
Moim nigdy się to nie zdarzyło.
-
czy normalne jest że mojej szarej szylce wąsiki robią się ostatnio na końcach zupełnie białe i kilka też w niedalekich odstępach czasu wypadło. futerko też gubi małymi kępkami,sporadycznie zwłaszcza gdy się przeciska przez ciasne szczeliny,sprawdzałam skórę jest czysta jednolita nie ma objawów grzybicy. czy może to być objaw jakiejś awitaminozy ?
-
nie za bardzo rozumiem, każdy (no prawie każdy) wąs szynszyla jest cieniowany od ciemnego koloru przy skórze, do jasnego, białego na końcu. Moje tak mają, chociaż niektóre wąsy mają całkiem białe a niektóre całkiem ciemne i też czasami im wypadają wąsiki i znajduje na wybiegu lub w trotach. Ale to normalne, wąsy są wymieniane tak samo jak sierść czy nasze włosy. Każdy ma określoną długość życia a potem wypada i w ego miejsce wyrasta nowy z mieszka włosowego/wąsikowego :wink:
-
moje też mają na końcu białe wąsiki, jest to raczej normalne. To, że wypadają raz na jakiś czas też. Co do gubienia futerka..
moje od jakiegoś czasu nie gubią go prawie w ogóle, nie zostaje ono na ubraniach, w klatce czy na podłodze. Czasem tylko, kiedy np. zbyt nagle je złapię i się przestraszą. Nie mniej jednak myślę, że jeśli futerka wypada mało to nie ma czym się martwić. Choć czasem jest to dość zgubne.
Filipowi wypadało mało, sporadycznie, poza tym nie miał żadnych objawów. wypadało i wypadało powoli i niepostrzezenie - ciężko bowiem zarejestrować małe utraty futra. Później się okazało, że wypadło mu krytycznie dużo z tylnich łapek - były niemal łyse, okropny widok, chudziutkie, pokryte bladą skórą - nikomu nie życzę. Jeśli czyta się o awitaminozie u szynszyli to zwykle jedyne o czym piszą to białe zęby tym czasem nie zawsze są one białe czy nawet blade. u Filipa, owszem, były dość sporo jaśniejsze niż teraz, obecnie są piękne, ciemno pomarańczowe, wtedy były ciemnożółte, a więc w żadnym wypadku ich kolor nie był alarmujący. miał matowe i brzydkie futerko - to było alarmujące. To jak u człowieka, jeśli się źle odżywia, ma nieobory witamin, minerałów to łamią mu się paznokcie, włosy wypadają i robią się matowe - tak samo u zwierząt, najłatwiej poznać ich kondycję po fyterku - jeśli jest zdrowe i błyszczące to ogólna kondycja zwierzaka jest dobra i nie ma powodów do przejmowania się wypadającymi sporadycznie futerkiem.
jeśli to jakaś awitaminoza, to myślę, że pyłek pszczeli zda tu egzamin, ale przy Twojej diecie, nie wydaje mi się. gdybyś karmiła swojego szynszyla meganem czy innym tego typu pokarmem, to z dużym prawdopodobieństwem można by było stwierdzić, że prędzej czy później wystąpi awitaminoza. A tak? Wątpię. ;)
możliwe, że w Twoim pokoju jest dość ciepło i szynszylek naturalnie gubi futerko? {choć mi się nie przytrafiły jeszcze te słynne zmiany futra więc nie wiem jak to wygląda ;)}
-
no co do wąsów,dziwi mnie że ostatni na 2/3 długości są białe a nie odwrotnie jak kiedyś. możliwe że to przez ciepło,bo faktycznie w moim pokoju jest zawsze najcieplej w porównaniu do reszty mieszkania.. łapki są śliczne i włochate bo je co jakiś czas sprawdzam,zęby ciemnopomarańczowe bo do pysia też od czasu do czasu zaglądam. nigdy jednak nic nie wiadomo więc wolałam się upewnić :)
-
awitaminoza nie objawia się tylko łysieniem na tylnich łapkach - po prostu, jeśli zwierzątko nam łysieje symetrycznie {co wyklucza grzybicę np. czy stres - bo podczas stresu futerko wychodzi głównie z kuperka} to mamy trzy opcje: zaburzenia hormonalne, awitaminozę lub samowystrzyganie - lecz tu możemy zaobserwować jak szynszylka sobie wygryza futerko.
Ale wcale nie jest powiedziane, że szynszyle z awitaminozą będą lysiały symetrycznie - mogą np. gubić futro z całej powierzchni ciala jednolicie..} ani że tylko na tylnich łapkach ;)
Nie mniej, w Twoim przypadku spałabym spokojnie.
-
Ostatnio zauważyła u jednego z moich szynszylowych panów istotny ubytek. Stracił wąsy na prawie całej ich długości jedynie ostały się sterczące kikuty tuż przy pyszczku. Wątpię żeby zrobił sobie to sam, więc automatycznie głównym podejrzanym stał się jego synek Ziutek.
W klatce nie widać żadnych śladów walki, nie ma wyrwanego futra ani krew się nie lała.
Albertowi wyraźnie przeszkadzają te kikuty, przeczesuje je łapką, ale dlaczego na to pozwala?
Co to ma oznaczać?
I czy to go nie boli, przecież to są wąsy związane także z czuciem?
Czy powinnam ich rozdzielić?
-
a czy szyluś nie grzebal przypadkiem zabkami przy kablach? jakies 3 tygodnie temu mialam podobny przypadek z moja Bianka- przegryzla kabel, doszlo do spieci i troche jej upalilo wasy. wyglada to wlasnie jak takie kikuty przy pyszczku, z tym, ze ich konce sa ciensze i jakby lekko podkrecone.
-
Właśnie ze względu na kable moje szyle biegają głównie w kuchni i łazience gdzie nie mogą dojść do żadnych kabli.
Poza tym jego wąsy nie wyglądały na upalone.
-
Za to odpowiedzialny jest najwyraźniej zbyt drobiazgowy czyściciel futerka --> szylek który razem z nim mieszka. Twoje przypuszczenia odnośnie Ziutka mogą być trafne, zwłaszcza jeśli zauważyłaś jego ciągoty do długiego i drobiazgowego iskania innych szylek. Nie wiem dlaczego niektóre szylki tak mają, sama miałam takiego delikwenta który mamusi także poobgryzał wąsy. Alberta napewno to nie boli, tyle że ma upośledzone poruszanie się w ciemności. Wąsy z czasem odrosną tylko nie wiadomo czy nie zostaną znowu obgryzione :?.
-
ostatnio zauważyłam że jeden mój szynszylek ma obgryzione wąsy przez drugiego. Czym to może być spowodowane?. A ja się nimi zachwycałam że trakie długie i proste a na drugi dzień patrze a one obgryzione prawie do samej skóry.
/scaliła coolmamcia
-
wąsiki odrastają,zobaczysz po tym zabiegu beda nawet dluzsze i ladniejsze niz na początku:)
-
Ale ciekawe dlaczego je obgryza :???:
-
a może jest tak, że jeden szylek czyszcząc (iskając) drugiego obgryza mu wąsiki ;-) może czyści zbyt dokładnie ;-)
napewno szybko odrosną...
-
Odrosną i będą dłuższe, wiem z doświadczenia! Moje szynszylki też sobie wąsy poobgryzały kiedy je łączyłam. Teraz są dłuższe i ładniejsze...
-
A to im nie przeszkadza, przecież one cały czas tymi wąsiskami coś 'niuchają'.
-
Spokojnie:) nic im nie będzie. przed tym jak do mojej Dzidzi dołączyła Miki, Dziduszka miała sliczne , okazałe wąsy, ale zamieszkała z nią Fryzjerka Miki :) Miki ma manię wygryzania sobie futerka i na początku obgryzła również wąsy i ogon Dzidzi, nie zupelnie, ale je nieco wystylizowała na pazie :) Teraz Dzidzia ma już znowu śliczne wąsiska:)
-
hmm a mi sie zdaje ze to jest zwiazane z hierarchia w stadzie. u mnie rzadzi czarna i ona ma najdluzsze wasiska, idealne nie podziabane. Ryjek ma krotsze a Migotka same kikuty wasowe. mam nadzieje ze da im juz czarna spokoj i im odrosna w koncu. poza tym sa zgranym stadkiem :)
-
Nie sądzę aby tu chodziło o hierarhię, u mnie robił to kilkumiesięczny synuś mamusi.
-
Poradzono mi, żeby dawać szylkowi na połamane rozdwojone wąsy siemię lniane, ale nie wiem czy kupić mielone czy niemileone czy to ma znaczenie czy absolutnie żadneog???
-
Niektórzy dają tylko mielone, ja zawsze dawałam niemielone bo moje bardzo lubią chrupać te ziarenka w całości. Podobno istnieje możliwość przyklejenia się całego ziarenka do jelita, ale nie wiem czy ktoś miał taki przypadek.
-
ja bym radziła mielone-wcinają jak zarodki pszenne-można zauważyć reakcję odkurzacza :D
-
Ja używałam mielonego, ale dietetycy są zdania, że mielone traci swoje wlaściwości bo omega 3i 6 są bardzo niestabilne.
empirycznie się nie wypowiem na ten temat bo moje kuleprawie zawszemiały piękne wąsy i futerko, więc jakiejś różnicy nie widziałam.
Na takie rzeczy to najlepszy jest roboran H, jego koszt took 5/10zł zaleznie od sklepu, starcza na długo no i działa.
-
A gdzie można kupić ten Roboran H ???
I mam takie pytanie czy rzeczywiście niemielone ziarna przyklejają się do przewodu pokarmowego szylków ??? Czy ktoś miał taki przypadek ???
Bo ja już kupiłam niemielone i moje szylki wręcz się na to rzucają i zjadają mi ziarenka z palca razem z moim palcem :)
-
kiedyś byłna forum opisywany taki przypadek, wet stwierdził tak na podstawie obejrzenia szynszyla, ale mi osobiście wydaje się to mało prawdopodobne, z tego względu, że nattrawione w zołądku ziarna powlekają jelita grubą warstwą śluzu, przyśpieszają także ruchy kosmków jelitowych - poza tym zanim odkryłam mielone siemię stosowałam bez zarzutu zwykłe siemie i problemów nie miałam, sama też jadłam i też nic mi nie było.
i dodam, że siemię jest mielone na miazgę przez zęby trzonowe szynszyli a nie połykane w całości.
roboran H znajdziesz w Łódzkiej Manufakturze w Kakadu, a jeśli nie to pewnie zamówią :)
ew na fermach, w internecie :)
-
hej mam pytanie czy szynszyle gubią wąsy?? czy może wypadanie wąsów jest objawem niepokojącym??
bo ostatnio na półce z klatce znalazłąm wąsa, wczoraj zgubił jednego na wybiegu a dzisiaj znalazłam kolejnego wasa na paparecie..
i zaczynam sie poważnie zastanawiac czy nie dzieje sie coś złego z moim Mańkiem
-
okresowo szylki wymieniają wąsiki tak jak każdy normalny ssak wymienia włosy. Wiec może sie zdarzyć ze znajdziesz tu czy tam zgubiony/złamany wąsik. Nic się nie dzieje, to normalne. Jeśli jednak uważasz, że zgubionych wąsów jest za dużo możesz zrobić szylkowi kurację z siemienia lnianego, które poprawia kondycję futerka, podaj mu łyżeczkę od herbaty raz na kilka dni.
-
W jaki sposób podajecie szylkom siemię?
Dosypujecie do jedzenia czy osobno?
Kupiłam mielone.
W jakich ilościach mam podawać?
-
Moja szylka miała rozdwijone wąsy powiedzieli żebym podawała siemię lniane niemielone i podawałam po tygodniu miała piękne wąsy (polecane jest podawanie troszkę co dwa dni)
-
ja podaję raz na czas siemię mielone, maszynką do miesa, mozna tez zmielić w młynku do kawy, ale nie mielcie sobie dużych ilości, ot kilka łyżek do słoiczka po przecierze pomidorowym, ponieważ zmielone szybko jełczeje...
-
Narcyz ma bardzo połamane wąsy po chorobie - już 6 miesięcy. Dostawał na to witaminy, daję mu siemię, ale znów czeka mnie wizyta w klinice. Podejrzewam, że antybiotyk zrobił większe szkody niż myślałam.
-
to dlatego, że mamy taki okres, czyli okres wymiany okrywy włosowej, oznacza to tyle, że nasze kuleczki mają teraz większe zapotrzebowanie na witaminy [B,A,E], minerały [wapn, zelazo, cynk] i inne substancje odzywcze jak np kwasy tłuszczowe omega 3 i 6, czy związki siarkowe które wchodzą w skład budowy włosa :)
ponieważ wiele z tych substancji jest intensywnie pobieranych przez organizm szynszyli i 'zuzywany' wlasnie na wymiane okrywy, to może się to odbijać min na kondycji wąsów czy np na spadku odporności etc :)
-
Witam ,
Naprawdę nie wiedziałam, że do tekiego stopnia się posuną moje kulki. Właśnie spojrzałam na Ciri i Sissi i co zobaczyłam.... że ani jedna i druga nie maja wąsów \
po lewej stronie. Napewno nie przytrzasneły sobie czymś bo to inaczej by wyglądało, ale na moje oko to odgryzły sobie :? :?
Kochanii świetnie to wygląda dwie szyle bez wąchów oo jednej stronie a Szczęściara(trzecia szyla) siedzi i strzyże wąsami :D
Kochani czy wąsy odrastają bo nie wiem co mam teraz zrobić..??
/scaliłam*
-
na pewno podaj siemie lniane. bo to wzmacnia chyba i sam włos. ale czy puste mieszki po wąsach czuciowych ię zapełnią...oj może być różnie chyba :D
-
Wąsy tez wypadają, jak włosy. Nie sądzę, żeby szyszory sobie powyrywały te wąsy, więc moim zdaniem odrosną. Trochę to potrwa ale w końcu odrosną. U mnie też kiedyś była tak sytuacja i wszystko wróciło do normy.
-
Jeśli kulki poodgryzały sobie wąsy, to powinno być widać jakieś ich końcówki.
Kiedy zawitała do mnie Kinia byłam w szoku, że nie miała ani jednego normalnej długości wąsa - same kikuciki, z czasem wszystkie wąsy odrosły na nowo :).
Problemem może być jednak szylka która to zrobiła, bo może jej już tak zostać i będzie odgryzała je dalej koleżankom.
-
Ważne czy wąsy są obgryzione czy połamane. Połamane wąsy świadczą o chorobie.
-
Obgryzione nie połamane:/ Śmiesznie to wygląda :D :D Najlepsza jest Szczęściara ba takie dłuuuuuuugie wąsy :D
No cóż śmiechowo wyglądają, ale coż ciesze się, że odrosną. Narazie będę im podawać siemie lniane.
Coś jeszcze mam podawać??
-
Włączamy odkurzacz i wyciągamy temat.
Słuchajcie, a raczej czytajcie- co oprócz wymiany okrywy włosowej może być przyczyną połamanych i rozdwojonych wąsów?? Powiem szczerze,że wczoraj Radar doprowadziła mnie do stanu przedzawałowego, jak ją zobaczyłam. "Stare" grube wąsiska gdzieś pogubiła. Zostały jej tylko krótkie jaśniutkie,czyli nowe. W liczbie może trzech...
Mówicie,że siemię lniane jest dobrym rozwiązaniem, ale co jeśli przyczyną jest jakaś choroba??
Może najpierw damy jej siemię,ale jak to nic nie da to nie obędzie się bez wizyty u weta.... :?
HELP!!
-
Jak Narcyz chorował to miał takie połamane wąsy. Dostał nawet z tego powodu witaminy, ale wąsy ciągle były okropne. Niedawno zauważyłam, że Irys też ma kiepskie wąsy i przyszło mi do głowy, że może to sprawka Malwina. Malwin jest "papugożercą"(zjadł pióro), "ludożercą" (obgryzł zadartą skórkę z palca) więc czemu nie miałby być "szynszylożercą"? Zastanawiam się jak często brak wąsów to robota towarzysza?
-
powiem szczerze,że też przyszedł mi do głowy taki pomysł. Może to Mega postanowiła się pobawić we fryzjerkę i obksubała Radar?
hehe- Salon Kosmetyczny dla szynszyli- usuwanie wąsów u szynszylic. Pełna profeska, bo kto może znać się na tym lepiej niż inna szynszylica? :D Niezła opcja na biznes :D :D
-
Jeśli to sprawka drugiego szynszyla, to raczej powinno być widać jakieś ich kikuciki.
-
starałam się ich poszukać,ale w sianku i w trocinach trochę to trudne. Nebel mówił wczoraj,ze widział jak młoda robi coś Radar przy pyszczku. Może faktycznie jej wygryzła...
W każdym razie mówię do Radar: "Łysolku", a ona się obraża- Tak na niby :D
-
Chodziło mi o widoczne kikuciki wąsików na pyszczku poszkodowanego :D.
-
Czy to normalne że u szynszyla wypadają wąsy?
/scalony.B
-
Generalnie wszystkie zwierzątka tracą wąsy.
Czy traci sierść ogólnie czy tylko wąsy? Na pewno nie zaszkodziłaby urozmaicona dieta, zainwestowanie w lepszą karmę.
-
Tylko wąsy sierści nie.
-
co jakiś czas szynszyla traci któryś wąsik a w jego miejsce wyrośnie nastepny. Jednak jeśli dzieje sie to za często warto obejrzeć okolicę, czy nie ma jakiegoś stanu zapalnego, grzybicy i naprawdę zmienić karmę na którąś które sa polecane na forum. Koszt może jest większy, ale przy jednym zwierzaczku naprawdę nie jest aż tak odczuwalny. Za to róznicę zauważysz w zachowaniu i wyglądzie szynszyla :)
-
Tak ostatnio często traci wąsy, za tydzień zobaczę bo raczej mniej już wąsów traci.Na temat karmy to słonecznik i jakieś z akwarystycznego rzeczy wymieszałem.
Edytowane:Miałem na myśli zoologiczny :) ,a rzeczy w sensie mieszankę ,którą "oni robią"
-
czyli bardzo niezdrowo karmisz. poczytaj dział "żywienie".
-
a na temat karmy to słonecznik i jakieś z akwarystycznego żeczy wymieszałem i jeszcze jakieś inne.
przepraszam, że co? pokarmem dla rybek karmisz szynszyla? weź no kolego zajrzyj do działu "Żywienie" i pierwszym Twoim zadaniem będzie go przeczytać od deski do deski. A potem cię przepytamy.
-
myszo, pewno o zoologa chodziło. przynajmniej ja tak założyłam. tak czy inaczej niezdrowe jedzenie
-
mojej młodszej szylce (niecałe 4 miesiące) też się rozdwajają wąsy, może nawet łamią. u ludzi od których ją wzielam, żyła w większym stadzie, a że była malutka musialy jej dokuczac, bo ma dziurkę w uchu, troche powygryzane futerko itp. dlatego myślałam, że rozdwojone wąsy też są wynikiem dokuczania. jest u mnie juz drugi miesiac i najpierw zaobserwowałam ze jej ładnie odrastają, futerko też wygląda teraz na bardzo zdrowe. ale pare dni temu znowu to samo. nie wiem co myslec, czyzby starsza szyla (8 miesiecy) jej obgryzala wąsy? szybko się zaakceptowały, czasem co prawda się kłócą, ale raczej miesci sie to w granicach normy.
co myślicie na ten temat?
-
U mnie tylko Malwin ma piękne długie wąsiska. Reszta ma jakieś połamane, a ponieważ Narcyz też miał połamane mniemam, że to Malwin jest sprawcą oszpecenia innych. On uwielbia podgryzać również psa, papugę i nas.
-
No to ja mam problem z wąsami u Bajki , są połamane , nie są poodgryzane bo przyszła do mnie już z takimi wąsikami , czym to może być spowodowane ? karmię ją VL Degu Pro+ Nature , nie wiem co dostawała u poprzedniego właściciela , mówi że jakąś mieszankę z zoologa , pewnie niezdrową :) , może to być spowodowane ciążą ? podobno ma 9 miesięcy ale ja zakładam iż już roczek może mieć :) i była już prawdopodobnie 2 razy w ciąży i teraz na 99% znowu jest :(, czy to może być spowodowane przemęczeniem związanym z ciążami ? staram się karmić ją jak najlepiej i nie stresować ani nie przemęczać :) czy może być to objaw choroby ?
-
Cześć! Od niedawna ja pomagam, teraz sam potrzebuję pomocy. Nie stało się to nagle; od jakiegoś czasu znajduję na podłodze wąsy Fifiego. Znajduję je z różną częstotliwością. Czasem wcale, a czasami nawet 3,4! Czy to normalne? Czy to może brak witamin?
Z góry dzięki za pomoc - Kuba
scaliła Basia_W
-
Nie wiem, czy to właściwy temat ale mam pytanie.
Otóż od pewnego czasu obserwuję, że Hydra ma bardzo niesymetryczne wąsy. Z prawej strony długie i piękne, a z lewej prawie 2 razy krótsze. Zastanawiam się, czy jest to spowodowane tym, że często śpi na tym boku, gdzie ma krótsze wąsy i łamie je sobie leżąc, czy powinienem doszukiwać się innej przyczyny?
-
od pewnego czasu zauważyłam że moim kulkom łamią się wąsy ;( czy to normalne??? nie wiem czy brakuje im może jakichś witamin???? pomóżcie :???:
scaliła Basia_W
-
Mam szynszyla od prawie roku i to nie jest normalne. Czasami wypadnie któryś ale się nie łamią.
Obstawiał bym na pożywienie bo wąsy jak włosy rosną od cebulki więc jeśli się łamią to wszystko zaczęło się już kilka miesięcy temu. Jakiej karmy używasz? Może w tym jest wina. Lepsze są peletowane, bo zjadają wszystko a nie tylko to co lubią. Zadbaj o dodatkowe smakołyk:i jakieś mieszanki ziołowe, suszone jabłka, marchewkę suszoną (suszone można zrobić w ciągu jednego słonecznego dnia bierzesz blachę do pieczenia i na nią wykładasz cienko pokrojone jabłko i na słońce kładziesz), gałązki i pyłek kwiatowy.
-
granulat do tej pory kupowałam na fermie... wydawałoby się że jest dobry... ;( , ale od czasu kiedy kulki dostały strasznej biegunki a ja nie mogłam im pomóc bo byłam w szpitalu a mój mąż ograniczał sie tylko do podawania jedzenia i wody kulkom, zmieniłam w bardzo drastyczny sposób karmę;( wiem że nie powinnam ;( ale weta dobrego u nas w okolicy nie ma ;( a ja po operacji nie mogłam zajmować się kulkami tak jakbym chciała ;( teraz kupuję od trzech tygodni karmę TROPIFIT niestety to najlepsza karma jaką udało mi sie zdobyć w mojej miejscowości... a smakołyki w postaci suszonej marchewki, jabłka, rodzynki, dzika róża, suszona pokrzywa (którą uwielbiają), suszone listki maliny, brzozy(uwielbiają) to mają ale skoro mówisz ze to może być wina karmy, to niestety będę musiała dłuuuugo czekać na efekty... czy ta karma jest lepsza...napewno jest lepsza od poprzedniej bo kulki nie mają żadnych rewolucjii żołądkowo jelitowych
-
Mam pewien problem z moją szynszylką. Otóż Ginger ma bardzo krótkie i poniszczone wąsiki. Mam jeszcze jednego szynszyla. Wąsy Omara z kolei są w dobrym stanie. Martwi mnie to. Jaka może być tego przyczyna?
-
Drugi może mu obgryzać.
-
No to mnie troszkę uspokoiliście. Teraz muszę tylko zaobserwować która małpa obgryza biednej Frani wąsy. Bajka ma normalne, Bójka aż nienormalnie długie a biedna Franeczka takie kikuty nosi :( Mam nadzieje że jej odrosną a "Fryzjerka" się uspokoi. Pozdrawiam
-
Zaóważyłam u Szynka dwa polamane wąsy. wiszą sobie juz od paru dni. Pewnie przy jego szaleństwach uszkodziły mu się. Nie przeszkadza mu to ? Bo raczej wątpie abym musiala interweniować i coś mu z nimi robic.
-
Nie przeszkadza mu to, ani go nie boli, same za chwilę odpadną. Tak to czasami z nimi jest.
-
Czy łamanie się wąsów u szynszyla to coś poważnego??
scaliła Basia_W
-
Czy szynszylą obcina się wąsy ???????????? [szynszylek]
-
NIE! To tak jakbyś obciął człowiekowi nos. To jest ich narząd czucia. Dotyku.
-
Ok, to nie będę obcinał :) dzięki za info :)
-
A skąd wogóle taki pomysł, czy jest jakiś zwierz któremu obcina się wąsy ?
-
A skąd wogóle taki pomysł, czy jest jakiś zwierz któremu obcina się wąsy ?
mężczyzna [zakrecony2]
-
Czy twój szylek mieszka w akwarium?
-
do moje siostry przyszedł kolega i zapytał się czy mu się obcina wąsy , i dlatego się zapytałem [szynszylek] a to normalne jeśli szynszyla się drapie i gryzie ???
-
Zenek ma kupioną klatkę awaryjną (zwykłą metalową dla szynszyli) ale będzie miał drewniana dużą [chinblack]
-
sam siebie drapie
-
Jak często sprzątasz mu w klatce?
Jak wygląda, jaki ma kolor jego skóra w miejscu drapania sie o rozdmuchaniu fuerka? Sprawdź.
Czy szylek a piasek do kąpieli i jak często z niego korzysta?
-
klatkę sprzątam co dziennie , ale wymieniam rzeczy raz na 2-3 tygodnie , a pyłek ma cały czas i myje się gdy wróci do klatki , a jak jest to pojedzeniu lub po spaniu albo jak chce , a skórę ma nie ma czerwonej , nie ma nic na niej
-
nie ma czerwonej i nie ma nic na niej [wykrzyknik duzy] [wykrzyknik duzy] [wykrzyknik duzy]
-
Vitapol piasek , pyłek co dziennie przesiewam , a po 7 dniach wymieniam całkowicie.
a ściółkę to granulat zrobiony z trocin , Zenek go lubi
-
wrazie czego to ja michal05022000 :)
-
Od kiedy masz szynszylka? Jeśli masz go od niedawna, to drapanie i gryzienie futerka może wydać ci się dziwne, ale jeśli nie jest jakieś notoryczne, to poprostu szyluś czyści sobie futro i wszystkie tak robią. Jeśli bierzesz szylka nieumytymi rękami, to on będzie się czuł brudny i pewnie częściej będzie to futro doprowadzał do porządku. Na łapce mają specjalną szczoteczkę do czesania futra :).
-
ja Zenka mam od 6 lipca , ale on to robi tak 2-3 razy dziennie po jedzeniu i po bieganiu i przed spaniem [chinblack]
-
To pewnie nic mu nie dolega, czyścioszek : ).
-
oj i to bardzo lubi się czyścić , najlepiej to w pyłku 5-6 razy musi się obrócić w pyłku (po bieganiu , jedzeniu , spaniu ) [szynszylek]
-
Co zrobić jeśli szynszyli wypadają wąsy ??? na razie jeden wąs wypadł
-
Wąsy po prostu czasem wypadają ;-)
-
czyli to taki proces dojrzewania ,a jak na przykładzie jeży , one gubią igły jak dojrzewają , stają się dojrzałe :)
-
haha, dream - mistrz z tymi wąsami ; )
-
czyli to taki proces dojrzewania ,a jak na przykładzie jeży , one gubią igły jak dojrzewają , stają się dojrzałe :)
To raczej nie proces dojrzewania, tylko poprostu wymiana wąsika na nowego :). Tak jak ludziom co jakiś czas wypadają rzęsy, tak szylkom wąsiki.
-
U mnie kiedy jeden próbował zdominować drugiego to poobgryzał mu wąsy.. :/
do tej pory zostały mu niektóre krótkie a nawet porozdwajane a niektóre już wypadły a na ich miejsce wyrosły nowe :D
-
Dzisiaj zauważyłam, że mój szynszylek nie ma połowy wąsów. Zdarzało się, że wypadały mu pojedyncze wąski ale teraz ewidentnie nie ma ich połowy. Dodam, że mam dwa szynszylki i drugi ma piękne i długie wąsiki. Od czego to się mogło stać ? Czy to druga szyszka mogła zrobić ? Na początku się trochę gryzły, ale to było miesiąc temu i szybko się do siebie przyzwyczaiły.
-
Faktycznie króciutkie wąsy,to raczej sprawka drugiego szynszyla :)
-
Wygląda na ustalanie hierarchii.
-
Ale one już się "poustalały" przynajmniej tak mi się wydaje ponieważ już za sobą nie biegają, nie skaczą na siebie. A Nero, który miał by obgryzać jest dużo młodszy i mniejszy. Chillson, który jest większy od niego dałby sobie tak robić ?
-
To ,że raz już coś ustaliły ,nie znaczy ,że jest to ostateczne i nieodwołalne. Niestety.
-
W takim razie to może trwać cały czas ? Czy po prostu przez dłuższy okres, a później to już się uspokoi ?
-
U mnie chłopcy ustalili sobie hierarchię już od samego początku. Ale co kilka miesięcy Bąblik próbuje zdetronizować Felka. Raz mu się udało ale na krótko. U mnie nie obcinają sobie wąsów ale gonią się jak wariaty,włażą jeden na drugiego. Od czasu do czasu podczas kłótni stają na tylnych łapkach i drą się na siebie niemiłosiernie. Ale tak jest akurat u mnie. Z tego co wiem u innych raz ustalona hierarchia obowiązuje nawet kilka lat.
-
U mnie na początku robiły to samo, ale nie przypuszczałam, że może dojść do, aż tak drastycznych rzeczy. Mam nadzieję, że szybko Chillsonowi odrosną wąski i więcej to się nie będzie powtarzać.
-
Witam,
chciałabym prosić o jakąś poradę, czy sugestię w pewnej sprawie. Otóż mam dwa szynszyle, samce, od początku czerwca. Trafiły do mnie już połączone, więc nie było żadnych problemów. Jeden z nich od pewnego czasu zrobił się strasznie emm... narwany? Wydaje mi się, że po prostu całkowicie już się zaaklimatyzował i zaczął pokazywać swoje prawdziwe "ja" :D.
Z początku był nieśmiały, na wybiegu głównie zajmował jakiś wybrany "punkt obserwacyjny" (tak to nazywam) i obserwował, szybko się męczył (nie miał kondycji, teraz zyskał poprzez codzienne wybiegi). Generalnie był bardzo spokojny. Drugi natomiast to ciekawski wesołek.
Otóż od pewnego czasu pierwszy z nich zmienił się całkowicie-gryzie co popadnie, w nocy bierze miskę (jedną wybraną!) w łapki i nią wali, dopóki miska nie spadnie z prątków klatki. A jak już spadnie to trąca nią, póki nie zleci na sam dół klatki. Jak mu się przypomni to idzie na górę i to samo robi z drugą miską. Hamaczek co noc w tym samym miejscu zerwany, a jak już rozerwie to hałasuje kółeczkiem, które zostało na prątkach. Myślę, że taka jego natura :D.
Zaczęło mnie jednak niepokoić, że drugiemu szynszylkowi prawdopodobnie obgryza wibrysy. Po wczorajszej nocy miał przystrzyżone po prawej stronie pyszczka, a dziś już z lewej mu skrócił. Został mu jeden długi wąs po lewej stronie, sporo krótszych, jeszcze białych, no i kikuty po obgryzionych długich czarnych wąsiskach. Podgryzanie zdarzało się już wcześniej, ale dzisiejszej nocy przeszedł samego siebie. Oczywiście winowajca ma piękne, długie wibrysy, a drugi traci takowe bardzo szybko, bo tamten mu zwyczajnie obryza.
Dodam, że podczas wybiegu czasem się ganiają, skaczą na siebie przy tym merdając ogonkami [blush], ale nie jest to nagminne (2-3 razy podczas wybiegu). No i pytanie-robić coś z tym? Rozdzielać je, czy sądzicie, że z czasem się uspokoi?
-
Całkiem normalna reakcja na pokazanie kto rządzi w domu.Dopóki nie leje się krew,zostawić,i pilnie obserwować.Ile mają lat?
-
Potrzebujemy odpowiedzi na jeszcze kilka pytań :)
Jak często i jak długie są wybiegi?
Jak duża jest klatka?
Czy mają dysk/kołowrotek? Czasem pomaga na hałasy w nocy.
-
Na hałasy w nocy najlepsze są gałązki i podawanie jedzenia przed pójściem spać, mają wtedy zajęcie. Odnośnie skoków i ich wybryków na wybiegach - nie rozdzielaj, pewnie ustalają hierarchię, a z tego co piszesz krew się nie leje, poza tym może właśnie dojrzewają i im odwala ;p