Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Ostry dyżur => Wątek zaczęty przez: Balbinka w 28 Sty, 2005, 18:32
-
Co może oznaczać czerwonawe zabarwienie siuśków szczylka? Zauważyłam takie u mojej Bi.
-
Balbinko sprawdź czy w pokarmie szylka nie ma suszonych buraczków ,lub marchewki to może być powodem czerwonego moczu .
Muślę że dobrze będzie porozmawiać z weterynarzem ,ja ze swojej strony mogę poradzić Tobie żebyś obserwowała szylka czy w jego zachowaniu nie nastąpiły jakieś zmiany .
pozdrowionka [kwiatek]
-
Nie ma. Zresztą wszystkie 4 jedzą to samo i tylko u Bi tak jest.
-
Mój Szylek od zawsze ma troche zabarwiony mocz, ale nie jest on intensywnie czerwony, tylko taki lekko brązowy, nie myślałam nigdy,że te możę być coś nie tak, oba Szylki od zawsze mają taki mocz, i nie ma w ich zachowaniu nic niepokojąego.
-
Dzwoniłam do mojego weterynarza i powiedział mi, że to może być po witaminkach. Jeżeli jest takie słomkowe, to nie mam się co martwić, a jeżeli ciemniejsze, to mam jechać do niego, bo to może być infekcja pęcherza moczowego.
-
Właśnie zauważyłem, że któreś z moich szylków zostawiło po sobie taki "czerwony ślad". I nie wiem czy to Niunia czy Gnojek. Kolor bordowoczerwony jak po buraczkach (nie wiem czy w Meganie są suszone buraczki - na pewno jest marachewka i ją pozostawiły sobie w karmidełku na koniec). Obejrzałem im "podogonia" - czyste, niezaognione, żadnych zauważalnych zmian. Szylki nadal zwinne, zero apatii u którejkolwiek. Inna sprawa, że Niunia jest już baaaardzo duża - prawie 2 razy większa od Gnojka . I też nie wiem czy to od obżarstwa (teraz grymasi od jakiegoś tygodnia) czy też czas na wysyp.
Czekam na dlasze oznaki - jakby coś źle, to lecę do weta, ale kogo chwytać o "każdej porze dnia i nocy" w Warszawie?
zaniepokojony,
Deelo
-
Kolor moczu bywa różny w różnych okresach. Zależy tak jak napisała niezapominajka od tego co aktualnie wcinają szczyle. Moze także oznaczać że wypiły mniejsza ilość wody niż zwykle lub właśnie że jedzą witaminki. Te wszystkie spostrzeżenia wynikaja z wczesniejszych postów ;-) Ale ... jeśli mamy przypuszczenia że wszystkie powyzsze przypadki nie mają zastosowania to wtedy zróbcie tak jak Balbinka - skontaktujcie się z weterynarzem. Tylko doktor moze nam powiedzieć coś pewnego i niepodważalnego ;-) Napisz Balbinko - jak już będziesz po wizycie u weterynarza.
@Deelo, Spis warszawskich weterynarzy masz w dziale ...;-) Spis weterynarzy
Polecam dr Milenę Wojtyś ... teoretycznie nie-całodobowo ale po ew. wizycie taki numer lub kontakt uzyskasz bezpośrednio od Mileny ;-) jesli będzie taka potrzeba. Milena to juz uznany autorytet wśród lekarzy specjalizujacych się w gryzoniach.
-
U mnie na szczęście był fałszywy alarm. Wpadłam w panikę, a to było po witaminkach i z małą wszystko w porządku :)
-
@Andreas: dzięki za namiary - w kiepskich sytuacjach będę sie tego chwytał.
chyba rzeczywiście fałszywy alarm: wczarj wieczorem już si było w normalnym kolorze. kupki też wporzo i sporo - tylko sygnalizują koniecznośc podwojenia dawki sianka i zmniejszenia ilości "łapówek" (nietrwarde, duże, pulchne - jeszcze się nie "księżycują" uff).
wygląda na to że po długim kręceniu nosem dobrały się wreszcie w karmie do suszonej marchewki i buraczka. marchewkowo-pomarańczowe wapienko (nareszcie się zdecydowały wcinac to a nie podgryzać mi narożniki ścian) też pewnie swoje dodało do koloru.
Samiczka Niunia wygląda zdrowo, żadnych zmian podejrzanych. Nawet apetyt jej podskoczył. Ale wciąż nie daje mi spokoju: czemu taka duża: żarłok czy maluchy będą?
ufff,
Deelo
-
Moja samiczka zostawiła dziś na półeczkach w klatce ciemnoczerwony śluz i plamki jakby z żółtawej wody.Tydzień temu odstawiliśmy samca do innej klatki,gdyż bardzo go przeganiała i wygryzała mu sierść.Prawdopodobnie jest w ciąży i myślałam,że odchodzą jej wody i zaczyna rodzić.Ale nic się więcej nie działo-na wieczornym bieganku szalała jak zwykle.Najwcześniej w poniedziałek mogę jechać z nią do weta.Czy któraś z waszych samiczek miała podobne plamienie :?: :(
/scaliła dream*
-
Witaj Fiolko :) muszę Ci powiedzieć ,że moja Szysia własnie miała cos podobnego bardzo około 22 godziny zobaczyłam plamienie na czerwono i na deseczce z drugiej strony było nasikane jakby na żółto. Niestety na drugi dzień rano około 10 urodziła małego ale umarł :cry: bo zawsześnie sie urodził. Nie bede Cię straszyć jakimiś opowieściami bo u Ciebie napewno będzie wszstko dobrze :) tylko powiem Ci jedna wskazówkę , którą mi powiedział wet jak byłam z Szysią po tym wszystkim> Wet powiedział , że jeżeli istnieją właśnie takie plamienia a samiczka jest w pojerzewanej ciązy, to może wskazywać na odklejanie się łożyska. Z moja samiczką najprawdopodobniej było tak , że albo było cos genetycznie nie tak i poprostu nastąpiło wydalenie ciała obcego z organizmu albo własnie odklejenie łozyska bo być może podczas ich szaleństw na wybiegu albo w klatce mogła się gdzies uderzyc w brzuch i potwierdziło mi to juz 2 wetów.
-
Dziękuję Ci za wskazówki-jutro pojadę z nią do weta.Dzisiaj też było wszystko w porządku,ale muszę sprawdzić czym to było spowodowane.W zeszłym roku też była taka sytuacja i miała zapalenie narządów rodnych ,co skończyło się podaniem zastrzyków i antybiotyku doustnie. Zobaczymy -dzisiaj szaleje jak zwykle.
-
Dzisiaj byliśmy z Mysiorką w klinice na Batorego.Wet ją zbadała i stwierdziła,że nic niepokojacego nie widzi.Ropomacicza nie ma,w ciąży raczej nie jest -narządy rodne ok.Dała jej na wszelki wypadek zastrzyk przeciwkrwotoczny i mam jej dawać do jedzonka kwas foliowy w granulkach(działa tak samo).Zbadała ją ze wszystkich stron i moja niunia jest całkowicie zdrowa-nawet uszka ma czyste(kamień spadł mi z serca).Była bardzo dzielna podczas badania i zastrzyku(nawet mnie nie przygryzła :P ).Za 3 tyg. mamy się pokazać,gdyż niewykluczona jest ciąża,aczkolwiek zarodka pani dr nie wyczuła.Na moje życzenie mogła zrobić usg,ale nie chcieliśmy jej męczyć ,jeśli nie ma takiej konieczności.
Ma apetyt,mnóstwo wigoru i jest o wiele spokojniejsza odkąd mieszka sama :wink: .
-
Bardzo się cieszę , że nie masz złych wiadomości dla nas po tej wizycie u weta :) Zycze Twojej kulce szybkiego powrotu to całkowitego zdrowia :)
-
Dziękuję-ślicznotka ma się dobrze :wink: .Nie wiem tylko jak mam ją skłonić do zjedzenia lekarstwa (Acidum E-Aminocapronicum) :?: :!: :???: Te granulki jej nie podchodzą :( .
-
Mam takie małe pytanko. Szczerze mówiąć, to już się przyzwyczaiłam do tego, że Ed [-chomik-] sika gdzie mu się tylko spodoba, więc mniejsza z tym. JAKI KOLOR POWINIEN MIEÆ MOCZ SZYNSZYLI? Tak mnie to zastanawia, bo ostatnio zauważyłam, że Ed [-chomik-] sika na czerwono( taki bardzo ciemny pomarańcz), w jego zachowaniu nie ma nic niepokojącewgo i nie wygląda na chorego. Tak sobie myśle czy na kolor sików, ma wpływ to co on zje? Np.po zjedzeniu czerwonej kredki będzie sikał na czerwono?
/scalone przez Mysza
-
Hmm.. szyle zazwyczaj jeśli są zdrowe i nic im nie dolega powinny mieć mocz bezbarwny lub jasnożółtawy.
Jeśli siuśki są czerwone/ciemno pomarańczowe to:
-może to być sygnalizacja, że z nerkami jest coś nie tak i w moczu jest krew (a nie powinno jej być!)
-w moczu zawarta jest za duża ilość cukrów i dlatego jest taki ciemny (to też nie dobrze), to oznaka, że w organiżmie ogólnie jest za dużo cukrów i trzeba by się ich pozbyć.
Ogranicz Edziowi spożycie słodkich owoców i tłustych smakołyków i poczekaj dzień, dwa, jeśli kolor moczu nie unormuje się, to trzeba go będzie pobrać do badania.
-
On nie jada kompletnie nic oprócz swojej karmy "PROFI MEGAN" (tej we wiaderku). Powinnam ją zmienić?
-
to nie znaczy, że nie ma podwyższonej zawartości cukru w organiźmie.
Megan słynie z tego, że jest tłusty i słodki: rodzynki, suszone morele itp.
Ja bym zmieniła. (zresztą, wystarczy poczytać opinie o tej karmie: http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=6199.0 )
-
Dream* napisała prawdę.
Ja na początku (jak miałam jeszcze jedna szynszylkę) też używałam samego Megana i bardzo szybko wysłałam na listę dyskusyjną maila pt. "Czerwone siuśki". Grażka mi wtedy napisała, to co teraz przekazałam Tobie. Zrobiłam wtedy badania i wyszedł jedynie podwyższony cukier w moczu.
Zmieniłam karmę i od dwóch lat nie widzę czerwonych siuśków, a Megana podaje okazyjnie jako przysmak właśnie.
-
Ja bym radziła zrobić podobnie jak dream*- zmienic szylkowi karmę i poczekać 2-3 dni jeżeli nie będzie ŻADNEJ zmiany to czeba koniecznie zrobić mu badania
-
A możecie podać jakąś dobrą firmę karmy dla szylek? Najlepiej taką której sami używacie.
O ile się nie mylę, to na samym początku dawałam mu coś z Vitapolu (czy jakoś tak) ale to żarcie składało się głównie z takich zielonych fasolek, i zmieniłam na Megana bo tamtego wogóle nie ruszał.
-
Xtravital, Prestige, Vitakraft Pellets.
-
vitapol- ja szczegulnie polecam. Bardzo dobra karma
/proszę o ograniczanie w swoich postach emotikonek! dream*
szczególnie! /kea/
-
Witam wszystkich.
Chciałabym sie dowiedzieć co sie stało.
Mam dwa szylki , parkę. Razem mieszkają w jednej klatce.
Wieczorem było wszystko w porządku, moje ukochane szylki pobiegały i poszły do klatki.
A dzisiaj rano wstaje a na półkach kilka plam krwi.
Zastanawiam sie co mogło sie w nocy wydarzyć.
Poobserwowałam ich nic nie zauważyłam. Na sierści nie ma żadnej krwi.
Jeśli ktoś miał taka sytuacje bądź cokolwiek podejrzewa PISZCIE.
Pozdrówka
-
*Zastanawiam się (jeżeli to faktycznie parka) to mogło to być poronienie :(
samiczka utraciła krew wraz z oderwaniem łożyska od macicy.
Warto, bo obejrzał ją lekarz weterynarii, możliwe, że zrobi usg.
[Obejrzyj jeszcze dokladnie łapki obu szynszyli. Ja miałam taki przypadek, że ujrzałam całą półkę we krwi plus moją szylka z całym brzuchem umazanym krwią (myślałam, że rozcięła brzuszek), a to była rana na łapce, którą wszystko upaćkała.]
-
ja mam dwie samiczki od miesiaca
dzis w nocy na polce pojawily sie dwie czerwone (wrecz bordowe) plamki na futerku nie widac zeby mialy jakies slady krwi wiec raczej sie nie pogryzly, ciaza tez odpada bo samca brak
tak mnie zastanawia czy szynszyle maja miesiaczki/cieczki ?? :???:
-
Szylkie nie miewają widocznych oznak miesiączki.
Czerwone plamy na futerku jak mniemam to mocz, który jest taki ponieważ szyle mają za słodką dietę!
Odsyłam do tego poradnika http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=6492.0 i pisz co dalej :)
-
Mam problem..probowałam cokolwiek na ten temat znalezc ale nie moge... Moj nowy szczyl ma takie ciemne siki..Jakby brazowe, bordowe....Nie wiem co to moze być i czy to jest groźne...niech mi ktoś pomoże...!!!! :help: [boje_sie]
/scaliła dream*
-
przeczytaj posty w tym temacie, później
poradnik (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=6492.0)
Napisz czym karmisz swojego szynszyla {karma podstawowa} i jakie dajesz mu smakołyki oraz w jakich ilościach.
Czerwony mocz najczęściej wskazuje na przecukrzenie organizmu, zmniejszyć ilość cukru najłatwiej poprzez podawanie takich ziół jak Pokrzywa, Szałwia; Topinambur, rutwica {suszone, są w ofercie herbal farmu, czasem można kupić "żywe" w plastikowych doniczkach w sklepach spożywczych i supermarketach}
Jeśli zmiana diety i obniżanie cukru nie pomaga mogą to być problemy np. z nerkami :(
-
ok:0 to tak:
Dostałam go dopieor dwa dni temu i u poprzedniego własniciela jadł karme firmy Vitapol.. Ja przestwawiam go na karme fermową..Moim zdaniem jest dobra..Co do smakołyków eim tylko ze poprzedni własciciel dawał mu rodzynki, jabłka, orzeszki ziemne w łupkach i słonecznik..ale w jakich ilościach to nie wiem..
Spróbuje mu podawać tą miete bo szałwii nie mam.. Mam nadzieje ze się uda...
/scaliła Mysza
-
Moncia, a jak go wzięłaś to nie miał czerwonego moczu?
no, Vitapol ciut tłusty jest a z takimi smakołykami to już trochę ryzykowne {słonecznik w karmie, słonecznik jako smakołyk + te słodkości} więc może to jest przyczyna takiego koloru moczu.
fermowa karma nie powinna mieć dużo cukru, ogólnie one są całkiem ładnie zbilansowane.
Ogranicz na jakiś czas mu słodkie i tluste smakołyki i podawaj któreś z tych ziółek: Pokrzywa, Szałwia; Topinambur, rutwica, jeśli mocz nie wróci do normalnego koloru to chyba będziesz musiała pobrać go do badania.
-
Ja polecam karme vitapolu. Przedewszystkim karma ma byc zdrowa dopiero potem smaczna a zielony granulat chociaż nie zawsze zjadany jest podstawą diety szynszyla. Karmy są oczywiscie różne ale warto pamiętac że vitapol ma naprawde bardzo duzy asortyment dla szynszyli. Co do moczu to proponuje kupic zioła uzupełniajace dla szynszyli Firmy Herbal Pets o to opis działania: zioła uzupełniające stanowią źródła witamin C B P K E soli minaralnych i pierwiastków ślaodwych oraz białka. Reguluja funkcje przwodu pokarmowego układu nerwowego, moczowego i krążenia obniżają poziom cukru i cholesterolu zwiekszają odpornosc szynszyli na infekce przyśpieszają gojenie ran i zapobiegaja dnie moczanowej. Jeśli szynszyla załatwiasie na czerwowono trzeba zadbac zeby w misce został sam rganulat i podac mu te zioła po max 3 dniach wszystko bedzie ok. Polecam też zioła podstawowe tej samej firmy ułatwiają trawienie i przyswajanie pokarmów oczyszczają i ODTRÓWAJĄ organizm szynszli zapobiegają pasorzytom nowotworom i chorobom skury. Koszt jednego woreczka ziół to koło 3.50 i starczaja miesiąc - polecam jako codzienny składnik diety
-
No jak go wziełam tez miał czerwone siuski... Chico całe zycie jest na fermowej karmie i wszytko jest ok.. Nigdy zadnych rewelacji zoładkowych...Tak jak mowicz dream nie bede podawała Lucky'emu smakołyków przez jakiś czas....A ziółka i granulat ma cały czas w miseczce...Mam nadzieje ze wszytko bedzie ok..
-
Czy mocz szynszyla zmienia kolor w zależności od tego co jadł?
Czy zmiana koloru moczu na pomarańczowo-czerwony oznacza jakąś chorobę?
Zaznaczam od razu że szyszki czują się dobrze hasają wesoło, ładnie jedzą,.
Zauważyłam jedynie że na płytkach koło klatki jest nasikane na czerwono a inne zwierzęta nie mają dostępu do klatek.
W ich diecie wprowadziłam ostatnio mieszankę suszonych owoców z różą, oraz topinambur. Nie wiem jakiej firmy jest mieszanka gdyż dostałam ją od znajomej zamkniętą w słoiku gdyż jej szyszka odeszła i nie chciała tego wyrzucać. Moje maluchy chętnie ją wcinają i widać ze im smakuje bo miseczki czyściutkie, ale niepokoi mnie ten kolor moczu.
-
http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=9191.0
[edit]
http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=6492.0
-
Mysza, tak drastycznie? Moze topinambur koloruje troche mocz albo mialy wyjatkowo duzo slodyczy... albo w mieszance sa buraczki...
Gaja, poczytaj o cukrzycy, to co Ci Mysza podala, ale nie zalamuj sie, bo na pewno wszystko bedzie dobrze :) Nawet, jesli ktorys z Twoich maluchow jest cukrzykiem, to sie nie martw, bo da sie z tym zyc [patrz Dream* ;)] Moze jednak nie jest az tak zle i po prostu zaslodzilas ostatnio swoich maluchow... Zapytaj weta :D
-
nie chcę siać paniki, ale z tego co dowiedziałam się od weterynarza to jest tak, że...
normalnie czerwony mocz nie powinien wystąpić, zdrowy szynszyl, tak jak zdrowy człowiek nie ma problemów z przyswojeniem sobie dowolnej ilości cukru. czerwony mocz pokazuje, że podaliśmy taką ilość cukru z jaką zwierze nie mogło sobie poradzić - czyli.. że ma obniżoną tolerancję na cukier. Są takie zwierzęta, tak jak są takie u których małe ilości 'mokrego' wywołują biegunkę. Nie zawsze jest to stan chorobowy, ale napewno powinien być znakiem, że skoro organizm nie daje rady przyswoić tylu węglowodanów to należy je trochę w diecie ograniczyć.
no i fakt, buraczki, hibiskus i inne 'barwiące' pokarmy też prawdopodobnie nie będą tu bez znaczenia.
czerwony mocz może wskazywać też na problemy z nerkami.
-
czy mozna "przedawkować" pokrzywe zakladajac ze szylek jest cukrzykiem i jest juz na diecie bezcukrowej?
-
Mam pytanie, pewnie zadane już wiele razy na forum, ale jestem nowa i za bardzo nie wiem co to może oznaczać
Dziś rano na podłodze w klatce zauważyłam czerwono brązową plamkę cieczy. Jak ją powąchałam pachniała moczem. Obejrzałam dokładnie Ryśka, siusiaka ma normalnego, jedna całe futerko dookoła niego jest zabarwione na pomarańczowo(czy jakoś w podobie na jasno brązowo). Nie wiem czy to normalne, nigdy czegoś takiego nie zauważyłam wcześniej. Rysiek raczej zachowuje się normalnie, rano zwyczajnie wyszedł jak wstałam, dostał ziołowego smakołyka, i wskoczył do domku.
Jakie może być podłoże takiego zabarwienia moczy, czy to może być spowodowane zapaleniem pęcherza, bądź złą dietą?
Człowieka raczej boli jak ma zapalenie pęcherza, a Rysiek raczej nie wygląda jakby go coś bolało. A co do diety, to raczej je to co zwykle, granulat chinchili, sianko, trochę suszonych jabłuszek i marchewki Zuzali,pestka z dyni czy słonecznik i tyle. Więc sama nie wiem
Czy o takich objawach należy powiadomić lekarza i zasięgnąć jego porady, czy jest to coś normalnego tylko zwyczajnie panikuję
Prosze o pomoc
Jak trzeba iść do lekarza to od razu po pracy pojadę z Ryskiem do jakiegoś weta
Dzięki za rady
/scaliła coolmamcia
-
Yoostynko prześledź sobie wątek w tym dziale - Mocz szynszyla : kolor czerwony / brązowy / bordowy...
-
No czytałam ale tam jest takie trochę masło maślane
Milion powodów które mogą powodowac takie objawy i nie wiem czy mogę któryś przyporządkować do siebie
Jakoś nie potrafię tak obiektywnie ocenić sytuacji
Chyba potzrebuję waszej pomocy
-
Powinnaś zastosować się do rad Myszy opisanych w dziale GOTOWE PORADNIKI - przecukrzenie organizmu. Myślę, że może mogłabyś mu podać liście poziomki które mają działanie moczopędne i zobaczyć czy się poprawi. Pamiętaj jednak że ziół moczopędnych nie należy podawać codziennie zdrowym szylkom, jakiś czas temu Coolmamcia leczyła swoje szylki z infekcji dróg moczowych i przez tydzień podawała zioła moczopędne.
-
Oki dzięki śliczne.
Czy oprócz liści poziomki można podać jeszcze jakieś inne zioła?
Słyszałam że liście brzozy są na zakażenie dróg moczowych i działa mocząpędnie, może jeszcze coś takiego mu podać?
-
Coolmamcia przy wykrytym zkażeniu dróg moczowych podawała mniszek i liście poziomki, przy tym szylki dostawały jeszcze antybiotyki.
-
Dzięki śliczne za pomoc
CHyba jednak dla spokoju i bezpieczeństwa wybiorę się z Ryśkiem do lekarza
Chyba lepiej nie bagatelizować takich objawów
No i ograniczę mu chyba na razie jabłuszka i marchewkę. Jakoś przeżyje jak przez kilka dni będzie jadł same granulki i sianko
-
yyy, ale zioła moczopędne też dają taki kolor moczu, ot, choćby mniszek.
yoostynko, musisz napisać czym i w jakich ilościach go żywisz oraz sprawdzić czy dotykany w okolicach nerek pokazuje, że go boli bądź nawet popuszcza mocz. wtedy będzie łatwiej ustalić przyczynę.
badanie z paskow na poziom cukrów daje też obraz ogolny sytujacji, bo poza kwadracikiem pokazujacym poziom cukru ma się np. kwadracik pokazujący poziom białka, czy zawartość czerwonych krwinek - a te wyniki, mimo, że nie konkretne, może wet odczytać i na ich podstawie ustalić jakąś diagnozę i sposob leczenia.
-
Czym go karmię pisałam powyżej
Przez ostatnie kilka dni jadł tak standardowo granulat ten co zwykle, sianko, trochę jabłuszek, marchewki zuzali i jakies tam małe smakołyki typu pestka z dyni czy fistaszek
Co do dodykania po brzuszku to ciężko powiedzieć bo jak go próbowałam trochę wymacać czy go nic nie boli to wyrywał się zresztą jak zawsze(jakoś nie lubi trzymania na rękach), więc nie wiem czy mogłoby to być objawem że go coś boli. Nie pisczy, nie skomle więc mam nadzieję że go nic nie boli
A co do tych pasków na poziom cukru, czy mozna je kupić w aptece i samemu przeprowadzić badanie(na czym to ewentualnie polega) czy lepiej jednak udać się do weterynarza?
-
yoostynka, zrób z Ryśkiem takie doświadczenie, wyczyść kuwetę do czysta i zaobserwuj jaki będzie kolor moczu bezpośrednio po jego oddaniu. Mocz szynszyla bardzo ciemnieje, jeśli zostaje dłużej na jakiejś powierzchni. Widać to dopiero wtedy, kiedy jest plamka na czymś "niewsiąkliwym". Jeśli sika w granulat tego po prostu nie widać.
Jeśli się okaże, że świeży mocz jest ciemny (najlepiej jakbyś kilkukrotnie zaobserwowała świeży) to możesz dla pewności oddać go do badania. Ja narazie nie używałam pasków. Oddawałam zebrany w strzykawkę mocz do weterynarza. Wyglądało to tak- wyparzenie kuwety, zero ściółki, szynszyl sika, a ja mocz naciągam w strzykawkę (wystarczało 2 ml). Jeśli pobierzesz późnym wieczorem lub w nocy do rana musisz przetrzymać go w lodówce.
-
Oki dzięki sliczne za wskazówki
Mam nadzieję że wszysto będzie w porządku
Pozdrawiam
-
Czym go karmię pisałam powyżej
Przez ostatnie kilka dni jadł tak standardowo granulat ten co zwykle, sianko, trochę jabłuszek, marchewki zuzali i jakies tam małe smakołyki typu pestka z dyni czy fistaszek
a mozesz powiedzic jak czesto i ile tego dostaje? to tez jest wazne.
-
Granulat codziennie wieczorem, marchewkę i jabłuszko w sumie też wieczorem codziennie, albo co drugi dzień
Smakołyki z reguły jak już wejdzie do klatki po bieganiu, co do ilości smakołyków to ok jednego fistaszka, kilka pestek słonecznika, ziołowy przysmak versele(jeden do dwóch) i to by było na tyle. No i oczywiście sianko, ma cały czas w klatce
-
yoostynka wyklucz marchew z codziennej diety, ona też wpływa na zabarwienie moczu.
-
Na razie wykluczyłam z diety wszystkie smakołyki, marchewkę też i umówiłam się na wtorek do pani Mileny Wojtyś na wizytę i badanie moczu juz żeby się dowiedziec czy na pewno jest wszystko w porządku
-
A co do tych pasków na poziom cukru, czy mozna je kupić w aptece i samemu przeprowadzić badanie(na czym to ewentualnie polega) czy lepiej jednak udać się do weterynarza?
Można, z tym, że paski w aptece kosztują 100zł, i masz 100 sztuk ;) a na nich pare kwadracików 'reakcyjnych' zmieniających kolor przy zetknięciu z moczem - oczywiście, na opakowaniu masz objaśnienie, który kwadracik to cukier a który to przykładowo białko.. ale sama z tych wyników nic nie odczytasz, oczywiście, jesli cukier ulatuje z moczem to sytuacja jest jasna, ale jeśli białko czy krwinki czerwone to interpretacja wyniku już raczej bez wizyty weterynarza jest bardzo trudna. A Pani Milena to akurat specjalistka, więc lepiej trafic nie mogłaś ;)
czasem czerwony mocz nie jest objawem choroby, a po prostu silnym przecukrzeniem organizmu z którym szynszyle które nie mają dużego zapotrzebowania na cukry zwyczajnie nie radzą sobie z taka ich ilością w pożywieniu i oddają ją z moczem. Jest to jednak jasny sygnał aby zmienić dietę. Gdybyś miała w domu cukrzyka, to nawet gdybyś żywiła go samym sianem to cukier ulatywałby z moczem i wyszedł na badaniu - także jeśli nic nie wyjdzie, to nie dlatego, że odstawiłaś smakołyki a dlatego, że zwyczajnie masz zdrową kuleczkę ;)
-
Oddawałam zebrany w strzykawkę mocz do weterynarza. Wyglądało to tak- wyparzenie kuwety, zero ściółki, szynszyl sika, a ja mocz naciągam w strzykawkę (wystarczało 2 ml). Jeśli pobierzesz późnym wieczorem lub w nocy do rana musisz przetrzymać go w lodówce.
Mam pytanie jak pobrać aż 2 ml moczu w sztrykawkę Mój szylek w ciągu nocy robi go 10x mniej tj ok 0,2 -0,3 ml ;-/
Czy wystarczy taka ilość do badania czy trzeba ew zbierać mocz przez kilka dni i przechowywac go w lodówce?
-
Yoostynka, te 2 ml nie jest z jednorazowego pobrania. Moje szynszyle również zostawiają mniejsze "porcje". W ciągu wieczoru i części nocy pobieram je wielokrotnie, aż w strzykawce uzbiera sie 2 ml.
-
a jakie są typowe objawy ew. zmiany moczu przy rujce? czy poplamienia delikatne, a zwłaszcza zostawianie plamek przezroczystawych na półkach (jakby bardzo jasny, słomiastego koloru mocz, lub rzadki bardzo śluz). Sam mocz w tym okresie jest lekko bardziej zabarwiony mi się zdaje. Dr Wojtyś oglądała wszystkie moje szyle miesiąc temu dokładnie i powiedziała, że są w niezłej naprawdę kondycji. Masowane były brzuszki, kręgosłupki i kończynki badane, oczka, nochale-to było po wojnie moich pań na wybiegu.
Wcześniej niby też takie rzeczy z plamkami się zdarzały, ale zwierzaki są żywe. Wcinają granulat, okazyjnie po dwa kawałki jabłuszka co kilka dni, raz na dwa dni porcyjkę zarodków pszennych stabilizowanych, no i codziennie troszkę pokrzywy i zapas sianka zuzali :)
Więc zła dieta chyba odpada
-
Nie wiem jak to jest z zależnością mocz- rujka. Mam chłopców, w tym jeden- najmłodszy, jest naszym Siuśkiem, a dokładniej- bezwiednie popuszcza mocz.
Popuszczanie moczu, inaczej zostawianie mokrych śladów na półeczkach może wynikać również z zakażenia dróg moczowych lub z wady zwieraczy pęcherza moczowego. Pierwsze jest wyleczalne, drugie niestety nie. To tak tylko przy okazji, bo o wadzie zwieraczy przeczytałam zupełnie niedawno, a warto ten problem zasygnalizować na forum :)
Odsyłam do zdjęcia zrobionego przez Myszę http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7737.msg47222#msg47222
-
No ślady zostawia Buba. Nigdy nie miała młodych a ma już 6 lat. Ale dr powiedziała, że się kobita futrzana mi nieźle trzyma jak na ten wiek ;). Moczu wcześniej nigdy nie popuszczała, nie licząc okresowego robienia tych "plamek". No i oczywiście nie bierzmy pod uwagę maniakalnego znaczenia terenu mini siuśkami :).
Może się podpytam Pani dr o te drogi moczowe...może wilka mi złapała albo co...wiatraczek w pokoju przecież chodzi...
-
[ot] Zieffka gdybyś robiła badania moczu, wpisz proszę wyniki (obojętnie czy będą dobre czy nie) w dział Zakażenie układu moczowego w Ostrym dyżurze. Wpisywałam tam wyniki moich chłopaków i bedzie ewentualna skala porównawcza, a tu w dziale umieścimy linki do tematu. [/ot]
-
np podpytaj sie doktor o drogi moczowe, ale jak wyniki będą dobre, to nie panikujcie, za kilka dni ślady znikną, umyjcie wtedy klatke i po sprawie. btw moja Dianka właśnie od 3 dni ma rujkę i plamki pojawiają sie znowu... nawet na podłodze, podczas biegania.
-
ja mam takie pytanko
Czy kolor siuśków szylka jest widoczny na granulacie? Chodzi mi o to, że kilka dni temu na podłodze zobaczyłam, że siuśki Mella są ciemno-brązowe. Odstawiłam smakołyki, ale nie wiem czy to pomogło bo na granulacie nie widać żadnego koloru - poprostu rozpada się on w drobne trociny, kolor się nie zmienia.
Czy gdyby Mello miał dalej ciemny kolor moczu byłoby to widać na granulacie?
-
Nie rozróżniam koloru na granulacie. Widzę tylko mokrą plamę. Jeśli chcę zobaczyć kolor czyszczę kuwetę i czekam aż szynszyl się wysiusia. Najlepiej sprawdzić świeży mocz, z czasem kolor ciemnieje.
-
przy ciemnych siuśkach, granulat robi sie brązowy, pomarańczowy, różnie..
-
potwierdzam zdanie Myszy, ja czasami niestety potrafię rozroznic która morka plama nalezy do Yukiego :(
-
No ja się poddałam z odczytywaniem barw moczu z granulatu, od kiedy zauważyłam, że na barwę ma też wpływ rodzaj drewna użytego do jego sprasowania. Przy mocno żywicznych miały jaśniutkie plamki. Teraz granulat zupełnie inaczej pachnie (zero drażniącego nos zapachu żywic) i plamy są dużo ciemniejsze.
-
dobry pomysł to wywalić całą kuwetę granulatem, ale zostawić jeden kąt do siusiania. tam wstawić trocinki, których stale używamy, lub kiedyś wstawić ligninkę. jeśli nasz szynszyl oczywiście nie sika gdzie popadnie, tylko jak moje, chodzą na toi-toia w lewy kąt pod dolną półką :D
-
Witam. Mam problem. Nie ma u mnie w mięście weterynarza który mógłby leczyć się szynszyla. Mam podejrzenie ze ma cukrzyce. Przed chwilą zobaczyłam brązowy, taki aż czerwonawy mocz. Kurde boję się. Co mam zrobić?? Czy Szyszek wymaga jakiejś specjalnej opieki?? Jak rozpoznać czy to naprawdę cukrzyca?? Czy cukrzyca ma jakieś inne objawy niż ten mocz?? Błagam pomóżcie.
/scaliła dream*
-
pierwszy dla nas zauważalny sygnał to ten mocz, taki właśnie nawet brązowy. Ogranicz drastycznie słodkie smakołyki. Dużo sianka, karmy podstawowej, zioła, ale nie dużo owocków! Obserwuj dalej jego siuśki, a jak sprawdzić cukrzycę to najlepiej poczytaj tutaj: http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=6492.0
-
Jolanta, mocz szynszyla ma to do siebie, że z czasem zmienia barwę. Jeśli widziałaś plamę moczu bezpośrednio po siusianiu szynszyla to może, ale nie musi być oznaką cukrzycy (moje miały mocno pomarańczowy podczas zakażenia układu moczowego). Tak jak napisała Mysza odstaw warzywka i owoce, które mogły barwić mocz i zaobserwuj świeży. Jeśli jest nadal czerwony najlepiej go przebadać. Do innych objawów cukrzycy dochodzi częste oddawanie moczu, picie większych ilości wody, ospałość (ale to pewnie w zaawansowanym stadium).
-
Kiedyś dream* pisała o takich paskach. Jaka jest ich skuteczność badania?? I można takie gdzieś kupić w internecie??
Szyszek robi teraz bardzo dużo kupek i zauważyłam że też często sika (wcześniej w ogóle nie widziałam jak sika.). Cały dzień leży nic nie robi i ostatnio (jakieś kilka miesięcy) nawet w nocy jest spokojny ( 0 hałasów) a na wybiegach szaleje, skacze gdzie tylko sie da.
-
badanie jest bardzo skuteczne pod pewnymi warunkami o ktorych niedługo napiszę z racji tego, że już powysyłałam część pasków ;) z tego co pamiętam min do Ciebie także :)
-
Dzięki. Kurde boję się troche... :(
-
nie ma czego, z cukrzycą też można żyć i to całkiem dobrze i długo :)
-
z cukrzycą też można żyć i to całkiem dobrze i długo
A no właśnie, istnieje coś takiego że z cukrzycą szylki żyją ileś tam lat mniej czy jest możliwość dożycia piętnastki??
-
nie istnieje taka możliwość, nawet przy insulioterapii która nic nie daje.
Mój cukrzyk któremu wszyscy lekarze dawali max 3 miesiące już żyje ze zdiagnozowaną cukrzycą prawie rok... teraz ma jeszcze kwasicę ketonową więc wiemy, że powolutku już odchodzi i trzeba się z nim żegnać ale jk narazie trzyma się b ardzo dobrze ;)
-
Właśnie planowałam zakup klatki/terrarium o wymiarach dł.180cm, wys.90, szer.85 a tu zobaczyła ten mocz to sie tak przestraszyłam...:( (na razie ma dosyć ciasną klatkę)
A patyki, drewno tez można podawać??
-
można, a czemu by nie? :-) moje nawet dostają jabłonkowe patyki i nie skacze im poziom cukru po nich :)
-
Tak naprawdę, to co do długości życia czasem bywają niespodzianki - moja koszatniczka żyje z cukrzycą już 2,5 roku. Teraz ma 5 lat i 3 mies.
-
Ojej nie miałam pojęcia, że brązowy mocz oznacza cukrzycę. Myślałam, że one po prostu tak mają. Kolor mogłam obserwować jedynie kiedy nasikał na biurko, a to robi to często. Z siuśkami były zawsze ze dwie kupki i tym sobie tłumaczyłam ten kolor. Będę chyba musiała przebadać go u weterynarza.
-
paski są skuteczne, ale trzeba bardzo rygorystycznie przestrzegać procedur i higieny pobierania moczu do próbki i czasu w jakim powinno się ją pobrać. Dr Wojtyś zrobiła mi o tym mały wykład uprzedzając, że tu nie ma miejsca na robienie badań na "hop siup", tylko przygotowanie wcześniej i szylka i jego klatki. nie można dawać też żadnych nowych przysmaków. badania te mogą zawodzić nawet, dlatego mi mówiła, że często wypełnia sie próbką moczu dwa paski dla porównania.
-
Zauważyłam wczoraj kilka godzin po zmienianiu było bardzo dużo mokrego żwirku :( (mocz) nigdy to sie nie zdarzało żeby aż tak dużo... :( mam szukać weta czy czekać?? a są jakieś inne objawy oprócz tego brązowego moczu (fizyczne) ?? W klatce do jedzenia ma tylko dwie kolby warzywną i taką z lucerną no i karmę, wodę, sianko chyba nic z tych rzeczy nie działa moczopędnie...? :???:
-
Jeśli w kolbie warzywnej jest pietruszka to działa moczopędnie :) Lucerna jest moczopędna.
Jola, rozwiej wątpliwości i zrób badania. Ta sytuacja chyba Cię bardzo niepokoi.
-
Jeśli w kolbie warzywnej jest pietruszka to działa moczopędnie :) Lucerna jest moczopędna.
Jola, rozwiej wątpliwości i zrób badania. Ta sytuacja chyba Cię bardzo niepokoi.
Kolby wcale nie tyka i przez te kilka dni zauważyłam ze mniej je zawsze to co mu dawałam do miseczki to było wszystko wyczyszczone dokładnie a teraz to zostaje na dnie sporo pokarmu no i jak zwykle (przed chwila go karmiłam) z białych kulek (żwirku) zrobiły sie takie brązowe i trochę rozpaćkane :( :( :(
-
Moim zdaniem żwirek może utrudniać odczytanie koloru moczu w zależności od drewna jakie jest użyte do jego produkcji. Jeśli spadek apetytu będzie nadal trwal będziesz musiala zaczać ważyć szynszyla. Nic więcej nie wymyślimy bez konkretów (czyli wyników badań).
-
wyników badań
Wystarczą takie badania typu ten pasek do badania moczu czy takich badan u weta??
-
Myślę że badanie moczu paskiem nic Ci nie powie, bo na tym trzeba się znać, zresztą paskami nie da się zrobic wszystkich badań, a skoro z Twoim szylkiem dzieje się coś niepokojącego, to jak najszybciej udaj sie do weta, z próbką moczu do badania, a jak pobrać mocz wyszukaj na forum, już kilka razy pojawił się ten wątek
Myślę że specjalista będzie dużo lepiej wiedział co sie dzieje, i ewentualnie jeżeli coś jest nie tak, jak temu zapobiec
Piszesz że u Ciebie w miejscowości nie ma weta od szylek, ale spokojnie, badanie można wykonać i jak juz będą wyniki, na pewno lekarz będzie wiedział co sie dzieje, mimo że nie jest spejalistą od małych gryzoni
-
Wątpię żeby wet od świni, krów i innych zwierząt gospodarskich znal sie na gryzoniach :? :icon_frown:
-
ale odczytac wyniki moczu chyba potrafi
-
pod Warszawą są weterynarze. a jeśli do stolicy nie masz daleko to nawet w weekend się umów i z szylkiem przyjedź...sporo dobrych wetów jest w Warszawie-adresów kilka jest w bazie-poszukaj, czy gdzieś nie dałoby się dojechać.
-
Kurde mocz znowu brązowy tylko jeszcze ciemniejszy :( :( dream* błagam Cię jak znajdziesz chwilkę wolną wstaw proszę ‘’instrukcję’’ jak to zrobić i jaki kolor co oznacza z góry dziękuje...
-
tu masz opis (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=10212.msg58199#msg58199) ;)
-
Wielkie dzięki!! Być może że ratujesz życie mojemu urwisowi!! Dziękuję! :D :D
-
Czekam teraz na wyniki a tak bardziej to na siusiu :( jak na razie to mój urwis ma świetną zabawę może ktoś wie jak przymusić szyla do sikania?? :) :D
-
Wyniki: Zielone troszkę ciemniejsze. A te kremowe zrobiły się brązowe :( :( Co mam zrobić...??
Zobaczycie sami dla porównania dałam tez czysty pasek
(http://images43.fotosik.pl/29/ddb908c4e7083e4bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ddb908c4e7083e4b.html)
(http://images29.fotosik.pl/293/799f1fc479227029m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/799f1fc479227029.html)
(http://images33.fotosik.pl/402/6391491d4a4b12f2m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6391491d4a4b12f2.html)
Czy mogę mu dać trochę trawy?? Czy mam czekac az wyschnie na sianko?
nie zmieniaj tematów atku, znajdź odpowiedni dział, a na marginesie, szylki nie powinny jeść świeżynek tylko ususzone sianko.
-
koniecznie i natychmiast zmień dietę.
po pierwsze zdobądź jakieś witaminy stabilizowane do poidełka - np Opti Vit Versele Laga, bo cukrzyk z moczem wypłukuje cały organizm, całe szczęście, więcej też pije, a więc jeśli będą w piciu, będzie przyjmował ich więcej niż zdrowa szynszyla - tak więc ani jednemu nie grozi awitaminoza, ani 2giemu, zdrowemu hiperwitaminoza :)
po 2gie, zmień dietę. głównie teraz powinien jeść zioła i siano, zioła możesz sama mieszać w różne mieszanki, lub kupować gotowe, np Herbal Farmu - unikaj tylko Herbal Pets - są strasznie moczopędne i dlatego właśnie nie wskazane przy cukrzycy.
pokarmu podstawowego powinno być o połowę mniej niż ziół i siana w ogólnej diecie, łatwo tego dokonać, jeśli się nasypie granulatu mniej do miseczki :) zdrowym szynszylom taka dieta też nie zaszkodzi.
dużo ruchu, ruch obniża poziom cukru we krwii, puszczaj na pokoj ile możesz, ja z racji, że za często nie mogę kupiłam kołowrotek, też się sprawdza.
odstaw wszelkie owoce, warzywa i produkty piekarnicze z diety.
pocieszę Cię, że choć cukier jest wysoki to ciała ketonowe niskie, a więc jeśli szybko zmienisz dietę to wszystko będzie dobrze :))
-
Nie wiem jak ja Ci się odwdzięczę...?? Wielkie ogromne dzięki!!! A gdzie to mogę kupić (Opti Vit Versele Laga)?? Mam jeszcze pytanie odnośnie np. sałaty pekińskiej, pestek z dyni właśnie skończył mi sie pokarm i w najbliższym czasie nie mogę wyjechać do większego miasta (brak zoo w moim) i podaje mu pestki z dyni i trochę (resztki) skruszonej kolby warzywnej i lucernianej (z lucerny bo nie wiem czy dobrze odmieniałam) i jeszcze dzisiaj idę do sklepu kupić siemię lniane on je uwielbia co jeszcze mogę mu podać w zastępstwie za karmę (cos łatwo dostępnego, np. w supermarkecie)?? A i czy sok z brzozy jest odpowiedni tak jako dodatek do picia i ususzyłam troche trawy i dodaje mu do sianka bo wtedy lepiej wchodzi :) i rozmyślam nad kupieniem siana z ziołami z zuzali które będzie najlepsze??
To jest ten(Opti Vit Versele Laga)?? ? http://www.zookoziolek.pl/product_info.php/products_id/2547 czy ten http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?products_id=1701
Żeby poprawić mu kondycję postanowiłam kupić mu karuzelę. Ale do końca nie wiem czy będzie umiał na niej biegać :)
-
:/ niebardzo taka dieta na kilka dni? wróży cholesterol. Najlepiej podawać dużo sianka, zioła, liście jabłoni-suszone.
Kapusta pekińska nie wchodzi w dietę szyla! Pestki dyni owszem, kilka na dzień raz na kilka dni.
sok z brzozy może odwadniać, jest moczopędny-zrezygnuj.
-
Dzięki. Musze toczyć wojnę z mamą bo uważa że on wręcz potrzebuje tej kapusty i trawy nie pomagają tłumaczenia :(. Zmieniłam mu dietę na te kilka dni: płatki owsiane i jeszcze jakieś takie inne, siemię lniane, otręby, dużo sianka sklepowego i własnego. Tylko nie wiem co mam zrobić z tymi kolbami bo też odpadają (lucerna, i resztki warzywnej)?? A i jutro zamawiam Herbal Farm Ogród Kwiatowy Szynszyli , Zuzala sianko z ziołami, Herbal Pets - Chipsy naturalne Topinambur i jeszcze szukam tej karuzeli. Pierwszy raz zamawiam jedzonko z Internetu i mam trochę ku temu obawy :(.
-
Mój też kiedyś miał brązowawy mocz. Szybko odkryłam powód- dorwał się do pojemnika z suszonymi marchewkami. Nie wiem nawet kiedy.. Czytając książkę nie zauważyłam, że wszedł pod klatkę(mam wysokie nóżki) i że coś pożera. Zwykle nie muszę zwracać na niego abyt dużo uwagi, bo był bardzo grzeczny.. :( szkoda, że już go nie ma.. Ale życzę szczęścia z tą dietą :)
-
jakiego koloru powinniem byc szynszyli mocz? moze pytanie wydaje sie glupie.... ale czy dosc ciemny mocz - lekko brazowawy to normalne?
-
Zależy, czy plamka moczu była świeża. Mocz szynszyla ciemnieje z czasem, więc trzeba zaobserwować świeży. Na kolor ma wpływ również dieta. Zdrowo wyglądający mocz ma blado słomkowy kolorek.
-
plamka nie byla swieza, wiec sprobuje poobserwowac kolory swiezego moczu ;) i mam nadzieje ze bedzie jasniejszy!
-
U mnie nad ranem w jednym miejscu na ścianie zawsze jest brązowy zaciek.Jakieś takie ulubione miejsce do sikania :D
-
swiezy tez ciemny...ale szylka zachowuje sie zupelnie normalnie, a wlasciwie z dnia na dzien coraz jest zywsza i odwazniejsza... bierze lekarstwa - moze to jest powod ciemnego kolotu moczu? a moze kolor zalezy od ilosci spozywanej wody? tzn im wiecej pija tym jasniejszy.
-
Jakie lekarstwa bierze? Jeśli masz ulotki, przeczytaj, czy moga wpływać na barwę moczu.
-
ulotek nie mam z lekami - weterynarz nam dal tylko buteleczki z nazwa a w necie nie moge znalesc skutkow ubocznych. poszukalam na roznych stronach i pisza tak:
Urine/ Pee is darker in color than our light to medium yellow. Chinchilla urine ranges from dark yellow to reddish-orange in hue. If the urine is bright red or if blood, which is of a different consistency than urine, is visible in the urine, then the chin is passing blood and needs the immediate attention of an exotics specialist
Z:
vet.http://www.chincare.com/Pages/VetResources.htm
czyli wyglada na to ze mocz moze byc ciemnejszy byle nie czerwony.
-
Ja chyba od zawsze znajduję zaschnięte plamy. Dziś znalazłem taką świeżą ciemnopomarańczową, gęstą kleistą plamę? Co to może być?
-
kup ketodiastix w aptece, wloz pasek i sam sprawdz.
najczesciej za kleista i gesta konsystencje przy bordowym moczu wskazuje cukier ;)
[przy zabarwieniu burakami etc mocz nie zmienia konsystencji, a przy zaburzeniu gosp elektrolitowej to owszem, zwieksza gestosc wlasciwa ale bardziej bialy po utlenieniu sie niz bordowy]
jesli nie cukier to jakis stan zapalny ale stan zapalny tez nie zmienia konsystencji moczu, chyba, ze jakas niewydolnosc nerek/zapalenie klebuszkow nerkowych.
mozliwa jest tez niewydolnosc watroby i podwyzszona ilosc bilirubiny/urobilinogen - ale nie wiem czy to zmienia konsystencje moczu, ale jego barwe napewno. tyle, ze stezenie musi byc wtedy naprawde spore.
-
Zauważyłem, że na półeczce pojawił się dziś ciemno czerwony mocz... wyczytałem, że przyczynątego mogą być buraczki... jednak one ich nie dostały od 4 dni... wcześniej nie zauważyłem tego zjawiska... moge przypuszczać, że przyczyną mogła być wczorajsza kolba jabłkowa (http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?cPath=3_144&products_id=160), lub pomidory które szylki dostały (w miare duży - troszczeczke większy od pestki od brzskwini - w całości)...
dodaje zdjęcie które było zrobione wcześnie rano...
(http://img7.imageshack.us/img7/9339/p1020336w.jpg) (http://img7.imageshack.us/i/p1020336w.jpg/)
może na zdjęciu nie wygląda na czerwony, ale gdy wytarłem wacikiem wyraźnie było widać ze jest czerwony...
scaliła Basia_W
-
Moim zdaniem normalny ... zdarza się, tym bardziej że jak piszesz moze to wynikać z karmy jaką dostał.
Jeśli wszystko inne w porządku ... to chyba nie ma się czym przejmować.
-
dobrze by było jeżeli jest tak jak mówisz... jednak zauwzżyłem kolor czerowny na trocinach... zaobserwuje jeszcze jutro czy cos takiego będzie... oczywscie dzis juz tego nie dostały by zobaczyc czy ta kolba i pomidor mogły o spowodować...
-
A jak u ciebie z podawaniem ziół, ja kiedyś nieświadomie zatrułam Pusia świeżym mniszkiem podawanym codziennie, jego mocz wtedy był jeszcze ciemniejszy od tego.
-
Dostając codziennie sianko i do tego na zmiane : mniszek, babke lancetowata, pokrzywe i koniczyne - wszystyko z Zuazali...
-
Witam, Toffik jest u mnie już trzy miesiące, na początku jego pobytu dawałam mu niestety truciznę, czyli marchewkowe dropsy, zauważyłam lekko czerwony mocz u kulki, myślałam, że to przez kolor dropsów, których dawałam mu po jednym dziennie, ale teraz karmię go zdrowo, czyli siano, ziółka, a taki kolor od czasu do czasu jeszcze się pojawia, Toffik nie piszczy przy siusianiu, bynajmniej nigdy nie słyszałam, myjąc siusiaka, wyciąga go całego, więc pierścien wykluczam, pomocy!
-
A nie dajesz jemu słodkich smakołyków typu suszony banan,rodzynki itd....to są bomby cukrowe,który powoduje zmiany w koloru moczu,jaki jeszcze dajesz granulat do jedzenia?jakiej firmy??
-
niee, jedyne co dostawał to właśnie te dropsy, ale to naprawdę było dawno, już go tym nie truję, dostaje tylko to co może
-
To napisz jaka karmę/granulat jemu dajesz,jak wygląda jego dieta?
-
A buraczki? Ten kolor to jest świeżego moczu czy takiego odstanego? I czerwony-czerwony czy wpadający w brąz?
-
@Toffik proponuję ,żebyś założyła konto na forum. Będzie ci łatwiej dotrzeć do niektórych informacji. A jak z pragnieniem? Zauważyłaś może czy więcej pije?
-
Mój Tofik niedawno przeszedł operację wyjęcia kamienia z pęcherza moczowego i też zaczynało się z pozoru niewinnie typu raz na jakiś czas krew w moczu, a skończyło się w święta Wielkanocne starszym bólem, piskiem przy oddawaniu moczu, udawało mu się zrobić tylko po kropelce krwawego moczu q wielkich cierpieniach, więc jeśli nie jadł nic w stylu buraka co mogłoby zabawić ten mocz polecałbym wizytę u dobrego weterynarza, który zna się na zwierzętach egzotycznych
-
dieta teraz jest odpowiednia, tylko ziółka, suszone liście, karma i siano, karma niestety sklepowa na wagę, ale tylko narazie, i też jest z granulatem i ziołami i czymś typu kukurydza, żadnych buraczków
-
Karma ba wagę i kukurydza to jest syf, fast food jaki mu serwujemy. Jest bardzo niezdrowa i zaczęłabym zmieniać ją na np Versace lata complete lub Versace lata crispy. Karma musi zawierać jak najwięcej włókna surowego i nie zawierać dodatków zbożowych. Te mieszanki na wagę niestety nie są przechowywane zazwyczaj odpowiednio i zawierają zboża zakazane dla szyszek
-
Versace lata complete lub Versace lata crispy.
VERSELE LAGA
haha ;p
-
@madzixs witaj na pokładzie [zakrecony2]
poczytaj o prawidłowym żywieniu
http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,19240.msg129175.html#msg129175 (http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,19240.msg129175.html#msg129175)
karmy najlepsze bezzbożowe
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pokarm_dla_gryzoni/szynszyla/vitakraft/305608 (http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pokarm_dla_gryzoni/szynszyla/vitakraft/305608)
http://hipcio.sklep.pl/produkt/jr-farm-grainless-complete-1350g-szynszyla (http://hipcio.sklep.pl/produkt/jr-farm-grainless-complete-1350g-szynszyla)
ale karmimy też
http://hipcio.sklep.pl/produkt/beaphar-care-chinchilla-250g (http://hipcio.sklep.pl/produkt/beaphar-care-chinchilla-250g)
http://hipcio.sklep.pl/produkt/supreme-science-selective-chinchilla-350g (http://hipcio.sklep.pl/produkt/supreme-science-selective-chinchilla-350g)
http://hipcio.sklep.pl/produkt/versele-laga-chinchilla-degu-complete-500g (http://hipcio.sklep.pl/produkt/versele-laga-chinchilla-degu-complete-500g)
http://hipcio.sklep.pl/produkt/versele-laga-crispy-pellets-chinchillasdegus-1kg (http://hipcio.sklep.pl/produkt/versele-laga-crispy-pellets-chinchillasdegus-1kg)
-
Versace lata complete lub Versace lata crispy.
VERSELE LAGA
haha ;p
Hahha Ciupelek dziękuję za poprawkę :cmok: tak to jest jak się pisze ze słownikiem na telefonie :-P
-
nie martw się, ja też zauważyłam taki kolor moczu u Toffika, ale potem zobaczyłam, że on czym dłużej leży tym bardziej ciemnieje :)
-
Liście brzozy rowniez barwia mocz na czerwono/pomaranczowo.
-
@aterg witam ja z początku miałem tak samo ale ja mam dwie samiczki tez zauważyłem ale puzniej było ok a po dwóch tyg to samo a teraz mam dwa lata i jest wszystko ok sprawdz czy samiczka niema ropienia w pochwie . bo wczeniej kupiłem szynszyle z grzybicą i z ropieniem w macicy ropień z krwią wyciskałem co dziennie i było ok a zresztą ja i szynszyl miał problem
-
Po mojej "przygodzie" i tak byłabym za zrobieniem badań. To niczemu nie zaszkodzi, a Ty możesz spać spokojnie jeśli wyniki będą dobre. Tez każdy mi.mówił, że może się zdarzyć itp, a zachowanie malucha się nie zmieniło w żaden sposób i nagle było bum i ciągły pisk, płacz z bólu, nastawienie na oddanie moczu bezskutecznie. Nie chce starszyc, e lepiej dmuchać na zimne jeśli maluch nie jadł nic barwiącego mocz np buraka, czy też brzozy
-
Maniek zaczął posikiwać na półki, co mu się nie zdarzało, na nich zostaje biały osad (wapń?), do tego dzisiaj słyszałam popiskiwanie przy sikaniu, więc jutro lecę z moczem do weta. Pytanie jak pobieracie mocz i ile potrzeba go do badania?
-
Wszystko wskazuje na kamienie/piach.
Najłątwiej pobrać umieszczając kulkę w umytym transporterze i czekając aż się zsika.
-
Siknął w nocy dwa razy, ale udało mi się zebrać tylko 1 ml, chyba mało. Rano przy sikaniu nie piszczał, a mocz był żółciutki. @dream*, jak wygląda postępowanie przy kamieniach/piachu?
-
trzymam kciuki za maluszka, nie wiem ile ml trzeba do badania, ale myśle, że jeden ml to chyba mało, przytrzymaj go troche w transporterku żeby nasikał więcej, informuj na bieżąco jak stan. :)
-
Siknął w nocy dwa razy, ale udało mi się zebrać tylko 1 ml, chyba mało. Rano przy sikaniu nie piszczał, a mocz był żółciutki. @dream*, jak wygląda postępowanie przy kamieniach/piachu?
Kamienie raczej usuwa się operacyjnie.
W zależności od rodzaju kamieni pomocniczo można zakwaszać mocz preparatami / naturalnymi środkami z żurawiną, wit c lub metioniną - podobnie zresztą działa się pomocniczo przy zapaleniu pęcherza gdyż większość patogennych bakterii układu moczowego nie lubi kwasowego środowiska.
W przypadku piasku najczęściej wystarczy przepłukać organizm mieszanką ziół moczopędnych, przy czym nie polecałbym pokrzywy bo ta, jeśli nie była zbierana w odpowiednim czasie może wręcz podrażniać nerki (z powodu cystolitów) - ale np mniszek jest super :)
No i zmiana diety.. Trzeba się zastanowić skąd te kamienie - to może być kwestia osobnicza ale też np nadmierna suplementacja, nieodpowiednia woda (np bardzo twarda kranówka lub woda mineralna)
-
Jednak 1 ml starczył, wyszło b. dużo osadu w tym kryształki fosforanów z tego co pamiętam, i ponoć one osiadają na dnie pęcherza i go podrażniają. Pęcherz niepowiększony, narazie jesteśmy bez diagnostyki obrazowej.
Maniek jest na diecie ziołowej (mniszek, jeżówka, babki x2, rdest ptasi, owocnia fasoli) + codziennie garść korzeni (mniszek, cykoria, topinambur). Faktycznie ostatnio mniej pił, ale dostaje nałęczowiankę, poszukam czegoś z mniejszą ilością minerałów. Pobrano też krew na pełen panel szynszylowy, wyniki będą dzisiaj.
Zalecenia na ten czas, to dużo ruchu, masaż brzuszka i zachęcanie do picia. Staram się go dopajać ze strzykawki, ale może jest jakiś sposób, żeby szylek więcej pił?
-
Koniecznie odstaw wszystkie wody mineralne :)
Jeśli chcesz kupować wodę w butelce, lepiej żeby była to woda źródlana niż mineralna. Można też stosować przegotowaną kranówke.
Zwiększyć podaż wody można także podając świeże zioła, np bazylie etc, jednak należy wprowadzić je stopniowo :)
I skupić się na ziołach - mają mało węglowodanów więc są stosunkowo bezpieczne jeśli chodzi o wzdęcia itp - świeże owoce czy warzywa osobiście odradzam.
-
Witam. Szynszyle mam dopiero od tygodnia. Dziś rano zauważyłam taką małą czerwoną, jakby bordową plamkę. Czytałam że może być to zbyt słodka dieta aczkolwiek Harry dostaje po pół łyżki trzech rodzajów granulatów. Jeden jest to jego stała karma, którą żywił się jeszcze u hodowcy więc mieszam mu z innymi aby się powoli przyzwyczajał do innej. Druga to jest klasyczna Versele laga chinchilla, a trzecia to Versele laga nature - jest to taki bardziej naturalny granulat z niewielkim dodatkiem suszonych dodatków, głównie warzyw. Oprócz granulatu daję mu pół łyżki ziół podstawowych na dobę. Dostaje oprócz tego gałązki i oczywiście siano. Słodkie przekąski takie jak hibiskus dostaje rzadko, ostatnio dostał dwa/trzy dni temu niewielką ilość dla smaku do karmy. Martwię się więc proszę o odpowiedź i ewentualnie co mam odstawić w jego diecie.