Witajcie, dwa dni temu bylam z moim Zenkiem u weta, ponieważ zauważyłam na jego uszkach biały nalot, okazalo sie, ze to od piasku zapachowego który mu kupiłam, gdyz nie było chwilowo Pucka. Został przepisany tridem ( co drugi dzień) i linomag ( dwa razy dziennie). Smarujemy, Oczywiście Zenek obrażony na caly świat, bo jak śmiem go smarować tłustym kremem. Martwi mnie inna rzecz, od wczoraj nie chce mi jeść.. tyle ziół, suchej karmy, siana , kolby ile było tyle jest. Dodatkowo jest kilka małych bobkow i nic więcej.. brzuszek nie jest wzdety ani twardy. Do weta, mogę udac sie dopiero we wtorek, ponieważ wczoraj i dzis mają nieczynne, przez wzgląd na sylwestra. Stąd moje pytanie, czy jego niechęć do jedzenia ( a zawsze jadl az się szum robił) może byc wynikiem , stresu od smarowania uszek i łapek oraz jego focha ? Bardzo proszę o pomoc. Do weta oczywiście udam się we wtorek.